piątek, 27 września 2013

Nikt nie przebije obietnic Kaczyńskiego

Jarosław Kaczyński w jednym ze swoich monologów obwieścił, że skład przyszłego, swojego rządu, ma w głowie. Będzie dobrze, jeśli w głowie prezesa PiS to pozostanie, bo Polsce nie są już potrzebni psuje, szkodnicy i klerykałowie, gotowi oddać Kościołowi katolickiemu ostatni skrawek polskiej ziemi. Przyszli ministrowie to nie są głownie geniusze, raczył zauważyć Yarosław. Przyglądając się czynom i mimice polityków PiS, przysłuchując słowom, w którym manipulacja goni łgarstwo jestem skłonny przyznać, że w jednym ludzie Kaczyńskiego są genialni: we wmawianiu swoim wyborcom wszystkiego. Platforma Obywatelska nie docenia przeciwnika: nie tylko radiomaryjny elektorat gotów jest oddać jak nie życie, to głos na PiS. Znam parę osób, niegłupich ludzi, z którymi można porozmawiać na wszelakie tematy, a którzy murem stoją za Kaczyńskim i są przeciwko Tuskowi. Bo głownie to ich mobilizuje: dokopać Donaldowi! Oni sądzą, że w przypadku wygranej PiS w wyborach parlamentarnych Kaczyński rozprawi się z Platformą Obywatelską, zamykając w więzieniach winnych „zamachu” smoleńskiego. Cóż, wyborcy PO do dziś nie doczekali się postawienie przed Trybunałem Stanu Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobro, bezskutecznie czekaliby wyborcy PiS, gdyby jakimś cudem partia ta wygrała wybory.

Na stronie internetowej PiS można wyczytać zabawne treści: patriotyzm, solidarność, nowoczesność. Dlaczego zabawne? Bo śmieszą działania, mające na celu udowodnić przede wszystkim betonowej, radiomaryjnej masie, że krzyż katolicki jest symbolem Polski, że patriotyczne jest awanturowanie się kiboli na stadionach, demolowanie Warszawy podczas „patriotycznych” spędów, że opluwanie prezydenta, premiera i rządu to powinność Polaka- katolika. Solidarność? Tak, z klerem katolickim! Nowoczesność? Śmiechu warte! Kierowanie się „nauką społeczną” Kościoła katolickiego, który mentalnie zatrzymał się w średniowieczu, ma być nowoczesnością? Może pora, by prezes PiS ogłosił wreszcie, jakiej Polski chce naprawdę: pana, wójta, plebana i motłochu! Z tym, że on, jego klakierzy i gromada PiS-maków, tzw. niepokornych dziennikarzy, motłochem być nie chcą, oni chcą być panami.

Zerknąłem na program PiS i nie widzę tam niczego, co poprawiłoby sytuację Polaków. Ubodzy mogą zapomnieć o poprawie swego losu, przedsiębiorcy otrzymali sygnał, że ich biznesy się prześwietli, ateiści i antyklerykałowie nie mają prawa nazywać siebie Polakami, nauka może szykować się do udowadniania, ile aniołków mieści się na łepku od szpilki, itp. Jedynie kler katolicki, dowodzony przez toruńskiego biznesmena, Rydzyka, będzie w pełni zadowolony z rządów PiS. Słowa tam nie ma, w jaki sposób wykorzystać unijne fundusze. Pchać je nadal w przepastną kieszeń Kościoła katolickiego, od tego poprawi się sytuacja w Polsce? A propos funduszy: Polska musi zwracać unijne środki, bo wykorzystała je niezgodnie ze swoim przeznaczeniem. Skąd Kaczyński weźmie na to pieniądze? Obniży VAT, zmniejszy podatki, a może odbierze majątki biznesmenów, których pomawia o nieuczciwą konkurencję?

Tak wpatrzonym w Kaczyńskiego proponuję, by zapoznali się z programem partii, na którą zamierzają głosować. To, że wyborca PiS nie zna programu np. Ruchu Palikota, jestem w stanie zrozumieć, ale nieznajomość programu swego ukochanego prezesa jest zadziwiająca! Kto z wyborców Kaczyńskiego wie, że ścisłe kierownictwo PiS stanowi Komitet Polityczny, w skład którego, poza Kaczyńskim i jego wice, wchodzą takie tuzy, jak Marek Kuchciński, Mariusz Błaszczak, Stanisław Kostrzewski, Joachim Brudziński, Marek Opioła, Ryszard Czarnecki, Marek Gróbarczyk, Adam Hofman, Dawid Jackiewicz, Wiesław Janczyk, Wojciech Jasiński, Krzysztof Jurgiel, Mariusz Kamiński, Stanisław Karczewski, Karol Karski, Leonard Krasulski, Zbigniew Kuźmiuk, Krzysztof Michałkiewicz, Tomasz Poręba, Marek Suski, Wojciech Szarama, Krzysztof Tchórzewski, Ryszard Terlecki, Kazimierz Michał Ujazdowski, Elżbieta Witek i Jarosław Zieliński? Oni zachwycają się pomysłem niejakiego Krzysztofa Szczerskiego, który przedstawił projekt ustroju państwowego w całości opartego na nauce Kościoła katolickiego!

