piątek, 30 listopada 2012

Prawda was wzywoli?


Kilka lat temu, odchodząc z pracy, daleko stąd, gdzie przemytnicy znali się doskonale z miejscowymi stróżami prawa, przyszło mi do głowy: co by było, gdybym nie rozliczył się z formą? „Zapomniał” coś zdać, coś bym przywłaszczył? Firma szukałaby mnie już tego samego dnia! Oczywiście mógłbym zabrać ze sobą coś cennego, ale wtedy znaleziono by mnie za kilka godzin. To wszystko są teorie, gdybanie, nie mam lepkich rak, w przeciwieństwie do ludzi, którzy nie przez czytelników, ale przez siebie samych zostali uznani za trybunów ludowych.

Jakże ciekawie układają się losy ludzkie, jak śmiesznie i żałośnie brzmią słowa tych wszystkich ludzików, którzy wrzeszczeli o honorze, moralności, wartościach chrześcijańskich, dowodzących, że ateiści są be, antyklerykałowie chorzy. Tacy pismacy sami dali świadectwo, jaką moralnością się kierują. Wczoraj „obrońcy Westerplatte”, jak siebie nazywają, byli już publicyści „Uważam Rze”, bawili się pysznie, wmawiając wyznawcom religii smoleńskiej, swoim czytelnikom, że oni- i tylko oni!- są ostatnim bastionem broniącym prawdy, moralności. Oni- i tylko oni!- ujawniają dyktatorskie zapędy premiera na miarę Putina, bezwzględne poczynania rządu. Oni- i tylko oni!- alarmują ciemiężony naród, że minister cyfryzacji Michał Boni chce budować Dachau dla księży. Oczywiście niepokornych księży, bo jak nazwać jego zakusy na wolność katolickiego słowa, jak śmie minister twierdzić, że mowa nienawiści dostępna jest i w kościołach?

Otwieram oto prywatną wiadomość z Twittera. A tam oburzony, może pijany, może jedynie wytrącony z równowagi niejaki Gmyz. To taki PiS-mak, któremu fakty mylą się z marzeniami, rzeczywistość z fantazją itp. Wczoraj na Twitterze oznajmiła ta persona, że odmówiłby wzięcia udziału w obradach okrągłego stołu, gdyby to takiego doszło w przyszłości. Wyśmiałem osobę, sugerując, że nikt by go tam nie zaprosił, a jeśli już, to pisałby notki do „Waszego dziennika”. Wielki „obrońca wolności słowa” i „wolnych mediów” zbanował mnie. Posiłkując się cytatami napisał mi bełkotliwie, bym poinformował swoich znajomych o zaistniałym fakcie banu. Więc otrzymał ode mnie odpowiedź, na innym portalu społecznościowym:” Ich działanie takiego kłamczuszka, takiego gmyziątka, w ogóle nie interesuje. Nawet nie wiedzą, że taki manipulant istnieje:) Żyjesz faceciku w swoim zamkniętym, dziecinnym świecie, posiłkując się cytatami z filmu i komiksu mnie chcesz zaimponować?:))) Zbieraj się do pisania kłamstewek, w tym jesteś dobry. Tylko kto Ci zapłaci, kiedy Hajdar pogonił? Duet braci, od siedmiu boleści?:)” 

 I będzie. Nie zamierzam pastwić się nad ludźmi, którzy stracili pracę za wprowadzanie czytelników w błąd, a którzy biegają po mediach i oczerniają swojego byłego pracodawcę. Jeśli dziś czytam bzdury Czabańskiego, wielkiego fachowca śledczego, wystawiającego się pośmiewisko, który dowodzi, że za Hajdarowiczem stoją „wiadome siły”, że on był słupem podstawionym przez kogoś, to pozostaje zapytać: dlaczego cwaniaczkowie nie odkryliście tego wcześniej? Tacy „wybitni” śledczy dziennikarze? Którzy potrafią odkryć ślady trotylu na umytym wraku samolotu?! Skamle  Gmyz u Terlikowskiego, że zostanie uznany za pozbawionego honoru ten, kto zdecyduje się pisać w nowym zespole „Uważam Rze” ( nie bardzo wiem, kto miałby to uznawać, niewiarygodny Gmyz, który łgał o agenturalnej przeszłości posła Kotlińskiego?). Honor posiada niejaki Karnowski, u którego gmyziątko będzie pisało swoje wypociny? Może posiadać honor ktoś, kto na swoim portalu twierdzi, że Hajdarowicz zmusił do odejścia całą redakcję „Uważam Rze”? Zresztą, cóż to za redakcja, której członkowie po odejściu z zespołu posługują się na Twitterze profilem z nazwą gazety.

Ot, honorowi! „Niezależni”, „niepokorni”, czekający, kiedy wygra wybory ich ukochany prezes.

 Jeśli masz ochotę i czas, kliknij i wypromuj. Dzięki!

 

czwartek, 29 listopada 2012

W sieci. Manipulacji, przekręceń i niedomówień


Szarpnąłem się na wydatek 2,90 zł. Dwutygodnik, za 3 złote; dużo to, czy mało? Wertując 56 stron, czytając autorów i ich myśli doszedłem do wniosku, że srogo przepłaciłem. Złamanego grosza już nie wydam na ten periodyk. Nie byłbym jednak sobą, gdybym nie zapoznał się z „niepokornymi” i „niezależnymi” , jak zwykli sami siebie nazywać pewni pismacy.

Zaczyna wypociny redaktor naczelny, Jacuś: „Polska to kraj równoległych rzeczywistości, przynajmniej jeżeli chodzi o media. W telewizjach, tych największych, dobór informacji jest przewidywalny do bólu. (…). Ale też jest inny świat, świat Internetu. Tu nie ma cenzury. (...). Właściwie nie ma żadnych granic. Sieć nie jest światem, w którym powstał tzw. drugi obieg informacji. (…). Jak wybrać to, co naprawdę ważne? Pomagają w tym dobre portale informacyjne, takie jak…- w tym miejscu pan K. zachwala katoprawicowe portale, współtworzone m.in. przez siebie i swego brata, a które z rzetelnością mają tyle wspólnego, co bezrobotny z listą 100 najbogatszych Polaków. Dodaje pan K., że tylko w jego dwutygodniku znaleźć można najlepsze artykuły, wywiady i komentarze. Komentarz zbędny, ale kto chce, może napisać do redakcji: redakcja@gazetawsieci.pl.

W pułapce słabnącego państwa znalazła się sympatyzująca z PiS matrona, której znakiem rozpoznawczym są krwistoczerwone usta. Z kolei jedna z polskich aktorek sugeruje, że nadchodzi czas, by się zatrzymać. „Atmosferę oczekiwania psują nieco, z każdym rokiem coraz bardziej agresywne, kampanie reklamowe, próbujące mnie nakłonić do kupna… wszystkiego. Denerwuje mnie komercyjny wymiar świąt, mianowanie ich „magicznymi”, zamiast „świętymi”. Ba, magiczne święta są lepsze niż święte święta. Szkoda, że Małgorzata nie podzieliła się swoimi uwagami, jak namawia do postrzegania świąt bezdomnego z Dw. Centralnego. Nic to! Można się dowiedzieć, że grudzień jest dla aktorki najbardziej intensywnym okresem w roku, drży ona, by nie przegapić adwentu…

Dawna pewność siebie władzy zniknęła, cieszy się publicysta Piotr. „Rozsądny polityk prawicy powiedział mi, że zmiana prezesa PSL to jedno z najważniejszych zdarzeń politycznych tego roku”. Doprawdy, odkrył Amerykę! Przecież to wybór szefa partii współtworzącej rząd! Zadziwiające, że to nie jest własny wniosek publicysty z tym wyborem, powiedział mu to ktoś nieistniejący. Rozsądny polityk prawicy? To są tacy? „Choć Tusk nadal jest najlepiej notowanym politykiem PO, nie jest już wszechwładny. Nie zarządził żadnego nowego otwarcia, wrażenie drugiego expose wyparowało już dawno”. Brakuje tylko stwierdzenia, że Tuskowi daleko do Kaczyńskiego!

Idźmy dalej. Co niedzielę wrzucam tzw. przegląd tygodnia, będący podsumowaniem zdarzeń w polityce kolskiej z siedmiu dni. Nie tylko ja staram się komentować rzeczywistość polską. Tyle że niektórzy nie robią tego w sposób dowcipny, lecz głupio- złośliwy. Jak niejaka Dorota: ”Gdy dreamliner wylądował, radości nie było końca. Jedna telewizja pokazała nawet, jak zamyka się klapa w sedesie. Dopełni szczęścia zabrakło tylko gdańskich burłaków w odblaskowych kamizelkach”. Kto wie, może inna stacja pokazała w międzyczasie kartofle z Żoliborza? W innym miejscu domaga się to dziewczę, by poseł PO, Stefan Niesiołowski, żądający obciążanie kosztami ekshumacji rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, milczał jak najdłużej. Taaak, wolność słowa, niepokorni!

Baryłowaty Piotr ubolewa, że trwa fałszywa troska o „Rzepę”: ”Lamenty Stefana Bratkowskiego, złośliwości „Gazety Wyborczej”. Jakieś lepkie sugestie do kolejnych właścicieli, żeby „zrobili porządek”. Rytualne wspominanie „czasów Fikusa”- idealizowanie sposobu kierowania gazetą, który był dobry na lata 90, ale nie wytrzymałby konkurencji na rynku prasowym w nowym wieku. (…). W sumie demokracja, której warunkiem jest polityczna równowaga w mediach, zawsze im przeszkadzała”. Toć baryła i jego koledzy krzyczą, że „Wyborczej” nie czytają! Tak samo jak Lisa, Urbana, Kotlińskiego. Równowaga na rynku prasowym? A tak: jeden tytuł sympatyzujący z PO i 6 otwarcie wspierających PiS. Tak wygląda demokracja baryły.

Specjalista od zamachów, b. szef TVP, złodziej akt z IPN napisał :”Do Rosji Putina ciągle nam daleko, ale metody, do których odwołuje się premier Tusk jego służby, „niezależna” prokuratura i cała klaka porządkowych propagandystów medialnych, zaczynają przypominać rosyjskie. (…).Trzeba docenić profesjonalizm. Nie, nie wytropienia i schwytania „polskiego Breivika”, którego ABW znowu nie wiadomo, czy zwerbowała, czy współpracowała z nim jedynie, czy może trafiła do niego przypadkiem, inwigilując prawicę, która z natury rzeczy skłonna jest przecież do zbrodni”. Oj, tęskno Bronusiowi do komuny, tęskno! Tyle ze w roli cara widziałby Yarosława! Nie wybił z głowy swemu ukochanemu prezesowi spotkania z tym „niezależnym” prokuratorem generalnym, nie widział w tym nic złego? „Jaki premier, taki zamach” szydzi Bronuś. Tak, jaki prezes był, taka była i telewizja.

Były działacz PZPR w latach 1967-1980, były szef komisji likwidacyjnej RSW Prasa- Książka-Ruch, siwawy Krzysio zastanawia się, w co gra Giertych? „Chodzi przecież o stworzenie w Polsce pełni establishmentowej sceny politycznej z „europejską i kulturalną”: lewicą postkomunistyczną (SLD), centro- lewico- prawicą (PO, Palikot, PJN) i prawicą pod patronatem Giertycha, Gowina i Sikorskiego, utkaną z różnych grup : neoendecji, radykałów, „sierot po Popisie”, PJN, liberałow. Spoiwem ma być niechęć wobec Kaczyńskiego i PIS. (…) Trwają też próby skaptowania do inicjatywy nowej prawicy ludzi popularnych i powszechnie uchodzących za niezależnych, np. Rafała Ziemkiewicza i Marcina wolskiego, zaproszonych niedawno na sławetnego grilla do Giertycha”. Aparatczyk partyjny nadal mocno tkwi w Krzysiu! Jakiż prosty model świata: wszystko jest tworzone przeciwko prezesowi! Doprawdy, jeszcze mną śmiech trzęsie: od kiedy to Ziemkiewicz i Wolski są niezależni? Katonarodowe pisioły i niezależność?

Nie mogło zabraknąć wywiadu z Martą Kaczyńską. Piewczyni wartości chrześcijańskich, gorliwa katoliczka ( na papierze), wyznawczyni nauki społecznej Kościoła katolickiego, matka dwójki dzieci, których ojcem nie jest żaden z jej dotychczasowych mężów. „Cała wiedza, jaką mamy, prowadzi do logicznego wniosku, że pasażerów Tupolewa po prostu zabito, że były dwa wybuchy”. Słowa o dowodach, zawiadomieniu prokuratury o popełnieniu przestępstwa, nazwaniu winnych po imieniu. Są jedynie teorie, tezy, mamroty o wierze, że w końcu Kaczyńska, oraz cały okłamany świat pozna prawdę o śmierci prezydenckiej pary.

