Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wolne Konopie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wolne Konopie. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Marihuana zmusza do samobójstwa?

"Ile jeszcze osób powiesi się przez Palikota?"- Retoryczne, idiotyczne, bezsensowne i głupie pytanie zadał Zbigniew Ziobro. Dla przypomnienia: Ziobro w przeszłości był zausznikiem Jarosława Kaczyńskiego, typowym podnóżkiem, podporządkowanym samcowi alfa. Choć jest politycznym zerem, poczuł się na tyle mocny, by założyć partię; Solidarną Polskę. Z klerem, by było wszystko jasne. Ziobro ma manię obarczania winą o śmierć jak nie doktora Garlickiego, to innych, którzy nie padają na kolana przed klerem.

W opinii Ziobry przez Janusza Palikota, Korę, Aleksandra Kwaśniewskiego i kto wie, kogo jeszcze, powiesił się nastolatek, z którego matką wywiad zamieściły dwa popularne, opiniotwórcze tygodniki. Nastolatek rozstał się z życiem w wigilijny wieczór w 2012 roku. Matka szesnastolatka, młodego człowieka z ambitnymi panami na przyszłość, opisała dramatyczną historię, którą tacy jak Ziobro usiłują wykorzystać do swoich celów politycznych. Śmierć nastolatka nastąpiła jakoby w wyniku psychozy narkotykowej. Ile czasu nastolatek popalał, ile lat był uzależniony? Okazuje się, że nie lata, nawet nie miesiące, lecz tygodnie. Czy tak krótki czas palenia popchnąłby chłopca do samobójstwa, w tak wielki sposób marihuana zmienia jego psychikę? Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie śmierci szesnastolatka. Uzasadnienie, które powinien przeczytać Ziobro: w przyczynie śmierci nie stwierdzono udziału osób trzecich.

Kiedy miałem 16 lat, zacząłem palić papierosy, bardzo szybo weszło mi to w nałóg. Podobnie jak zmarły nastolatek nie kryłem się z paleniem w domu rodzinnym, nie tylko dlatego, że były to "tylko" papierosy. Nigdy nie pociągały mnie narkotyki, halucynogenne grzybki, trawka. W życiu nie zapaliłem zielska, nie widzę powodu, by kiedykolwiek to zrobić. 9 lat temu rzuciłem palenie, nie odczuwałem potrzeby sięgnięcia po coś mocniejszego. Miałem też to szczęście, że wychowałem się w czasach tez złej, paskudnej komuny, która emitowała w reżimowej TVP dużo filmów poruszających problem narkomanii. „Zero życia” , „Dzieci z Dworca ZOO”, „Alabamę” czy „Jestem przeciw” widział każdy z mojego pokolenia. „Supergigant z motylem” to książką, którą poleciłbym każdemu nastolatkowi wkraczającemu w dorosłość. Poruszono w niej problem nie tylko narkomanii za czasów nieboszczki komuny, ale też i pochylono się nad życiem nastolatków, którzy pouciekali z domów rodzinnych. Dziś próżno szukać takich publikacji, książek, czy filmów. Wygodniej jest puszczać niekończący się głupi serial, w którym jest wszystko lekkie, łatwe i przyjemne! Wszystko skończyło się wraz z tragiczną śmiercią Kotana; kiedy zabrakło Marka Kotańskiego, temat narkotyków i uzależnień zniknął z telewizji.

„Wiązanie decyzji o odebraniu sobie życia z konsumpcją marihuany jest drastycznym nadużyciem i dowodem braku dziennikarskiej rzetelności. (...) Zamiast wykorzystać swoją pozycję do stymulowania rzeczowej dyskusji, "Wprost" i "Newsweek" wybrały dezinformację i grę na emocjach” - napisało w liście otwartym Stowarzyszenie Wolne Konopie, odnosząc się do dzisiejszych wywiadów z matką nastolatka. Nie zamierzam tracić czasu na udowadnianie, czy śmierć chłopca nastąpiła w wyniku palenia marihuany, bo nie moja to rola. Różnie reaguje organizm na używki, narkomani biorą przez lata i nie odbierają sobie życia. Niestety, dorastający młody człowiek, nastolatek, z burzą hormonów, popalający, imprezujący i korzystający z życia popełnił samobójstwo. Wolne Konopie poczuły się wywołane do tablicy, działacze organizacji wytknęli redakcjom tygodników dezinformację, granie na uczuciach czytelników oraz mijanie się z faktami, bez poparcia jakimikolwiek danymi, że palenie marihuany ma związek z samobójstwami. Idąc logiką Ziobry, jeśli ten człowiek potrafi logicznie myśleć: dlaczego żyje Kora, Palikot, działacze Wolnych Konopi? Jak wyjaśni ten fenomen? Robert Rutkowski, psychoterapeuta, ekspert ds. uzależnień, przeciwnik palenia trawy, nie bał się oświadczyć, że ci, którzy biorą narkotyki, popełniają samobójstwa znacznie rzadziej niż ci, którzy ich nie biorą.

