czwartek, 4 lutego 2016

Pod egidą kabaretu Macierewicza

Antoni Macierewicz niemal 6 lat czekał na swoje (które to już?) pięć minut i ponownie się doczekał. Dziś szef MON podpisze rozporządzenie o nowej komisji smoleńskiej.

Nowa komisja i stare twarze, albowiem w jej skład wejdą:

-Wacław Berczyński (przewodniczący)
-Wiesław Binienda
-Janusz Bujnowski
-Wiesław Chrzanowski
-Szczepan Cierniak
-Marek Dąbrowski
-Bogdan Gajewski (sekretarz)
-Zdzisław Gosiewski
-Kazimierz Grono
-Ewa Anna Gruszczyńska-Ziółkowska
- Marcin Gugulski
-Jacek Kołota
-Beata Majczyna
-Bogdan Nienałtowski
-Kazimierz Nowaczyk (zastępca przewodniczącego)
-Jan Obrębski
-Piotr Stepnowski
-Grzegorz Szuladziński
-Janusz Więckowski
-Krystyna Zieniuk
-Andrzej Ziółkowski

Specjalistów Macierewicza wspierać będą, czy też narażać na szwank swój wizerunek, zagraniczni eksperci: Amerykanin Michael Baden, Brytyjczyk Frank Taylor, mąż "niepokornej" dziennikarki i "patriotki" Ewy Stankiewicz Duńczyk Glenn Joergenssen oraz... Andriej Iłłarionow były doradca prezydenta Władimira Putina!

Obecność męża Stankiewiczowej mnie nie dziwi, podobnie jak b. współpracownika Wladimira Putina. Rzekomo antyrosyjski PiS przyjął z otwartymi ramionami Rosjanina, który rzekomo dużo wie na temat "zamachu" smoleńskiego i posiadać ma wiedzę niewygodną dla prezydenta Rosji. Naiwni i głupi nie wiedzą, nie chcą wiedzieć lub udają, że niewygodnych ludzi Putin pozbywa się bardzo szybko, gdziekolwiek by nie byli: przykład Litwinienki i Bieriezowskiego jest wymowny.

Zadziwia mnie brak w tym gronie pana Chrisa Cieszewskiego: kto będzie robił bziuuu, czy kabaret Macierewicza wytrzyma brak tak wybitnego eksperta od katastrof lotniczych?



Jeśli masz czas i ochotę to kliknij i wypromuj. Dzięki!:) 



1 komentarz:

  1. W wielu filmach widziałem najlepszy sposób na umieszczenie przez policję czy inne służby swojej "wtyczki" w mafii.
    Mianowicie jakiś agent zostaje osadzony za fikcyjne przestępstwo w więzieniu, gdzie siedzi jakiś ważny członek mafii. Agent ten organizuje ucieczkę i "przy okazji" zabiera ze sobą gangstera.
    Andriej Iłłarionow - ponoć nie podoba się Putinowi. Pis przygarnia więc "dysydenta" z otwartymi ramionami. Ten robi wszystko by wojna polsko-polska trwała jak najdłużej - a Putin na Kremlu zaciera rączki. Jeszcze nigdy nie miał tak dobrze by kraj, którym się interesuje, sam się demontował przy minimalnym wkładzie Rosji. Jedna kupa złomu - czyli relikwia sekty smoleńskiej - plus jedn agent i to zaproszony przez rząd!!!!!
    A "patriota" kaczor zbiera hołdy od "ciemnego ludu.

    OdpowiedzUsuń