wtorek, 1 listopada 2011

Katolicka histeria o aborcji

Przepychanki rozhisteryzowanych „patriotów” na Krakowskim Przedmieściu którzy za wszelką cenę zdawali się bronić krzyża ustawionego przed Pałacem Prezydenckim ujawniły całkowitą ignorancję kleru w kwestii sacrum. Biskupi nie potrafili- nie chcieli?- zająć stanowiska w tej sprawie. Lakoniczne oświadczenie Rady Biskupów Diecezjalnych było niczym innym jak umyciem rąk. Mnie natomiast rozbawił abp. Józef Michalik oznajmiając że Kościół nie jest kompetentny do podejmowania działań w tej sprawie… Krzyż stojący przed Pałacem okazał się dla jaśnie pana „tą sprawą”. O pewnych sprawach ludzkich mówi się „te rzeczy”, czyżby więc sprawę miał arcybiskup w…?

Co innego gdyby sprawa dotyczyła pieniędzy, ziemi, przywilejów i tego wszystkiego co zajmuje Kościół. Nie raz i nie dwa spotkałem się z opiniami że katolicka sekta uzurpuje sobie prawo niemal do wszystkiego podpierając się Chrystusem, tymczasem pierwszych chrześcijan unicestwiono. To co wyrosło po nich nijak się ma do nauk głoszonych przez syna bożego, katolicy poszli inną, błędną drogą. Swoją drogą dziwne wydaje mi się wycieranie sobie przez Kościół gęby Chrystusem w każdej sprawie mimo że nie zostawił on najmniejszych nawet wytycznych w kluczowych dziś kwestiach. Nic nie szkodzi, Kościół umiejętnie manipuluje i potrafi zastraszyć wiernych.

Kilka dni temu podniosła się histeria moralizatorów, katolickich cenzorów, bo raziła ich w oczy książka autorstwa Kazimiery Szczuki i Kasi Bratkowskiej . „Duża książka o aborcji” pod naciskiem garstki osób urażonych obecnością twórczości dziewczyn szefowie Empiku zdecydowali się przenieść z pólek dla młodzieży na półki dla dorosłych. Konia z rzędem temu kto wyjaśni w jaki sposób sprzedawcy określają kto kwalifikuje się do grupy pierwszej a kto do drugiej. Zapędy cenzorskie sieci Empik to nie nowość. W 2008 roku Monika Marianowicz pełniąca funkcję PR & Event Director Empiku oświadczyła iż z przyczyn ekonomicznych z sieci zniknie m.in. „Twój weekend” oraz rozbierane magazyny wydawnictwa „Pink Press”. Nie pomogły interwencje prezesa wydawnictwa Jarosława Endera, Marianowicz twierdziła że lepsze wyniki sprzedaży na dziale prasy po usunięciu pism erotycznych potwierdziły zasadność takiego działania, a wzrost obrotów innych magazynów pokrywa z nadwyżką stratę obrotu pism erotycznych. Przedni żart , z pewnością czytelnicy rzucili się na zakurzone „dzieła” katolickich autorów i twórczości poświęconej JP2 które zalegają miesiącami i pies z kulawą nogą się nimi nie interesuje.
Kogo raziła w oczy książka? Środowiska skrajnej, konserwatywnej prawicy przede wszystkim, kler, jego pomagierów i wszystkich tych niezdolnych do logicznego myślenia wrzeszczących o „promocji aborcji”. Zawsze zastanawiała mnie histeria towarzysząca przy pojawieniu się na rynku normalnych, pożytecznych publikacji bo za taką uważam też książkę Kazi i Kasi. Promocja aborcji? Czytając i słuchając komentarze przeróżnych tępogłowych ogarnia mnie przerażenie: skąd w Polsce tylu ograniczonych umysłowo, niezdolnych do samodzielnego i logicznego myślenia? Wg nich książka zachęca do aborcji młodzież, dlatego trzeba ją przestawić na półkę dla dorosłych! A tych już nie będzie kusiła? Jak wyglądają w oczach nawiedzonych młodzi ludzie, jako niedorozwinięte bydlęta, niezdolne do samodzielnego myślenia, nieświadome co to jest ciążą, co to jest skrobanka, którym bodźca do działania- czyli usunięcia ciąży- da wspomniana książka? Jeśli aż tak są ograniczeni wyznawcy katolicyzmu made In Poland to jestem spokojny, świecka Polska nastąpi szybciej niż myślałem. Jeśli sugeruje się że książkę należy wycofać uzasadniając że nie jest ona odpowiednia dla młodzieży , nawet nie dla dorosłych, o dzieciach to już nawet nie mówiąc, że książka to koszmar który ma na celu wystraszyć i zniechęcić dziewczyny do związku emocjonalnego z chłopakiem i zachęcić do dokonania NIELEGALNEJ ABORCJI to trzeba tylko postukać się w czoło. Oceny takie poddają w wątpliwość wiedzę kiedy aborcja jest dostępna, zatem dla przypomnienia dla zapominalskich:


