poniedziałek, 5 grudnia 2011

Wujek dobra rada


Polscy politycy się boją. Jeszcze nie Polaków wśród których nie widać takiej siły oburzonych jak na świecie, boją się nowości, inności.Większość parlamentarzystów z Wiejskiej to konserwatyści w sprawach wiary,Kościoła, kleru, roli kobiety w rodzinie i społeczeństwie, światopoglądu,orientacji seksualnej itp. Co prawda ten i ów plecie co jakiś czas androny że płynie pod prąd ale nie jest tajemnicą że taki osobnik co innego mówi, co innego robi a co innego myśli. Nowe partie i nowe ruchy polityczne z urzędu są skazywane przez mądralińskich sejmowych którzy machnięciem ręki komentują że to twór bez przyszłości bo pozbawiony tradycji i korzeni.

 Czytam dziś i oczom nie wierzę:  programy informacyjne telewizji publicznej przed wyborami nie manipulowały informacjami, ale zdarzało się że przemilczały pewne fakty . Tak głosi raport z Fundacji Batorego która analizowała treść serwisów zarówno w publicznej TVP jak i stacjach prywatnych między 19 września a 9 października.  Mam w pamięci sondaże przedwyborcze które nie uwzględniały Ruchu Poparcia Palikota. Co mają do powiedzenia dziś wyborcom Janusza szefowie i właściciele stacji których „niezależni” dziennikarze zdawali się w ogóle nie dostrzegać stowarzyszenia? Na szczęście czasy dziś takie że niekoniecznie ten kto ma telewizję ma władzę, wyborca szuka informacji na własną rękę.  A Palikot jest niewygodnym politykiem: wystąpił z PO która cieszyła się największym poparciem, odszedł z niej choć było niemal pewne że Donald Tusk powtórzy wyborczy sukces. Janusz Palikot postanowił iść na swoje również i w polityce, ma pomysł, charyzmę i nie boi się kleru. Gościłem na kongresie założycielskim w Sali Kongresowej jesienią ub. roku i miałem okazję zobaczyć pełne optymizmu i nadziei twarze w większości młodych ludzi. Wiedzieli i widzieli że idzie nowe, że kończą się czasy wyboru między pozostaniem w domu bądź oddaniem głosu na mniejsze zło przy urnie.Partia Palikota wprowadziła do sejmu 40 posłów, niebawem dołączył do nich Sławomir Kopyciński występując z klubu parlamentarnego SLD. Dużo to czy mało? 10% poparcia otrzymane w wyborach; Palikot ma prawo sądzić że to żelazny elektorat na który może liczyć, ci wszyscy którzy oddali głos mając po raz pierwszy od dawna ludzi i partię na których mogą zagłosować kierując się i sercem i rozumem. Po raz pierwszy od dawna m.in. antyklerykałowie mający dość panoszącego się kleru i Kościoła mieli możliwość oddania głosu na swoich.

Od pewnego czasu media usilnie lansuję Włodzimierza Czarzastego na… no właśnie, na kogo? Zbawcę lewicy? Przyszłego szefa TVP? Prezesa KRRiTV? Szef „Ordynackiej” od jakiegoś czasu jest łączony z Ruchem Palikota. Ba, przypomniano sobie o Aleksandrze Kwaśniewskim który wespół z Palikotem ma jednoczyć lewicę! Bo Olek uważa że nie można robić czegoś jednolitego na siłę...  Janusz Palikot na swoim blogu zaprzeczył jakoby miał sprecyzowane plany dotyczące w/w panów. I dobrze, bo niby po co oni mieliby być potrzebni Ruchowi?  RP mógłby zaprosić Piotra Guziała, Sebastiana Wierzbickiego czy Krystiana Legierskiego który rozstał się właśnie z „Zielonymi”, zbędne są stare, zgrane i skompromitowane dinozaury! Szybciutko zapomniano o aferze Rywina w którą uwikłany był Czarzasty… Czyżby medialni ważniacy sądzili że pamięć ludzka jest zawodna, że tak lansowany dziś Czarzasty jest jakimś guru który pociągnie Ruch? Jeśli już to w dół… Aleksander Kwaśniewski to inny temat, inna historia. Miał okazję wspomóc Grzegorza Napieralskiego- pamięta go ktoś jeszcze?-  w kampanii przed wyborami parlamentarnymi,miał okazję jednoczyć przed 9 października lewicę i SLD. Kwaśniewski tego nie zrobił. Dlaczego? Co on chce dzisiaj jednoczyć, o jakiej on marzy lewicy jeśli w ogóle wie co to jest lewica i czemu ma służyć? Nic nie stoi na przeszkodzie by reaktywował SdRP, poza kilkoma politykami  którzy opuścili już ziemski padół inni pamiętają Socjaldemokrację i mają przed sobą jeszcze sporo życia. Wygodnie podczepić się pod będący na fali Ruch Palikota, a jakże! Ciekaw jestem jak to sobie Kwaśniewski wyobraża skoro przed laty obraził m.in. wyborców antyklerykalnych oznajmiając że antyklerykalizm to choroba. Chorzy są więc wyborcy Ruchu, chory jest Janusz Palikot, Sławek Kopyciński, Roman Kotliński oraz piszący te słowa? Chorobą jest dolegliwość filipińska, boląca goleń i grom wie pod czym usiłowano ukryć nadużywanie trunków przez byłego prezydenta kpiąc z Polaków i oszukując ich!