Ciekawi mnie, czy herr Ziobro pośpieszył z kondolencjami do matki nastolatka, która ujawniła mediom swoją dramatyczną historię, czy miał ważniejsze sprawy na plebanii? Gdybym miał podobny tok myślenia do Ziobry, politycznej hieny żerującej na nieszczęściach innych,to odesłałbym go do statystyk z 2012 roku: ilu samobójców było katolikami, ilu z nich rozstało się z życiem w dzień święty? Czy o nich też należy mówić, że rozstali się ze światem z winy Michalika, Głódzia, Rydzyka, czy nawet i Benedykta XVI?

Jeśli masz ochotę i czas, kliknij i wypromuj. Dzięki!

wtorek, 29 maja 2012

Janusz pali...

Janusz Palikot jest non stop tematem “niezależnych” dziennikarzy, na ustach mają go politycy od lewa, do prawa, również brać blogerska poświęca mu dużo czasu. Choć premierem jest Donald Tusk, można czasem odnieść wrażenie, że szefem rządu jest Janusz właśnie. Palikot powiedział to, zrobił tamto, to powinien, tego nie powinien. Jak to, apostazja, nazywanie chamem jaśnie pana biskupa, żądanie świeckiego państwa??? Uśmiałem się nad żalami Marka Migalskiego, polityka od siedmiu boleści, który zaczerpnąwszy świeżego, brukselskiego, pozbawionego polskiego, kościelnego kadzidła powietrza doszedł do wniosku, że nie ma już ochoty podlizywać się Jarosławowi Kaczyńskiemu, a który za cel swej krytyki wziął Palikota. Bo Palikot pojechał na Ukrainę, zorientować się w sprawie Julii Tymoszenko. Cóż, widać sądzi Migalski, że wzorem Ziobry powinien Palikot objeżdżać probostwa… Ciekawi mnie, czy taki cwany będzie pan Migalski, kiedy za pasem będą wybory do Parlamentu Europejskiego, a on, bidulek, marzy o starcie, ale kto poprze jego zdychającą partyjkę, na którą pies z kulawą noga nie postawi? Kto go tam wie, może zostanie etykiem w katolickiej szkole, może da mu pracę Igor Janke na swoim portalu, który stał się internetową, propagandową tubą PiS?


Przeciwko Palikotowi powstał front na prawicy, wspierany przez „lewicowego” kanclerza, Leszka Millera. Tego samego Millera, który w swoim życiorysie na stronie SLD.org.pl napisał :” Matka - głęboko wierząca katoliczka wychowywała mnie duchu religijnym. Zgodnie z jej życzeniem byłem przez pewien czas ministrantem(…)w 1969 r. wziąłem ślub kościelny”. Może już czas, by politycy Ruchu Palikota, ludzie partii, sympatycy i pomarańczowi wyborcy podkreślali, że są apostatami, antyklerykałami, ateistami, że nie mają ślubu kościelnego? Kiedy politycy prawicy, tak rozmodleni i rzekomo bogobojni, jak Ryszard Czarnecki, przestaną udawać że są rozwodnikami? Ciekawy ten front, który zamierza stawić czoło jednemu Palikotowi; towarzystwo wzajemnej adoracji, które rządziło tym krajem, z mizernym zresztą skutkiem, od 1989 roku. Boją się, że za Palikotem pójdą mniejszości seksualne, oszukani przez klerykalny SLD, wykorzystywani przez Kościół? Boją się, że może ulec zmianie sytuacja polityczna w kraju, w którym przedawniają się zbrodnie przeciwko ludzkości, jaką jest pedofilia kleru, a nie przedawniają się nieuzasadnione roszczenia Kościoła wobec państwa? Niech biją pianę, ci wojownicy klerykalni, niech robią z Palikota podśmiechujki, niech bojkotują programy, w których on występuje. Przynajmniej widz mniej ich głupot się nasłucha!


Wczoraj jedna z blogerek, w swoim wpisie „Marihuana” skrytykowała Marsz Konopi, Janusza Palikota za zapalenie skręta, oraz usilnie wmawiała, że uczestnicy Marszu są za ćpaniem, oraz legalizacją wszelakich narkotyków, z dopalaczami włącznie. Hmm, zaiste, ciekawa to koncepcja, jednak niczego takiego w postulatach RP nie zauważyłem! Od kiedy to palacz zielska jest za dawaniem w żyłę? Skoro twierdzi ktoś, że udział w Marszu Konopi ma uratować dołujące sondaże RP, to jest w błędzie, i to podwójnym. Dołujące sondaże to ma PJN i SP, spadają one i dla PO, i dla PiS. Kto stawiał na RP w wyborach do parlamentu? Z jednak znaleźli się tacy! Blogerka wymienia dwa scenariusze, jakie stoją teraz przed Palikotem:
1. Dobrowolnie zrzeknie się immunitetu, odda się w ręce sprawiedliwości, odważnie przyzna, że jarał marychę i z podniesionym czołem pójdzie siedzieć tak jak ten gostek z Nadarzyna. Wtedy będzie jak Ghandi i -jak powiedział Rozenek- swoją akcją wyśmiał głupie prawo..

2. Nie zrzeknie się immunitetu, powie, że nie wie co palił i może to nie była marycha i trzeba zapytać tego, który go częstował. A prawie 20 tysiącom chętnych do ćpania powie, że takiej postawy wymaga od niego ojczyzna bo w Sejmie to może dopiero w 2015 roku coś ruszy w sprawie prochów, a w pierdlu nic nie ruszy. Więc pewnie rozumieją..
Przede wszystkim jeśli ktoś posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Palikot jedynie zapalił. Czy wtedy wszedł w posiadanie, czy kupił skręta? Nic podobnego! Ktoś mu go dał, by zapalił. Czy palenie, podobnie jak odurzanie się, jest w Polsce prawnie zakazane?


Dziwi mnie to wielkie halo, solą w oku jest Janusz Palikot, który publicznie zapalił. Wszyscy ci krzykacze zdają się nie widzieć handlarzy dragów na ulicach miast, dziwnym trafem żadem Migalski nie zwrócił do tej pory uwagi na tych osobników. Boją się? Zależy im na zachowaniu status quo? Łatwiej wieszać psy na Palikocie, niż na handlarzu, bo ten pierwszy nie da po buzi i nie poczęstuje kosą? Panie i panowie, nie dajmy się zwariować! Jeśli ktoś chce palić zielsko, zapali je, nie oglądając się na to, czy jest to legalne, czy też nie. Dlaczego nie ma odpowiedniej edukacji w szkołach, gdzie dziatwa mogłaby się dowiedzieć wszystkiego o narkotykach, od a do zet? Narkotykach miękkich, jak i twardych? Wszystko to podparte filmami z życia wziętymi, takich produkcji nie brakuje. Nawet z odtruwaniem nałogowych narkomanów, menelami z Dw. Centralnego, oraz z ludźmi, którzy palą zielsko od lat. Oczywiście rzetelna wiedza, nie taka, jak w przypadku narzuconej przez Kościół i polityków- dewotów przy okazji antykoncepcji, czy edukacji seksualnej. Dziwnym trafem nikt nie podparł się raportem WHO na temat skutków palenia marihuany... Każda używka jest w większym, bądź mniejszym stopniu szkodliwa. Szkodzą papierosy, alkohol, narkotyki, herbata- której jestem nałogowcem, wypijam jej morze- czy zakazuje się spożywania tego wszystkiego? Dajmy ludziom wybór, ale przedtem ich wyedukujmy: Palikot nikogo do palenia maryśki nie zmusza i nie zamierza tego robić, podobnie jak Andrzej Dolecki, szef Wolnych Konopi. Osobiście mam za złe politykom, że zezwalają na trucie nas, Polaków, pseudowędlinami, pseudopieczywem( nie jadam jednego i drugiego od marca, spadło mi 13 kg), chemią, której nie brakuje nawet w produktach dla niemowlaków!


Ktoś mi ostatnio zarzucił, że sam napaliłem się zielska, bo zachowuję się niepoprawnie. Dziwnym trafem nie wpadła ta ograniczona osoba na pomysł, że można zachowywać się tak, nie będąc pod wpływem czegokolwiek, widać to za trudne do przyjęcia… Nie zapaliłem nigdy maryśki, nigdy jej nie zapalę- bo nie mam na to ochoty i nie chcę-po 11 latach palenia papierosów rzuciłem palenie(w 2003 roku), od święta zdarza mi się wypić piwo, lub drinka (doskonałe nalewki kobiety, z którą mam szczęście żyć), więc nieporozumieniem jest nazywanie mnie osobą, która popiera ćpanie, lub sama chce to robić.