Dwa projekty projekty zmian kodeksu karnego zgłosiły Ruch Palikota i SLD. Rozszerzają one karalność za tzw. przestępstwa z nienawiści, związane m.in. z orientacją seksualną. Uderz w stół, a nożyce się odezwą, mówi przysłowie. Nie trzeba było długo czekać, odezwali się tylko ci, których nowe przepisy miałyby dotyczyć i utrudniać życie: posłowie prawi i sprawiedliwi, od lat powtarzający, że patriotyzm=polskość=katolicyzm. Sam Jarosław Kaczyński ogłosił wszem i wobec, kłamliwie zresztą, że Kościół i polskość są nierozerwalne. Taka to prawda, jak to, że wiara katolicka jest fundamentem Polski, a Kaczyński jest biskupem.
Mariusz Błaszczak, zepchnięty gdzieś w cień przez mówiącego coraz większe brednie Adama Hofmana, zatrząsł się z oburzenia. Bo jak ma zaakceptować propozycję,by za krytykę propagandy homoseksualnej można było trafić na trzy lata do więzienia. Pytanie tylko, gdzież tą propagandę imć Błaszczak widzi, bo prócz nachalnej kościelnej, religijnej, katolickiej, gdzie tylko się da, żadnej propagandy nie ma! W dodatku kościelna jest za pieniądze podatnika... Niech wskaże pan poseł tą homoseksualną propagandę, oraz wyjaśni, jakimi słowami i dlaczego zamierza ją krytykować. Tak będzie uczciwie. Tymczasem łkają przeróżne Pięty i im podobni, bo oto lobby gejowskie, przemysł homoseksualny wychodząc na kolorową, uliczna, pokojową i przyjazną paradę psuje im samopoczucie, sprawia, że źle się czują! Może i nie sypiają po nocach, może szanowne małżonki mają im za złe, że libido pana posła spada, kiedy widzi uśmiechniętych i szczęśliwych ludzi, którzy nie mają problemu z tolerancją? Taaak, za dużo kadzidła nawdychali się w PiS, za dużo powtarzają kłamstwa na swoich spędach, za dużo słuchają kleru, wśród którego nie brakuje gejów. Ale... to jakoś posłom katoprawicy nie przeszkadza, homoseksualiści w sutannach. Widać doszli do wniosku, że dobry gej to nasz gej, w Sejmie, bądź w sutannie. a każdy inny- to zło wcielone, którego trzeba zniszczyć, straszyć piekłem, wiecznym potępieniem, pobić, wpędzić do kąta i wzbudzać w nim wyrzuty sumienia wmawiając, że jest zły, gorszy i nie jest godzien miana człowieka. Zastanawia mnie, dlaczego pogardliwego stosunku, jaki PiS i katoprawica demonstruje w stosunku do mniejszości seksualnych, nie demonstrują ci "Polacy katolicy" w relacjach z klerem katolickim? Ilu z nich drwi z Juliusza Paetza, bądź innych funkcjonariuszach Watykanu, którym celibat znany jest z opowieści?
"To był obsceniczny przemarsz. Zupełnie niepotrzebny i nonsensowny. Jest to pewien produkt gejowskiego przemysłu. Mam tu na myśli prześladowanie i dyskryminację heteroseksualistów. Organizowanie tego typu parad jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Przecież w Polsce nikt nikogo nie dyskryminuje za to, co robi w łóżku". Któż inny, jak nie prześladowany i dyskryminowany, katolicki i heteroseksualny poseł Pięta mógłby być autorem powyższych słów! Nie miałem pojęcia, że w Polsce istnieje gejowski przemysł, zabawne. Gdyby jednak istniał, to mam mocne podejrzenie, ze prosperowałby całkiem udanie, gdyby tylko klechy i klerykalne państwo nie wchodziło im w paradę. Przykład? "Le Madame" Krystiana Legierskiego, zniszczone przez klerykalne władze Warszawy, dowodzone przez Lecha Kaczyńskiego. Trzeba było całej machiny urzędniczej, by dopaść wątłego Mulata... Co i kto tak prześladuje posła Pietę, czyżby otrzymywał liściki z propozycjami randek, erotyczne smsy, geje łapią go w Sejmie za to i za tamto? Bo chyba nie może czuć się prześladowana osoba, będą zdrowa na umyśle, która widzi tęczową flagę! Czyżby panu posłowi przeszkadzała i tęcza na niebie? Toż to dzieło boże! A może nie tu jest pies pogrzebany, może boli Pietę, że taki Robert Biedroń został wybrany na posła, nie kryjąc swej orientacji i pokazując, ze można wejść do Sejmu bez klękania przed księżmi? Prawda" wg "nauki społecznej" Kościoła, przedstawiciel mniejszości seksualnych nie może być człowiekiem szczęśliwym. A może..., może ktoś usiłuje zmusić posła, by współżył seksualnie z mężczyznami?...
