sobota, 20 sierpnia 2016

Minister Rydzyka pobiegł do prokuratury

8 sierpnia ruszyło śledztwo w sprawie cofnięcia  dofinansowania biznesów geotermalnych Tadeusza Rydzyka. Jan Szyszko, podległy Rydzykowi minister środowiska, złożył zawiadomienie do prokuratury. Mam mocne podejrzenia, że pan Zbyszek z domu Ziobro nada odpowiedni bieg tej sprawie.

Szyszko, spędzający w Toruniu więcej czasu niż w ministerialnej pracy dowodzi, że cofnięcie dofinansowania naraziło Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na kolosalne straty, konkretnie na ok. 5 milionów złotych. Tyle miały wynosić koszty procesów sądowych które poniósł kierowany przez polityków PO-PSL Fundusz. Ulubieniec Rydzyka, nie potrafiący rozpoznać domu od stodoły kierujący dziś nieudolnie ministerstwem środowiska marzy, by winnych przykładnie ukarać, 5 milionów złociszy to nie w kij dmuchał!

Jest tylko jedno ale… Na mocy „ugody” zawartej w lutym br., która była radiomaryjną ustawką i pokazem kolesiostwa i niesłychanej prywaty zawartej przed obliczem świeckiego sądu pomiędzy fundacją Lux Veritatis a Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Rydzyk stał się bogatszy o 26 milionów złotych. PiS stawał na głowie by przyznać nienależne biznesmenowi pieniądze i tak też się stało. Tak wygląda ugoda w wykonaniu kolesia Tadeusza Rydzyka: żadnych negocjacji, walki o publiczne miliony, zupełnie nic! Z podkulonym ogonem wypłacone Rydzykowi całą sumę jaką zażądał. Dziś nie mówi się o stracie z tego tytułu, spróbowałby kto powiedzieć publicznie o marnotrawstwie budżetowych pieniędzy!

Mam nadzieję, że rządy PiS zostaną skutecznie rozliczone nie tylko przez wyborców przy urnach, ale i następną władzę, która nie będzie tak strachliwa jak koalicja PO- PSL która skompromitowała się przy głosowaniu nad wnioskiem o Trybunał Stanu dla Zbigniewa Ziobry.

 Przeczytaj, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)

 

0 komentarze:

Prześlij komentarz