Dobiega końca pięciodniowe spotkanie Europejskiej Konferencji Międzynarodowego Stowarzyszenia Posługi Uwalniania. Trzystu osobników, tzw. egzorcystów, spotyka się co dwa lata, by wymienić doświadczenia dotyczące uwalniania. Uwalniania dobrego, katolickiego ciała ze złego, szatańskiego ducha, by było zabawniej. O czym debatowali na Jasnej Górze ci specjaliści od spraw zbytecznych? O rzeczach, jakie nie śniły się filozofom: o problematyce rozeznawania, o przekazach podprogowych, czyli metodach przekazywania do mózgu informacji bez woli odbiorcy, tatuażach, piercingu, uzależnieniach i Madonnie. Nie, nie tej z obrazu jasnogórskiego, upstrzonej w śmieszną sukienkę, lecz sławną na cały świat piosenkarkę. Klechów kłuje w oczy pseudonim artystki, jej styl bycia, areligijność, awersja do Kościoła katolickiego, oraz rzekome szarganie przez nią świętości katolickich.
Andrzej Grefkowicz, katolicki ksiądz, koordynator kramu egzorcystów w Polsce twierdzi, że wzrasta zapotrzebowanie na egzorcystów. Racja, Kościół katolicki coś musi zrobić z bezrobotnymi facetami w sukienkach, więc straszy owieczki demonami, szatanami, ale nie tylko. Horoskopy, wróżby, tatuaże, kolczyki w języku- w tym wszystkim widać wolę złego ducha! Ba, nawet sztuki walki, wywodzące się z religii Wschodu stanowią zagrożenie dla biednej, niewinnej, katolickiej duszyczki. Joga i feng szui? To też dzieło szatana! Wskazane są zdrowaśki, msza i rzut szeleszczących papierków na tacę. Katoliccy księża twierdzą, że doskonale wiedzą, kiedy i jak skierować osoby do kapłanów, by ci zastosowali egzorcyzmy. Już sama niechęć osoby do wszelkiego sacrum jest sygnałem, żeś, Czytelniku, opętany! Nie chcesz wymówić imienia Jezusa i Maryi, nie przechodzi Ci przez usta formuła, że wyrzekasz się szatana, nie chcesz wejść do świątyni, odrzucasz święconą wodę - jest to tzw. komponent religijny. Hmm... nie będziesz wymieniał imienia pana Boga nadaremno...czyżby uległo to zmianie? Nie zobowiązałeś się wyznawać Lucka, dlaczego masz się wyrzec czegoś, w co nie wierzysz? Niewierzący nie wierzy i w Boga, i w szatana! Nie ma chęci do wejścia do kościoła, bo zimno tam, stare babcie fałszują podczas śpiewu, klecha reklamuje media i prasę Rydzyka z ambony. Przystoi to w domu bożym?
Ciekawi mnie, dlaczego wśród obecnych zabrakło szamana Bashobory, rzekomego uzdrawiacza, w którego moce wierzy poseł "liberalnej" PO, Godson? Skoro taki wszechmocny jednym pstryknięciem palców potrafi wskrzesić zmarłego, to co może zrobić z demonem, który opętał katolicką duszyczkę?. Pamiętam, jaką furorę zrobił przed laty Anatolij Kaszpirowski: doktor nauk medycznych, psychiatra, hipnotyzer, który potrafił znieczulić na odległość kobietę poddająca się operacji. Smaczku dodaje fakt, że znieczulił, kiedy pacjentka oglądała program na żywo z Kaszpirowskim, widząc go na ekranie szpitalnego telewizora. Skoro ktoś taki, poczciwiec urodzony na terenie dzisiejszej Ukrainy, ma takie umiejętności, to "wybrańcy Boga" tracą swój czas i energię na pogaduszki, podczas gdy zły czai się wkoło! Tkwi nawet w katolickich kapłanach, bo jak wyjaśnić ich pedofilskie skłonności? A skłonności te kosztują słono, co pokazują przegrane procesy w USA, które zmusiły Kościół do wypłaty wielomilionowych odszkodowań.
