Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ryszard Terlecki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ryszard Terlecki. Pokaż wszystkie posty

piątek, 22 kwietnia 2016

Ktoś tu kręci

Podczas głosowania nad wyborem sędziego Trybunału Konstytucyjnego dochodziło do kompromitujących rząd i PiS scen. Działo się wiele na sali posiedzeń Sejmu, dzieje się i po głosowaniu.

Jak wiadomo nie głosował Kornel Morawiecki, oddała za niego głos koleżanka klubowa. Poseł wyznał, że poprosił ją o to, posłanka potwierdziła, tyle że jakiś czas potem marszałek senior wycofał się ze swoich słów. Ktoś tu kręci.

Według posłów opozycji podczas głosowania nieobecnych było 19 posłów PiS, ale ci głos oddali. Posłowie opozycji poprosili marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego (osobę numer dwa w kraju!) o zapis nagrań ze wszystkich kamer nagrywających podczas głosowania, ale zostali odesłani do prokuratury. Bo niby prokuratura jest w posiadaniu wszystkich materiałów interesujących opozycję. Czyżby prokuratura wymontowała kamery, nośniki na których zapisywany jest cyfrowo obraz? Ktoś tu kręci.

Podczas debaty przy okazji wyboru sędziego do TK posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk- Pihowicz w ostrych słowach zarzuciła kłamstwo prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu. Ten przyłożył palec do ust po czym… marszałek Sejmu wyłączył posłance mikrofon. Nie, marszałek nie wykonał polecenia prezesa PiS, mowy nie ma! Ktoś tu kręci.

Ryszard Petru podczas wystąpienia sejmowego parokrotnie próbował spojrzeć w oczy Jarosława Kaczyńskiego i… nie udało mu się! Co lider Nowoczesnej usiłuje spojrzeć na Kaczyńskiego to zaczyna się wokół niego ruch robić niczym na bazarze! Ryszard Terlecki najzwyczajniej w świecie stanął przed Kaczyńskim wypinając jednocześnie swe dupsko w kierunku mównicy. Ma szczęście, że Petru nie jest orientacji Roberta Biedronia… Czy Kaczyński kazał swoi pretorianom chronić go przed wzrokiem z mównicy? Absolutnie! To czysty przypadek! Ktoś tu kręci.

Po głosowaniu nad wyborem sędziego do TK grupa posłów głośno wyrażała swe oburzenie i protestowała przed nosem marszałka Sejmu dowodząc, że doszło do oszustwa na sali. Widzieli to biorący udział w głosowaniu posłowie, w sieci są filmiki z tym wydarzeniem, można zobaczyć i usłyszeć. I to wszystko pod krzyżem katolickim towarzyszącym na sali posłom od lat! Tyle że marszałek Sejmu w liście do prezydenta napisał, że… wniosku o reasumpcję głosowania nie było! To samo powtarzała w mediach, m.in. w programie u Moniki Olejnik Beata Kempa. Ktoś tu kręci.

I jest jedna wieść, w której- co dziwne- PiS nie kręci: projekt dużej ustawy audiowizualnej zakłada, że opłata w wysokości 15 złotych miesięcznie miałaby być doliczona do rachunku za prąd. Gdy ustawa przejdzie w Sejmie, to wielu ze złości skręci!

 Jeśli masz czas i ochotę to kliknij i wypromuj. Dzięki!:)

 

czwartek, 28 stycznia 2016

20 milionów na szkołę Rydzyka

Polska w ruinie, katastrofalny stan finansów publicznych, Polska budowana z dykty- czego to nie mówili politycy PiS podczas kampanii wyborczych? Kreowali obraz kraju, który ledwo zipie, który nie jest w stanie związać końca z końcem! Dziś „nagle” okazuje się, że stać nas nie tylko na wyłożenie pieniędzy na organizację Światowych Dni Młodzieży czy obchody którejś tam rocznicy chrztu Polski, stać nas na rozdawnictwo publicznego pieniądza na całkiem prywatne podmioty.

Zdominowana przez posłów PiS Komisja Finansów Publicznych przegłosowała przyznanie prywatnej szkole Tadeusza Rydzyka dotację w wysokości 20 milionów złotych. Poprawkę do projektu ustawy budżetowej na życzenie Jarosława Kaczyńskiego złożył Ryszard Terlecki, starszy pan o hipisowskiej przeszłości, podobno nie mający pojęcia, że jego strona internetowa jest zainfekowana wirusem. Piotr Gliński, niegdyś techniczny kandydat na prezesa dziś odpowiadający za kulturę i dziedzictwo narodowe nakazał ogłosić, że jego resort nie straci tych 20 milionów i pieniędzy nie będzie. Terlecki ma rzekomo wycofać swoją propozycję, ale… Przecież PiS musi jakoś odwdzięczyć się za kampanie wyborczą prowadzoną przez sojuszników w sutannach!

Zadziwia mnie stanowisko, obłudne stanowisko posłów PO podkreślających, że w Polsce jest prawie 400 uczelni niepublicznych, a pieniądze z budżetu PiS zamierza przyznać tylko tej jednej uczelni, uczelni Tadeusza Rydzyka. Pragnę przypomnieć posłom, nie tylko z szeregów PO, że przed laty gładko im poszło głosowanie nad przyznaniem dotacji budżetowej dla KUL, prywatnej, katolickiej uczelni. W dniu 19 grudnia 2007 r. prezydent Lech Kaczyński wniósł do laski marszałkowskiej projekt zmiany ustawy o finansowaniu KUL rozciągający finansowanie z publicznych pieniędzy również inwestycji budowlanych KUL. Uzasadnienie prezydenta? Finansowanie KUL-u będzie wyzwaniem, cytat z pisma ówczesnego rektora uczelni Stanisława Wilka ” do jeszcze bardziej twórczego i odpowiedzialnego służenia Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie”. Bez pieniędzy służba Bogu jest niezbyt możliwa jak się okazuje!

Rząd PiS, wzorem swoich klerykalnych poprzedników, chętnie wyrzucałby publiczne pieniądze w błoto. Finansowanie religijnych fanaberii, zachcianek hierarchów kościoła katolickiego jest celem nadrzędnym klerykalnej prawicy, tutaj nie mówi się o konsultacjach społecznych, debatach, potrzebie rozmów, deficycie, problemach z dopięciem budżetu. Pan w sutannie każe, świecki sługa musi. Na parodię wyższej uczelni Rydzyka pieniądze budżetu zawsze się znajdą, co to dla bogatej Polski oznacza jakieś tam 20 baniek!

PiS otrzymuje grube miliony z budżetu w ramach budżetowych subwencji ale nie słyszałem jakoś propozycji z usta panów Terleckiego czy Kaczyńskiego, by tak z połowę tych funduszy partia przeznaczyła na uczelnię Rydzyka. O zrzutce posłów partii z własnych kieszeni również nie ma mowy: kiedy wydaje się cudze to ma się gest, kiedy idzie o własne to dokucza wąż w kieszeni...

Jeśli masz czas i ochotę to kliknij i wypromuj. Dzięki!:)