Pokazywanie postów oznaczonych etykietą parlamentarzysci. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą parlamentarzysci. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 16 lutego 2012

Gra telewizyjna TRWAM



Wykorzystałem prawdziwe wypowiedzi, część dodałem, cześć skróciłem, więc rewelacji nie będzie:)

Zgromadzeni na sali posiedzeń miny mieli nietęgie. Spodziewali się, że premier na kolanach przybiegnie, by zgromić prezesa Jana, który ośmielił się nie przyznać miejsca na cyfrowym multipleksie katolickiej telewizji ojca dyrektora! Takie chamstwo, taka bezczelność! A mogło być tak pięknie! Donald mógł pstryknąć palcami, i zażądać: "Janie, telewizja TRWAM musi mieć miejsce na multipleksie, inaczej zbawion nie będziesz!". Jan w ukłonach, pełen dumy i szacunku powinien wykonać rozkaz! Co oni sobie myślą, ci cholerni liberałowie? Co wyciągnęli z nauki społecznej Kościoła, sowicie opłacanej przez państwo?!

Posłanka Iwona twardym wzrokiem zmierzyła wymachującą mikrofonem anielicę PiS-u. Wrona czy inny Kruk nie narzuci swej woli demokratycznie wybranym władzom, tego by tylko brakowało!
-Proszę odłożyć mikrofon i przestać kopać meble, pani poseł, bo każe pani opuścić salę!- wycedziła przez zęby posłanka Iwona.
-Hańba! To cenzura, marksizm, leninizm!- darł się jeden z posłów PiS, wpatrzony w oblicze ojca dyrektora. Żałował, że na sali nie było ukochanego prezesa, on podsunąłby określenia na zachowanie posłanki. Co prawda to brat prezesa pisał pracę doktorską wychwalając komunizm, ale i Jarosław musiał coś tam od siebie podszepnąć. Bliźniaków bardzo mało dzieli!
-To marksizm-leninizm z okresu PRL, który dąży do wykluczenia Boga i Kościoła z przestrzeni publicznej!Niestety, jakoś nie możemy się z tego negatywnego, komunistycznego, antyludzkiego, antykościelnego i anty-Boskiego dziedzictwa definitywnie wyzwolić, co widać choćby na przykładzie odmownej decyzji KRRiT w sprawie Telewizji Trwam! Jesteście w zmowie z Palikotem, Urbanem, Michnikiem, Kotlińskim, satanistami, Jehowymi i Holendrami, atakującymi Polaków- katolików- pienił się, waląc pięścią w stół, inny prawy i sprawiedliwy.

Posłanka Iwona nerwowo poprawiła włosy. Z dziećmi z piaskownicy poradziłaby sobie szybko! Dałaby klapsa jednemu i drugiemu. Poza tym, z dzieckiem szybko znalazłaby porozumienie, a ci tutaj nic a nic nie rozumieli! Kto tych ludzi wybiera na posłów, kto im powierza stanowiska w państwie? Ślepi, niemi i głusi wybraliby po stokroć lepiej!

Posłanka starała się opanować, przekrzyczeć rozkrzyczaną, rozhisteryzowaną, jakby im tlen chciano zabrać, gromadę:
-Proszę państwa, proszę posłanki i posłów o ciszę! Przejdźmy do głosowania dezyderatu wzywającego prezesa RM do zbadania decyzji KRRiT, która nie przyznała Telewizji Trwam miejsca na cyfrowym multipleksie!
-Precz z dokumentem, precz z komuną, precz z Platformą!- krzyczeli zwolennicy ojca dyrektora, który z zadowoleniem im się przyglądał. O tak, takich posłów mu trzeba! Zmanipulowanych, bezwolnych i posłusznych!
-Warto rozmawiać, warto rozmawiać, trzeba rozmawiać! Żądamy głosu!- tupali i buczeli zwolennicy dyra.

