piątek, 5 sierpnia 2016

W Telewizji Polskiej będzie tylko gorzej

Bałagan, chaos, beznadzieja, żenada, amatorszczyzna. Tak w największym skrócie można scharakteryzować sytuację w Telewizji Polski vel Narodowej. Jacek Kurski nie jest tu niczego winien, po prostu realizuje wytyczne płynące z centrali bo ktoś tam przyjął błędne założenie, że widzowie telewizyjni od góry do dołu są wyborcami PiS. Rzeczywistość okazała się inna, oglądalność spadła na łeb, na szyję, nawet kultowy „Teleexpress” nie wytrzymał dobrej zmiany. 25% widzów miało już powyżej uszu manipulowania kłamstwami, przemilczania pewnych faktów i przeinaczania innych.

Rada Mediów Narodowych to osobny rozdział, coś w rodzaju dawnego Głównego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk. Zastanawiające jest dla mnie to, że opozycja nie protestowała kiedy powoływano ten twór do życia. Nie protestowała, kiedy RMN zaczęła dublować kompetencje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i kiedy doszło do złamania Konstytucji. Opozycja tak krzyczy o Trybunale Konstytucyjnym, a tutaj milczy. Dlaczego? Może dlatego, że po przegranych w przyszłości wyborach przez PiS RMN zostanie, tyle że jej skład będą tworzyli koledzy pana Juliusza Brauna? Pożyjemy- zobaczymy.

Dziś trwa wróżenie z fusów na temat osoby przyszłego szefa Telewizji, najwyżej stoją akcje Mariusza Maxa Kolonko. Od siebie mogę powiedzieć, że facet jest gramoty i za bardzo kumaty, więc na potrzeby pisowskiej telewizji po prostu za inteligentny i za bystry. Za dużo może stracić, a co zyska? Wdzięczność prezesa i dobrą pensję? Dziś, by zostać szefem Telewizji, trzeba spełniać jeden wymów: być BMW. Biernym, miernym, ale wiernym, to są pożądane cechy przyszłego włodarza z Woronicza, na szczęście takich ludzi w PiS i w mediach propisowskich jest mnóstwo, więc Jarosław Kaczyński będzie w nich przebierał jak w ulęgałkach. Niech postawi pan Kaczyński na czele Telewizji Terlikowskiego, Pobudzina lub Tadeusza Rydzyka, skromnego magnata medialnego. Jak szaleć to szaleć!

Telewizja chyli się ku upadkowi i nie zmienią tego zmiany szyldów, telewizję trzeba uwolnić od polityki i polityków i od wpływów ludzi związanych z Kościołem katolickim, wtedy może coś się jeszcze uda zrobić i uratować. Ale to proces na lata.

 Przeczytaj, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)

 

0 komentarze:

Prześlij komentarz