Niejaki Tomasz, działacz ruchu społecznego im. Lecha Kaczyńskiego, wyjaśnia: „Jestem zaszczycony, że od marca 2012 roku mam okazję współpracować z Panią Martą Kaczyńską. Nie zdawałem sobie sprawy, że może to być okupione tak wysoką ceną, jaką jest celowe pomawianie i zniesławianie. Mam świadomość, że nierzetelni ludzie, wykonujący zawód dziennikarza, będą jeszcze niejeden raz próbowali dyskredytować osobę Pani Marty Kaczyńskiej, wykorzystując tę fałszywą historię, lub tworząc kolejne, dlatego nie wykluczam skierowania sprawy do sądu”. O co chodzi? O zdjęcie, jakie zamieszczono w klerykalnym ogłupiaczu, zwanym dla zabawy „Fakt”. Na fotce rozpromieniona Kaczyńska spaceruje u boku wspomnianego Tomasza. A Tomasz zaprzecza, że cokolwiek go łącz z Panią Martą Kaczyńską. Tyle czasu facet współpracuje z nią i nadal są per pan i pani?!

Pewien starszej daty dziennikarz, współpracownik Radia Wnet, odkrył straszną prawdę :”Prawdziwym celem ataków na córkę nieżyjącego prezydenta jest jej stryj, lider opozycji- Jarosław Kaczyński”. Panie Jerzy, z każdym rokiem traciłem do pana szacunek, choć mam w pamięci tragiczne oświadczenia, jakie dotknęły pana i pańską rodzinę. Ale to nie tłumaczy pisania takich bzdur! Kaczyński jest liderem, ale nie opozycji, lecz PiS! Jest liderem największej partii opozycyjnej, a to coś innego! A dziadek z Wehrmachtu w kogo miał uderzyć, również w Kaczyńskiego? „Ale mało kto doświadczył w ostatnim czasie, ile kosztuje wierność podstawowym wartościom, w tym swoim rodzicom”. Pięknie, a gdzie wierność swojej rodzinie, gzie wierność przysięgana drugiemu już mężowi? (…)”Zaglądanie pod kołdrę nie jest tylko specjalnością mediów”. Racja! Dlaczego pan Jerzy nie napisał zdania o klerze katolickim, seksualnym ekspertom, co, z kim, kiedy i gdzie, a najlepiej w koszuli nocnej, przy zgaszonym świetle i pod kołderką właśnie?

Ujada też PiS-owski dziennikarzyna, kłaniający się w pas biskupom (choć nie jest katolikiem), a który stracił pracę po tym, jak wyleciał z „Rzepy”, kiedy napisał o trotylu znalezionym rzekomo na umytym wraku Tupolewa. „Zebranie wszystkich dziennikarskich głupot na temat mojego tekstu(o trotylu- przyp. P.K.) zajęłoby tomy”- chełpi się gmyziątko. Mam w pamięci jego nierzetelne publikacje, niepoparte dowodami, powoływanie się na anonimowych informatorów (jemu wolno, innym, którzy nie sympatyzują z PiS i Kaczyńską- w opinii współpracownika Radia Wnet- już nie), stek bzdur przez długi czas tolerowany przez wydawcę i redaktora naczelnego i powiem tylko tyle: wystarczy jedno zdanie na podsumowanie tego człowieka, grającego „niezależnego” dziennikarza. Proszę sobie wpisać dowolne, mi szkoda czasu na tego klerykalnego manipulanta.

Brat naczelnego, Michał, histerycznie apeluje do rodziców: ”Nie zgadzajcie się, by Wasze dzieci zmuszono do oglądania „Pokłosia”. Wypytujcie nauczycieli, czy i ich zmusza się do promowania „Pokłosia” (współfinansowanego przez Rosję!), czy i oni dostali polecenie w tej sprawie”. Tak, kochani rodzice! Lepiej, byście udali się do kin na produkcję typu „Człowiek, który został Karolem”, do kościoła na indoktrynację katolicką, pilnując dzieci, by nie ośmieliły się wyjść przed czasem. Bo, jak dowodzi Michaś :”Rodzice mają prawo wychowywać dzieci w zgodzie ze swoimi przekonaniami”. Przypomniał sobie smarkacz Konstytucję!

Zatrudniony w TVP dziennikarz zastanawia się, czy małych Polaków będą rodzić imigranci? „Dzieci rodzi się coraz mniej, bo spada liczba zawieranych małżeństw, modne zaś stało się bycie singlem”. Nie wie pan Krzysio, że dzieci mają nie tylko małżeństwa, tego w TiWi nie mówią, ksiądz nie wspomina o tym? Moda? Kto za moda podąża, prócz dziennikarzy z gwiazdorskimi kontraktami, w reżimowej i dyskryminującej ponoć TVP? „Zmniejszenie populacji to osłabienie siły i pozycji państwa, spadek konkurencyjności gospodarki, a w rezultacie długotrwały kryzys i utrata stanu posiadania”. Finlandia liczy prawie 5,5 miliona obywateli, Szwecja prawie 10mln, Dania 5,5 mln, Norwegia nieco poniżej 5 mln. Jakoś te państwa istnieją, mają się o niebo lepiej niż Polska. Tyle że kler katolicki nie ma tam nic do powiedzenia. Tego pan Krzysio nie napisał. Może nie wie…

Nie zabrakło tekstu autorstwa skompromitowanego, byłego ministra edukacji narodowej, obecnie europosła, który przegrał proces z wrocławskimi licealistami, za nazwanie ich rozwydrzonymi smarkaczami. Bo odważyli się upomnieć o swoje prawa i zażądali usunięcia katolickich symboli religijnych ze szkoły, do której uczęszczali. Napisał pan edukator:” Z punktu widzenia trafności analiz Brzeziński to człowiek- katastrofa, a jego pomysły to ciąg kompromitujących wpadek. Nieszczęsna, ordynarna i głupia wypowiedź Zbigniewa Brzezińskiego stała się w Polsce wydarzeniem, choć nie powinna. Jaką wagę mają opinie kogoś, kto Polską jest luźnie zainteresowany i kto nie śledzi całej historii smoleńskiej, ani nie troszczy się o szczególne sprawy polskie?”. Kiedy ktoś odchodzi od linii programowej PiS, czy to polityk, czy to dziennikarz, jest deptany w ziemię i opluwany, tak jak Zbigniew Brzeziński. Doprawdy, to wielką wagę opinii ma ten, kto śledzi smoleńskie brednie Antoniego Macierewicza? A jak zainteresowany jest Polską mieszkaniec Urugwaju, Kobylański, sponsor Tadeusza Rydzyka?  

Stary, zgrany kabareciarz, na którego występy w TVP zawsze z niecierpliwością czekałem. Czy to „Skauci piwni”, czy to „Kabaret Olgi Lipińskiej”, czy to „Ale plama”. Janusz Rewiński to jeden z najbardziej utalentowanych kabareciarzy. „Przeżyliśmy Ruska, przeżyjemy i Tuska”, Wywiad przeprowadzony przez Stefczyk.info (wiadomo, skąd kasa na dwutygodnik!) z żalącym się Rewińskim, nie potrafiącym pogodzić się, że są cała tabuny młodszych i zdolnych od niego aktorów i satyryków, wylewa swe żale na rząd i premiera. To katastrofa, twierdzi Rewiński. Nie, nie szkoda mi tego człowieka. Ma prawo mówić i pisać to, co myśli i czuje.

Kumple, Michaś i Piotruś, postanowili przepytać kumpla, Bronusia. Tego nieudolnego b. szefa TVP i złodzieja akt IPN. „Niepokorny- wywiad rzeka z Bronisławem Wildsteinem. Tylko u nas fragment o tragedii smoleńskiej. „Wiedzieli, że Lech Kaczyński jest niezależny””. Sami niezależni! Każdy, kto gra w jednej drużynie z Jarosławem Kaczyńskim, melduje mu wykonanie zadania, robi wszystko na rzecz jego partii, jest niezależnym. Ciekawy to sposób postrzegania niezależności. Bronuś dzieli się swoimi uwagami odnośnie „zamachu” smoleńskiego. Jakbym czytał Macierewicza! Może oni rzeczywiście mają tak prosty obieg informacji? Macierewicz rzuci hasło, na konferencji wygłosi je Kaczyński, opublikuje je Sakiewicz, podejmie to portal Karnowskich, za chwilę będzie o tym w „Gazecie Warszawskiej”. Sami niezależni! Mnie tylko zastanawia, w czym to niepokorny jest ten Bronuś?

„Dreamliner wylądował. Przylot samolotu wzbudził w Polsce niemałe emocje. Decyzja o zakupie została podjęta przez zarząd spółki jeszcze za czasów rządów SLD. Zarząd spółki, powołany za czasów rządów PiS, ją podtrzymał, po prostu dlatego, że była sensowna. Obecnej ekipie przyszło skonsumowanie owoców”, biadoli mój imiennik . Nie płakał, kiedy PO w 2007 roku przyszło przejąć kraj po rządach PiS z wielką dziurą budżetową, nie napisał też nigdy, że w 2005 roku PiS przejmował kraj w niezłej kondycji finansowej, w spadku po SLD. Mnie zaś ciekawi, dlaczego rozumny podobno zarząd spółki, z nadania SLD, po wyborach został wymieniony przez PiS?

Nie zabrakło mistrza pióra kłamanego, Łukaszka. To taki okularnik, który dowodził, że Breivik to lewak. Jakaż szkoda, że umieszczono jego przydługi, przynudnawy i przygłupi tekst na ostatniej stronie! Chyba dlatego, by czytelnik nie przysnął? „Często jeżdżę po Polsce. O tej porze roku nierzadko po ciemku. (…)Przejeżdżam przez dziesiątki skrzyżowań dróg krajowych, zjazdów i wjazdów na drogi ekspresowe, gdzie stoją tysiące nieświecących się latarni. (…)Latarnie się nie świecą, ponieważ jakieś dwa lata temu GDDKiA odmówiła płacenia za oświetlenie odcinków dróg, przebiegających przez teren gmin, które miały te opłaty wziąć na siebie. Oczywiście, jak łatwo się domyślić, nie wzięły”. Mam więc nadzieję, że Łukaszek, specjalista od wymierzania wirtualnych kopniaków, wyśledzi, dlaczego te same gminy mają środki na iluminację kościołów? Czekam na wyniki śledztwa! On ma jednak inne sprawy na głowie„Co jakiś czas pojawiają się sondaże, który dowodzi, że Polacy w większości zachowują zdrowy rozsądek najbardziej podstawowych sprawach, mimo tresury, jaką fundują im rozliczni gęgacze(by sięgnąć po Szpotowe okreslenie), spece od poprawności politycznej”. Warto rozmawiać, czy szkoda gadać? O właśnie, ex muzyka, o którego za komuny bawiła się i chlała rockowa warszawka, periodyk również na swoich łamach umieścił. Jasiu grzmi oburzeniem na Cezarego Łazarewicza, bo ten ma odwagę zwolenników teorii zamachu smoleńskiego nazwać po imieniu, wyznawcami religii smoleńskiej. A to się Jasiowi nie podoba.

Uff! Dosyć! Przyznam, że nieco uśmiałem się po przeczytaniu nowego, pisowskiego periodyku. To nic innego, jak dawna „Rzeczpospolita”, „Uważam Rze”- bis, „Gazeta Polska”- bis, Polityce- bis. Tworzona przez tych samych ludzi, głoszących te same opinie i myśli, powołujący się na portale i prasę, w której piszą albo oni sami, albo ich kumple od kielicha, polityki, katonarodowych treści. Prochu to towarzystwo nie wymyśliło i nie wymyśli. Mam dziwną pewność, że niebawem na łamach periodyka zagości świeżo odwołany naczelny „Uwazam Rze”, Paweł Lisicki. Kolejny „niezależny” i „niepokorny”. Na moje oko szkoda czasu i pieniędzy na periodyk, będący nową- starą pisowską trybuną ludu.

Jeśli masz ochotę i czas, kliknij i wypromuj. Dzięki!

