środa, 25 kwietnia 2012

PiS żąda cenzury!

Uśmiałem się serdecznie, kiedy PiS skierowało protest do Rady Etyki Mediów ws. okładki najnowszego "Newsweeka". Jako bloger i czytelnik tygodnika nie byłbym sobą, gdybym i ja nie zajął stanowiska. Według partii jej poseł Antoni Macierewicz został na okładce przedstawiony jako terrorysta. Ta okładka jest przejawem "wścieklizny politycznej" - uważa szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Jeśli ktokolwiek i kiedykolwiek prezentował oznaki wścieklizny , jak bredzi poseł Błaszczak ( którego idiotyczne, głupie i pozbawione sensu wystąpienia są emitowane dzień w dzień w mediach), to śpieszę mu wyjaśnić, że robi to PiS i jego politycy, wspierani przez toruńskiego biznesmena, Teda Rydzyka, który nieudolnie usiłował grać potentata medialnego. A tu długi, długi, długi! I żadnej stoczni na widoku, którą Rydzyk mógłby „ratować”, sprzedając naiwnym cegiełki!


Dawno temu, kiedy uczyłem się w szkole średniej, rozmodleni politycy spod znaku ZCHN, którzy przy PiS byli rozwiązłymi liberałami, usiłowano sądzić Jerzego Urbana, którego „NIE” zamieściło fotomontaże zdjęć, m.in. mężczyznę- cyt. z Urbana:” z dwoma kutasami na głowie”, twarz kobiety w erotycznym grymasie na tle damskiej szpilki itp. Dewoci wyli z rozpaczy, żądają kar dla warszawskiego tygodnika, najlepiej zamknięcia na cztery spusty! Kilka lat temu usiłowano wyrzucić z kiosków „Fakty i Mity” Romana Kotlińskiego, dziś posła Ruchu Palikota. Jeśli wydawca, właściciel uzna, że przyciągnie tym czytelników, to niech zamieszcza widoki nie tylko z Macierewiczem (to akurat nietrafiony przykład, taka fizjonomia może odstraszyć), ale i ze swoją nagą d… Czytelnik sam oceni, czy warto kupować taką prasę, czy też nie, nie potrzebuje do tego katolickich cenzorów, którzy uważają, że tylko oni mają rację, ich trzeba słuchać, oni mogą wszystko, zaś inni- nic! Nic z tego, hrabiowie! Udało się wam przed laty zmusić wydawców różowej prasy do foliowania swoich periodyków (jeszcze tego samego dnia pomysłowi kioskarze, w tym piszący te słowa znaleźli sposób na przeglądanie zawartości zafoliowanej gazety), ale było to ostatnie wasze cenzorskie słowo. Świerzbią was ręce, by ingerować w przekazywane treści, okładki, obrazy i słowa? Ależ nic trudnego, panie Błaszczak i wy, katonarodowi wyborcy! Piszcie w te pędy petycje do Sakiewicza, Rydzyka i innych, jak Bubel, którzy wypisują głupoty. Dla was, dla waszych oczu, by wzniecać nienawiść do „kondominium” niemiecko- rosyjskiego, Komoruskiego, Paligłupa i innych, barwnie, acz bezsilnie określanych w tych periodykach! Mnie one nie interesują, nie czytam tych bzdur, ale jeśli ktoś ma na to ochotę- niech tak czyni. Proszę wejść na stronę „Gazety Warszawskiej”, zbieraniny…. (tu proszę wpisać co komu pasuje). Te treści nie zajmują Błaszczaków? Rzut oka na gryzmoły Sakiewicza i wypisywane tam brednie; kabareciarze mogliby mu pozazdrościć!




Zajmijcie się najpierw, katoliccy cenzorzy, słowem mówionym i pisanym w mediach, prasie, które to uznajecie za jedynie polskie. Od pozostałych, którym zazdrościcie treści, poziomu, rzetelności i czytelników ręce precz! Poczytajcie sobie Prawo Prasowe, zapoznajcie się z etyką dziennikarską. Nie mylić z katolicką etyką dziennikarską, o której co i rusz mędli Tadeusz Rydzyk, z którego to mediów, z jego ust, padły obraźliwe zwroty pod adresem ś.p. Marii Kaczyńskiej. Gdzieście wtedy, Błaszczak, siedzieli? Pod pierzyną u mamusi, czy też oglądaliście lokal na Mysiej?

4 komentarze:

  1. Przedstawiłeś,Pawle dowody rzeczowe na poparcie tezy,że najzgubniejsze są skutki szczerego kłamstwa. Chyba nie wątpisz, że oni wierzą w to, co mówią/ robią...Taka ja na przykład -przestaję wierzyć,że TO może być uleczalne.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kali ukraść- dobrze, Kalemu ukraść- źle. Oto mentalność PiS i mediów, które uznają za swoje!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cenzurować co politycznie nie wygodne, zupełnie jak w III Rzeszy czy ZSRR... i oni walczą o tzw "wolność słowa", którą to się tłamsi nie dając koncesji dla tv trwam. A to dobre, jak długo jeszcze potrwają te cyrki.

    OdpowiedzUsuń
  4. ETYKA , MORALNOŚĆ - sądzisz że te pojęcia są znane Rydzykowi, Kaczyńskiemu, Błaszczakowi i Maciurewiczowi? Ja uważam że nie.

    OdpowiedzUsuń