Nie wiem, czy warto napisać maila do Stanisława Pięty. A nuż i mnie nazwie częścią przemysłu homoseksualnego? "Wszyscy normalni ludzie wam współczują, modlą się za was. Normalny, zdrowy człowiek ukierunkowuje swoje zainteresowania seksualne na dorosłą osobę płci przeciwnej", bredził poseł katolicki, mówiący nieprawdę. Którzy to są ci normalni ludzie, posłowie PiS, moherowe berety, Rydzyk, może Paetz? Normalni ludzie wzięli udział w paradzie, a pan poseł schował nos pod pierzynę. Czujny, jak zwykle w takich przypadkach, sam boss Jarosław Kaczyński oznajmił, że sprzeciwia się niszczeniu "fundamentalnego prawa Polaków do życia w tradycyjnych rodzinach". Czyli takich jak jego? Jarek i kot... Kto to prawo niszczy i jak- wie chyba tylko Jaruś i jego wesoła kompanija przekonująca, że polska rodzina musi być wspierana przez państwo. Dlaczego zatem łozy się pieniądze nie na rodziny, lecz na bezdzietnych (rzekomo...) księży, posłowie PiS już nie wyjaśnili. Niedawny kolega pajaców z PiS, Jacek Kurski jest zdziwiony i nie rozumie, jak można demonstrować swoją orientację w paradach! Bo wg ratlerka nie ma zgody na na równość związku kobiety i mężczyzny ze związkiem mężczyzny i mężczyzny. Kiedy taki as polityki zrozumie, że związki partnerskie to głównie związki kobiety i mężczyzny, bez zbędnego ołtarza, kościoła i księdza?
Widać gołym okiem, że katoprawica nie zapoznała się z ani jednym postulatem środowisk LGBT, które w sobotę, wspierani przez pary hetero, maszerowały ulicami Warszawy. A znalazło się tam kilka ciekawych punktów:
Znoszenie barier architektonicznych, ograniczających dostępność dóbr kultury, miejsc rozrywki, a także innych miejsc publicznych osobom z niepełnosprawnościami lub rodzicom z wózkami dziecięcymi. Wykluczenie przestrzenne to izolacja społeczna.
Uchwalenie ustawy regulującej związki nie będące małżeństwami, w tym szczególnie zabezpieczenie wzajemnych zobowiązań opiekuńczo-prawnych.
Wprowadzenie aktywnej polityki antydyskryminacyjnej dotyczącej wszystkich mniejszości, w tym szczególnie rozszerzenie przepisów dotyczących mowy nienawiści o kwestie dotyczące tożsamości płciowej i orientacji seksualnej oraz skuteczne egzekwowanie już istniejących regulacji.
Wprowadzenie uregulowań prawnych ułatwiających proces medycznego i prawnego potwierdzenia płci osobom transseksualnym.
Nowelizacja ustawy o ochronie praw zwierząt, zaostrzenie przepisów dotyczących maltretowania i zabijania zwierząt oraz zwiększenie wykrywalności i karalności tego typu przestępstw.
Wprowadzenie do szkół rzetelnej, nowoczesnej i neutralnej światopoglądowo edukacji dotyczącej ludzkiej seksualności, życia w różnorodnym społeczeństwie oraz nauczanie otwartości na inność.
Otwieranie i udostępnianie przestrzeni miejskiej społeczeństwu oraz zaprzestanie zamykania już istniejących obszarów integracji społeczności lokalnych.