 

środa, 28 listopada 2012

Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe


Rząd polski, Premier Donald Tusk oraz Platforma Obywatelska , wnosząc projekt ustawy o noweli Kodeksu karnego, dotyczącego zakazu tzw. mowy nienawiści pokazała swoją bezradność. Do niedawna zastanawiało mnie, dlaczego premier nie reagował na insynuacje Antoniego Macierewicza, kłamliwe teorie, zmanipulowane koncepcje „niezależnych” publicystów wpatrzonych w Jarosława Kaczyńskiego , oraz polityków, którzy swoje pobożne życzenia usiłowali przedstawiać jako dogmaty. Czy to strach Tuska, czy jego gra, by w strachu przed Kaczyńskim trzymać społeczeństwo, czy może brak pomysłu na stawienie czoła brednio szefa PiS- nie interesuje mnie to. Wiele wyjaśnia złożony przez PO wspomniany projekt ustawy. Minister cyfryzacji, Michał Boni, panicznie lękający się diabła w sieci www, zapowiedział, że powstanie rządowa rada monitorująca przejawy mowy nienawiści, ksenofobii oraz agresji i dyskryminacji w życiu publicznym. Rozbawił mnie pan minister, podobnie jak marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Oznajmiła pani minister, że to na Sejmie i Senacie spoczywa obowiązek przeciwstawiania się agresji przejawiającej się w złym języku, mowie nienawiści. O zespole monitorującym środowiska faszystowskie oczywiście cisza. Cóż, nie od nich płynie zagrożenie.

Co tez szykuje nam rządząca PO?
Ano coś takiego:

Art. 1. W ustawie z dnia 6 czerwca 1997 roku - Kodeks karny (Dz.U. Nr 88, poz. 553 ze zmianami) wprowadza się następujące zmiany:

1.Art. 119 skreśla się.

2.Art. 256 otrzymuje brzmienie: „Art. 256. § 1. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści wobec grupy osób lub osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, społecznej, naturalnych lub nabytych cech osobistych lub przekonań, albo z tego powodu grupę osób lub osobę znieważa, podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto w celu rozpowszechnienia produkuje, utrwala lub sprowadza, nabywa, przechowuje, posiada, prezentuje, przewozi lub przesyła dane informatyczne, druk, nagranie lub inny przedmiot, zawierające treść określoną w § 1.

 § 3. Nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego określonego w § 2, jeżeli dopuścił się tego czynu w ramach działalności artystycznej, edukacyjnej, kolekcjonerskiej lub naukowej.

§ 4. W razie skazania za przestępstwo określone w § 2 sąd orzeka przepadek przedmiotów, o których mowa w § 2, chociażby nie stanowiły własności sprawcy.

§ 5. Kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną wobec innej osoby z powodu określonego w § 1 albo z tego powodu narusza jej nietykalność cielesną, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”
3. Art. 257 skreśla się.

Art. 2. Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.


 UZASADNIENIE

Nowelizacja porządkuje normy Kodeksu karnego poświęcone przestępstwom na tle dyskryminacji, dotychczas znajdujące się w art. 119, 256 i 257 KK.

W miejsce trzech przepisów normujących czyny zabronione, charakteryzujące się dyskryminacyjnym motywem zachowania sprawcy przestępstwa wprowadza się jeden przepis penalizujący czyny o podłożu dyskryminacyjnym.

Nowelizacja nie wyodrębnia propagowania ustrojów totalitarnych do odrębnego przepisu, ze względu na chęć utrzymania dotychczasowej lokalizacji i brzmienia normy penalizującej ten czyn, jak też ze względu na wspólny z czynami o podłożu dyskryminacyjnym typ zachowania polegającego na produkcji, rozpowszechnianiu (itp.) materiałów zawierających zabronione treści (propagujące totalitaryzm lub nawołujące do nienawiści).

Nowelizacja w sposób istotny poszerza katalog wartości chronionych przed dyskryminacją, jaki też go modyfikuje – projekt wprowadza pojęcia „naturalne cechy osobiste” oraz „przekonania”, rezygnując z wyodrębnienia „przynależności wyznaniowej” oraz „bezwyznaniowości”.

Poszerzenie katalogu o „naturalne i nabyte cechy osobiste” stanowi wyraz przekonania, że żadna osoba nie powinna być zgodnie z prawem poddawana dyskryminacji, w tym być obiektem przemocy, groźby, zniewagi lub tzw. mowy nienawiści, na tle swoich przymiotów naturalnych, takich jak np. płeć, stan zdrowia, orientacja seksualna czy niepełnosprawność – tendencja ta od lat przyświeca orzecznictwu na gruncie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.

Penalizacja zachowań o podłożu dyskryminacji ze względu na naturalne cechy osobiste ma zapewnić, że każdy człowiek będzie podlegał ocenie społecznej ze względu na swoje świadome zachowanie, nie zaś z powodu cech, które są od niego niezależne w tym sensie, że nie ma on możliwości ich zmiany wedle własnej woli – dotychczas dotyczyło to jedynie rasy, pochodzenia etnicznego i narodowości.

Pojęcie „naturalnych i nabytych cech osobistych” pozwoli sądom w praktycznym stosowaniu projektowanej normy ustalać w realiach danej sprawy, czy pokrzywdzony rzeczywiście odznacza się cechą naturalną lub nabytą, ze względu na którą stał się obiektem dyskryminacji, zaś „naturalny lub nabyty” charakter cechy, poza przypadkami oczywistymi, niewymagającymi wiedzy specjalistycznej, będzie przedmiotem wypowiedzi biegłych sądowych, co powinno w praktyce wykluczyć arbitralność decyzji sędziowskich, jak też wypełnić to pojęcie dorobkiem orzecznictwa sądowego oraz doktryny prawa karnego.

Zastąpienie „przynależności religijnej” i „bezwyznaniowości” stanowi wyraz przekonania, że każdy członek społeczeństwa pluralistycznego światopoglądowo ma prawo do ochrony przed dyskryminacją ze względu na przekonania, nie zaś wyłącznie z powodu przynależności religijnej bądź bezwyznaniowości – w tym sensie pojęcie „przekonania” jest szersze treściowo od obecnie funkcjonujących „przynależność religijna” i „bezwyznaniowość”: prawno karna ochrona przed dyskryminacją zostaje rozszerzona także na te osoby, które nie deklarują przynależności do określonego kościoła lub związku wyznaniowego, jednakże ze względu na swoje przekonania światopoglądowe mogą stać się obiektem dyskryminacji ze strony innych osób, zarówno deklarujących przynależność religijną, jak też bezwyznaniowość; nadto projektowane uregulowanie obejmuje także przekonania człowieka w innych niż wyznanie kwestiach, zapewniając ochronę przed dyskryminacją osobom, których przekonania mogą zostać odebrane przez część społeczeństwa jako kontrowersyjne i skłaniać do podejmowania działań niezgodnych z prawem, skutkujących czynami zabronionymi i tłumieniem przez to debaty publicznej.

Projekt ustawy nie pociąga za sobą obciążenia budżetu państwa lub budżetów jednostek samorządu terytorialnego.

 Przedmiot projektowanej regulacji nie jest objęty prawem Unii Europejskiej.


Zaiste, zbędny, kolejny już przepis, który nic nie da, może poza autocenzurą. Konstytucja RP wyraźnie zabrania propagowania treści faszystowski, jak i komunistycznych, jednak rządowi polskiemu, ministrowi sprawiedliwości, czy prokuratorowi generalnemu nie przeszkadza jawne istnienie organizacji, których członkowie mienią się patriotami. A do jakiej ideologii się odwołują ci łysole pod symbolem falangi? Kto, jak nie oni, marzą o białej rasie, kto, jak nie oni, bredzą o sprzeczności, jaką miałaby być silna , katolicka Polska, kto, jak nie oni, chcą bić Żyda, pedała i Murzyna?

Ciekawi mnie, czy rzeczywiście ktoś tam w tej PO naiwnie wierzy, że karze nie będzie podlegała osoba, która dopuściła się czynu w ramach działalności artystycznej, edukacyjnej, kolekcjonerskiej lub naukowej. Dorota Nieznalska i Nergal będą mieli pełne prawo do wyrażania w swoich dziełach i muzyce przekonań? Ko uzna je za działalność artystyczną, minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego? Premier i Rada Ministrów? A może Komisja wspólna rządu i episkopatu? Czy aby na pewno na baczności powinni się mieć wszelkiej maści narodowcy, zakłócający parady równości, piętnujące mniejszości seksualne? Kto i jakimi środkami zapewni bezpieczeństwo osobom spod znaku tęczy, jeśli wobec nich banka wyrostków zastosuje przemoc lub groźbę bezprawną? Jarosław Gowin, wspierany przez biskupów? No i co z "obrazą uczuć religijnych"?


Dziwnym zbiegiem okoliczności PO składa swoje projekty mniej więcej w tym samym czasie, kiedy projekty składa Ruch Palikota. Pakiet 11 ustaw „Świeckie państwo” uderza w klerykalne interesy, jak i sam kler katolicki, zatem PO rusza do akcji: projektowane uregulowanie obejmuje także przekonania człowieka w innych niż wyznanie kwestiach, zapewniając ochronę przed dyskryminacją osobom, których przekonania mogą zostać odebrane przez część społeczeństwa jako kontrowersyjne i skłaniać do podejmowania działań niezgodnych z prawem, skutkujących czynami zabronionymi i tłumieniem przez to debaty publicznej. I tu jest pewna zagadka: czy biskup katolicki, będący obiektem krytyki posła, zostanie przez klerykałów uznany za osobę dyskryminowaną, czy tez nie? Czy poseł Armand Ryfiński będzie mógł prowadzić konstruktywną krytykę kleru, ujawniać zakłamanie sutannowych, czy zastanawiać się, czy aby w czyjejś łepetynie nie zaświta myśl, że jednak łamie prawo? Nie będzie to tłumieniem debaty publicznej?

Rozumiem bezsilność polityków PO, nie potrafiących, nie chcących, bądź też zastraszonych, pozostających głuchymi na kłamstwa, pomówienia, manipulacje i opluwanie ze strony Kaczyńskiego, PiS i sprzyjających im pismaków. Nie tędy droga, by tworzyć kolejne przepisy, będące powielaniem już istniejących! Pora, by stać na straży przestrzegania przepisów już istniejących, w końcu one nie są po to, aby być, by przestrzegał ich wyłącznie Kowalski z Iksińskim. On obowiązują wszystkich, bez wyjątku, wg Konstytucji wszyscy są wobec prawa równi, bez wyjątków. Bez względu na płeć, kolor skóry, wyznanie, orientację seksualną. Mowa nienawiści? Co się dzieje w Sejmie, w którym codziennie pucuje się tablicę informującą, że przemawiał tu papież Jan Paweł II? Kaplica, katolicki krzyż na ścianie powinien zobowiązywać katolików, tymczasem jedno stworzenie poselskie bredziło o płatnych zdrajcach, pachołkach Rosji, drugie skamlało maczać, sobaki! Jeszcze inne warczało do posła z innej partii :spierdalaj! Przypadki te można mnożyć, mnożyć i jeszcze raz mnożyć. Co się wyrabia w periodykach katoprawicowych czy mediach Rydzyka? Prawda, to realizacja nauki społecznej Kościoła katolickiego, przepełniona miłością do bliźniego! Pod warunkiem, że białego, katolicka, słuchającego Radia Maryja, oglądającego TV Trwam, głosującego na PiS i takie tam szczegóły.

Jeśli masz ochotę i czas, kliknij i wypromuj. Dzięki!

 

poniedziałek, 26 listopada 2012

Prawo prawem, a sprawiedliwość po Gowina stronie

Kiedy uchwalono obowiązującą Konstytucję, kancelaria ówczesnego prezydenta, Aleksandra Kwaśniewskiego, wysłała Polakom po egzemplarzu Ustawy zasadniczej. Przypominam sobie, jakie trwały targi miedzy ugrupowaniami politycznymi, czy ma się znaleźć w preambule odniesienia do Boga, czy tez nie. To wydawało się wtedy najważniejsze. Pamiętam lekcje z wiedzy obywatelskiej, na których czytaliśmy Konstytucję, zakreślając ołówkiem całe fragmenty tekstu. Dlaczego? Bo prawo sobie, istnieje na papierze, a rzeczywistość sobie. Po latach jest jeszcze gorzej.

Art.13 Konstytucji RP stanowi : zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa. Przy okazji marszu „niepodległości” 11 listopada i wydarzeniach, które nastąpiły po nim, okazuje się, że Konstytucja jest, bo.. jest. Niech sobie będzie! Bo być musi. Byłoby jednak dobrze, gdyby władze polskie prawo nie tylko stanowiły, ale i je egzekwowały. A z tym bywa różnie. O konstytucji zapomina się, kiedy sprawa dotyczy skrajnej prawicy.

