poniedziałek, 19 października 2015

Sutannowi eksperci Andrzeja Dudy

Andrzej Duda usiłuje grać prezydenta wszystkich Polaków. Gra jest grą, udawaniem, a jak wygląda rzeczywistość? Urzędujący prezydent robi wszystko by udowodnić, że jest watykańskim urzędnikiem, człowiekiem sterowanym przez funkcjonariuszy obcego państwa, Watykanu. Państwa wrogiego Polsce, bo czerpiącymi pełnymi garściami z polskiego budżetu.

Andrzej Duda nie może żyć bez sutanny! Ma już kapelana, od weekendu ma już także doradców w sutannie: zostali nimi Stanisław Jurczuk i Paweł Bortkiewicz, katoliccy księża oczywiście. Ten drugi to publicysta mediów katooszłomskich, kumpel Tadeusza Rydzyka i Tomasza Terlikowskiego, zatem możemy puchnąć z dumy, że prezydent sięgnął po takiego doradcę! Księża weszli w skład świeżo powołanej Narodowej Rady Rozwoju, będą „pracowali” w zespole ds. kultury, tożsamości narodowej i polityki historycznej. W tym samym zespole znalazł się taki tuz jak Bronisław Wildstein, „niepokorny” dziennikarz będący na usługach PiS, Jarosława Kaczyńskiego i Grzegorza Biereckiego. Wynagrodzenia nie ujawniono, ale nie sądzę, by księża zostali zatrudnieni na śmieciówkach…

Pan Bortkiewicz już zdążył wyjaśnić, czym będzie zajmował się zespół, do którego został zaproszony- będzie przeciwstawiał się twórcom przedstawiającym antypolskie stanowisko, przede wszystkim Oldze Tokarczuk. Nic dziwnego, skoro pan Bortkiewicz jest fanatykiem spod znaku Radia Maryja, zwolennikiem budowy pomnika smoleńskiego w Warszawie, wykłada w szkole Rydzyka, po nocach prześladują go koszmary opatrzone szyldem gender, zwolenników in vitro uznaje za automatycznych apostatów (proszę dać mi taki kwit na piśmie, panie ksiądz!), plecie bzdury, że Dni Ateizmu to zlot bluźnierców, a przerwanie jego steku bredni głoszonych o gender w uniwerysteckiej auli uznaje za rażące naruszanie standardów debaty akademickiej, naruszeniem wolności słowa. Jednocześnie nie widzi nic złego w zachowaniu drących ryje na Powązkach, na ulicach przy okazji katoprawicowych zadym na ulicach i kneblowaniu ust krytyków KKorporacji art. 196 KK. Oczywiście potępia gender studiem, ale nie potępia faktu, że kościół katolicki w Polsce otrzymuje z UE dotacje na projekty, które powinny wspierać gender. Ot, ekspert!

Andrzej Duda oznajmił, że potrzebuje ekspertów, specjalistów, doradców, fachowców, z którymi będzie mógł pracować, których będzie mógł się radzić, których opinii będzie wysłuchiwał, których ekspertyzy będzie czytał. I rozważał, które rozwiązanie już na własną odpowiedzialność wdrażać, a z którym dyskutować. Mam mocne podejrzenie, że z rozwiązaniami pana Bortkiewicza nie będzie śmiał polemizować, tylko będzie je wdrażał bez szemrania ten, pożal się panie, prezydent.

Jeśli masz czas i ochotę, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)

 

1 komentarz:

  1. Zdrajca narodu prezydentem, bo przecież ideologia watykanu jest ważniejsza, by w jej imię katować polaków. Tak jak kiedyś ideologia moskwy była kosztem polaków. Niestety margines społeczny non stop wyjący o polsce, bo ta polska ma przykryć kim są osobiście, zawłaszył polskość. I mamy coś takiego jakby brudas się perfumował zamiast mycia, tym samym polacy nie chcą mieć nic wspólnego z taką perfumowaną polskością i wręcz wstydzą się nazwy polak. Jednak przez propagandę gdzie brudas uważa się za pachnącego bo pokrzyczał polska, wszysko co negatywne zaczeli przykrywać polskością i mamy sprzedawczyką pracującego dla obcego kraju, gdzie krzyki polskość wielu przykryły prawdziwi zapach brudasa.

    OdpowiedzUsuń