Posłanka Iwona przyglądała się im, z trudem hamując śmiech. Jeszcze chwila, a wybuchnie serdecznym, niepohamowanym śmiechem. A wtedy, jak nic, oskarżą ją ci tutaj o obrazę uczuć religijnych!
-Proszę państwa, nie udzielam głosu...- zaczęła, ale jej przerwano. Poseł PiS, Jan, mówił do mikrofonu:
-Najwyraźniej siły rządowe, które coś mają na sumieniu boją się dyskusji! Spodziewałem się takiego scenariusza już po wczorajszych obradach. Przy tym nastawieniu w czasie wczorajszych obrad wyraźnie było widać, że dzisiaj będzie dyskusja ucięta. Oczywiście tak się stało! Pomimo tego, że zgodnie z regulaminem sejmu zapisało się ponad 10 parlamentarzystów do zabrania głosu, do zadania pytań dyskusja została ucięta w sposób brutalny. Łamiąc regulamin. Po prostu władza nie chce rozmawiać! To już jest ten etap. Teraz już będzie tylko pokaz siły. Argumenty się skończyły. Dyskusja na argumenty się skończyła! Wezwiemy redaktora Jasia, on wam pokaże, że warto rozmawiać!
Wtórowała mu posłanka Iwona:
-Z jednej strony mamy leninizm na wschodzie, z drugiej kapitalizm, ten turbo kapitalizm, jak nawet Jan Paweł II mówił tzw. nad rozwój. I to co się kumuluje razem łączy. To można by określić jako wściekły materializm. Czyli inaczej mówiąc Marks dzisiaj triumfuje! Ale myślę, że my jako chrześcijanie, jako katolicy nie możemy się poddawać! Absolutnie mamy w sobie głęboką wiarę, wiemy, że po prostu to my zwyciężymy i w ostateczności musi prawda zwyciężyć. Toruńska, radiomaryjna prawda!
Zdenerwowany poseł Stanisław hamował w sobie złość:
-Jestem po raz czwarty w parlamencie. Powiem szczerze, że nie jestem zaskoczony, to co dzisiaj wyprawiała pani poseł prowadząca obrady, w tej chwili jest najgorsze. Z winy Platformy w Parlamencie nie ma demokracji, katolickiej demokracji!
Mikrofon wyrwał mu poseł Jarosław, dumny,że nosi to samo imię co prezes:
-Szanowni państwo rozszerzając to co mówili moi koledzy chciałbym zwrócić uwagę, że tutaj nie tylko mamy jakąś walkę o przestrzeganie jasności procedur ale jesteśmy świadkami walki z kulturą chrześcijańską! To dźihad ateistów z Platformy!
Jolanta, ta sama, która wzdychała do prezesa, podsumowała:
-Chciałam serdecznie podziękować mieszkańcom Słupska a także regionu słupskiego za bardzo aktywne włączenie się do tej batalii o walkę o telewizję TRWAM. Zebraliśmy już tysiące podpisów. I ciągle te podpisy przynoszą ludzie! A ilu nienarodzonych wspiera nasze dzieło! Musi ich być mnóstwo! Ojcze dyrektorze, proszę zabrać głos, skoro nam zabrania go posłanka Platformy!

Ojdyr spojrzał na zgromadzonych, westchnął ciężko. Miał cichą nadzieję, ze 20 lat usilnej indoktrynacji wystarczy, by posłowie tańczyli tak, jak im się zagra. Taka niespodzianka, taka potwarz! Strach nim targał. Taki Palikot i jego posłowie wyśmialiby go i nigdy nie zasiedliby do jakichkolwiek rozmów! A czas, kiedy pomarańczowi zaczną rządzić Polską, zbliżał się nieuchronnie!
-To jest współczesna przemoc, tylko czekać jak będą nas zamykali. Cóż mogę powiedzieć wam i słuchaczom, kiedy nihiliści, ateiści zniszczą nasze media?
Ojdyr zaczerpnął powietrza w płuca i zaśpiewał, nie bacząc na ACTA:
-Już dwa tygodnie jest odcięta
Już dwa tygodnie nie ma sygnału
Jest tylko radio, a idą święta
Jak nie naprawią dostanę SZAŁU!!!

Nie działa mi dekoder telewizji trwam!!!