sobota, 9 lipca 2011

Pan każe, sługa Kaczyński musi

Pan każe, sługa musi. Jarosław Kaczyński pełen pokory i godności jaka właściwa jest jedynie dla prawych i sprawiedliwych uda się na Jasną Górę z pielgrzymką rodziny rydzyjkowego radyja. Czym charakteryzuje się słuchacz toruńskiego zakonnika wie chyba każdy, wystarczy przyjrzeć się coraz mniej licznemu towarzystwu na Krakowskim Przedmieściu z biegającym namiotem. Swoją drogą niezwykle trawi mnie ciekawość czy twórców niedawnej kampanii reklamowa pod hasłem „Nie biegam” nie natchnął ów namiot właśnie? W każdym razie prezes kolejny już raz ukazał swe kolejne, które to już oblicze, pod którym kryje się mały człowieczek sterowany przez mającego zacięcie polityczne toruńskiego biznesmena który marzy o tym by kierować przyszłym premierem( Kaczyńskim) a co za tym idzie Polską. Z tym zaś wiążą się niemałe koszta: wyrzeczeń i poświęceń dla nas Polaków i profitów, funduszy unijnych i wpływów dla Tadeusza Rydzyka. Pielgrzymkę Kaczyński określa wyjątkową tyle że czyni tak co roku. Od tej wyjątkowości ziewać już się chce. Kto wie, może wyjątkowość zapewnia okrągła, dziewiętnasta wyprawa egzotycznych postaci wrzeszczących :”Tu jest Polska!” a nie potrafiących dostrzec i zrozumieć że są jedynie małą cząstką Polski? Kościelna agitacja jak najbardziej popłynie z Jasnej Góry, już się o to postara ojczulek Rydzyk wespół z paulińskim szefostwem. Pan każe…. Coraz wyraźniejszy staje się obraz Kaczyńskiego jako realizującego cele toruńskiego kościoła, wykonawcę poleceń. Warto przypomnieć kto był pomysłodawcą koalicji PiS- LPR- Samoobrona i od kogo wyszła jej propozycja: od Sławoja Leszka Głódzia, wielbiciela Radia Maryja i wielkiego przyjaciela Tadeusza Rydzyka. Obecna władza zdaje się ich ignorować i nawet przed wyborami parlamentarnymi nie jest skora się układać i przymilać trzeba więc postawić na właściwego konia. Ten zaś, gdyby wygrał wybory, odwdzięczy się aż nadto.

Coraz większy strach zagląda w oczy Kaczyńskiemu i jego pretorianom. Wszyscy oni po odejściu z PiS Kluzik- Rostkowskiej, Poncyliusza i Jakubiakowej analizowali dwa najbardziej możliwe scenariusze: PJN odbierze głosy PO bądź SLD albo umrze śmiercią naturalną. Ten drugi scenariusz jest chyba już przesądzony, ale nie przewidzieli panowie błyskotliwi tego że część tonących znajdzie spokojną i bezpieczną przystań w PO. Donald Tusk umożliwił wstąpienie w szeregi swej partii Kluzik- Rostkowskiej, chętnie widziałby u siebie i Poncyliusza. Jarosław Kaczyński tymczasem robi wszystko by wokół siebie mieć jedynie wrogie partie i wrogich polityków. Z PiS co jakiś czas odchodzą skrajni konserwatyści by tuz przed wyborami powracać; kto jeszcze dołączy/ odejdzie przed/ po jesiennych wyborach? W tej chwili PiS nie posiada już zdolności koalicyjnej, nawet z miałkim i pozbawionym wyrazu, ideologii i programu PSL. Rafał Ziemkiewicz szybciutko wyjaśnił ten stan rzeczy; otóż wg niego Jarosław Kaczyński czyni tak świadomie bo… chce specjalnie przegrać wybory by broń Boże nie być zmuszonym do tworzenia rządu z SLD! Cóż za pokrętne myślenie, godne consigliere, kanclerski łeb Mr Ziemkiewicz! Godny „niezależnego” dziennikarza który w świetle jupiterów usiłuje grać bezstronnego obserwatora sceny politycznej, kiedy reflektory gasną to agituje ile sił za PiS-em i ludźmi Kaczyńskiego. Swoją drogą śmiać mi się chce kiedy Ziemkiewicz, Wildstein i wszyscy ci łkający nad losem przejętej przez wrogie im siły „Rzepy” lamentują i histeryzują że oto na oczach gawiedzi dokonuje się zamach na wolne media! Bo wolne są tylko te w których oni publikują nadużywając zmanipulowanych zwrotów jak „życie poczęte”, „zabijanie nienarodzonych”, „mordowanie dzieci” i inne bzdury którymi z coraz większym trudem karmią skrajnie prawicowych czytelników. Aż dziw bierze że nie podało się to towarzystwo do dymisji skoro tak im się nie podoba nowy właściciel? Może z ich strony to forma szantażu, może spodziewają się że ten będzie chciał solidną podwyżką ich zatrzymać? Do chóru niezależnych, zatroskanych o los Polski dołączyli Mariusz Kamiński i Bogdan Święczkowski, dwie wtyki Kaczyńskiego w służbach specjalnych. Jeden za rządów PiS nieudolnie kierował CBA, drugi nieco bardziej udanie ABW. Nawiasem mówiąc nikt nigdy nie powierzyłby im kierowania służbami przy innej niż PiS-owska władzy więc zapomnieć mogą panowie o powrocie na ciepłe posadki. Tzw. apolityczni fachowcy… Kamiński zasiada dziś w ścisłym kierownictwie partii ( dla niepoznanki by pokazać swą apolityczność oddał przed laty legitymację PiS), Święczkowski po wyborach samorządowych dostał się do sejmiku województwa śląskiego, poza tym występuje co i rusz w toruńskich mediach. Obaj panowie są Kaczyńskiemu w kampanii wyborczej potrzebni, postarają się nakarmić( wspierani przez Antoniego Macierewicza) swoich wyborców bzdurami o teoriach spiskowych, agentach, kondominium, powoływaniem na niezwykłe tajne dokumenty których nikt poza nimi nie widział itp. Nie po to Kamiński kasuje z PiS 8 tys. , nie po to Święczkowski agituje( wbrew prawu- jest śledczym w stanie spoczynku z pensją 10 tys. złotych miesięcznie i nie wolno mu prowadzić agitacji wyborczej) by bez brudnych gierek i oszczerstw głosować na PiS. Bo to jedyna partia która pozwoli Polsce przetrwać. Zapomniał dodać że wrócić IV RP. Polska Kaczyńskiego, Macierewicza, Ziobry, Rydzyka i „Solidarnych 2010”. Rzeczywiście, jest za czym marzyć!

