Tomasz Terlikowski, nieoceniony( i niedoceniony!) komik z katoprawicy, wyjaśnił maluczkim znaczenie wizyty prezydenta elekta na Jasnej Górze. Andrzej Duda przypomniał, kto jest prawdziwym władcą, ] ze nad nim jest ktoś inny, komu chce zawierzyć Polskę. Któż to taki? Oczywiście królowa Polski, Maryja zawsze dziewica! Śmieszek Terlikowski zdaje się nie czytał Konstytucji, w której słowa nie ma o jakiejkolwiek królowej, prawdziwej czy urojonej. Może powinien jak najszybciej napisać tekst nowej konstytucje, właściwej, niekomuszej i katolickiej?
Prezydent elekt nie ma gdzie mieszkać, musi czekać, aż dobiegnie końca kadencja Bronisława Komorowskiego. Okazuje się, że miasto stołeczne, w którym mieszkam, jest tak malutkie, że próżno szukać w nim godnego lokum dla pisowskiego polityka! Może spółka „Srebrna” zafunduje na kilka miesięcy jakiś pałacyk, z dala od wścibskich oczu dziennikarzy? Może kuria warszawska zaproponuje nieodpłatnie jakiś skromny, kilkusetmetrowy apartamencik? Bo pan śmieszek Terlikowski i „niepokorni” dziennikarze opłacani przez senatora Biereckiego w życiu nie zrobią zrzutki na swojego prezydenta! A propos: Terlikowskiego widziałbym w roli rzecznika prezydenta Dudy, z kolei kolejnego jajcarza, księdza Małkowskiego, w roli kapelana głowy państwa. To nie są żarty! Pan Małkowski rzuci się z furią i kropidłem na opuszczony przez Komorowskiego pałac, by dokonać stosownego pokropku i przeprowadzi wreszcie egzorcyzmy, o których od lat bredzi i o których marzy. W kątach pałacu przydałaby się sól egzorcyzmowana, by wypędzić zapach siarki i rozgonić na cztery wiatry pozostałości po złym!
Prezydent z duża pensją i przywilejami, a pierwsza dama „służy” za darmo, łkają media. Proponuję ustanowić pani Dudzie pensję w wysokości uposażenia prezydenckiego, a dlaczego nie? Tyle że jesteśmy bardzo zadłużonym państwem, więc zwróćmy się z prośbą do episkopatu, by to on płacił pierwszej damie. W końcu kto tak spieszył z gratulacjami po wygranej polityka PiS w wyborach, kto składał listy gratulacyjne, na czyją cześć wznosił peany prymas Wojciech Polak? Katoprawicowe media po dziś dzień krzyczą, że świta prezydenta Komorowskiego jest droższa w utrzymaniu od dworu brytyjskiej królowej. To prawda, ale… ich ukochany Lech Kaczyński generował jeszcze większe koszty! Może kościół katolicki, jego hierarchowie, zrzucą się na pensję pani prezydentowej?
Dlaczego PiS trzyma z klerem? Sukienkowi angażują się w kampanie partii Kaczyńskiego, jakby byli jej funkcjonariuszami, jakby podpisali jakieś lojalki. Boją się Kaczyńskich bo pamiętają, jak ci załatwili biskupa Wielgusa kwitami z IPN. To na pewno nie był jedyny i ostatni taki kwit…
Jeśli masz czas i ochotę, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)
Prezydent elekt nie ma gdzie mieszkać, musi czekać, aż dobiegnie końca kadencja Bronisława Komorowskiego. Okazuje się, że miasto stołeczne, w którym mieszkam, jest tak malutkie, że próżno szukać w nim godnego lokum dla pisowskiego polityka! Może spółka „Srebrna” zafunduje na kilka miesięcy jakiś pałacyk, z dala od wścibskich oczu dziennikarzy? Może kuria warszawska zaproponuje nieodpłatnie jakiś skromny, kilkusetmetrowy apartamencik? Bo pan śmieszek Terlikowski i „niepokorni” dziennikarze opłacani przez senatora Biereckiego w życiu nie zrobią zrzutki na swojego prezydenta! A propos: Terlikowskiego widziałbym w roli rzecznika prezydenta Dudy, z kolei kolejnego jajcarza, księdza Małkowskiego, w roli kapelana głowy państwa. To nie są żarty! Pan Małkowski rzuci się z furią i kropidłem na opuszczony przez Komorowskiego pałac, by dokonać stosownego pokropku i przeprowadzi wreszcie egzorcyzmy, o których od lat bredzi i o których marzy. W kątach pałacu przydałaby się sól egzorcyzmowana, by wypędzić zapach siarki i rozgonić na cztery wiatry pozostałości po złym!
Prezydent z duża pensją i przywilejami, a pierwsza dama „służy” za darmo, łkają media. Proponuję ustanowić pani Dudzie pensję w wysokości uposażenia prezydenckiego, a dlaczego nie? Tyle że jesteśmy bardzo zadłużonym państwem, więc zwróćmy się z prośbą do episkopatu, by to on płacił pierwszej damie. W końcu kto tak spieszył z gratulacjami po wygranej polityka PiS w wyborach, kto składał listy gratulacyjne, na czyją cześć wznosił peany prymas Wojciech Polak? Katoprawicowe media po dziś dzień krzyczą, że świta prezydenta Komorowskiego jest droższa w utrzymaniu od dworu brytyjskiej królowej. To prawda, ale… ich ukochany Lech Kaczyński generował jeszcze większe koszty! Może kościół katolicki, jego hierarchowie, zrzucą się na pensję pani prezydentowej?
Dlaczego PiS trzyma z klerem? Sukienkowi angażują się w kampanie partii Kaczyńskiego, jakby byli jej funkcjonariuszami, jakby podpisali jakieś lojalki. Boją się Kaczyńskich bo pamiętają, jak ci załatwili biskupa Wielgusa kwitami z IPN. To na pewno nie był jedyny i ostatni taki kwit…
Jeśli masz czas i ochotę, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)