środa, 21 grudnia 2016

Pan "naczelnik" przemówił

Pan „naczelnik” zwołał konferencję prasową. Jednak czy aby na pewno była to konferencja? Konferencją jest wydarzenie medialne, w którym osoby chcące przekazać mediom pewne informacje zapraszają dziennikarzy do wysłuchania ich oraz, najczęściej, zadawania związanych z daną sprawą pytań.

Kaczyński usiłuje kontrolować opozycję, marionetki Szydło, Duda, Kuchciński i Karczewski mu nie wystarczają, stąd jego rzekoma troska o opozycję, o jej umocnieniu(?) i wprowadzeniu standardów…. brytyjskich! Tak, Kaczyńskiemu marzą się brytyjskie standardy, zapomniał tylko o jednym, istotnym szczególe: jego śmieszna karykatura konferencji nosiła znamiona standardów białoruskich, koreańskich czy kubańskich. Wódz przemawia, reszta milczy i nawet nie marzy, nie śni o tym, by wodzowi przerwać.

Panie Kaczyński… Przemawiaj pan sobie do wyznawców religii smoleńskiej, pleć bzdury do swoich partyjnych popychadeł, mlaskaj do kota i nawijaj monologi w mediach „niepokornych” którzy nauczyli pana i przyzwyczaili, że się panu nie zadaje nawet najprostszych pytań, ale oszczędź tej groteski pozostałym, normalnym i myślącym Polakom. Rozumiem, że odszedł wielki kabareciarz Bogdan Smoleń, ale- zrozum pan- jego nie da się zastąpić!

Nie bardzo rozumiem, dlaczego prezes nie przemawiał z taboretu, jak to ma w zwyczaju…

Przeczytaj, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)

 

2 komentarze:

  1. Ktoś wczoraj na jakimś blogu napisał, że Tusk przewyższa go o 7 taboretów. Może przeczytał to Suski i przerabia taboret, na prezent pod choinkę. Po jego jakże lotnym załapaniu kwestii Katarzyny Wielkiej, nie zdziwiłbym się, jakby i w tak prostym tekście znalazł dla siebie jakiś haczyk, na którym się wyłoży.

    OdpowiedzUsuń
  2. Naczelnik, czy kaczelnik? Już dawno straciłem nadzieję, że ci ludzie przemówią ludzkim głosem, nawet w wigilię. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń