środa, 25 lutego 2015

Dni ateizmu dniami histerii katoprawicy

Radiomaryjny kler, politycy prawicy i sprzyjający im dziennikarze dostali prawdziwej histerii, kiedy zapoznali się z programem tegorocznych Dni Ateizmu. Reakcja tych środowisk powoduje, że pozostaje jedynie usiąść i się śmiać. Śmiać i zastanawiać się, kto jest bardziej żałosny- politycy czy sukienkowi?

W rocznicę śmierci Kazimierza Łyszczyńskiego, autora traktatu „O nieistnieniu Boga”, rok w rok odbywają się symboliczne obchody Dni Ateizmu. Katooszołomi chętnie wymazaliby z ludzkiej pamięci postać Łyszczyńskiego oraz świadomość, że są inne światopoglądy. Ale zabraniać komuś niewiary w Boga? Na to mogą się porwać jedynie wybitne przygłupy! Politycy prawicy publiczni kłamią, że obawiają się najazdu „masońskich bojówek”. Skąd u nich takie durnowate pomysły? Prawda, w polskiej przestrzeni publicznej jest miejsce jedynie dla katoprawicowych chuliganów demolujących stolicę przy okazji rozmaitych spędów. Ale nie o to chodzi: katoprawicę bardzo boli, że na ateistycznym święcie swoją obecność zapowiedział redaktor naczelny „Charlie Hebdo”, francuskiego satyrycznego pisma, którego redakcja nie tak dawno została zaatakowana przez religijnych ekstremistów. Polscy politycy rządzącej prawicy chętnie, na pokaz, wzięli udział w paryskim marszu przeciwko terroryzmowi i przemocy. Znajdą się odważni na udział w konferencji naukowej w Sejmie?

Konferencję organizuje Wanda Nowicka słusznie dowodząc, że Sejm jest reprezentantem całego społeczeństwa: katolików, innowierców i ateistów. Tylko przyklasnąć pani Wandzie: skoro na Wiejską przyłazi biznesmen Tadeusz Rydzyk wygłaszać swoje kiepskiej jakości monologi, to dlaczego nie miałyby się odbyć spotkania z ludźmi nie wstydzącymi się niewiary, z ateistami? Katoprawicowi PiS-macy, słudzy kleru, podnieśli taki wrzask, jakby do Sejmu miał przyjechać Putin asekurowany przez Orbana! Ujadają klerykalni PiS-macy: policzek dla katolickich posłów, ateistyczny sabat, masońscy wyznawcy! Doszły mnie słuchy, że w pewnej sieci handlowej po promocyjnej cenie można zakupić olej. Szkoda, że nie do głowy, niektórzy mają go wielki deficyt! Wszystkich przebił jakiś jegomość podający się za specjalistę od spraw wszelakich, przede wszystkich od rzucania kłód pod nogi kobietom starającym się o potomstwo za pomocą in vitro: człowiek ten bredzi, że zaproszenie wystosowane dla ateistów jest… naruszeniem neutralności światopoglądowej państwa! To może niech poleci w te pędy do prymasa i biskupów z propozycją zerwania konkordatu i wyrychtowanej przez komuchów ustawy państwo- kościół? No, dalej, panie Bortkiewicz! Polacy, nie tylko ateiści, drżą ze strachu! Skoro dla takich ludzi naruszeniem neutralności jest obecność w Sejmie ludzi niewierzących, to czym jest pseudokatolicki, radiomaryjny fanatyzm?

Popis niewiedzy, indolencji i agresji wykazała posłanka Małgorzata Sadurska. Kobieta ta nie wie, że tygodnik „Fakty i Mity” (patron konferencji w Sejmie) nie szydzi z katolików, lecz ujawnia niewygodne dla kościoła katolickiego fakty. Ale jeśli prawda jest dla posłanki szydzeniem z wierzących, to czym byłaby satyra rodem z „Charlie Hebdo”? Wyrokiem śmierci na redakcję? To całkiem możliwe, albowiem Sadurska prawie grozi, że wpychanie ideologii ateistycznej(sic!) do Sejmu i zapraszanie ateistów to igranie z bezpieczeństwem. Czyżby „polscy patrioci” i inni „Polacy- katolicy” dowodzeni przez katolickiego księdza Wąsowicza mieli przyjść z pochodniami pod Sejm?

Hucpa przeciw chrześcijanom, rok 2015 został ustanowiony rokiem JPII, Dni Ateizmu w Sejmie to godzenie w autonomię państwa itp. bzdury. Zastanawiam się czasem, czy steku idiotyzmów płynących z ust radiomaryjnych posłów nie pisze gdzieś na kolanie dziadzio Jan Pietrzak, za nieboszczki komuny wybitny kabareciarz, a dziś… Może wspiera go inny upadły satyryk, Rewiński Janusz? Możliwe, ale ja stawiam na Dariusza Oko, który odbywa właśnie rajd po mediach plotąc głupie kłamstwa, że największymi zbrodniarzami w dziejach ludzkości byli ateiści. Słowa tego pana nie nadają się nawet do kabaretu.

Jeśli masz czas i ochotę, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)

1 komentarz:

  1. Zupełnie tego nie rozumiem, gdzie w tych polakach chociaż kropla patryjotyzmu, by nie potępiać jawnych sprzedawczyków, służących obcemu państwu, z ambon sejmowych czy medialnych głoszących treści przeciw polakom, by im się żyło gorzej. Przecież to są ci sami osobnicy co w imię Moskwy głosili tu dla nas szkodliwe utopie, a teraz mają nowego pana w Watykanie. Co chwila mamy afery że sługusy komunizmu teraz dziwnym trafem zajmują stanowisko przeciw konstytucji polskiej jak trybunał konstytucyjny i osobnicy nagradzani przez obce państwo. Watykan nie życzy sobie innych grup, wyją z nienawiści jak do solidarności za komuny, który również nie lubił by ktoś miał inne poglądy od jedynie słusznych. Raz się sprzedać to już zdrada, a tu jawni sprzedawczyki drugi raz i kary nie ma.

    OdpowiedzUsuń