Jarosław Kaczyński tymczasem próbuje grać nowoczesnego. Jego obecność na prawicowym kobiecym kongresie wzbudziła wesołość. Prezes wpadł zerknąć chyba na PiS-woską Angelinę Jolie jak już mówi się o Sylwii Ługowskiej, aniołce prezesa. W sumie to i jakaś odskocznia od ślicznotek sejmowych- Szczypińskiej, Kempy czy Sobeckiej… Pani Sylwia( nie miałem okazji poznać) jest podobno bardzo energiczna i pracowita dlatego bardzo pożądana jest jej obecność w przyszłym Sejmie w szeregach PiS. Najwyraźniej wielki deficyt posłanek posiadających jej cechy… Kaczyński , jako wybitny specjalista od płci przeciwnej oznajmił zachwyconym PiS-owskim kobietom ( kto został z dzieciakami i w kuchni przy garach, hę?) że kobiecość i męskość to są dwie formy tego samego fenomenu jakim jest człowieczeństwo. Nie zanotowano niestety omdleń i krzyków ekstazy, a szkoda. Prezes dodał że jego przyszły rząd zrobi wszystko by bardziej chronić godność kobiet w Polsce, zapowiedział zwiększenie kar za gwałt i skuteczną walkę z molestowaniem i wykorzystywaniem seksualnym. Dobry żart tynfa wart, drżyjcie księża pedofile! Nie dodał niestety iż ochrona godności kobiet to w jego pojęciu zmuszanie ich do rodzenia dzieci pochodzących z gwałtu, związku kazirodczego oraz noszenie ciąży zagrażającej jej życiu i zdrowiu ale kto by się przejmował takimi drobiazgami! Jednocześnie asekuruje się pan prezes bredząc że on jest w stanie poprzeć rząd ponadpartyjny. Kto mu podszepnął myśl o takim tworze, przedawkowali kadzidło na Nowogrodzkiej?

Dziwnym zbiegiem okoliczności lada dzień ruszyć ma pismo złożone z fanów Kaczyńskiego o tytule „Wprost przeciwnie”, dziwnym trafem Kaczyński zaprzecza by cokolwiek z tym pismem miał wspólnego…Kaczyński od pewnego czasu prowadzi zrozumiały jedynie dla moherowego elektoratu bełkot potrzebny mu do doraźnej polityki. Długofalowej on i jego PiS nie posiada, ich program to tropienie komuchów, agentów SB, WSI i licho wie jakich jeszcze, klęczenie przed Rydzykiem, klerem i finansowanie ich fanaberii. Jeszcze do niedawna znajdował w pełni zrozumienie u Sakiewicza, jeszcze schlebiali mu chłopcy z „Rzepy” tak zapatrzeni na USA a mający obecnie własne problemy. Zupełnie przypadkowo Kaczyński mówił o niepolskiej prasie i dziennikarzach na niemieckich etatach, oskarżając ich wręcz o przynależność do bliżej nieokreślonego potężnego lobby niemiecko- rosyjskiego. Powtarza więc sobie pan prezesik (toruński pan każe!) jak to słabo w Polsce jest rozwinięta demokracja, jak jest zagrożona, że tylko w pełni polskie media są wiarygodne.Redakcje tygodników „NIE” oraz „Faktów i Mitów: jak najszybciej zatem powinny spieszyć by złożyć podziękowania na ręce prezesa! Kiedy giermek Kaczyńskiego, Zbigniew „Kojot” Ziobro pieprzy androny w Brukseli wtedy wysyłany jest przez PiS sygnał że to jest w porządku bo takie są zasady demokracji. Niech więc się panwie zdecydują bo w końcu pęknę ze śmiechu słuchając waszych głupstw!

2 komentarze:

  1. Godnosc kobiety w/g Kaczynskiego : porownanie Jakubiak i Kluzik-Rostowskiej do butow !

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak godnie szwagierka Kaczyńskiego zwana przez Rydzyka czarownicą musi się czuć w swoim miejscu spoczynku

    OdpowiedzUsuń