Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Paweł Poncyliusz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Paweł Poncyliusz. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 28 listopada 2011

Intryga na prawicy


Politycy katoprawicy na każdym kroku podkreślają swoje przywiązanie do Boga, honoru, ojczyzny, wiary ojców, wartości chrześcijańskich,nauk papieża JP2 i krzyża oczywiście. Do niedawna katolickiego, dziś mogą się już obnosić i z celtyckim. Takie nastały w Polsce czasy w których jak ryba w wodzie czułby się mistrz Bareja, jeśli oczywiście puszczano by dziś jego filmy które kręciłby… Przyglądając się zachowaniu i poczynaniom polityków wypowiadających się niemal jak księża katoliccy zastanawiam się czy klerykałowie rzeczywiście robią wszystko tak jak mówią, czy życie wypełnia im kierowanie się„nauką społeczną” Kościoła katolickiego. Od kilku dni tematem przewijającym się w mediach jest kara śmierci. Jej brak w Polsce niezwykle doskwiera PiS i Solidarnej Polsce, tworowi Zbigniewa Ziobry. Piąte przykazanie mówi „Nie zabijaj”, zasłaniają się nim przeciwnicy aborcji, nie przeszkadza im to jednak by podejmować absurdalny temat nowelizacji Kodeksu Karnego w którym mogłaby się znaleźć kara śmierci.

Mariusz Kamiński jest przykładem katoprawicowej obłudy i zakłamania. Nie mam zamiaru grzebać się w jego życiorysie bo taki z niego katolik jak ze mnie ksiądz, o jego życiu prywatnym prowadzonym niekoniecznie wg wzoru Polaka katolika co nieco wiadomo. Rozwodnik… Kiedy stanął na czele CBA, tworu powołanego do życia dla realizacji celów politycznych PiS, usiłował wmówić naiwnym że zdanie legitymacji członkowskiej PiS uczyni go apolitycznym. Taki „bezpartyjny fachowiec”  z niego że po odwołaniu go z szefa służby szybciutko trafił pod skrzydła Jarosława Kaczyńskiego, dziś jest jednym z jego zastępców. W ub. roku Kamiński „zaszczycił”swą mizerną postacią pikietę przeciwników gen. Jaruzelskiego. Mam mocne podejrzenia że wyrok śmierci na Jaruzelskim tacy Kamińscy chętnie by zasądzili…Kamiński stał się dziś niezależnym rzecznikiem Kościoła katolickiego twierdząc że kara śmierci nie jest wbrew Kościołowi. Znawca katolickich praw i niuansów rozbawił mnie do łez na serio dowodząc że katechizm Kościoła traktuje karę śmierci jako samoobronę.  Dlaczego zatem kościelni hierarchowie są karze śmierci przeciwni? Mariuszek wie to najlepiej więc brnie ośmieszając się ile wlezie chyba sam nie wierząc w swoje słowa że są  pewne poglądy wyrażane przez bardzo ważnych ludzi Kościoła i są dokumenty kościelne i… takie jest oczekiwanie społeczne !Ciekawych wyborców posiada PiS, bo nie sądzę by z innymi konsultował się Kamiński w tej sprawie!