Przybliżę kilka punktów z ochów i achów, znalezionych na oficjalnej stronie internetowej PiS:

W Polsce ma miejsce marginalizowanie czy wręcz dyskredytowanie ugrupowań i osób odwołujących się do koncepcji Polski solidarnej i do konserwatywnych wartości.

Doprawdy? Bo ja dostrzegam coś zupełnie przeciwnego: próbę zamykania ust racjonalistom, lewicy, posłom Ruchu Palikota, a więc zwolennikom świeckiego państwa. Celuje w tym PiS, wspierany przez kler katolicki.


Wyjątkowe wręcz znaczenie ma, będące udziałem całego naszego Narodu, doświadczenie pontyfikatu bł. Jana Pawła II –syna polskiej ziemi współtworzącego jej nowe oblicze.

Papież nic wyjątkowego nie uczynił, bo jego knucie i spiskowanie z prezydentem USA, Reaganem, przyjaźnie z prawicowymi dyktatorami nic Polsce nie dało. Obalił komunizm? Jacek Kurski, ex polityk PiS, nieudolnie usiłujący bagatelizować rolę Lecha Wałęsy w walce z komuną, oznajmił, że obalić samodzielnie to można pół litra. Joachim Brudziński Wałęsę określił mianem skretyniałego mędrca Europy. Tyle że to nie Wałęsa, lecz żyjący kumple zmarłego papieża świecą dziś oczami, kiedy na jaw wychodzą wyczyny Maciela, Wesołowskiego, czy Gila! Czy takie oblicze polskiej ziemi chcą tworzyć politycy PiS, z bezkarnymi pedofilami w sutannach, którzy ośmielają się jeszcze pouczać Polaków?. A Kaczyński nie widzi potrzeby, by podpisać umowy o ekstradycji z krajami, w których najwięcej jest polskich, katolickich misjonarzy.


Ofensywnie podeszliśmy do sprawy budownictwa mieszkaniowego dla obywateli o przeciętnych dochodach. Przygotowano wiele posunięć otwierających możliwość budowy tanich mieszkań udostępnianych na zasadach najmu, z możliwością nabycia z czasem własności mieszkania przez lokatora.


Przedni żart! Jak Kaczyński wyjaśni kwitnący handel mieszkaniami z TBS? A kredyty szary Kowalski miałby zaciągać SKOK-ach, na których dorobił się senator PiS, Bierecki? Przeznaczyliśmy znaczne dodatkowe środki na dożywanie dzieci, likwidując wielką hańbę III RP, jaką był głód wśród części najmłodszych Polaków. Niebywałe! Za rządów PiS do szkół nie przychodziły głodne dzieci! Ba! Wychodziły syte!Nie dociekam, czy głód starszych i najstarszych Polaków hańbą nie jest?


Zapoczątkowaliśmy nowoczesną politykę historyczną, ukazującą Polakom i światu prawdę o dziejach naszego Narodu. Wdrożony został program Patriotyzm jutra, wspierający inicjatywy edukacyjne, wychowawcze i artystyczne na rzecz promowania postaw patriotycznych i atrakcyjnego nauczania historii Polski.


Historię musimy naPiSać na nowo, oznajmił niegdyś pan prezes. Dowiadujemy się z niej, że Kaczyński był za komuny prześladowany, szykanowany, że był tam, gdzie go w rzeczywistości nie było (Władysław Frasyniuk w chwili wzburzenia, nie mogąc znieść kłamstwa Kaczyńskiego, oznajmił:- Jarek, pierdolisz, nie było cię tam!) Patriotyzm jutra, czytaj: zakaz Parad Równości, prześladowanie mniejszości seksualnych, medialna cisza przy okazji Dni Świeckości, oczernianie partii lewicowych, wmawianie, że polskość i katolicyzm to jedno i to samo, że Polska bez Kościoła upadnie itp., bzdury.


Zorganizowano wiele oficjalnych uroczystości, które jednoczyły Polaków wokół wartości patriotycznych, narodowych i państwowych.

Zwłaszcza przy okazji 11 listopada na stołecznych ulicach!


Dokonaliśmy głębokich zmian w innych służbach specjalnych. Zostały one ukierunkowane na działania związane z interesami państwa. Do naszych działań mających na celu skuteczną walkę z niszczącymi państwo praktykami należy utworzenie Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które jest pierwszą służbą specjalną niewywodzącą się z aparatu PRL.  