W 1993 roku określono kiedy możliwe jest usunięcie ciąży:

- kiedy stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia kobiety
-kiedy badania prenatalne (którym kobietom się odmawia!) lub inne przesłanki medyczne wskazują na uszkodzenie płodu
-kiedy zachodzi podejrzenie że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.

Czytam i nie mogę wyjść z podziwu dla ludzkiej głupoty która krzyczy że książka jest nakłanianiem do dokonania przestępstwa, do MORDOWANIA dzieci, a kierowanie jej do katolickiej młodzieży to po prostu szok i powinno iść się siedzieć za wydanie tej książki i jej promocję. Panie i panowie, powiem w języku który królował w wiosce w której się wychowałem: pojebało was czy tylko udajecie? Czego zatem uczyło się dziatwę na zajęciach „Przygotowanie do życia w rodzinie”? Że dwa motylki… ? Od kiedy to zygota jest dzieckiem, może wiecie coś czego nie wiem ja, czego nie wiedzą kobiety? Że Kościół uznaje ze plemnik to też człowiek?


Historii przypomnienia ciąg dalszy:

1990- Zjazd „Solidarności” popiera restrykcyjne projekty ustaw, w tym likwidację Komisji Kobiet
1992- Nie dochodzi do referendum w sprawie aborcji mimo zebrania ponad miliona podpisów pod pomysłem
1996-1997 TK uznał niezgodność z Konstytucją ustawy dopuszczającej aborcję ze względów społecznych
1999- Zaostrzono Kodeks Karny oraz znowelizowano ustawę o zawodzie lekarza dotyczącą badań prenatalnych. Zaostrzono kary za spowodowanie uszkodzenia ciała dziecka poczętego lub rozstroju zdrowia zagrażających jego życiu
2007- Próba zapisu w Konstytucji zapisu o prawnej ochronie życia poczętego

Od lat powtarza się że obowiązująca ustaw aborcyjna to dobry kompromis. Nie wiem niestety pomiędzy kim a kim został zawarty: miedzy Glempem i Głódziem, Glempem i papieżem, Pieronkiem i Michalikiem? Kiedy środowiska nieklerykalne podejmowały kwestię złagodzenia ustawy aborcyjnej prawica podnosiła krzyk ze podnosi się rękę na kompromis, naukę społeczną Kościoła i papieża. Kiedy oni majstrowali przy ustawie wszystko w ich mniemaniu było jak najbardziej w porządku. Jeśli to kompromis to proponuję przepytać marszałka Sejmu Stefana Niesiołowskiego, przed laty posła Zjednoczenia Chrześcijańsko Narodowego (tacy katoliccy talibowie) zaangażowanego w rzecz całkowitego zakazu aborcji na jakie ustępstwa poszła Polska a na jakie Kościół katolicki który nie wiedzieć czemu był stroną w sprawie? I dlaczego dziś on i jemu podobni usiłują kompromis ten łamać z niekorzyścią dla Polski a z profitami dla kleru? Kiedy o zdanie pytane będą zainteresowane czyli kobiety, bynajmniej nie zakonnice? Pamiętam jak za nieboszczki komuny zupełnie naturalna była obecność w bibliotece w szkole podstawowej książki „Jak powstaje życie”. Dziś zamiast niej dziatwa ma wizerunki papieża Jana Pawła II, miast edukacji seksualnej lekcje katolickiej religii… Co z nich rośnie widać na każdym kroku. Dziś Michalina Wisłocka nie opublikowałaby swej „Sztuki kochania” a Zbigniew Lew- Starowicz „Seksu partnerskiego” z przyczyn wiadomych…