SLD postanowił złożyć wniosek o delegalizację NOP, Młodzieży Wszechpolskiej i ONR. Na ręce prezydent Warszawy trafiła prośba o wszczęcie procedury kontrolnej oraz skierowanie do sądu wniosku o rozwiązanie stowarzyszenia Młodzież Wszechpolska, do prokuratora generalnego o lustrację środowisk faszyzujących, nacjonalistycznych o utajnionych strukturach i przynależności mieniących się spadkobiercami Obozu Narodowo Radykalnego - organizacji zdelegalizowanej decyzją władz II Rzeczypospolitej Polski w lipcu 1934 roku, do premiera o lustrację środowisk faszyzujących, nacjonalistycznych o utajnionych strukturach i przynależności mieniących się spadkobiercami ONR. Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Na ujadanie i jazgot zwolenników faszyzmu i „niezależnych” dziennikarzy nie trzeba było długo czekać: sprzyjający PiS i katoprawicy postanowili odwrócić Alika ogonem, zakładając na popularnym portalu społecznościowym profil „Zdelelegalizować SLD”. Minister sprawiedliwości, Jarosław Gowin, bagatelizuje problem faszystów. W jego ocenie nie ma żadnego zagrożenia ze strony środowisk skrajnej prawicy. Brunon K.? To nic takiego! Gowin widzi za to wielkie zagrożenie z lewej strony, dla niego SLD i Ruch Palikota są zagrożeniem. Bo przedstawiają postulaty świeckiego państwa, a to godzi w interesy Kościoła, kleru i katoprawicy. A już szczytem bezczelności jest podpieranie się przez polityków lewicy Konstytucją, to Gowinowi zdaje się w głowie nie mieścić!

Sympatyzujące z faszyzmem katoparwicowe kundelki merdają ogonkami, kiedy widzą Jarosława Gowina. Kilka miesięcy temu sugerowano, że to on będzie budowniczym nowej, polskiej prawicy; sklerykalizowanej, realizującej polecenia Kościoła, tworzącej prawo przez pryzmat „prawa naturalnego”. Zwolenników takiego pomysłu nie brakuje. Z pewnością należą do nich: Paweł Olszewski z PO, który nie chce słyszeć o pomysłach monitorowania środowisk skrajnie prawicowych, jego kolega klubowy, Antoni Mężydło, dowodzący, że ONR czy MW nie są groźnym zjawiskiem dla życia politycznego w Polsce, czy Zbigniew Girzyński z PiS, który ujada, wygrażając politykom SLD, że są kontynuatorami PZPR. Gowin patrzy dobrodusznie na tych polityków; jemu delegalizacje źle się kojarzą, przypominają walkę z opozycją, zamykanie ust itp. itd.

Dlaczego minister sprawiedliwości nie ma odwagi nazwać rzeczy po imieniu, dlaczego nie powie wprost, że jest za faszyzmem, że chce na politycznych salonach partii i organizacji, które w myśl prawa polskiego są nielegalne? Czym dla Gowina jest Konstytucja, paroma kartkami papieru? Gowin, spoglądając w kierunku lewej strony sceny politycznej, zdaje się grozić palcem, mamrocząc o zmianie języka na mniej agresywny. Prawda, krytyka i nazywanie rzeczy po imieniu są dla Gowina agresją… Miałem cichą nadzieję, że Donald Tusk, powołując Gowina na ministerialne stanowisko chce politycznie wykończyć Gowina. Ministrant, nie minister, sympatyzujący z Opus Dei (przynależność do katolickiej organizacji jest pilnie strzeżoną tajemnicą przez wielu polityków, Konstytucja się kłania!) kompromituje się i ośmiesza na każdym kroku. Okazje się, że to właśnie są kompetencje do bycia ministrem sprawiedliwości.

 Jeśli masz ochotę i czas, kliknij i wypromuj. Dzięki!

 

niedziela, 25 listopada 2012

Minął tydzień


19 listopada, poniedziałek:


Janusz Korwin-Mikke jako pierwszy lider partii zadzwonił z gratulacjami – oznajmił nowy szef PSL Janusz Piechociński. Przyznał, że nie rozmawiał jeszcze z Donaldem Tuskiem.

Korwin na rzecznika ludowców?


Janusz Piechociński, nowy szef PSL, zadeklarował iż "oczekuje od premiera, że ten nie przyjmie dymisji Waldemara Pawlaka".

Prawda, Pawlak tak przyrósł do stołka, że potrzeba czasu, by go oderwać...


A były już lider PSL pytany o to dlaczego przegrał wybory na szefa partii z Januszem Piechocińskim odpowiedział, że „za pracę w rządzie ponosi się odpowiedzialność a ludziom lekko nie żyje się w naszym kraju”. - Wszyscy, którzy mają kontakt z realiami to wiedzą - dodał.

Tylko czy kontakt z rzeczywistością ma Pawlak, który zasiada w ławach poselskich od 1989 roku?



Nie mam odwagi i nie mam prawa odmówić tym, którzy chcą mieć dzieci skorzystania z jednej z metod znanych współczesnej medycynie - powiedział Janusz Piechociński, opowiadając się za metodą in vitro.

Odwagi, by postawić się biskupom,  u pana prezesa brak...


Nie ma alternatywy dla koalicji PO-PSL do roku 2015 - taką uchwałę przyjął Kongres PSL - zapewnił  Janusz Piechociński. Piechociński skomentował w ten sposób słowa polityków PiS, którzy uważają, że zwycięstwo Piechocińskiego nad Pawlakiem to wotum nieufności dla premiera Donalda Tuska.

Jacy politycy PiS, takie i ich wnioski, nic nie znaczące...


CBA rozpisało przetarg na sprzęt i oprogramowanie dla "mobilnych stanowisk informatyki śledczej", którego specyfikacja została przygotowana tak, że nie mogą go wygrać inne firmy niż Microsoft, Apple i HP.

Cud techniki z Ameryki...


Rybnik to wśród polskich miast niechlubny rekordzista pod względem zanieczyszczenia powietrza. Stężenie pyłu przekracza normę o 600 procent. Jeden z mieszkańców postanowił wypowiedzieć wojnę państwu, które niedostatecznie dba o jakość powietrza i tym samym życia ludzi. To pierwszy taki pozew w Polsce.

A jeśli to dym pochodzi z  kadzidła?


 20 listopada, wtorek:

Według ABW i prokuratury Brunon K. którego zatrzymały służby, przygotowując zamach, miał się kierować motywami o charakterze nacjonalistycznym, ksenofobicznym i antysemickim. Brunon K. miał mówić, że aktualna sytuacja społeczna i gospodarcza w naszym kraju zmierza w złą stronę z uwagi na fakt, że władzę sprawują osoby, które on określał mianem "obce". Loża pana prezydenta znajduje się bezpośrednio nad klubem parlamentarnym PiS. Rozumiem, że zamach byłby wymierzony w klub PiS i pana prezydenta - oświadczył poseł PiS Antoni Macierewicz.

Oczywiście Putin go nasłał, na PiS i Antosia...



Studenci I roku UR opowiadają, że Brunon K. potrafił pół zajęć przegadać o polityce. Czuć było w jego komentarzach niechęć do ekipy rządzącej. Pytany, na kogo głosował, nie wskazywał jednak żadnej partii. Ale, jak mówią studenci, okazywał sympatię dla nowej prawicy Janusza Korwina-Mikke.

Ciekawi mnie, czy zamierzał maszerować wraz z "patriotami" 11 listopada?


Każde państwo jest zagrożone w swoich fundamentach, jeżeli do debaty publicznej, a później do zachowań dużych grup społecznych wdziera się przemoc - mówił wczoraj premier Donald Tusk.

Dlaczego Tusk milczy, kiedy bzdury głosi PiS i Kaczyński?


Należy spodziewać się sytuacji, w której ruchy narodowościowe oraz ugrupowania faszyzujące będą miały coraz większy wpływ na radykalnych wyznawców - powiedział  poseł Ruchu Palikota Artur Dębski odnosząc się do informacji o zatrzymaniu Brunona K. podejrzanego o planowanie zamachu na Sejm.

"Niezależni" dziennikarze w trymiga wyśledzą, że K. to komuch, ateista i pedał...


Wiadomość o zatrzymaniu niedoszłego zamachowca, który chciał wysadzić w powietrze Sejm, zdominowała serwisy mediów w całej Polsce. Ale nie Radia Maryja. W południe newsem numer 1 była tam dyskryminacja katolików przez LOT, który wstrzymał połączenie z Rzymem.

Gdyby zamachowcem był wyborca Palikota, to krzyczeliby rydzyjkowcy do dzisiaj...


Osoby zwerbowane przez niedoszłego zamachowca do współpracy nie zostały zatrzymane - poinformowała prokuratura. Z nieoficjalnych informacji  wynika, że prawdopodobnie współpracowały one z ABW i prokuraturą.

Zaraz się okaże, że zamachowiec był wiceszefem WSI...


21 listopada, środa:

"Żydzi wypier...ać". Policja to "psy Donalda Tuska", które jeśli staną na drodze demonstrantom, to "zapłacą za to straszną cenę". "Czy można w Polsce zrobić referendum nad projektem zastrzelenia Tuska i zbierać pod takim projektem podpisy? Żeby zastrzelenie go jak psa było legalne" - To wszystko opinie na blogu działacza PiS z Oleśnicy, Artuta Nicponia, wiceprezesa klubu Gazety Polskiej powiatu oleśnickiego. Lokalnego posła tej partii sprawa nie interesuje. - Nie zadam sobie trudu, by to sprawdzić - mówi.

Ot, Polak- katolik, prawdziwy patriota!


SLD złoży w środę wnioski o delegalizację stowarzyszenia Młodzież Wszechpolska oraz o wyjaśnienie formalnego działania ONR - poinformował sekretarz generalny Sojuszu Krzysztof Gawkowski. SLD zwróci się też do premiera o "lustrację środowisk faszyzujących".

Prędzej minister Gowin poda się do dymisji, niż uzna, że w Polsce zagrożeniem są faszyści...


- Jarosław Gowin stara się wyjść ponad to, co prezentuje premier Tusk, czyli nieufność i ataki wobec opozycji - stwierdził szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Błaszczak dodał, że być może Gowin trafi w przyszłości pod skrzydła PiS.

Oczywiście pod kacze skrzydła...


Chylę czoła przed panem prezydentem. On pokazuje ścieżkę egzekwowania swoich obywatelskich praw innym współrodakom w takich sytuacjach - mówi Konstanty Miodowicz komentując postępowanie Lecha Wałęsy, który sam zapłacił za wykonanie wyroku, po czym zwrócił się do komornika o dojście zwrotu poniesionych kosztów do Krzysztofa Wyszkowskiego.

Lechu przed laty obiecał puścić przestępców w skarpetkach...


Nie bardzo mogę się przejąć sprawą Brunona K., kiedy widziałem jak wyglądała konferencja prokuratury i ABW w tej sprawie. Mam wrażenie, że sprawa została nakręcona i rozdmuchana - powiedział  poseł PiS Witold Waszczykowski.

Prawda, kiedy nie mówi się o sympatyzującym ze skrajną prawicą idiocie, to nie ma sprawy...


Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin spotkał się  w Sejmie z prezydium klubu PiS, również z prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Rozmawiali o najnowszych propozycjach resortu sprawiedliwości, w tym m.in. o projekcie częściowej lub całkowitej deregulacji dostępu do kilkudziesięciu zawodów .Gowin po spotkaniu oznajmił zadowolony, że można rzeczowo rozmawiać nawet się różniąc.

Rzeczowo, czy niedorzecznie?


Antoni Macierewicz nie zrzekł się immunitetu w związku z procesem karnym, który wytoczył mu Marek Dochnal. Poseł PiS chce, by Sejm w głosowaniu nad wnioskiem o uchylenie mu immunitetu określił, czy w Polsce ma funkcjonować "etyka wywiedziona ze środowiska, które reprezentuje Dochnal".

Dochnala sądy uznały za niewinnego, Trybunał w Strasburgu nakazał Polsce wypłatę sowitego odszkodowania, a Antoś nie zauważył, że swoimi pomówieniami i łgarstwami dobry jest jedynie dla słuchaczy Radia Maryja...


Poseł SLD Ryszard Kalisz razem z Sebastianem Wierzbickim, warszawskim radnym z ramienia tego ugrupowania zorganizowali na podwórku kamienicy na stołecznej Pradze konferencję prasowa podczas której ocenili działalność Hanny Gronkiewicz-Waltz jako prezydent Warszawy.W ocenie polityków HGW abdykowała i nie rządzi Warszawą.