Mam sugestię: by te trzy setki cudaków, zamiast obradować na Jasnej Górze, wystąpiło w programie na żywo w TV Trwam. W programie kierowanym jedynie do księży katolickich. Ci mieliby zagwarantowaną anonimowość: w zaciszu plebanii, pałaców, nie na jakimś tam Stadionie Narodowym. Pełna dyskrecja! Trzystu zuchów na pewno poradzi sobie z wypędzeniem z księży demona pedofilskiego, homoseksualnego, uwolni kler od grzechu masturbacji, łamania celibatu, chciwości, uzależnienia od pieniądza, nałogu luksusu i przepychu, mówienia nieprawdy. Do roboty, panowie!
Jeśli masz czas i ochotę, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)
Andrzej Grefkowicz, katolicki ksiądz, koordynator kramu egzorcystów w Polsce twierdzi, że wzrasta zapotrzebowanie na egzorcystów. Racja, Kościół katolicki coś musi zrobić z bezrobotnymi facetami w sukienkach, więc straszy owieczki demonami, szatanami, ale nie tylko. Horoskopy, wróżby, tatuaże, kolczyki w języku- w tym wszystkim widać wolę złego ducha! Ba, nawet sztuki walki, wywodzące się z religii Wschodu stanowią zagrożenie dla biednej, niewinnej, katolickiej duszyczki. Joga i feng szui? To też dzieło szatana! Wskazane są zdrowaśki, msza i rzut szeleszczących papierków na tacę. Katoliccy księża twierdzą, że doskonale wiedzą, kiedy i jak skierować osoby do kapłanów, by ci zastosowali egzorcyzmy. Już sama niechęć osoby do wszelkiego sacrum jest sygnałem, żeś, Czytelniku, opętany! Nie chcesz wymówić imienia Jezusa i Maryi, nie przechodzi Ci przez usta formuła, że wyrzekasz się szatana, nie chcesz wejść do świątyni, odrzucasz święconą wodę - jest to tzw. komponent religijny. Hmm... nie będziesz wymieniał imienia pana Boga nadaremno...czyżby uległo to zmianie? Nie zobowiązałeś się wyznawać Lucka, dlaczego masz się wyrzec czegoś, w co nie wierzysz? Niewierzący nie wierzy i w Boga, i w szatana! Nie ma chęci do wejścia do kościoła, bo zimno tam, stare babcie fałszują podczas śpiewu, klecha reklamuje media i prasę Rydzyka z ambony. Przystoi to w domu bożym?
Ciekawi mnie, dlaczego wśród obecnych zabrakło szamana Bashobory, rzekomego uzdrawiacza, w którego moce wierzy poseł "liberalnej" PO, Godson? Skoro taki wszechmocny jednym pstryknięciem palców potrafi wskrzesić zmarłego, to co może zrobić z demonem, który opętał katolicką duszyczkę?. Pamiętam, jaką furorę zrobił przed laty Anatolij Kaszpirowski: doktor nauk medycznych, psychiatra, hipnotyzer, który potrafił znieczulić na odległość kobietę poddająca się operacji. Smaczku dodaje fakt, że znieczulił, kiedy pacjentka oglądała program na żywo z Kaszpirowskim, widząc go na ekranie szpitalnego telewizora. Skoro ktoś taki, poczciwiec urodzony na terenie dzisiejszej Ukrainy, ma takie umiejętności, to "wybrańcy Boga" tracą swój czas i energię na pogaduszki, podczas gdy zły czai się wkoło! Tkwi nawet w katolickich kapłanach, bo jak wyjaśnić ich pedofilskie skłonności? A skłonności te kosztują słono, co pokazują przegrane procesy w USA, które zmusiły Kościół do wypłaty wielomilionowych odszkodowań.
Mam sugestię: by te trzy setki cudaków, zamiast obradować na Jasnej Górze, wystąpiło w programie na żywo w TV Trwam. W programie kierowanym jedynie do księży katolickich. Ci mieliby zagwarantowaną anonimowość: w zaciszu plebanii, pałaców, nie na jakimś tam Stadionie Narodowym. Pełna dyskrecja! Trzystu zuchów na pewno poradzi sobie z wypędzeniem z księży demona pedofilskiego, homoseksualnego, uwolni kler od grzechu masturbacji, łamania celibatu, chciwości, uzależnienia od pieniądza, nałogu luksusu i przepychu, mówienia nieprawdy. Do roboty, panowie!
Jeśli masz czas i ochotę, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)
Horoskopy, wróżby, tatuaże, kolczyki, ba - nawet sztuki walki?
OdpowiedzUsuńTo już wiemy, że coś się dzieje :D