piątek, 12 sierpnia 2016

Kaczyńskiemu nie odbiło, on jest bezczelny

W dniu wczorajszym na konferencji prasowej w Sejmie poseł Jarosław Kaczyński oznajmił, że dzisiejszy wyrok Trybunału Konstytucyjnego będzie miał charakter prywatnych opinii sędziów. Przepisy przepisami, prawo prawem, ale zdanie posła Kaczyńskiego ma być nadrzędne, prywatne zdanie. Chociaż może nie: nadrzędne byłoby, gdyby pan poseł wygłosił swe zdanie z podwyższenia, z taboretu czy czegoś podobnego.

Od kiedy to wyrok Trybunału jest prywatną opinią sędziów, czy pracują oni wtedy gratis, nie są wysoko opłacanymi urzędnikami stojącymi na straży najwyższego aktu prawnego obowiązującego w Polsce, czyli Konstytucji? Konstytucji, a nie prawa kanonicznego czy bredni prezesa PiS. Nie podoba się kaczystom Konstytucja czy Trybunał Konstytucyjny to niech zmienią jedno i drugie, byleby odbyło się to zgodnie z prawem. Nie mylić z prawem i sprawiedliwością!

Zadziwia mnie poseł Kaczyński. Podobno wydał autobiografię w której nałgał jak najęty, serwuje kłamstwa wyborcom PiS i usiłuje swe kłamstwa narzucić całemu społeczeństwu, wszystkim Polakom. Przecież nie dalej jak 10 sierpnia buńczucznie zapowiedział, że jeśli rację PiS w sprawie pomników ofiar katastrofy smoleńskiej jak i „zamachu” smoleńskiego potrzeba będzie umocnić poprzez akty normatywne i ustawy (sic!), to PiS z całą pewnością to uczyni. I w tej kwestii poseł Kaczyński nie kłamał. Zmuszać za pomocą przepisów i ustaw do wiary w brednie Kaczyńskiego, Macierewicza i sekty smoleńskiej? Ktoś nie tylko kłamie, ale ma i nierówno pod sufitem.

Znajomy bloger oznajmił, że to towarzystwo nie powinno rządzić, tylko siedzieć zamknięte w wariatkowie. Może ma rację, może nie, ale ktoś PiS powierzył pełnię władzy w parlamencie i nie zrobili tego obłąkani, lecz wyborcy mający pełną zdolność do podejmowania czynności prawnych. Tak, to wina polskich szkół, edukacji sklerykalizowanej do szpiku kości, z komisarzami w sutannach i z wykręconą historią, ale co robi opozycja, by to zmienić? Ano fotografuje się na SDM (Petru) i zapowiada prace nad nowym sojuszem z biskupami (Schetyna).

Ma rację Eliza Michalik krytykująca opozycję, że na nic nie robi, że rozjechała się na urlopy po Polsce i po świecie, nie zakłóca żenujących występów Kaczyńskiego i PiS. Jak tak dalej pójdzie, to pozwolenie na manifestację KOD będzie musiał prosić u Kaczyńskiego.

Przeczytaj, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)

 

1 komentarz:

  1. Władysław Kopaliński jeszcze nie bał się i w "Słowniku wyrazów obcych" pod hasłem KRETYN pisze:idiota, głupiec,tępak, bałwan, med.człowiek mający objawy kretynizmu, matołectwa, upośledzenie fiz.i i umysłowego na tle niedoczynności tarczycy.
    Nie bał się Autor wskazać na franc.pochodzenie słowa KRETYN od chrześcijan, ale teraz chyba ten "Słownik..."pójdzie na przemiał albo stos, jeśli... i tu odpukujemy, bo rządy kretynów można sobie wyobrazić, ale POPARCIE DLAN ze strony niby zwyczajnych, niby
    normalnych ludzi nad Wisłą to już aż nadto szaleństwa...NIkt by tego nie mógł znieść na dłuższą metę przecież.A kto będzie wsadzał ich do więzień za przestępstwa, które notorycznie popełniają????

    OdpowiedzUsuń