Cieszę się że Janusz Palikot nie zasypia gruszek w popiele, trzyma rękę na pulsie i działa. W przeciwieństwie do rządu którego w zasadzie jeszcze nie ma i który nic nie robi. Bo po co skoro nie ma problemów a nad krajem czuwa Chrystus król?.. Janusz będzie domagał się by książka Szczuki i Bratkowskiej, tak kłująca w oczy prawdą katoprawicę, znalazła się w kanonie podręczników szkolnych. Brawo! Najwyższa pora pokazać klerowi ze nie oni, bezdzietne prawiczki, będą kreować naukę wychowania seksualnego , że nie oni i ich pomagierzy narzucać będą swoją chorą wolę. Janusz zmobilizował ludzi którzy ślą maile do Empiku bo chce przekonać się, czy Empik rzeczywiście podjął decyzję o przeniesieniu książki z działu dla młodzieży pod wpływem opinii publicznej wyrażonej w przysyłanych do niego listach, czy być może – co najbardziej prawdopodobne- pod wpływem nacisków Kościoła. Co zrobią szefowie Empik-u kiedy otrzymają kilkakrotnie więcej głosów nawołujących do przywrócenia książki do działu sprzedaży dla młodzieży? Niech nie łudzą się że sprawa przycichnie, ludzie mają pamięć i dobrą i długą.

W 2008 roku minister zdrowia Ewa Kopacz wskazała ośrodek w którym czternastolatka spełniająca ustawowe wymogi do usunięcia ciąży mogła ją usunąć. Minister Kopacz, zainteresowana nastolatka oraz jej matka zgłosiły się do Rzecznika Praw Pacjenta przy ministrze zdrowia. Nastolatka i jej matka, prawna opiekunka, oznajmiły że chcą dokonać usunięcia ciąży. Bo okazało się że w kilku szpitalach w Polsce - wbrew obowiązującej ustawie, wbrew prawu!- odmówiono dokonania zabiegu. Lekarzy nie spotkały żadne konsekwencje. Dziennikarze katoprawicy nie drążyli tematu, nie oskarżyli lekarzy o łamanie kompromisu kościelnego i wolę kościelnych hierarchów którzy przed laty dali przyzwolenie na określone warunki usuwania ciąży. Lekarze sprzeciwili się nie tylko woli zainteresowanej zabiegiem ale tez i Kościoła… Tylko czekać na takie historie jak przypadek 12-letniej Fawziyi Abdullah Youssef z Jemenu która jako 11-letnia dziewczynka została sprzedana przez swoich rodziców dwa razy starszemu farmerowi z Arabii Saudyjskiej. Niedługo po ślubie nastolatka zaszła w ciążę, po czym zmarła po trzech dniach bolesnego, wyczerpującego porodu. Fawziyie i jej nienarodzone dziecko zabił silny krwotok wewnętrzny. To nie obchodzi katolickich fundamentalistów idących ręka w rękę ze swoimi islamskimi odpowiednikami. Ich interesuje wypowiadanie się w imieniu nienarodzonych lub zmarłych. Żywi głosu nie mają bo dla nich to przypadkowe społeczeństwo.

Pomyśleć że bogobojna i pruderyjna prawica nie myśli o niczym innym tylko o kobiecym brzuchu i jej d… Anna Sobecka powiedziała kiedyś że seks( który jest niezbędny do poczęcia) jest z natury zły bo nie rozwija. Tacy jak ona usiłują decydować o losie nieuświadomionych kobiet…


12 komentarzy:

  1. Trzeba podziękować organizatorom tej akcji protestacyjnej. Dzięki nim o książce dowiedziało się o wiele więcej zainteresowanych, a taka kampania reklamowa byłaby bardzo kosztowna.Słyszałem, że już jest przygotowywany dodruk.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka dziewczyn jest już na liście bestsellerów Empiku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tyrmand, Dziennik 1945:"Ludzie w wieku przydroznych kamieni.., informowali ludzi w srednim wieku .. co to jest spolkowanie-dojrzale, klasowo odpowiedzialne a nie animalistyczne, wynaturzone, amerykansko-imperialistyczne. Ta KIerczynska.., na oko zlepek wyslych kosci i brodawek, ktora w zyciu wypelnionym walka o socjalizm, i przy swej urodzie, kutasa widziala chyba tylko w atlasie anatomicznym, pouczyla nas , ze zdrada malzenska jest przezytkiem kapitalizmu i zniknie w nowej erze" Tak oto ortodoksja stalinowskiego komunizmu ma wspolny mianownik z nie mniej ponura ortodoksja obyczajowa katolicyzmu.cbdo

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubie ludzi ktorzy osiągaja sukcesy - sukcesy jakiekolwiek i gdziekolwiek, male i duże, ale mam wręcz alergię na oszustwo. Prowadzę bloga 3 lata więc wiem jak to dziala. Ile osob zatrudniliscie aby na ten blog klikali PROMUJ? To jest nielojalne i nieuczciwe.

    EwKa

    OdpowiedzUsuń
  5. By zaspokoić Twą ciekawość i wprawić w samozadowolenie zdradzę sekret- ale nie mów nikomu- że zatrudniam setkę ludzi którym płacę miesięcznie średnią krajową:P

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam autora.
    Tyko patrzeć jak uznają ciebie za opłacanego przez lobby aborcyjne.Dwie sprawy mnie nurtują, dlaczego kobietom uniemożliwia się badań prenatalnych? I dwa, dlaczego służby nie robią prowokacji wobec podziemia aborcyjnego zarabiającego grube pieniądze na bezbolesnych wywoływaniach miesiączek?

    OdpowiedzUsuń
  7. Histeria dopiero się podniesie,gdy trzeba będzie ustalić w drodze referendum jak mamy się rządzić...Wierzę,że nawet bez referendum rozpoczniemy procedury o zniesienie święta pogańskiego 1 listopada , by choć jedną przyczynę nieszczęść ludzkich urządzoną przez czarnych-zlikwidować.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedy ta paranoja się skończy?

    OdpowiedzUsuń
  9. lepiej idź krowy doić zamiast wypisywać takie głupoty, a i nie musiałeś się przyznawać w tekście od razu widać żeś wieśniak.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się, że coraz więcej zagląda tu katooszołomów, dzięki nim aż nadto widać, jak brzmi katolicki głos na moim blogu:)
    Szanowny... anonimowy(zależy dla kogo anonimowy:)), widzę, że obce są Ci nowinki techniczne, zatem masz prawo nie wiedzieć, że krów się doi. Do się i strzyże owieczki, takie jak Ty:)Doskonale robi to Kościół katolicki, który spowodował u Ciebie nie lada spustoszenie w łepetynie. Spokojnie. Z tego można się wyleczyć:)

    OdpowiedzUsuń
  11. P.Pawle obawiam się że pranie mózgu które przeszło od urodzenia przez lata życia większość naszych rodakUFF ...sprawiło , że takich "ANONIMOWYCH BEZMÓZGÓW" jest bez liku... i żadne leczenie im nie pomoże ... toć oni nasiąkli tym od urodzenia..kiedy to juz ich "mali sercem,mniejsi rozumem a wielcy wiarą" rodzice ..siłą przetrzymywali ich w kosciołach...potem prali im mózgi mszami , do komunii pedzono ich jak barany na spęd.... no i wyrośli owi "PARAFIANIE" wg dosłownego znaczenia tego słowa.... więc ostawmy ANONIMOWEGO i pozostałych PARAFIAN ich DOBREMU OJCU gwałcicielowi -który przecież ICH kocha....SZANUJE ICH nazywając "PARAFIANIE" .... ech obłudo... PANIE PAWle ..zaczytałąm sie w pana tekstach ...będę tu częstym gościem ... zupełnie NIENIEDZIELNYM hihi... pozdrawiam Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grozi to lustracją, brakiem rozgrzeszenia, odmową przeprowadzenie tzw. kolędy przez pana w sukience i takie tam:)

      Usuń