Chłopcy Macierewicza, kiedy dowodził on SKW, niczym nie mogli się pochwalić: dziwnym trafem nie potrafili wyśledzić, namierzyć i zatrzymać szpiegów obcych państwa, zakończone procesy, które wytaczali pomawiani przez Macierewicza funkcjonariusze zlikwidowanych WSI kosztują budżet państwa krocie, a jak nazwać ujawnienie danych tajnych współpracowników polskiego wywiadu przez Antka Polcimajstra? Patriotyzmem? CBA skompromitowało się co do cna, pytanie tylko, dlaczego w swoim najbliższym otoczeniu Kaczyński nie dokonał reform i nadal otacza się ludźmi, którzy należeli do PZPR, bądź byli ulubieńcami minionego ustroju?


Instytut Pamięci Narodowej uzyskał należyte, większe niż dawniej wsparcie materialne, umożliwiające realizację wielu pożytecznych projektów. 

Przede wszystkim na grę „Kolejka”, na dodatkowe etaty dla zwolenników PiS, ale na zakup siedziby już premier Kaczyński poskąpił grosza?


Mimo silnego – i wskutek decyzji Trybunału Konstytucyjnego w pewnych wypadkach skutecznego – oporu wpływowych środowisk weszła w życie nowa ustawa lustracyjna, która stanowi ważny etap w staraniach o oparcie wolnej Rzeczypospolitej na zdrowych podstawach moralnych. Przygotowano także projekt ustawy dezubekizacyjnej. 

Polepszyło się Polsce, jak cholera! Czy te zdrowe postawy moralne będą nauczane przez żyjących jeszcze funkcjonariuszy Kościoła katolickiego, za komuny donoszących SB, a których składki emerytalne po dziś dzień opłaca państwo polskie? Kto następny będzie lustrowany- wyborcy lewicy, ateiści?


Zerwaliśmy z niepisaną zasadą uprzywilejowanego traktowania przez organy ścigania osób należących do najbardziej wpływowych grup. W uzasadnionych wypadkach organy te prowadziły zdecydowane działania także wobec ludzi z najwyższych szczebli polityki i biznesu. 

Biznesmeni i politycy w sutannach mogą spać spokojnie.


Energicznie prowadziliśmy rokowania zmierzające do umieszczenia na terytorium Polski elementów tzw. tarczy antyrakietowej i do zawarcia związanych z tym dodatkowych porozumień militarno- politycznych z USA

Przez 45 lat jedni lizali d…ę czerwonym, drudzy robią dziś to samo Yankesom. Kaczyński nie by w stanie zmienić nawet przecinka w umowie wizowej ze Stanami, a marzyły mu się jakieś poważne umowy z Ameryką? Żałosne!


Udział naszego kraju w akcjach ekspedycyjnych (Irak, Afganistan, Bliski Wschód) służył budowie więzi sojuszniczych oraz realnej solidarności państw NATO i UE.

Bzura! Nie wszystkie kraje UE i należące do NATO biorą udział w tzw. "misjach stabilizacyjnych"!  Że przy okazji zniszczył znakomite niegdyś relacje z krajami Bliskiego Wschodu…


Sukcesem zakończyły się nasze starania o zapewnienie Polsce należytego statusu w Unii Europejskiej.

O, tak! Koń trojański Ameryki- tak o Polsce za rządów PiS mówiono!


Rozpoczęliśmy proces reformy polskiej służby dyplomatycznej z myślą o prowadzeniu polityki bardziej energicznej i samodzielnej.


Proszę przyjrzeć się pani Fotydze, która powinna być zakonnicą, a nie politykiem, już najmniej szefem polskiego MSZ! Polska dyplomacja samodzielna i energiczna?! Prowadzono ją zgodnie z interesami Watykanu.


Wyrazem odrzucenia pozostałości nierówno prawnych stosunków z Rosją była nasza suwerenna decyzja o przekopie przez Mierzeję Wiślaną.
 
No i…? Nadal kopią?


Do największych sukcesów dwóch lat naszych rządów należy zaliczyć ponad 1,3 mln nowych miejsc pracy.

Zabawne: to rząd Kaczyńskiego te miejsca stworzył, czy tak pogardzani przez niego przedsiębiorcy, mały i średni biznes?


Zacieśnialiśmy polityczne i gospodarcze stosunki naszego kraju z sąsiadami wschodnimi: Litwą, Łotwą i Estonią, a także Ukrainą i Gruzją. Umacniało to naszą pozycję w naszym regionie geograficznym oraz w Unii Europejskiej.

Po prostu tygrysy Europy! A stosunki z krajami skandynawskimi, z Francją, z Niemcami, z bogatymi krajami należącymi do UE?