Toć duch święty ją prowadzi!


Samowolą nazwał arcybiskup Sławoj Leszek Głódź plany resortu zdrowia uregulowania kwestii in vitro. Nie wykluczył skierowania sprawy do Trybunału Konstytucyjnego.

Zdegradować Flaszkę...


Eugeniusz Grzeszczak, sejmowy wicemarszałek ludowców, chce więzienia dla słupeckich dziennikarzy. Ich zdaniem to odwet za ujawnienie kulisów kampanii wyborczej, na której zarabiał syn ludowca, szef konkurencyjnej gazety.

Samym talentem nikt w PSL nie żyłby dostatnio, za to dzięki koneksjom trwa całe stado...


Czy Sejm jest wystarczająco chroniony? Po ujawnieniu przez ABW informacji, że Brunon K. planował atak na siedzibę parlamentu, premier myśli o dodatkowym zabezpieczeniu budynku.

A przenieść Sejm do Watykanu... 


22 listopada, czwartek:

Przez anonimowość rodzi się bezpieczeństwo dla diabła, dla tego co jest złe. Dla demonów i dla możliwości niszczenia - powiedział Michał Boni . Minister administracji i cyfryzacji apeluje o zaprzestanie "mowy nienawiści" i zapowiada wprowadzenie konkretnych działań do walki z bezkarnością w internecie. Poprosił o pomoc Kościół katolicki.

Klechistan, XXI wiek...


W planach lekcji 888 szkół w Polsce nie ma religii. Jest to możliwe, ponieważ religia jest przedmiotem fakultatywnym - jeśli nie ma na nią chętnych, szkoły nie mają obowiązku takich lekcji prowadzić.

Już za rok matura... z religii!


Nie "czy", tylko "jak" zabić Tuska. Bo to, że zabić, to PiS rozstrzygnął definitywnie - tak premier Donald Tusk skomentował wpis na blogu działacza PiS Artura Nicponia, który zaproponował rozpisanie referendum "nad projektem zastrzelenia Tuska". Według premiera, to słowa Jarosława Kaczyńskiego o zbrodni i zamachu powodują takie konsekwencje.

A gdzie przepadł pan minister sprawiedliwości?


Jeśli chodzi o ilość otrzymywanych gróźb, w tym gróźb zabójstwa, to mogę podjąć konkurencję z Donaldem Tuskiem - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.

A ja mam słonia na sznurku!


Komunizm nas tak nie podzielił jak Jarosław Kaczyński - powiedział  Marian Opania. Aktor odmówił przyjęcia roli Lecha Kaczyńskiego w filmie Antoniego Krauzego o katastrofie smoleńskiej. - Jako osoba myśląca nie mogę się godzić na udział w czymś takim - mówił Opania.

Dowiemy się niebawem, że Opania to były konfident, TW SB, bądź czerwony...


Znany warszawski szpital Instytut Matki i Dziecka, ogłosił "wstrzymanie planowej działalności". Powodem jest brak pieniędzy. Jak informują jego przedstawiciele, placówka ma miliony złotych długów, a NFZ nie płaci za nadwykonania. - Decyzja dotyczy kilkuset osób - mówi rzeczniczka szpitala.

Kasy dla wszystkich nie wystarczy, grunt, że jest na Fundusz Kościleny!


Poseł Ruchu Palikota Rober Biedroń stanie w styczniu przed sądem. W związku z tym posłowie PiS chcą pozbawić go funkcji wiceszefa sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka .11 listopada 2010 r. Robert Biedroń - wtedy jeszcze nie poseł - wraz z działaczami lewicy i anarchistami próbował zablokować Marsz Niepodległości, który szedł ulicami Warszawy. Interweniowała policja. Według aktu oskarżenia, Biedroń uderzył jednego z policjantów w twarz. Według Biedronia, to policjant pobił go w radiowozie.

Czy "pobity" przez cherlawego Biedronia policjant odszedł ze służby?


Janusz Piechociński będzie ministrem i wicepremierem - powiedział szef klubu PSL Jan Bury. Bury stwierdził, że według niego, nowy prezes ludowców "da sobie radę" w resorcie gospodarki, chociaż większe kompetencje ma w dziedzinie infrastruktury. Dla Burego wejście Piechocińskiego do rządu może być też powodem do głębszych rekonstrukcji w ekipie Donalda Tuska.

W PSL wszyscy znają się na wszystkim, najlepiej na nicnierobieniu... 


PO, PSL, SLD i RP poparły komisyjny projekt uchwały podkreślającej, że nowy budżet UE powinien być sprawiedliwym kompromisem. PiS chce przyjęcia projektu, który - w odróżnieniu od komisyjnego - zawiera wezwanie do użycia weta, gdyby budżet UE był niekorzystny dla Polski. Prawo i Sprawiedliwość zapowiada postęp w negocjacjach z Brytyjczykami w związku z unijnym budżetem. - Nastąpił pewien przełom. Udało nam się zrobić więcej, niż się spodziewaliśmy - powiedział rzecznik PiS Adam Hofman.

Miała być figa, a będzie figa z makiem...


Gdy tylko we wtorek media podały informację, że służby specjalne zatrzymały człowieka, który przygotowywał zamach, politycy i publicyści prawicy natychmiast schowali się za podwójną gardą. Nikt niczego od nich nie chciał, nikt ich specjalnie nie atakował, ale oni już wiedzieli, że trzeba się bronić. Jak rządowe służby kogoś zamykają i robią konferencję prasową, to ani chybi po to, by pognębić opozycję. To oczywista oczywistość- napisał Wojciech Maziarski, komentując jazgot katoprawicowych "niezależnych" dziennikarzy.

Chłopakom niezręcznie pisać prawdę o swoim ziomku...


23 listopada, piątek:

Zdecydowana większość pytanych przez portal gazeta.pl respondentów bo aż 74 proc., opowiedziała się nie tylko przeciwko maturze z religii, ale w ogóle przeciwko religii w szkole. Za maturą z tego przedmiotu było jedynie 4 proc.

Widzowie TV Trwam?


Sejm w głosowaniu wyraził zgodę na uchylenie immunitetu posłowi PiS Antoniemu Macierewiczowi. Za głosowało 234 posłów, 174 było przeciw, 28 wstrzymało się od głosu.
Wniosek o uchylenie immunitetu posła PiS ma związek z procesem karnym, który wytoczył mu lobbysta i biznesmen Marek Dochnal. "Antoni Macierewicz posługuje się bezkarnie fałszem i nieprawdą. Dość tej nieodpowiedzialności za słowa i czyny" - napisał Marek Dochnal w oświadczeniu, zadowolony wynikiem głosowania.

Ruski agent bez wątpienia...


Egzamin maturalny z religii pozwoli w większym stopniu na kształtowanie w absolwentach szkół ponadgimnazjalnych integralnej wizji świata - napisali biskupi po ostatnim spotkaniu Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. Kościół chce, by religia była przedmiotem maturalnym

Kościół to podobno wierni, a nie biskupi, jak głosi oficjalna propaganda kościelna na potrzeby maluczkich...


To podkopywanie polskiej racji stanu - powiedział  szef SLD Leszek Miller, odnosząc się do stosunku prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do propozycji premiera Davida Camerona w sprawie projektu budżetu UE na lata 2014-2020.

Kaczyński wierzy w rację stanu, tyle że wolską...


"Powielanie farmazonów o judeosceptycyzmie to kolejny objaw zwyrodnienia" - napisał do Młodzieży Wszechpolskiej były szef tej organizacji Wojciech Wierzejski. - Ten list to skandal to skandal - odpowiedział lider MW Robert Winnicki.

Na ring, panowie!


Platforma Obywatelska pracuje nad zmianą ordynacji wyborczej, która może mocno uderzyć m.in. w PSL.  PO toczy już rozmowy z politykami PiS. Nowa ordynacja zakładałaby podział na sześć okręgów wyborczych i określoną liczbę mandatów w każdym z nich. Taka zmiana mogłaby być niekorzystna dla mniejszych partii. Przy 10 proc. progu wyborczym PSL miałby problem ze zdobyciem mandatów.

Gdyby próg wyborczy wynosił 1%,  w wyborach mogłaby wziąć udział partia Episkopat...


2,1 mln zł do podziału - tyle ma wynosić według "Dziennika Gazety Prawnej" premia dla szefów spółki PL.2012, odpowiedzialnej za koordynację przygotowań do Euro 2012. W praktyce oznacza to milion złotych "na głowę", bo zarząd spółki był dwuosobowy.

W dobie kryzysu należy się, na spokojną starość...


Na 8 lat więzienia Sąd Okręgowy w Legnicy skazał ks. Ryszarda M., byłego szefa salezjańskiej fundacji w Lubinie (Dolnośląskie), oskarżonego m.in. o wyłudzenie pożyczek na łączną kwotę 418 mln zł. Skazano też cztery inne osoby.

Wyjdzie za 4 lata, opłaciło się...


 Ruch Palikota umieścił w sieci swój nowy klip. Wybory dopiero za kilka lat, ale partia już atakuje główne partie. "Spowiedź POPiS" to lekko zmanipulowane wypowiedzi liderów Platformy i Prawa i Sprawiedliwości głównie na tematy związane z Kościołem i związkami partnerskimi.

http://www.youtube.com/watch?v=hTpPigGhvJI

To nie bita śmietana!


Sejmowa Komisja Etyki Poselskiej ukarała posłankę PiS Krystynę Pawłowicz "zwróceniem uwagi" za jej słowa wypowiedziane podczas posiedzenia Sejmu do posła SLD Marka Balta. Zgodnie z sejmowym stenogramem parlamentarzystka PiS miała powiedzieć do Balta "spier...". - Ja tego nie powiedziałam - twierdziła Pawłowicz. Wniosek o ukarania do komisji skierował poseł SLD.

Brzuchomówczyni?


Minister Radosław Sikorski znalazł się na liście "100 Top Global Thinkers" przygotowanej przez magazyn "Foreign Policy" - poinformował resort spraw zagranicznych. W uzasadnieniu werdyktu napisano, że wyróżnienie przyznano za "mówienie prawdy, nawet gdy nie jest to dyplomatyczne".

Za dożynanie watah? 


Janusz Piechociński dał przykład, że pracą, uczciwością, rzetelnością - tym wszystkim, co reprezentują doły PSL - można wygrać z takimi liderami jak Waldemar Pawlak. Piechociński tej sztuki dokonał. To jest sygnał dla innych partii, ostrzeżenie dla Donalda Tuska, Jarosława Kaczyńskiego i od nowa betonującego się Leszka Millera, że może przyjść pracowity młody człowiek na ich miejsce - mówi w rozmowie z "Polską The Times" Jacek Soska, polityk PSL. Dodał, że Pawlaka cechowało chamstwo, egoizm i bezczelność.

Typowy biskup katolicki!


Julia Pitera (PO), była pełnomocniczka rządu ds. zwalczania korupcji, została przewodniczącą sejmowej komisji administracji i cyfryzacji.

Wyrazy współczucia członkom komisji!


24 listopada, sobota:


Fiasko budżetowego szczytu skłoniło rzecznika Prawa i Sprawiedliwości do odtrąbienia sukcesu. - Kraje, które nie zgodziły się z ustaleniami: Niemcy, Szwecja, Holandia i GB. PiS:PO 3:1 - cieszył się Adam Hofman. Krótki tweet spotkał się z natychmiastową reakcją. Na Hofmana posypały się gromy. - Na głowę upadłeś? - napisała natychmiast Agnieszka Pomaska z PO. - Trochę jestem na TT, ale tak debilnego wpisu jak @AdamHofman to jeszcze nie widziałem - napisał jeden z blogerów. Podobnie brzmiały inne tweety.

Spokojnie, będzie więcej takich wpisów rzecznika...


Wszyscy przegrali - tak przerwane negocjacje ws. budżetu UE podsumował Włodzimierz Cimoszewicz. Były premier uważa, że "nie jest to dobry sygnał dla świata zewnętrznego". - Europa nie wygląda na wielkie mocarstwo - ocenił. Dodał, że tym samym dostarczono argumentów zwolennikom tezy, że "gwiazda Europy gaśnie".

Toć PiS wygrał?


To już piąty, czy siódmy rok, w którym młode pokolenie wyrasta w atmosferze jadowitości, podejrzliwości. Uczone jest codziennie, że prezydent kraju jest zdrajcą, "Komoruski", premier kraju to jakiś quasi-Niemiec, który chce nas sprzedać. Polska nie jest niepodległa, a jest kondominium rosyjsko-niemieckim. To są spustoszenia w świadomości młodych ludzi, które są - już teraz - nie do odrobienia -uważa socjolog prof. Radosław Markowski.

