środa, 13 lutego 2013

SLD w koalicji antypalikotowej

Poproszono mnie, bym napisał serię ostrych tekstów, oczerniających SLD i polityków tej partii. Dlaczego akurat ich miałbym wziąć na celownik, zapytałem? Widzę i słyszę zdziwienie: no, jak to? Przecież pod adresem Janusza Palikota z ust SLD słychać najgorsze, obraźliwe komentarze, w których celuje Leszek Miller, Włodzimierz Czarzasty i Joanna Senyszyn! Dobrze, odpowiadam, a kto jeszcze? I tu zapadła cisza.

Miałbym pisać obrazoburczy tekst pod adresem trzech osób? Polityków, z których jeden nie może skończyć, drugi mizdrzył się do Palikota i zobaczył figę z makiem, więc wrócił do SLD, a trzecia udaje, jak to leży jej na sercu rozdział Państwa od Kościoła i która prowadzi propagandę, w której usiłuje wmówić, jak nowoczesną, świecką partią jest SLD? Mógłbym, ale nie zamierzam wdawać się w wojenki międzypartyjne. Proszę państwa, mam ważniejsze sprawy na głowie! Jestem w stanie objechać klerykałów wszelkiej maści, którzy usiłują uczynić z kraju oazę dla kleru, uczynić obywateli Polski poddanymi biskupów, ale nie mam zamiaru zajmować się partią i politykami, którzy oszukali m.in. mnie i wielu swoich byłych już wyborców. Partia,  której program jest bardzo lekki, łatwy i przyjemny: im się wydaje, że ZAWSZE będą zasiadać w Sejmie i Europarlamencie, bo są JEDYNĄ partią lewicową, więc wyborca MUSI na nich zagłosować. Bo nie ma wyboru i alternatywy. Troska o betonowy, rodem z PZPR elektorat okazała się niewystarczająca, co pokazały ostatnie wybory parlamentarne. Na długo przed nimi odrzucono w SLD  postulaty Grzegorza Napieralskiego, nie dając wiary w jego marzenia o świeckim państwie. Beton przyciągnie jeszcze większy beton, postawiono więc na ludzi Leszka Millera, umożliwiając mu powrót do partii. Wasz cyrk, wasze małpy, wasi wyborcy!

SLD coraz bardziej przypomina mi PiS, nie tylko z tego powodu, że obie partie chcą podobnej Polski. W której miejsca nie będzie dla Janusza Palikota, jego partii, wyborców takich, jak piszący te słowa, za to z miejscem dla pazernego Kościoła, biskupów- polityków i koncernu biednego, toruńskiego zakonnika. Kilka tygodni temu przypominano, że Janusz Palikot przed laty rotę przysięgi poselskiej zakończył słowami :”Tak mi dopomóż Bóg”. Proponuje miotającym obelgi pod jego adresem zajrzeć do kwitów i wyczytać, jakiej religii są wyznawcami wszyscy ci antyklerykałowie i ateiści? Ilu z nich biega do kościoła, bo tatuś, mamusia, teściowa i żona każe? Chciałbym przypomnieć, jak zachowała się lewica, kiedy w 2008 roku odbywało się głosowanie nad przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o finansowaniu Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego z budżetu państwa. Za głosowało 5 posłów, w tym obecny wicemarszałek Sejmu (sowicie premiowany) z ramienia SLD, Jerzy Wenderlich. Przeciwko było jedynie 7, wśród odważnych był Sławomir Kopyciński, obecny poseł Ruchu Palikota. Wstrzymało się od głosu, najzwyczajniej w świecie stchórzyło, aż 15 posłów lewicy, w tym tak odważna w słowie pisanym pani Joanna Senyszyn. Również 15 posłów w ogóle nie stawiło się na głosowanie! Dziś pani Senyszyn na łamach tygodnika posła Kotlińskiego łka nad niesprawiedliwym haraczem na rzecz KUL. Sama do tego przyłożyła ręki! Nie wstyd roztaczać przed czytelnikami- wyborcami wizji świeckiego państwa, którego SLD wcale nie chce? To działacze SLD rozpływali się ostatnio w zachwytach nad Caritasem, pan Gawkowski w liście kierowanym do Tadeusza Pieronka tytułuje nie tytułuje go per „pan” lecz łasi się do niego, operując zwrotem „księże biskupie”. Biskupie z dużej litery oczywiście.

Joanna Senyszyn, strojąca się w piórka antyklerykalnej feministki nie zostawiła suchej nitki na Januszu Palikocie, kiedy ten postawił krzyżyk na Wandzie Nowickiej. Ciekawi mnie, czy profesor Senyszyn nie dręczą wyrzuty sumienia, kiedy na swoim blogu, czy w prasie, udowadnia, że to SLD stoi na straży uciśnionego ludu pracy, ateistów i antyklerykałów, że to SLD jest młotem na biskupów i Rydzyka, co miesiąc kasując niemałe pieniądze z Europarlamentu. Cóż, widać w ocenie pani Senysyzn rzekomi obrońcy najbiedniejszych muszą być odpowiednio wysoko wynagradzani.

Jeśli masz ochotę i czas, kliknij i wypromuj. Dzięki!

 

1 komentarz:

  1. Bloga pani Senyszyn już nie czytam, a o SLD nie ma sensu pisać, nie wyciągają wniosków z kolejnych przegrywanych z kolei wyborów, wierząc bezgranicznie w sondaże firmy HH niczym Grzesiek(wiadomo który)...
    Nawet dawni członkowie słusznej partii już w większości na nich nie głosują....

    OdpowiedzUsuń