Polityka Prawa i Sprawiedliwości przyniosła korzystne rezultaty w wielu dziedzinach, mimo że była prowadzona w skrajnie niekorzystnych warunkach. Z jednej bowiem strony byliśmy zdani na bardzo trudną koalicję, a z drugiej strony byliśmy obiektem agresywnego, całkowicie ignorującego fakty ataku ze strony ówczesnej opozycji i części mediów.


PiS objął władzę w okresie prosperity, ale wystarczyły dwa lata, by roztrwonić dorobek poprzedników z lewicowego rządu! Wolak potrafi… Trudna koalicja? Radiomaryjni dewoci razy trzy to trudna koalicja? Czy PiS ma na myśli te media, w których nie pracują „niepokorni” dziennikarze, bo bardzo mało jest takich? Nawet w „Superstacji” pracują pisowskie tuzy od propagandy!


Przy obsadzie stanowisk rządowych na szczeblu centralnym i wojewódzkim musi być stosowany bardzo rygorystyczny mechanizm selekcji i oceny ryzyka, co wymaga zupełnie nowej jakości w porównaniu z kryteriami praktykowanymi w Polsce po 1989 roku. Nie można dłużej tolerować obejmowania funkcji publicznych przez osoby niesprawdzone i niegodne zaufania.

Primo: musi to być członek PiS, lub koalicjanta. Secundo: fan Tadeusza Rydzyka. Tertio: Polak- katolik z zaświadczeniem od proboszcza.

Konieczna jest weryfikacja i koordynacja działań zmierzających do oczyszczenia państwa z obciążeń przeszłości (lustracja, dekomunizacja). W tej dziedzinie potrzebny jest spójny program, w miarę możliwości oparty na szerszym porozumieniu sił parlamentarnych, oraz szybkie uchwalenie i wdrożenie niezbędnych ustaw, tak aby sprawy te nie zatruwały życia publicznego przez następne długie lata. Optymalnym rozwiązaniem wydaje się pełne ujawnienie akt osób nadal czynnych w życiu publicznym.

Rozumiem, że kleru katolickiego ten problem nie dotyczy…


Pierwszy kwestionowany przez rządzących mechanizm demokratycznej kontroli to nieskrępowane funkcjonowanie opozycji. W stosunku do Prawa i Sprawiedliwości – głównej i właściwie jedynej realnej siły opozycyjnej – stosuje się agresję werbalną o niezwykłym natężeniu. W często wulgarny, urągający dobrym obyczajom sposób odmawia się prawa do działania nie tylko opozycyjnej partii, lecz także jej wyborcom, czyli bardzo dużej części politycznie aktywnego społeczeństwa. 

Co robi PiS w stosunku do Ruchu Palikota? Jak wynik RP nazwał polityk PiS, jednorazowym wybrykiem demokracji?


I dochodzimy do sedna sprawy:

Systematyczna kampania przeciwko osobie sprawującej urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zakończyła się smoleńską katastrofą.

Lecha Kaczyńskiego na siłę wrzucono na pokład samolotu i wysłano do Smoleńska?


Odmówiono Lechowi Kaczyńskiemu prawa do korzystania z samolotu w celu odbycia zagranicznej podróży, mimo że konstytucyjnie prezydent jest najwyższym przedstawicielem RP i pierwszą osobą w państwie, a więc samolot należy mu się w pierwszej kolejności, przed wszystkimi innymi funkcjonariuszami. 

Panie Marcinkiewicz, panie Kaczyński! Za rządów PiS, które w waszej ocenie były rajem na ziemi, nie zakupiliście nowoczesnego samolotu na potrzeby wyłącznie głowy państwa? Czyżby prezydent Lech Kaczyński na to nie zasłużył?


W tym miejscu trzeba jeszcze raz nawiązać do tragedii smoleńskiej. Znienawidzony i niszczony przez rząd i polityków PO prof. Lech Kaczyński zginął, urząd Prezydenta RP przejął (najpierw tymczasowo, a potem trwale) polityk PO.

Tragedia smoleńska… Nie zamach, TRAGEDIA! Takie określenie występuje w oficjalnym programie PiS, nie ma tam słowa o ZAMACHU! Co znaczy więc ten cyrk Macierewicza i jego, pożal się Panie, „ekspertów”?


I to na tyle, dalszych kłamstwa i bredni pisowskich, według których nie ma Polski bez Kościoła, bo Kościół jest jedynym w Polsce dzierżycielem systemu wartości niezbędnych do życia, czytać nie zamierzam. Przyjemniej i milej jest spędzić dzień poświęcając czas innej lekturze.

 Jeśli masz czas i ochotę, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)

 

0 komentarze:

Prześlij komentarz