Komuch?


W Gdańsku odbył się marsz w obronie Telewizji Trwam i Radia Maryja oraz wolności słowa i praw obywatelskich. Wzięło w nim udział około 6 tysięcy osób. Hasłem przewodnim marszu było "Powstań Polsko, skrusz kajdany!".

Klerykalne!


W 2012 r. w Lublinie w urzędzie miasta miało powstać 20 nowych miejsc pracy. Powstały 92 nowe etaty. Z wyliczeń przewodniczącego klubu radnych PiS Sylwestra Tułajewa wynika, że od 2010 roku zatrudnienie w urzędzie wzrosło o 16 procent.

Zarobieni są urzędnicy...


Niegdyś luksusowy, rządowy ośrodek wypoczynkowy na Mazurach jest na sprzedaż. Podobno w czasach PRL gościł najbardziej prominentnych dygnitarzy. Dziś ośrodek "Kormoran" położony na półwyspie Lalka niedaleko Olsztyna można kupić za 10 mln złotych.

Kościół kupi, z bonifikatą 99% choćby i jutro!


Religia na maturze? Tak! I egzamin ze Star Wars. Np. dlaczego Luke Skywalker miłował inne cywilizacje? Vader był zły czy dobry? Itd." - napisał na Twitterze poseł Ruchu Palikota Andrzej Rozenek odnosząc się do apelu biskupów o wprowadzenie egzaminu maturalnego z religii.

Jaką grupę krwi miał Nosferatu...


25 listopada, niedziela:
 
22 lata temu odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Do drugiej tury przeszli Lech Wałęsa i Stanisław Tymiński. 






piątek, 23 listopada 2012

e-ministrant Michał Boni

Cichutko jakoś zrobiło się o polskim Kościele, przepadli gdzieś hierarchowie, tak chętnie opowiadający bzdury w mediach. Wyjechali, wypędzeni nieprzyjemnym, jesiennym klimatem, wpędzającym za kółko kierownicy poi kilku głębszych , bynajmniej nie wody święconej? Cisza przed burzą? Niewykluczone, wszak hierarchowie mają swoich wiernych synów, gotowych strzec interesów Kościoła niczym niepodległości. Zresztą dla takich marionetek niepodległość jest właśnie wtedy, kiedy panoszy się w Polsce Kościół.

W cieniu negocjacji o Unijny budżet, w zaciszu gabinetów ministerstwa podległemu Michałowi Boniemu toczą się negocjacje, ile i dlaczego tak dużo Polacy zmuszeni będą łożyć ze swoich podatków na Kościół. Premier Donald Tusk zapowiadał niejednokrotnie, że Fundusz Kościelny stracił swą rację bytu, pora więc go zlikwidować. Premier wzbudził swoją deklaracją sympatię środowisk antyklerykalnych, ale na krótko, kiedy okazało się, że taka likwidacja miałaby miejsce jedynie na papierze. Ktoś tam sobie w rządzie, podburzony przez hierarchów wymyślił, że Kościołowi i taka należy się duża kasa. W postaci odpisu podatkowego. Jego wysokość nie została- oficjalnie!- uzgodniona, ale wróble ćwierkają, że kler otrzyma to, czego sobie zażyczył: więcej, niż miał do tej pory. Minister Boni ma bowiem tyle do powiedzenia w „negocjacjach” prowadzonych z Kościołem, co Murzyn na posiedzeniu ONR. Posłowie Ruchu Palikota alarmowali już kilkakrotnie, że wszelkie spotkania ministra Boniego z biskupami odbywają się po cichu, są tajne, nie wiadomo, jakie życzenia spełnia minister Boni. Mnie dziwi, jak to możliwe, że minister cyfryzacji, zajmujący się m.in. pocztą, e-administarcją, wprowadzaniem w życie nowinkami technicznymi, zasiada do rozmów z przedstawicielami związków wyznaniowych, które są skamielinami, reliktami przeszłości, nie mającymi nic wspólnego z nowoczesnością? Wygląda na to, że nie tylko premier, ale i podległy mu minister przed klerem nie klęczy, lecz leży plackiem!

Michał Boni jest dyskretny, jeśli chodzi o sprawy kleru, w takich sprawach jawności nie ma. Zapewne dlatego, strachliwy wobec hierarchów, chce pokazać swoją siłę wobec internautów. A raczej bezsiłę. Tak rzecze bowiem pan Michaś: „ Przez anonimowość( w sieci- przyp. P.K.) rodzi się bezpieczeństwo dla diabła, dla tego co jest złe. Dla demonów i dla możliwości niszczenia”. Minister zapowiada wprowadzenie konkretnych działań do walki z bezkarnością w internecie. W środę poprosił o pomoc Kościół katolicki. Wysłał list do hierarchów. Oto nowoczesne, neutralne światopoglądowe państwo!

Chryste! Żyjemy w XXI wieku, a minister polskiego rządu bawi się w opowiastki o demonach i diabłach?! I ktoś taki zajmuje się „negocjacjami” z hierarchami Kościoła katolickiego? Toż panowie sukienkowi puszczą Polaków w skarpetkach, zacierają ręce z powodu nadesłania im przez niebiosa, do rozmów z nimi, takiego polityka! Boni chce bawić się w zwalczanie szatańskiej anonimowości? Dlaczego nie zajmie się w pierwszej kolejności, on, rząd Tuska, minister sprawiedliwości, prokurator generalny (wszyscy to klerykałowie do szpiku kości) tymi, którzy nienawiść uprawiają jawnie? Trzeba wymienić ich z nazwiska, czy minister sam sobie poradzi? Artur Zawisza, Stanisław Pięta, plejada „gwiazd” PiS-owskiej partii, kłamliwe pismami z „Frondy” i innych katoprawicowych periodyków, prześladujących jeśli nie Alicję Tysiąc i zgwałconą czternastolatkę, to mniejszości seksualne. Mam nadzieję, że mister Boni wybije z głowy szefowi MSZ interwencję w sprawie niekorzystnego dla Polski wyroku Trybunału w Strasburgu, który nakazał wypłatę odszkodowania dla wspomnianej nastolatki. Prawda, panie ministrze? Zwolennicy całkowitego zakazu aborcji, ich „argumenty”, zachowanie; czymże są? Językiem miłości?

 Jeśli masz ochotę i czas, kliknij i wypromuj. Dzięki!

 

środa, 21 listopada 2012

Polska zamachami stoi

Media żyją niedoszłym, polskim Breivikiem. Nie udało się Brunonowi K. przelać ludzkiej krwi, pozbawić życia prezydenta, premiera, czy któregokolwiek z parlamentarzystów. Prawa strona sceny politycznej wie już doskonale, że nie było zamachu. To ściema, prowokacja i manipulacja. Zamach to był w Smoleńsku, krzyczą pewne postaci. Przecież wiadome siły stoją za niedoszłym zamachowcem. A tak w ogóle zamach to szykuje kobieta, udająca się na badanie prenatalne. Wtedy katoprawicowej histerii nie ma końca!

Zadziwia mnie niesłychana szybkość i swoboda w kształtowaniu osądów tych ludzi, w ogromnej większości sympatyków PiS. Cholera wie, może ich guru, Rydzyk, wpuścił na antenę pierwszego śledczego IV RP, Macierewicza, a ten oznajmił owieczkom, że to tuskie i ruskie zrobiły sobie żart z polskich patriotów? Macierewicz już zdążył zabłysnąć: loża prezydencka znajduje się bezpośrednio nad klubem parlamentarnym PiS.Zatem, w mniemaniu Antosia,  próba zamachu była wymierzona w klub PiS i prezydenta. Czekam na nieudolne, żałosne wypociny asów katoprawicowego dziennikarstwa, szczególnie jednego, który po krwawej jatce Breivika na serio usiłował wmówić, że skandynawski morderca był lewakiem.

Z ostatniej chwili: Radio Maryja nie zainteresowało się niedoszłym zamachowcem, w mediach toruńskiego biznesmena nie traci się czasu na pierdoły. Tam tematem number one była dyskryminacja katolików przez LOT, który wstrzymał loty to Rzymu...

Słychać już głosy, wypowiadane nie przez amatorów a la PiS i Macierewicz, lecz przez specjalistów, że w Polsce nie ma problemu ze zdobyciem 4 ton materiałów wybuchowych. Tyle zamierzał wpakować w Sejm Brunon K. Małą wycieczka ciężarówką...  Pomysł szalony? Niby tak, ale... najlepsze są najbardziej szalone, bezczelne i głupie w pierwszej chwili pomysły. Wpatrzeni w PiS i Kaczyńskiego mają swoją wersję, oni wiedzą. Wierzą w swój dogmat, czyli prowokację premiera, prezydenta i najpewniej Putina. Kaczystom w głowie się nie mieści, że polskie służby, kierowane nie przez PiS, potrafią mieć sukcesy, w przeciwieństwie do skompromitowanej kampaniji Antoniego Macierewicza! Słusznie zastanawiają się sympatyzujący z PO blogerzy, dlaczego prezes PiS, Jarosław Kaczyński, udał się do Krakowa, tuż po zatrzymaniu Brunona K., dlaczego nie został w Warszawie? Sugerują, że KTOŚ dał mu znać. Ten KTOŚ jak najszybciej powinien zostać zdemaskowany i pozbawiony stanowiska. Czy to Seremet, czy to Gowin, czy inny Iksiński. Wszystko wyjdzie na jaw w swoim czasie.

Będę przyglądał się poczynaniom PiS, w którym nastroje są minorowe: spadek poparcia, duża strata do PO, zamiast "zamachu" smoleńskiego gawiedź żyje czym innym. Mnie zastanawia reakcja Macierewicza, który twierdzi, że to był zamach nie tylko na prezydenta, ale i na PiS. Sympatyzujący z Korwinem miałby podnosić rękę na bliskich swemu katonarodowemu sercu ziomków? Swoją drogą ciekawie w tym wszystkim wygląda nieobecność Korwina na "patriotycznym" marszu, jaki odbył się 11 listopada w stolicy, a który rzekomo pokłócił się z którymś z liderów faszystowskiej organizacji...

Macierewicz i jemu podobni zachowują się tak, jakby marzyli o zamachu na swoje życie! O co im chodzi, krwi im trzeba? Cierpienia drugiego człowieka, śmierci? Męczennika politycznego, drugiego Rosiaka? Szczęście, że Brunon K. nie porwał Dreamlinera, nad którym piszczano z zachwytu kilka dni temu i nie skierował go na Sejm. Oj, by się działo! Mnie zastanawia coś innego: podnoszone głosy, czy aby na pewno politycy są bezpieczni. Nie są! Kiedy widzę amatorszczyznę w wykonaniu Straży Marszałkowskiej, jej szarych funkcjonariuszy, jak i jej kierownictwa,to włos mi się jeży na głowie! Ale kogo to w PO czy PiS obchodzi? Politycy tych partii najbliższe dni spędzą na bezowocnych, medialnych dysputach, kto miał być wzięty na cel i jakie sympatie polityczne reprezentuje Brunon K. Oczywiście podejmowane będą próby, by szary Kowalski, przy okazji wizyty w w Sejmie, traktowany był jak potencjalny bandyta. No, chyba że akurat politycy PiS wizytowani będą przez skromnego zakonnika z Torunia.

 Jeśli trafiłeś tu, przeczytałeś i się zgadzasz, kliknij i wypromuj. Dzięki!

 

poniedziałek, 19 listopada 2012

Koniczynka na wietrze

Zmiana na stołku szefa PSL spowodowała histerię Bustera Keatona polityki polskiej, Waldemara Pawlaka. Były już szef ludowców, kompletnie zaskoczony porażką w starciu z Januszem Piechocińskim, nie może się pozbierać. Jeszcze dziś wykonuje nerwowe ruchy, mamrocząc, by Piechociński wziął się do roboty. Jak to? Przecież, panie Waldku, po takim znamienitym fachowcu, jakim pan jest, wszystko w PSL jest poukładane, piękne i wspaniałe, o jakiej zatem robocie mowa?

