piątek, 10 lipca 2015

Lęki Stanisława Gądeckiego

Stanisław Gądecki godnie zastąpił Józefa Michalika w fotelu szefa KEP. Niektórzy twierdzą że już prześciga swego poprzednika w głoszeniu opowieści dziwnych treści. Pan Stanisław zajmuje stanowisko w sprawach, które z tzw. nauką społeczną kościoła katolickiego mają niewiele wspólnego, natomiast z naukami pewnego nazarejczyka w ogóle się rozmijają.

Gądecki pochylił się nad ostatnimi poczynaniami rządu i Sejmu i zawył z rozpaczy! Nie dość, że nowy prezydent Poznania ani myśli spełniać zachcianek hierarchy, to- jakby tego było mało- ostatnie decyzje Sejmu można określić mianem niewiary! Posłowie szukają byle wykrętów, by nie przyznać racji kościołowi, grzmi poznański hierarcha. Chodzi oczywiście o spór o in vitro i głosowania Sejmu nie po myśli kleru, ale nie tylko. Konwencja antyprzemocowa, mityczny gender, niewłaściwy przekaz pewnych mediów ukazujących szacunek do jawnych gejów to są najbardziej zajmujące głowę poznańskiego kościoła i szefa KEP. Dziwi mnie, że nikt nie zasugerował panu Gądeckiemu bardzo prostego pomysłu: skoro taki jest ten nasz polski Sejm „bezbożny”, to może najwyższy czas zagrozić marszałkowi Sejmu i posłom dotkliwymi konsekwencjami? Zdjęciem krzyża z sali posiedzeń, likwidacją sejmowej kaplicy, zabraniem z Wiejskiej kapelana? Może warto by było pouczyć kardynała Nycza, by nie ważył się odwiedzać posłów podczas tzw. spotkań opłatkowych, a pana Tadeusza Rydzyka namówić, by przestał wałęsać się po korytarzach gmachu otoczony marnej jakości posłami PiS? Podejrzewam, że na posłów padłby blady strach!

Słuchaj głupi za ścianą Gądeckiego! Tak mu źle się żyje w Polsce, to co w takim razie w niej jeszcze robi? Polityczne środowiska wspierane przez kościół katolicki najchętniej pozbyliby się z Polski „wrogów rasy’, ateistów, innowierców, antyklerykałów, gejów, Lemańskiego i wszystkich, którzy mają odwagę krytykować kościół i ujawniać draństwa jego hierarchów. Czy pan Gądecki nie zastanawiał się nad emigracją, do- dajmy na to- Dominikany? Ach, zapomniałbym: tamtejsze władze po aferze pedofilskiej z udziałem polskich księży dały do zrozumienia papieżowi, że nie życzą sobie w kraju duchownych z kraju Karola Wojtyły.

Józef Michalik głosił, że katolik ma obowiązek głosować na katolika, chrześcijanin na chrześcijanina, muzułmanin na muzułmanina, żyd na żyda, mason na masona, komunista na komunistę, ale słowem nie pisnął, że przywileje, nieruchomości i ziemie kościół inkasuje od każdego, kto akurat rządzi Polską. Niestety, o tym nie piśnie słowa ani Gądecki, ani nikt inny. Ile przywilejów i pieniędzy przyznał przez ostatnie osiem lat „bezbożny” Sejm, który tak podobno kłuje w oczy Gądeckiego?

Ostatnimi czasy obrodziło pomysłami o referendach i pytaniach, jakie w nich powinny się znaleźć. Pan Gądecki mógłby przeprowadzić podobne referendum wśród wiernych i zadać im jedno proste pytanie: czy jesteś za tym, by wszystkie ustawy, przepisy, paragrafy, prawa, przywileje, zwolnienia podatkowe zostały anulowane, a ziemie, nieruchomości i pieniądze otrzymane od polityków stanowiących akty niewiary zostały zwrócone Skarbowi Państwa?

 Jeśli masz czas i ochotę, kliknij i wypromuj. Dzięki!:) 

 

2 komentarze:

  1. Ciekawe że ten obrzydliwy kler nie może pojąć tak prostej sprawy, że jeśli nie chcą in vitro to niech nie robią, nikt ich nie zmusza do łykania pigułek po , bo ma się wrażenie że non stop są nimi nafaszerowani, z invitro korzystają kilka razy dziennie, genderują non stop strojąc się w kiecki, skrobią jeden przez drugiego że tak z przejedzenia i zaskrobania protestują? A może to buraki, a buraki mają w swoim koletywie problemy z brakiem powstrzymania się od wchodzenia ludziom na salony, z buciorami do majtek i wkładania ryja w intymność, przez co polacy czują się non stop gwałceni, a przecież kiedyś była taka tradycja nasza walenia buraka po ryju, aby trzymał ryja na dystans i to całkiem niedawno i tak myślę że brakuje klerowi tej tradycyjnej metody wychowaczej i powinniśmy ją podjąć, wyplaskać po mordzie jak zaczenie bulgotać buractwo co też polaki intymnie robią.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pan Komorowski przed prezydenckimi wyborami był zwolennikiem in vitro,teraz ,po,naszły go wątpliwości natury konstytucyjnej...Boże ty ich!
    Dwie nawiedzone,Kempa i Wróbel,z szaleństwem w oczach,latają po telewizjach i wygłaszają idiotyzmy.Tzw.dziennikarzy ani to dziwi,ani oburza...
    U nas,w Polsce,tylko normalność może jeszcze dziwić...Pozdrawiam.BROK.

    OdpowiedzUsuń