środa, 8 lipca 2015

Katooszołomski dżihad przeciwko in vitro

Po Sejmie nadeszła pora na Senat: senatorowie mają głosować w sprawie in vitro na najbliższym posiedzeniu, w dniach 8-10 lipca. Nie ma sensu strzępić języka i przypominać klerowi, politykom katoprawicy i wszelkiej maści katooszołomom a la Terlikowski, że większość społeczeństwa jest za in vitro, bo to do nich w ogóle nie dociera! Tak oczywisty fakt w ogóle nie trafia do ich łepetyn. Ba! Sięgają po ciężką broń, ale sami nie widzą, że jest to artyleria wywołująca salwy śmiechu.

Media związane z panem Tadeuszem Rydzykiem, toruńskim biznesmenem w sutannie, ze śmiertelną powagą donoszą o trwających dziewięciodniowych modłach o dary mądrości i roztropności, męstwa i pobożności dla senatorów. Zdrowaśki klepie ledwie parę tysięcy osób przeciwnych przyjęciu ustawy o in vitro. Podobno chętni do modłów wysłali zgłoszenia z USA, Austrii, a nawet putinowskiej Rosji! Niestety, rydzyjkowy periodyk nie wspomina nic o politykach PiS i jego przystawkach, a szkoda! Bo bardzo mnie ciekawi, czy będący na utrzymaniu podatników wypełniają swój mandat posła i senatora godnie reprezentując swój urząd, czy bawiąc się w ministrantów? Inicjatorami modlitw są m.in. (zrzynam z pewnej strony, pisownia oryginalna):
Halina i Czesław Chytrowie – animatorzy Duchowej Adopcji w Krakowie,
Janusz Kawecki – przewodniczący Zespołu Wspierania Radia Maryja w służbie Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i Narodowi Polskiemu,
Wanda Półtawska – członek Papieskiej Akademii „Pro Vita”,
Paweł Wosicki – prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia, Antoni Zięba – współorganizator Krucjaty Modlitwy w Obronie Poczętych Dzieci. Oczywiście modły są organizowane za wiedzą Stanisława Dziwisza. Gdyby pan Stanisław o nich nie wiedział, to byłby nieważne? Na to wygląda. A może dewoci nie potrafią już modlić się w ciszy i skupieniu, nie potrafią rozmawiać z Bogiem, tylko na pokaz bawią się w zdrowaśki i różańce?

Do 10 lipca dewoci- którzy z zapłodnieniem in viro nigdy nie mieli i nigdy nie będą mieli do czynienia- będą, jak podkreślają, uważnie odczytywać przed Bogiem imiona i nazwiska senatorów RP. Aż ciśnie mi się na usta pytanie: a kiedy towarzystwo zacznie odczytywać nazwiska polskich księży pedofilów, aferzystów, pijaków i cwaniaczków, którzy dorobili się na machlojkach przy okazji działalności złodziejskiej Komisji Majątkowej?

Takie rzeczy dzieją się w klerykalnej Polsce. A na świecie? Sonda New Horizons, która wystartowała z ziemi w 2006 r., 14 lipca osiągnie cel swojej podróży - najbardziej oddaloną od Słońca planetę Pluton i jej satelity. Tak poczyna sobie kraj, w którym niedawno zalegalizowano małżeństwa osób tej samej płci.

 Jeśli masz czas i ochotę, kliknij i wypromuj. Dzięki!:) 

 

0 komentarze:

Prześlij komentarz