Waldemara Pawlaka nie trzeba przedstawiać, każdy interesujący się polityką wie, kto zacz. Wystarczy dodać, że w Sejmie zasiada od 1989 roku. Kawał czasu, który spowodował u Waldemara oderwanie od rzeczywistości. On nadal twierdzi, że fotel prezesa PSL po prostu mu się należał, jak psu micha! Niezdolny do refleksji nad swoją porażką będzie czynił wszystko, by jak najszybciej utrącić Piechocińskiego ze stołka. Może zostać tylko jeden. Waldemar oczywiście. Mimo kiepskiego wyniku wyborczego w ostatnich wyborach parlamentarnych Pawlak mógł być spokojny o swoją przyszłość, premier Donald Tusk nie widział potrzeby zmiany koalicjanta. Jakże okrutny jest świat polityki: Pawlak pozostał szefem partii mimo kiepskiego wyniku, a jaki los spotkał Grzegorza Napieralskiego, którego SLD miało wynik lepszy od PSL?

Panie Waldku, pan się nie boi! To nie przesilenie rządowe! Tymczasem można odnieść wrażenie, że po zdetronizowaniu Pawlaka świat się zawalił! Przecież nic takiego nie nastąpiło, zastąpiono sejmowego dinozaura nieco młodszym, z mniejszym politycznym doświadczeniem. Gdyby staż w polityce i Sejmie decydował o popularności partii i wynikach wyborczych, to co innego. Przykład sukcesu wyborczego RP pokazał, ile zależy od przypadku. Niekoniecznie najlepszym szefem partii jest poseł z najdłuższym sejmowym stażem, wicepremierem może być ktoś z drugiego rzędu. Waldemar Pawlak jaki był, widział każdy. Jego PSL zachowywało się jak trzcina na wietrze, nasłuchująca, z której strony wieje. Koalicja z PO? Żaden problem! Pawlak, by zapewnić swoim dobrze płatne, rządowe posady, gotów byłby na koalicję z każdym. Dla dobra ojczyzny, oczywiście… Może w skrytości ducha cieszy się chłop, że kto inny będzie się martwił partią, mającą kłopoty finansowe?

Waldemarowi Pawlakowi potrzeba nieco czasu, by ochłonąć. 33 dni chyba wystarczy...  Na mniej zmartwionego polityk wyglądał w 1995 roku, kiedy jego rząd został odwołany w wyniku votum nieufności, nie martwił się przy okazji afery Buchacza. Niestety, nie produkuje się już na Żeraniu Poloneza, a szkoda, z miłą chęcią zobaczyłbym Pierwszego Strażaka RP odjeżdżającego polskim autem w stronę zachodzącego słońca. A tak przyjdzie widywać, od czasu do czasu, pana –jeszcze!- wicepremiera podróżującego pociągiem do Warszawy.

 Donald Tusk chyba w najpiękniejszych snach nie marzył o takim koalicjancie, jakim jest PSL. Partia ze słabym wynikiem wyborczym, osłabiona po odwołaniu ministra Sawickiego, z liderami pozbawionymi charyzmy, bezkonfliktowych, zainteresowanych wyłącznie posadami w ministerstwach, agendach, urzędach centralnych i spółkach Skarbu Państwa, najchętniej podległych ministrowi z nadania Ludowców. Klerykałowie do szpiku kości, choć przez lata kierowani przez polityka, żyjącego w wolnym związku, nie wyglądają na specjalnie zmartwionych złożeniem dymisji przez Pawlaka. Nie on, to ktoś inny obejmie funkcję wicepremiera. Nie ma mowy o zerwaniu koalicji, zapomnieć można także o przedterminowych wyborach. Zieloni potrafią liczyć i wiedzą, że lepiej zachować status quo, i trwać, trwać, trwać przy Tusku, póki ten łaskawie się godzi na ich obecność w rządzie. Po kim dziś jest Waldemar Pawlak? Zwykłym posłem, parlamentarzystą, jakich wielu! Oczywiście nie jest rolą ani obowiązkiem Janusz Piechocińskiego nakazywanie czegokolwiek niedawnemu szefowi. Nie Pawlak, to Żelichowski. Nie Żelichowski, to ktoś inny. Nie zdziwiłbym się, gdyby ktoś zaproponował, by Pawlaka w rządzie zastąpił Roman Jagieliński…

Mam nadzieję, że nie zobaczę nigdy zasmuconego, płacącego Waldemara Pawlaka. Sugerowałbym, by dla świętego spokoju Zarząd Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych (ZG OSP) nie wybierał po raz szósty z rzędu Pawlaka na szefa strażaków. Czas, by powierzyć ludowej znakomitości tą funkcję dożywotnio.

 Jeśli trafiłeś tu, przeczytałeś i się zgadzasz, kliknij i wypromuj. Dzięki!

 

niedziela, 18 listopada 2012

Minął tydzień



12 listopada, poniedziałek: 

W chwili śmierci gen. Sławomir Petelicki nie był pod wpływem żadnych leków, środków odurzających i alkoholu - wynika z opinii toksykologicznych, jakie wpłynęły do prokuratury.

Był pod wpływem Radia Maryja...


Po Marszu Niepodległości organizowanym przez Młodzież Wszechpolską i ONR zatrzymano 176 osób. Rannych zostało 22 funkcjonariuszy policji.

To wina Antify oczywiście...


Po 11 listopada 2012 doskonale widzimy, które ugrupowania i opcje polityczne akceptują obecny porządek prawny i szanują Konstytucję RP - oświadczył poseł SLD Ryszard Kalisz.

A co im tam Konstytucja, ważne są wartości chrześcijańskie, WC!


Poseł Andrzej Jaworski z PiS, członek Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, stwierdził na antenie Radia Maryja, że w jego ocenie, działania policji i służb 11 listopada były niezgodne z prawem.

Prawda, tyle że niezgodne z prawem kanonicznym!


Wyleciałam z PiS, bo uważałam, że Antoni Macierewicz nie powinien stać na czele komisji ds. badania przyczyn katastrofy smoleńskiej. Nawet jeśli ma dobre intencje, nie ucieknie przed negatywnym wizerunkiem - stwierdziła była posłanka Prawa i Sprawiedliwości Elżbieta Jakubiak.

Może Jakubiak wstąpi w szeregi feministek?


Sojusz Lewicy Demokratycznej zapowiedział, że złoży wniosek o delegalizację Obozu Narodowo-Radykalnego i Młodzieży Wszechpolskiej. Ma to związek z niedzielnymi zajściami w Warszawie podczas 
Marszu Niepodległości. 

SLD miał ku temu okazje, kiedy miał pełnię władzy, ale stchórzył...


Kolejny raz okazało się, że organizatorzy nie byli w stanie powstrzymać prowokatorów, dlatego prezes Młodzieży Wszechpolskiej Robert Winnicki powinien odpowiedzieć za swoją nieudolność - mówił rano Roman Giertych. - To, co zrobił Winnicki to wstyd - przekonywał. Zaznaczył jednak, że większość uczestników Marszu Niepodległość to porządni ludzie. Giertych uważa, że błędem było zaproszenie na marsz działaczy ONR. - To antysemiccy smarkacze, którzy wprost nawiązują do antysemityzmu.

Giertych coraz częściej mądrze gada…


Sejm głosami PO, PiS, PSL i SP uczcił rocznicę utworzenia NSZ. Sojuszników Hitlera, pogromców Żydów, orędowników III wojny światowej - w ten sposób Leszek Miller na Twitterze skomentował przyjętą przez Sejm uchwałę oddającą cześć żołnierzom Narodowych Sił Zbrojnych w 70 rocznicę powstania tej formacji.

Dinozaur Miller ma jaja!


Poseł PO Roman Kosecki, świeżo upieczony wiceprezes PZPN, może stracić miejsce w Sejmie. Politycy PiS przekonują, że sprawowania mandatu posła nie można łączyć ze stanowiskiem we władzach PZPN. 

Gdyby to był poseł PiS, byłoby wszystko w porządku...


Przed Pałacem Mostowskich zebrało się w poniedziałek kilkadziesiąt osób, aby zaprotestować przeciwko "milicyjnemu państwu". Za rok Marsz Niepodległości będzie się chronił sam - zapowiadają organizatorzy protestu, którzy uważają, że policja to zagrożenie dla maszerujących. Zamierzają złożyć do prokuratury wnioski o ściganie policjantów - rzekomych prowodyrów zamieszek.

Lekcja z katechezy odrobiona?


13 listopada, wtorek:

Cała ta legenda o zamachu, o morderstwie, jest po prostu śmieszna - powiedział bp Tadeusz Pieronek. - No na miły Bóg, jeśli się jakieś drobne elementy podnosi do rangi morderstwa, to można się tylko z tego śmiać - wyjaśnił duchowny.

Tylko patrzeć, kiedy na temat Pieronka wyciekną kwity z IPN…


Są sprawy, w których Sojusz Lewicy Demokratycznej nie będzie stronił od współpracy z Ruchem Palikota, ale to, czy uznamy partię Janusza Palikota za lewicę, to inna sprawa - stwierdził wiceprzewodniczący SLD Józef Oleksy.

Czy Józio będzie współpracował z Aleksandrem Gudzowatym, nie wiadomo…


Po tym, jak Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich wezwało do obrony Cezarego Gmyza, z członkostwa w tej organizacji rezygnuje wieloletnia działaczka Magdalena Bajer. Bajer wysłała do zarządu SDP pismo z prośbą o skreślenie jej z listy członków Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Należała do tej organizacji od ponad 40 lat.

Za chwilę z SDP zostanie Stowarzyszenie Dziennikarzy Prawa i Sprawiedliwości…

  
Głosowanie przez internet to jest nasz postulat. Jutro przedstawimy całą prezentację w tej sprawie - zapowiedział rzecznik klubu parlamentarnego Ruchu Palikota Andrzej Rozenek.

Pornografia przy piciu piwa, a teraz głosowanie im się marzy?!


Lider SLD Leszek Miller zadzwonił do Janusza Palikota i zaproponował mu organizację wspólnego wiecu pod roboczą nazwą "Za Europą, przeciw faszyzmowi”.

… i za rozdziałem Państwa od Kościoła dodać by się przydało!


Jeszcze w tym miesiącu premier podejmie decyzję o odrzuceniu bądź przyjęciu sprawozdania z działalności prokuratora generalnego. A tym samym o jego dalszych losach.

Mam dziwne przeczucie, że po dymisji Seremeta przygarnie prezes pewnej partii…


Polska naruszyła europejską konwencję, ograniczając swojej obywatelce dostęp do pełnej dokumentacji na jej temat, zgromadzonej w Instytucie Pamięci Narodowej - orzekł we wtorek Europejski Trybunał Praw Człowieka. 

Zatem puścić te śmieci z dymem…


Upartyjnienie mediów, które się nazywają katolickimi jest bardzo niebezpieczne i jest wypaczeniem chrześcijaństwa. Oczywiście każda grupa ma jakieś poglądy polityczne i może je wyrażać, ale niech się nie powołuje na to co ma być uniwersalne, bo to już jest nadużycie - mówił  bp Tadeusz Pieronek dodając, że polityka jest dla polityków, a ewangelia dla biskupów.

Mądry polityk Pieronek po szkodzie, czy udaje naiwnego?


Zmiany w ordynacji wyborczej przygotowują obecnie politycy PO. To powrót do próby wprowadzenia przepisów odrzuconych rok temu przez Trybunał Konstytucyjny - zakładają one m.in. dwudniowe wybory do Sejmu i Senatu a także zakaz prowadzenia kampanii billboardowej.

Jak to, do urn w sobotę, nie po niedzielnej mszy? Toż to walka z Kościołem!


14 listopada, środa:

Nie myślimy o zjednoczeniu z Ruchem Palikota, mamy zupełnie inne programy, elektoraty - stwierdził szef SLD Leszek Miller.

Prawda, Palikot nie układa się z klerem…


Widzę rosnącą aktywność Aleksandra Kwaśniewskiego. Jego współpracownicy - Kalisz, Cimoszewicz, zaczynają wydawać książki. Coś się szykuje. Zagrożeniem dla PO nie jest PiS. Prawdziwym zagrożeniem jest Aleksander Kwaśniewski - stwierdził europoseł PJN Michał Kamiński. 

Pomyłka, prawdziwym zagrożeniem dla PO jest Janusz Palikot…


Podczas spotkania z posłem PiS Antonim Macierewiczem w Czeladzi doszło do awantury, bo jeden z młodych mieszkańców miał czelność nazwać słowa posła "indoktrynacją".  Siadaj gówniarzu - zaczął instruować młodego człowieka brodaty jegomość. Po chwili mężczyznę jegomość uderzył. Gdy jeden z prowadzących spotkanie zauważył, że wszystko filmuje kamera, próbował wygonić operatora. - Wypadaj stąd pederasto! - krzyknął.