Stanowisko Mariusza Kamińskiego, Zbigniewa Ziobry i Jarosława Kaczyńskiego jest zbieżne.  Panowie chcieliby karać śmiercią nie zastanawiając się kto miałby ewentualne wyroki wykonywać . Poza tym wystarczy przypomnieć wiele wyroków z czasów PRL, m.in. z afery mięsnej. W polskim grajdole o pomyłki tudzież zamierzone, perfidne działania bardzo łatwo. Decydowania o życiu komórki odmawia się zwolennikom aborcji, tymczasem te same środowiska antyaborcyjne chcą trzymać w rękach los dorosłych istnień ludzkich! Przysłuchując się ziobrowym idiotyzmom podczas ich występów w Biłgoraju nie dziwi mnie już śmierć Barbary Blidy. Ci ludzie chcą niszczyć, dla nich pozbawienie życia przeciwników politycznych wydaje się czymś oczywistym. W ogóle cały ten fotomontaż  z Solidarną Polską to jedna wielka fikcja. Jarosław Kaczyński wie że nigdy już nie zostanie premierem, nawet wtedy kiedy szlag trafiłby rząd Donalda Tuska i PO. Rośnie poparcie dla Ruchu Palikota mimo wysiłków mediów by przedstawiać jego niskie poparcie. Nie na PiS zagłosowaliby rozczarowani przez PO wyborcy! Plan Kaczyńskiego jest prosty: za wszelką cenę zostać prezydentem Polski, kontynuować politykę swego brata. Tą samą politykę którą zaproponował Kaczyński Jarosław Kaczyńskiemu Lechowi. Jak do tej pory ani PiS ani Solidarna nie wydała najmniejszego nawet oświadczenia że partie nie będą ze sobą współpracowały w przyszłym Sejmie. Ba, nie powiedziano słowa że niemożliwa jest ich współpraca już teraz! Wyborca katoprawicowy widzi że jednym głosem przemawiają dwie partie, do tego swie zasiadające w Sejmie! Jeśli tylko PiS mówiłby o karze śmierci może niewielu zwróciłoby na to uwagę, tymczasem mówi o tym i Solidarna Polska. Ciekaw jestem czy Kaczyński dał przyzwolenia na odejście z partii ziobrystów…  Niewykluczone że to intryga której kulis jeszcze nie znamy. W wyborach prezydenckich na pewno wystartuje Kaczyński, pewny jest też start Donalda Tuska który będzie miał problem: Bronisław Komorowski zakosztował życia w Pałacu Prezydenckim i na pewno nie zrezygnuje ze startu by realizować plany polityczne Donalda Tuska. Ziobryści zaś nie wystawią swego kandydata. Bo niby kto miałby nim zostać i po co? Ziobro i Kurski są młodymi ludźmi i nie chcą skończyć jak Aleksander Kwaśniewski który objął urząd prezydenta Polski w wieku 41 lat a dziś jest politycznym emerytem.Oczywiste jest że Solidarna Polska poprze więc w wyborach Jarosława Kaczyńskiego. Mało tego, Solidarna będzie przekonywała  niezdecydowanych że lepiej głosować na mniejsze zło jakim jest Kaczyński niż na Donalda Tuska czy prezydenta Komorowskiego. Zastanawiające jest że PJN zbliża się do Solidarnej Polski, że Joanna Kluzik- Rostkowska wolała los swój związać z PO niż zostać na skrajnie prawicowym okręcie mimo że ten Platformerski może nabrać wody płynąc na wzburzonym, kryzysowym morzu. Czy te twory rzeczywiście powstały same z siebieczy dał temu przyzwolenie Jarosław Kaczyński?

 Zbigniew Ziobro jak i Paweł Poncyliusz nie negują polityki PiS, nie podważają programu wyborczego partii i klerykalizacji Polski. Im nie podobał się jedynie sposób prowadzenia kampanii wyborczych i to wszystko, niemal wszystkie inne cele ich partii są takie same jak Kaczyńskiego i PiS. Wierzą w wygraną Kaczyńskiego w wyborach. Wtedy rolę męża opatrznościowego katoprawicy przejmie Zbigniew Ziobro jednocząc PiS,Solidarną Polskę, PJN i kilka innych partyjek, w tym powoływany do życia faszyzujący „patriotyczny” twór.


Dzienks!

wtorek, 24 maja 2011

PJN walczy!(warczy?)

Posłowie PJN nazywanej w pewnych kręgach Pomidorowa Jest Najważniejsza dołączyli do grona bojowników o wolność słowa. O wyznaniu i sumieniu jak na razie zapomnieli, ale cóż… Kardynał Stanisław się obrazi, biskup Michalik pogrozi palcem, toruński dyrektor obmówi na antenie rozgłośni. Same straty miast korzyści lepiej więc iść z prądem. PJN odkryło Amerykę spieszy więc z radosną nowiną którą głosi całemu światu: żądamy zmiany Kodeksu Karnego który naszym zdaniem w obecnym kształcie zagraża wolności słowa! Zaiste ciekawe to odkrycie dokonane przez polityków którzy w czasach nie tak odległych trzymani byli w garści przez Jarosława Kaczyńskiego bądź też pracowali dla jego brata, śp. Lecha Kaczyńskiego, wtedy im artykuły nie przeszkadzały. PJN zamierza złożyć zmiany wykluczające z KK artykuły mówiące o znieważeniu prezydenta oraz pomówieniu. Inicjatywa nie bez przypadku narodziła się po akcji ABW skierowanej przeciwko stronie Antykomor.pl skierowanej przeciwko prezydentowi RP Bronisławowi Komorowskiemu. Rozbawił mnie mój imiennik, poseł Poncyliusz któremu od czasu opuszczenia szeregów PiS( w pewnych kręgach skrót oznacza Piuska i Sutanna) dopisuje humor i nie psuje go nawet znikome poparcie dla jego partyjki a który podzielił się uwagą :”
Naruszane są wolności obywatelskie, naruszana jest wolność wypowiedzi. Często używa się prawa i instytucji państwa do rzeczy, które nijak nie odpowiadają zadaniom, dla których te instytucje zostały stworzone. Mam na myśli wydarzenie sprzed kilku dni, kiedy twórca strony internetowej Antykomor.pl został odwiedzony przez oficerów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, którzy przeprowadzili u niego rewizję i zarekwirowali mu komputer .” Nie wyjaśnił pan poseł w jaki sposób i jakie wolności są naruszane, czy czyniła to poprzednia ekipa rządząca czy pije Poncyliusz tylko do PO? Używa się prawa i instytucji do rzeczy które nijak mają się do zadań do których zostały powołane? No, czyżby pan poseł i jego wesoła ferajna mieli czynić już wyrzuty superasowi Mariuszowi Kamińskiemu i jemu ukochanemu dziecku, Tomaszowi? Prowokacje wymierzone w bogu ducha winnych ludzi zakończyły się kompromitacją i wielomilionowymi stratami Skarbu Państwa a ci dwaj żądają dziś dymisji premiera, ministrów, szefów CBA. Gorzej?


