piątek, 20 maja 2016

Marionetkowa premier mówi o suwerenności!

Polska jest suwerennym państwem. Działania opozycji świadczą o tym, że trzeba przypomnieć o powinności na rzecz suwerenności Polski. powiedziała premier Beata Szydło w Sejmie. Brawo, po raz pierwszy zgadzam się z panią premier, niesuwerennym politykiem trzymanym krótko na smyczy przez Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy przetnie pani pępowinę, pani Beato? Czy polityk pokroju Beaty Szydło brzmi wiarygodnie mówiąc o niezależności i suwerenności?

Posłowie debatują nad projektem uchwały ws. obrony suwerenności Rzeczypospolitej i praw jej obywateli, który został zgłoszony przez PiS. Wcześniej za jego włączeniem do porządku obrad zagłosowało 251 posłów, 168 było przeciwnych, sześciu wstrzymało się od głosu.

Suwerenność, wolność, demokratyczne państwo prawa. Wyświechtane frazesy brzmiące w ustach polityków prawicy komicznie, zupełnie tak, jakby Jaś Fasola wykonywał hymn. PiS twierdzi, że obowiązkiem rządu jest obrona interesu narodowego i ładu konstytucyjnego RP, ale cóż to dla polityków tej partii znaczy, co w ich pojęciu mieści się za definicją interesu narodowego i ładu konstytucyjnego? Partyjna telewizja, napychanie kabzy Kościołowi katolickiemu, finansowanie interesów kleru katolickiego, sponsorowanie Tadeusz Rydzyka, lobbowanie za nową Konstytucją przy okazji łamania tej obowiązującej? Komicznie brzmią słowa „narodowego” pajaca Winnickiego mówiącego o potrzebie wyprowadzenia z Sejmu sztandaru Unii Europejskiej. Dlaczego nie szmaty? Widać poseł nie dość uważnie słuchał słów posłanki Krystyny Pawłowiczówny.

Kolejny raz zniesmaczyła mnie opozycja bez przerwy dająca wyborcom PiS oręż do ręki. Odnoszę wrażenie, że Ryszard Petru i spółka kolejny raz dali się wpuścić w maliny i nieświadomie biorą udział w politycznej grze Jarosława Kaczyńskiego i, niestety dla nich, przegrywają. PiS mówi o patriotyzmie, suwerenności i niezależności, a opozycja w tym czasie liczy nie na siebie, na swoich wyborców, na Polaków, lecz zwraca się do instytucji i polityków unijnych.

Opozycjo! Protestujesz na ulicach przeciwko rządowi, przeciwko PiS i Kaczyńskiemu, dlaczego nie zadajesz dziś pytania pani premier kiedy zatem nastąpi ta wolność? Kiedy zniknie krzyż z sali posiedzeń Sejmu, kiedy polityka zostanie uwolniona od biskupów, kiedy episkopat zajmie się sakrum i zostanie pozbawiony wpływu na rząd, kiedy Polska przestanie być republiką Watykanu i wasalem USA?

Przeczytaj, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)

 

0 komentarze:

Prześlij komentarz