To tylko wartości chrześcijańskie, skutek słuchania Radia Maryja…


W leczeniu in vitro, według mojego rozeznania, zostały naruszone doktryny Kościoła, ale Kościół swoje doktryny powinien promować w świątyniach z ambon, a nie poprzez ingerencję bezpośrednią w życie społeczno-polityczne poprzez zakazy i nakazy - stwierdził  prof. Marian Szamatowicz, który 25 lat temu dokonał pierwszego w Polsce udanego zabiegu zapłodnienia metodą in vitro. 

Ekskomunikowany, czy jeszcze nie?


Prawo i Sprawiedliwość chce zorganizować kolejny marsz podobny do tego, który pod koniec września przeszedł ulicami Warszawy. Marsz ma odbyć się na przełomie kwietnia i maja. Uczestnicy mają wyrazić poparcie dla Telewizji Trwam.

Właściciele monopolaków już zacierają ręce…


Na oficjalnej stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych część dyplomatów i pracowników resortu prowadzi swoje blogi. Wpisy umieszczane przez pracowników służby zagranicznej nie podobają się posłom PiS. 

Kiedy szefową MSZ była ślicznotka z PiS, Fotyga, wszystko wszystkim się podobało…


Jarosław Kaczyński musi teraz brnąć w zamach, bo inaczej wszyscy wezmą go za wariata - w ten sposób eurodeputowany PJN Michał Kamiński, były polityk PiS-u komentuje sytuację prezesa PiS, który po ukazaniu się artykułu "Trotyl na wraku tupolewa" mówił m.in. że "zamordowanie 96 osób to niesłychana zbrodnia". 

Dobrze, że Kaczyńskiego nie było na pokładzie Tupolewa, bo kto dostarczałby Polakom rozrywki?


Pośmiewiskiem nazywa kandydata PiS-u na premiera tzw. rządu technicznego poseł PO Stefan Niesiołowski. Z kolei Jerzy Wenderlich z SLD uważa, że Gliński - w zależności od potrzeb PiS-u - będzie występował w roli "zabawki, maskotki, straszydełka".

Panowie, za ujawnianie tajemnic państwowych są paragrafy!


Hierarchowie, biskupi, to są terroryści – mówi poseł RP, Armand Ryfiński. - Terroryści postępują w taki sam sposób. Tak jakby terrorysta zajął samolot, tak oni bezprawnie biorą pieniądze z funduszu kościelnego. I mówią: my chcemy coś w zamian. Tak jak terroryści: zwolnimy samolot, ale chcemy uwolnienia więźniów albo miliony dolarów. Episkopat robi tak samo - przekonywał Ryfiński. 

Z oburzenia zawyła Solidarna Polska ( z klerem), więc poleciała na skargę, ale dlaczego nie do sądu biskupiego?


15 listopada, czwartek:

Zdaniem prof. Ireneusza Krzemińskiego część polskiego Kościoła jest odpowiedzialna za "odrodzenie frazeologii antysemickiej, która zajmuje dużo miejsca". - To nasz wielki, katolicki grzech - mówi socjolog.

Tak, wasz, katolicki!


Antoni Macierewicz przyjechał na miejsce tragedii porannym pociągiem! Jak tylko się dowiedział o katastrofie, to wsiadł do pierwszego pociągu powrotnego i opuścił Rosję! Nie starał się nikogo identyfikować, wywozić zwłoki „poległych”, usuwać błota z prezydenta! Nic z tych rzeczy! Nogi za pas i w drogę!" - napisał na blogu lider Ruchu Palikota Janusz Palikot. 

To nie tak, Antoś zmylił pogonie i wymknął się zamachowcom!


Ks. Piotr Siołkowski jest proboszczem w parafii pw. św. Bartłomieja w podtoruńskim Czernikowie, uczy religii w tamtejszym gimnazjum. Jako warunek przyjęcia do sakramentu bierzmowania podał wspólne odmawianie różańca na długiej przerwie w szkole. Kuratorium oświaty nie widzi przeszkód. 

Gdyby z dziatwą chciałby się spotkać parlamentarzysta z Ruchu Palikota, Robert Biedroń na przykład, kuratorium również by nie protestowało...


Bronisław Komorowski organizując marsz 11 listopada miał dobre intencje, ale lepiej by było, gdyby nie składał kwiatów pod pomnikiem Romana Dmowskiego - powiedział Janusz Palikot. 

Spokojnie, przestanie składać, kiedy nie będzie miał ochrony…


Do Polski przyleciał pierwszy nowy Boeing 787 Dreamliner. Z tej okazji zorganizowano wydarzenie pod nazwą "Gala Powitania Pierwszego Boeinga 787 Dreamliner". Swoją obecnością postanowiła je zaszczycić nawet Pierwsza Dama Anna Komorowska. Wywołało to liczne komentarze na Twitterze. 

Dreamliner wylądował, pytanie tylko, czy wystartuje...


Grzegorz Schetyna, wiceprzewodniczący PO odniósł się do pomysłu SLD i Ruchu Palikota, które chcą zdelegalizować ONR. Zdaniem Schetyny, aby zdelegalizować organizację polityczną musi ona łamać prawo. Polityk PO ocenił również, że ONR jest organizacją marginesową.

Kolejny rozmodlony na bakier z Konstytucją…


Sojusz Lewicy Demokratycznej ma zamiar przekazać Jarosławowi Gowinowi egzemplarz Konstytucji RP, aby minister sprawiedliwości mógł się nauczyć na pamięć artykułu 13 mówiącego o zakazie nawoływania do nienawiści oraz propagowania faszyzmu i komunizmu w Polsce. To reakcja SLD na słowa Gowina, który uważa, że nie ma podstaw do delegalizacji ONR i Młodzieży Wszechpolskiej.

Gowin zna prawo. Kanoniczne...


Według marszałek Sejmu Ewy Kopacz (PO) art. 13 konstytucji, zakazujący istnienia partii i organizacji odwołujących się do działania nazizmu i faszyzmu, dopuszczających nienawiść rasową i narodowościową oraz stosowanie przemocy, mógłby być podstawą do delegalizacji Młodzieży Wszechpolskiej.

Nie podejrzewałem, że znajdzie się choć jeden polityk z PO, który powoła się na Konstytucję!


W państwowej uczelni świeckiej powinno być eksponowane godło państwowe, bo jest wspólnym symbolem dla wszystkich. A krzyż nie musi - w ten sposób rektor Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, prof. Janusz Ostoja Zagórski uzasadnił decyzję o zdjęciu krzyża ze ściany sali senatu uczelni. Wykładowca pełni funkcję od września. 

Amen!


Dla mnie to głupie i śmieszne. Może warto byłoby Artura Zawiszę przebadać pod kątem używania dopalaczy? Może się czegoś naćpał - tak Krystyna Kofta skomentowała słowa Artura Zawiszy, który proponował, żeby karać za "kłamstwo konopnickie". "Kłamstwo konopnickie to, zdaniem Artura Zawiszy, twierdzenie, że Maria konopnicka była lesbijką i żyła w związku z inna kobietą. Zdaniem Zawiszy, to "kłamstwo" mogłoby być karane równie surowo, jak kłamstwo oświęcimskie. 

Widać, że dla katooszołomów białe jest czarne...


Roman Kotliński, poseł na Sejm z ramienia Ruchu Palikota, redaktor naczelny tygodnika „Fakty i Mity”, przedstawił na konferencji w Sejmie pakiet 11 ustaw „Świeckie państwo”.

Nie zanotowano omdleń wśród katoprawicowych posłów wskutek obrazy „uczuć religijnych”…


16 listopada, piątek:

Zaufanie do największych nadawców: TVP, TVN i Polsatu kształtuje się na bardzo zbliżonym poziomie i jest oceniane przez Polaków powyżej średniej, natomiast Telewizji Trwam poniżej średniej.

Czy medium Rydzyka wytrwa, siejąc katolicką nienawiść?


Podczas trwającego właśnie posiedzenia Sejmu prezes PiS Jarosław Kaczyński zasiadł w drugim rzędzie ław zajmowanych przez polityków Prawa i Sprawiedliwości - zauważył poseł Ruchu Palikota Robert Biedroń. "Bezcenne!" - skomentował.

To nie rewolucja, prezes nie chciał być zbyt blisko przemawiającego socjalistycznego prezydenta 
świeckiej republiki francuskiej...


Parlamentarzyści PO od poniedziałku zaczynają spotkania z mieszkańcami kraju. To element kampanii informacyjnej na pięciolecie rządów PO.

W przeciwieństwie do SP nie odwiedzą probostw, ruszą od razu do biskupów...


Plan wizyty w Polsce prezydenta Francji Francoise'a Hollande'a przewiduje zjedzenie śniadania z premierem Donaldem Tuskiem, rozmowy dwustronne z prezydentem Bronisławem Komorowskim, wystąpienie plenarne w parlamencie oraz spotkania z marszałkiem Sejmu Ewą Kopacz i marszałkiem Senatu Bogdanem Borusewiczem.

Kaczyńskiego w planie dnia zabrakło?!


"Niech żyje przyjaźń polsko-francuska" - zaapelował marszałek Senatu Bogdan Borusewicz po wystąpieniu w parlamencie prezydenta Francji Francoisa Hollande'a.

To kiedy zrywamy konkordat?


Od 12 listopada brygady ONR-u w całej Polsce i oddziały Młodzieży Wszechpolskiej prowadzą nabór do Straży Niepodległości. - Zadzwoniłem pod numer ze strony internetowej ONR. Dowiedziałem się, że wkrótce wszyscy chętni do wstąpienia do Straży Niepodległości zostaną zaproszeni na obóz szkoleniowy w górach. Usłyszałem, że mają możliwość zorganizowania wyjazdu do Doliny Chochołowskiej - mówił jeden z czytelników Wyborczej.pl.

Minister Gowin nadal udaje głupiego, że ONR to problem marginalny...


Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz nie zgadza się z oskarżeniami o wysokie ceny biletów w stolicy. - Akurat tu bronię się najłatwiej, bo u nas są najtańsze bilety - mówi wiceprzewodnicząca PO.

Czego to pani prezydent nie powie? Tańsze są bilety m.in. w Olsztynie!


Tu już nie ma czego komentować. PiS doszedł do takiego stadium i opowiada takie rzeczy, że już jestem trochę zmęczony. Nie ma potrzeby komentowania kolejnych radykalnych i niemądrych słów - mówił w rozmowie z Radiem Zet eurodeputowany PJN Michał Kamiński

To zostawmy kabareciarzom, byle nie Pietrzakowi...


Poseł PiS Artur Górski pytany, czy w przypadku, gdy jego żona zostałaby zgwałcona kazałby jej rodzić stwierdził, że tak. - To jest życie ludzkie. Mówię to bez zawahania – podkreślił.

Nie mówi, bredzi...


- Dmowski jest może waszym bohaterem, ale nie moim. Każdy antysemita jest nieludzki. Nie chce krytykować polskiego prezydenta, ale czuje sprzeciw, gdy widzę, jak Bronisław Komorowski składa kwiaty pod pomnikiem Dmowskiego, mordercy- zwierzył się były ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss.

Weiss mieszka w Polsce długo, ale nie wiedzieć czemu nie chcą go przyjąć do ONR-u...


Gdyby wybory do Sejmu odbyły się w najbliższą niedzielę, najwięcej głosów dostałaby PO (34 proc.), drugie miejsce zajęłoby PiS (23 proc.) - wynika z sondażu TNS Polska. W Sejmie znalazłyby się także: SLD, Ruch Palikota i PSL.

Kolejna porażka PiS wisi w powietrzu...


17 listopada, sobota:

Będziemy szli razem, ale osobno aż do 2015 roku przeciwko polityce hodowania neofaszyzmu i płodzenia bękartów neofaszyzmu przez Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego - mówił na sobotnim, wspólnym z SLD spotkaniu w Sejmie Janusz Palikot. Wspólne spotkanie - po raz pierwszy w historii obu ugrupowań - było m.in. odpowiedzią na zajścia z ubiegłej niedzieli podczas organizowanego przez Młodzież Wszechpolską i ONR Marszu Niepodległości. Janusz Palikot i szef SLD Leszek Miller podpisali wspólną deklarację "Razem dla Europy, przeciwko faszyzmowi".

Ku rozpaczy PO, Tuska i Gowina…


Nowym szefem PSL został Janusz Piechociński, który kilkunastoma głosami delegatów pokonał Waldemara Pawlaka. Pokonany zapowiedział, że nie zgadza się z linią programową nowego przewodniczącego i opuści rząd.

Ponoć na fotelu Pawlaka znaleziono cząstki wysokoenergetyczne...


18 listopada, niedziela:

23 lata temu „Wiadomości”  zastąpiły „Dziennik Telewizyjny”. Nie do końca wiadomo, co gorsze…