Art. 135 KK „Kto publicznie znieważa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech".
Art. 212 KK: "Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku".
Nie przeszkadzały te artykuły posłom kiedy należeli do kaczego obozu, nie przeszkadzały kiedy prezydentem Polski był Lech Kaczyński, przeszkadza im dziś kiedy lokatorem Pałacu Prezydenckiego jest polityk wywodzący się z PO, Bronisław Komorowski? Co z żyjącym prezydentem który urząd piastował a nazywanie go prezydentem jest czystą grzecznością? Pamiętam stare czasy, jakże owocne dla Mariusza Kamińskiego kiedy on i jego bezpartyjni fachowcy z których wielu po latach piastowało kierownicze stanowiska w CBA jeździli za urzędującym prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. Akcja rzucania jajami na lotnisku we Francji zapewne do dziś spoczywa w archiwum u Kamińskiego, ba!, może i agent Tomek ogląda sceny w ekstazie! Szkoda że Kwaśniewski nie skinął palcem na ochraniających go oficerów BOR by ci sprawili Kamińskiemu i jemu przydupasom łomot, ubaw byłby po pachy. Czy PJN marzy o tym by wrócić do takich czasów w których smark mający manię wielkości ciskał czymś w prezydenta? Zaiste, o take Polske! Swoją drogą interesuje mnie kto finansował kamińską Ligę Republikańską której działacze podróżowali po świecie za prezydentem? Sądzę że czysty jak łza Kamiński ujawni sponsorów wojaży. Może był to „Caritas” a może tylko o. Rydzyk?
Poncyliusz ciągnie dalej :” Istnieje postępowanie cywilne i osoba, która uzna, że jej dobra zostały naruszone, może dochodzić swoich praw na ich podstawie. Z artykułu 212 korzysta wiele osób, które próbują postawić na swoim i często są to ludzie szeroko rozumianego obozu władzy . Ten artykuł powiela rozwiązani Kodeksu cywilnego, więc nie ma przeszkód, żeby go zlikwidować. Art. 212 powoduje też kłopoty wielu dziennikarzy, zwłaszcza z prasy lokalnej, którzy dociekając prawdy, badając negatywne przykłady funkcjonowania władzy, prezentują pewne poglądy. Ktoś wyłapuje z kontekstu jakieś jedno zdanie i na tej podstawie przeprowadza się całe postępowanie sądowe”. No i wyszło szydło z worka, chodzi osłabienie obozu władzy i osób z nim związanych…

Posłom PJN, także SLD, sugerowałbym projekt ustawy znoszący inny artykuł, mianowicie 196 KK :”
Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. Nie doczekał się kraj taki jak Polska definicji owych uczuć religijnych. Czym one są, co to jest i z czym to się je? Posłowie, biskupi katoliccy wiedzą doskonale co jest życzeniem Boga, wiedzą gdzie po śmierci trafił Jan Paweł II a nie potrafią określić zwięźle i precyzyjnie co to są uczucia religijne! Chodzi właśnie o to by taka niejasność trwała, by można było pod nią podciągnąć wiele. By zamknąć usta krytykom Kościoła i kleru. Szybciej spodziewajmy się dodania innego artykułu:” Kto ogranicza człowieka w przysługujących mu prawach ze względu na jego przynależność do rodziny Radia Maryja i wyborcy PiS podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.