Co zaproponuje mniejszościom seksualnym tak żałosny homofob jak Pięta, jak Kurski? Zresztą co oni są w stanie zaproponować parom hetero, żyjącym bez ślubu kościelnego? Może część wystąpienia sejmowego przemówienia posła Pięty, które śpieszę zamieścić:
"Nie ulega wątpliwości, że nowoczesne społeczeństwa czerpią swoją siłę, bogactwo, elastyczność z tolerancji w kwestiach światopoglądowych, jak religia, oraz akceptacji dla różnorodności społecznej, obejmującej płeć, wiek, orientację seksualną, tożsamość płciową, niepełnosprawność oraz przynależność rasową, etniczną i narodową. To jest zupełnie bzdurne twierdzenie. Wyraźnie widać, że homolobby chce zaprząc instytucję państwa do indoktrynowania społeczeństwa.. Język prawny nie powinien być zaśmiecany zwrotami z gejowskiego slangu lub pseudonaukowymi określeniami form aktywności seksualnej. Takie sformułowania, jak mowa nienawiści, orientacja seksualna, to bełkot, lewicowa nowomowa(...). Moim zdaniem autorzy tego projektu chcą dla gejowskich aktywistów uzyskać status świętych krów. Chcą wprowadzić swego rodzaju terror politycznej poprawności. Chciałbym zapewnić, że tutaj panowie nie zamkniecie ust katolikom i wszystkim osobom krytykującym gejowską propagandę. Natura nie jest idealna. Niesie ze sobą także pewne anomalie i wybryki. U normalnego, zdrowego człowieka popęd seksualny nakierowany jest na osobę płci przeciwnej. U osób z zaburzeniem w ukierunkowaniu popędu seksualnego przedmiotem zainteresowania stają się osoby tej samej płci, osoby niedojrzałe, zwierzęta lub przedmioty. I choćby cała Unia Europejska. "Gazeta Wyborcza”, prezydent Obama i pan, panie pośle, głosili głupstwa o istnieniu orientacji seksualnej, to nie zakłamiecie rzeczywistości. Wolność słowa nie oznacza, że można sobie stroić żarty(...). W takim razie chciałbym zapowiedzieć, że ten gejowski faszyzm, który państwo proponujecie, nie przejdzie. Mój klub wnosi o odrzucenie tego projektu w pierwszym czytaniu"
Tak, oto słowa katolickiego posła! Jeśli dla niego orientacja homoseksualna jest chorobą i drwi z tych "chorych", to czy będzie śmiał się- a może już to robi?- z chorych na AIDS, raka, białaczkę?
Jedno mnie cieszy: posłowie PiS zbojkotowali programy, w których występują Janusz Palikot i Stefan Niesiołowski. I dobrze, słuchacz i widz przynajmniej nie usłyszy takich bredni katonarodowych. A tak na marginesie: nie podoba im się Janusz Palikot, o RP mówią "ta partia", jednocześnie podkradając co i rusz postulaty, jakie ogłosił na kongresie 1 maja. Ot, patrioci-katolicy!
P.S.
Nie zamierzam dołączyć ani dziś, ani jutro do analizy jakże marnych rządów Jana Olszewskiego, którego jakoby obalił Układ, czyli komuchy, SB-ecy, Wałęsa wespół z Michnikiem, Urbanem i Ruskimi. Za Olszewskiego rozpoczęła działalność złodziejska komisja kościelno-majątkowa,zajmująca się zwrotem "ukradzionego" prez PRL majątku Kościołowi. Dlaczego zachwalają dziś pewne środowiska Olszewskiego? Bo w 1997 umożliwił start w wyborach do Sejmu Jarosławowi Kaczyńskiemu. I to wszystko wyjaśnia, dlaczego "patrioci" od siedmiu boleści usiłują wmówić, że nie rząd Mazowieckiego, a Olszewskiego właśnie był wolnym i w pełni polskim. Bujda ma żoliborskich kołach.
Jedno mnie cieszy: posłowie PiS zbojkotowali programy, w których występują Janusz Palikot i Stefan Niesiołowski. I dobrze, słuchacz i widz przynajmniej nie usłyszy takich bredni katonarodowych. A tak na marginesie: nie podoba im się Janusz Palikot, o RP mówią "ta partia", jednocześnie podkradając co i rusz postulaty, jakie ogłosił na kongresie 1 maja. Ot, patrioci-katolicy!
P.S.
Nie zamierzam dołączyć ani dziś, ani jutro do analizy jakże marnych rządów Jana Olszewskiego, którego jakoby obalił Układ, czyli komuchy, SB-ecy, Wałęsa wespół z Michnikiem, Urbanem i Ruskimi. Za Olszewskiego rozpoczęła działalność złodziejska komisja kościelno-majątkowa,zajmująca się zwrotem "ukradzionego" prez PRL majątku Kościołowi. Dlaczego zachwalają dziś pewne środowiska Olszewskiego? Bo w 1997 umożliwił start w wyborach do Sejmu Jarosławowi Kaczyńskiemu. I to wszystko wyjaśnia, dlaczego "patrioci" od siedmiu boleści usiłują wmówić, że nie rząd Mazowieckiego, a Olszewskiego właśnie był wolnym i w pełni polskim. Bujda ma żoliborskich kołach.
Członkowie PiSu to idealny przykład na to, jak bardzo nieidealna jest natura.
OdpowiedzUsuń