13 września w Gdyni Kwaśniewski zachwalał Leszka Millera,klerykalnego premiera który na kolanach rozmawiał z biskupami spełniając najmniejsze ich nawet zachcianki. Wg b. prezydenta Miller nadawał się do Sejmu jak mało kto. Nie było tam niczego co mogłoby przekonać mnie na oddanie głosu na Millera, były za to westchnienia do dawnych, minionych czasów i przypominanie jakim to Lesio twardym graczem był w Europie przed akcesją do UE. Słówka o tym że może i twardy, ale w kraju miękki, uległy wobec Kościoła! Akces do Unii Europejskiej wart jest mszy powiedział przed laty Miller wprawiając w osłupienie radykalnych wyborców SLD. Zatem zorganizował kościelne igrzyska które dopiero Janusz Palikot hamuje!   A co mówił Olek a Januszu Palikocie? „ Ruch Palikota jest partią opartą na negacji i antysystemową co nie zgadza się z innymi zajęciami jej lidera. Perwersyjne w pomyśle Palikota jest to że na czele partii stoi człowiek, jeden z najbogatszych w Polsce, były parlamentarzysta, który był członkiem partii rządzącej, jest członkiem polskiego establishemntu i zajmuje tam jedno z czołowych miejsc. Palikot to nie jest osoba która postanowiła rozdać cały swój majątek biednym. Mamy do czynienia z wprawnym politykiem który uznał że zapotrzebowanie na taki ruch jest”.  Antysystemowy; a kto ten system narzucił i komu on służy? Słaby zatem polityk był z Kwaśniewskiego który nie dostrzegał takiego zapotrzebowania. Dziś, kiedy jest już politycznym emerytem, chce coś znaczyć,coś dyktować Januszowi Palikotowi? Panie prezydencie, jako były pański wyborca który głosował na pana kiedy stanął pan w szranki z Lechem Wałęsą proponowałbym by zajął się pan tym co robi najlepiej, wykładami na Uniwersytecie  Georgetown, w prywatnym katolickim uniwersytecie w Stanach Zjednoczonych. Od czasu do czasu proponuję spotkać się z pierwszym wojakiem III RP, niejakim Głódziem i powspominać Charków tyle że grozi to powrotem choroby filipińskiej! Nie kto inny jak Kwaśniewski popierał startującego w wyborach do Senatu niezależnego rzekom b. ministra rolnictwa Artura Balazsa którego wspierał PiS. A kto jak nie PiS i Solidarna Polska są największym wrogiem Janusza Palikota? Nie SLD jest postrzegane jako wróg przez Zbigniewa Ziobrę  lecz RP właśnie!  Może przy kielichu siny na gębie radiomaryjny biskup przypomni  Kwaśniewskiemu swoją połajankę :”  Nie wiem, czy jest sens dreptać z zadyszką wokół Palikota i tłumaczyć, skąd się wziął? To nie jest przecież jakiś wyznacznik naszego, ludzkiego i chrześcijańskiego życia. W ramach SLD też przecież ten nurt istniał! Mieliśmy czasy bardzo dużej popularności tygodnika "Nie". Istniały "Fakty i Mity". Tabuny politruków po szkołach marksizmu-leninizmu”.  Jeśli hierarcha tak postrzega wyborców Janusza Palikota to daje dowód że ich nie rozumienie, nie rozumie genezy Ruchu!Szybkimi krokami zbliżamy się do świeckiego państwa!

Aleksander Kwaśniewski to zgrana karta. Może pochwalić się dwiema kadencjami prezydenta Polski, wygranymi wyborami swej partii do parlamentu w 1993 roku, nie udało się mu błogosławieństwo udzielone tworowi pod nazwą Lewica i Demokraci.  Ale to było dawno temu, mnie nie interesuje przeszłość, mnie interesuje to co będzie jutro,za 5-10 lat. Ileż było szumu kiedy Kwaśniewski kończył 10 lat na najwyższym urzędzie w państwie, kim to on nie miał zostać! Szefem NATO, MKOL i cholera wie kim jeszcze! 13 grudnia PiS zapowiada manifestację w Warszawie, kolejny raz pod domem gen. Jaruzelskiego odbędzie się spęd katonarodowców otępionych kadzidłem by wziąć udział w zmanipulowanym przez organizatorów przedstawieniu.Reaktywujcie Kwaśniewski trzynastego PZPR, kto wie, może się wam uda…




1 komentarz:

  1. Tak, sporo prawdy o starych lewicowcach, zwłaszcza Millerze... lewicowym (rzekomo) ale krelodupolizie.

    OdpowiedzUsuń