wtorek, 22 kwietnia 2014

Najgłupsze biskupie kazanie

Pojedli, popili, pooblewali się wodą, kac doskwiera w ten roboczy dzień? Nic dziwnego, Polak- katolik świętuje w ten sam sposób; nażreć się, nachlać, pooglądać w tiwi nowości „Kevin sam w domu” czy „Karol, który został księdzem” itp. Zachodzę w głowę, skąd biorą się pretensje kleru, jakoby media głównego nurtu były liberalne, lewicowe i masońskie? Newsy mówiły same za siebie: biskup A powiedział to, biskup C wygłosił orędzie, biskup D oznajmił to i tamto. Nie ma miejsca na antenie podobno jedynej katolickiej telewizji, Trwam? Niech tam plotą klechy swe mądrości do woli! Polacy to nie tylko katolicy, nie wszyscy życzą sobie obecności na antenie publicznej telewizji pana w sukience i w różowej czapeczce na głowie. Stacje prywatne, również oczerniane przez klechów, nie skąpiły czasu antenowego na „mądrości” biskupów konkurujących z politykami prawicy kto wygłosi większą bzdurę. Jak na razie jest remis, ze wskazaniem na klechów. W niedzielę biskupi rywalizowali między sobą, kto z nich wygłosi najgłupsze kazanie.

Co mieli do powiedzenia rozpolitykowani biskupi w świąteczną niedzielę? Nic nowego, mdłe bajeczki poprzetykane tu i ówdzie belferskimi pouczeniami oraz kłamstwami. Wacław Depo wzbudził wesołość kłamiąc w żywe oczy, że ateizm jest ciężkim przestępstwem moralnym, a nawet satanizmem. Kolejne kłamstwo Depy- ateista gotów jest wierzyć w byle co, a także w wartość samego zła. Nie pojmuje móżdżek tego pana, że ateista jest bezwyznaniowcem, nie tracącym czasu na bezsensowne poszukiwania bożków i bogów, w które nakazuje się wierzyć? Depo zdradził wiernym tajemnicę, że uczył nas błogosławiony JPII, że życie bez miłości staje się bezsensownym ciężarem i formą agonii prowadzącą do rozpaczy. Pytanie zatem, dlaczego Watykan jak ognia piekielnego boi się zniesienia sprzecznego z kościelnym „prawem naturalnym” celibatu i zakazuje księżom ożenku?

Depo pouczał naukami JPII, tymczasem biskup Tomasik przypomniał wiernym, że jest jeden tylko niezawodny nauczyciel- Chrystus. Wypadałoby, by zwrócił uwagę kolegom po fachu by nie podpierali się naukami Wojtyły, a jego nauczanie wyrzucili do pobliskiego kosza na śmieci. Bo jeden jest tylko nauczyciel! Tomasik postraszył wiernych światem, który zgubił wiarę i jest przez to chory. Przed oczami mignęły mi oblicza zdrowych wierzących: Maciela, Wesołowskiego, Gila…

Dał głos nieco zapomniany celebryta Józef Michalik. Nowe ideologie próbują wmówić, że boże prawo zapisane w ludzkich sercach już się nie liczy, grzmiał przemyski panek zapominając wszak o wskazaniu tych ideologii oraz środowisk, które się nimi kierują. Głosić bzdury to i przedszkolak potrafi, to nic trudnego. Michalik bez mrugnięcia okiem rzucał oszczerstwa pod adresem kandydatów do Europarlamentu z ramienia SLD oskarżając ich o to, że są synami zabójców ks. Popiełuszki. Słodką tajemnicą Michalika pozostanie, dlaczego on i jemu podobni w zaciszu gabinetów kręcili interesy z SLD, kiedy partia ta była dwukrotnie u władzy.

Biskup Marcinkowski nudził, że życia katolika nie może być neutralne: trzeba się opowiedzieć za Jezusem lub przeciw niemu. I tan pan ma problemy ze synapsami: są miliony ludzi na świecie, którzy uważają dokładnie inaczej, niż jeden Marcinkowski. Nie są za, nie są przeciw. Mają gdzieś połajanki panów w sukienkach, religia zupełnie ich nie interesuje, mają ważniejsze sprawy na głowie.

Zmartwychwstając, Chrystus daje nam gwarancję, że my również pokonamy śmierć. Nie było i nie będzie lepszej nowiny - mamił wiernych Henryk Hoser. Nie wyobrażam sobie nieba w którym „mądrości” miałby głosić pan Henryczek, nie tylko z tego powodu, że mam dość ubogą wyobraźnię. Lepszą nowiną byłoby info z nieba, że biskupom katolickim wstęp będzie tam wzbroniony. Po co zatruwać życie wieczne owieczkom?

Sławoj Leszek Głódź- podobno trzeźwy!- odkrył Amerykę oznajmiając, że kanonizacja Jana Pawła II zobowiązuje do obrony krzyża. O godle polskim klecha nie wspomniał… Wg Głódzia JPII jest ojcem polskiej wolności, a katolicy mają iść na ulice i przeciwstawić się atakom na kościół, zohydzaniu kapłanów, propagowaniu antychrześcijańskich prądów kulturowych i inne takie bla, bla, bla. Chyba jednak Flaszka pociągnął ze świątecznego gąsiora przed kazaniem.

Wiktor Skworc ma prawo poczuć się nieswojo zapoznawszy się ze słowami Głódzia. Dlaczego? Skworc wyjaśniał, że nieodpartym towarzyszem codzienności jest głód: nie tylko ten dosłowny, ale też głód wolności, szczęścia, miłości, pokoju, perspektyw i sensu czy pokoju sumienia. To taka jest ta polska wolność wywalczona przez JPII?

Wdowa po papieżu, Stanisław Dziwisz, ze smutkiem zauważył, że w wielki piątek wiele lokali było otwartych i bynajmniej nie świeciły one pustkami. Kusiły także czerwone światła w oknach!- grzmiał zgorszony kardynał. No cóż, nie tak dawno przecież Watykan zakupił apartamentowiec, w którym po dziś dzień mieści się największa sauna gejowska w Europie, a tu panu Stasiowi przeszkadza, że nie wszyscy w Krakowie są katolikami, że nie świętują? Czerwone okna to nic nowego! Nie tylko papieski Kraków może pochwalić się niezliczonymi agencjami towarzyskimi czy salonami masażu, jak kto woli. To standard w katolickiej Polsce:

 I na koniec poświęcę chwilę Stanisławowi Gądeckiemu. Szef KEP zażądał, by Chrystus zwyciężył "ciemności podziału" na Ukrainie. Gądecki nie ujawnia, jakie siły stoją za tymi podziałami. Zapewne wiadome i ciemne: masoni, żydokomuna, ateiści i feministki, bo na pewno nie wspierani przez polską, przykruchtową prawicę nacjonaliści i czciciele Bandery. Hierarcha orzekł również, że jego orędzie powinno przede wszystkim dotrzeć do ludzi cierpiących. Olaboga! By jeszcze bardziej cierpieli?! Swoją drogą dlaczego słowne tyrady wygłaszał Gądecki z anteny TVP, zabrakło miejsca na antenie jedynej, katolickiej telewizji, rydzykowskiej Trwam?

Pewien portal satyryczny śmiechem- żartem zamieścił informację, jakoby prof. Jan Hartman żądał wolnego dnia w niedzielę dla wszystkich katolików, przede wszystkim księży. Czytając brednie, jakie z siebie wyrzucili księża w minioną niedzielę nie jest to zły pomysł…

Jeśli masz czas i ochotę, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)

0 komentarze:

Prześlij komentarz