środa, 14 października 2015

Sztandar wyprowadzić, ampułkę z krwią wprowadzić!

W piątek prima aprilis! Tak mi się przynajmniej wydaje kiedy zapoznałem się z informacją, że Sejm RP zostanie ubogacony papieską relikwią, oczywiście ampułką krwi dostarczonej przez niezawodnego Stanisława Dziwisza. Ampułkę wprowadzi do sejmowej kaplicy Kazimierz Nycz, obecność posłów katoprawicy obowiązkowa!

Nie jest pewne, czy to krew  dawno już nieżyjącego papieża czy raczej krakowskiego kardynała, ale kto tam by się przejmował takimi sprawami! Zresztą kto ośmieliłby się sprawdzić czy „święta” krew pochodzi aby na pewno od świętego? Na takie myśli nie odważy się żaden z posłów rządzącej krajem katoprawicy, żaden z nich nie ośmieliłby się podzielić jakimikolwiek wątpliwościami czy podejrzeniami. Groźba ekskomuniki zawisłaby nad takim nieszczęśnikiem, wykluczenie z partii i wykreślenie z list wyborczych. Same klęski!

Dociekliwi zastanawiają się, czy JPII nie umarł przypadkiem z powodu wstrząsu pokrwotocznego. No co z nich za złośliwcy! Obrażają uczucia religijne katoprawicy, a na to są paragrafy, konkretnie art. 196 KK! Kodeksu karnego, a nie kanonicznego, by było wszystko jasne. Ile w sumie tych fiolek z krwią rozdał już Stanisław Dziwisz, tej krwi przemycił z Watykanu? Doprawdy cieszę się, że papieżem nie może być kobieta- ileż „relikwii” co miesiąc zostałoby po niej! Niestety, krew w niczym nie pomaga, wręcz szkodzi- wystarczy zapoznać się z karierą Roberta Kubicy po przyjęciu przez niego od Stanisława Dziwisza podarunku. Wypadek za wypadkiem…

Poseł Jaworski z przystawki PiS, jakiejś tam Zjednoczonej Prawicy usilnie zabiegał o ampułkę z krwią. Namówił nawet posłów na zrzutę na relikwiarz, skąpiec, zamiast samodzielnie sfinansować jakże szczytny dla siebie cel. Poseł bredził coś, że parlament jest miejscem, gdzie są podejmowane ważne (nieistotnych jest od cholery więcej!)decyzje i osoby wierzące chcą mieć w tym miejscu możliwość nie tylko pracy, ale także skupienia się, zastanowienia się. Chcą mieć także większą możliwość pomocy ze strony Opatrzności Bożej- pouczył ministrant. To oni już obradują w kaplicy? Patrząc jak posłanka Pawłowiczówna spożywała dary boże na sali posiedzeń, a właściwie to obżerała się nie bacząc na wiszący na ścianie krzyż, to jej nie jest potrzebna relikwia, lecz specjalista. Bynajmniej nie do prawa kanonicznego! Zresztą patrząc na poczynania posłów katoprawicy podczas obrad, ich gości specjalnej troski, zachowanie będące odzwierciedleniem wyznawanych przez nich „wartości chrześcijańskich” nie sądzę, by pomogła im jakaś tam ampułka z krwią. Nawet papieski szkielet wystawiony w sali sejmowej im by nie pomógł!

W piątek w Sejmie odbędzie się- uwaga, uwaga!- sesja naukowa dotycząca pontyfikatu św. Jana Pawła II. Sesja naukowa! Pytań nie mam. Chociaż nie, jedno mnie nurtuje: dlaczego posłowie obradują w gmachu na Wiejskiej, dlaczego się tak męczą, nie lepiej przenieść się do budowanej świątyni na Wilanowie?

 Jeśli masz czas i ochotę, kliknij i wypromuj. Dzięki!:) 



5 komentarzy:

  1. Co tu komentować.???
    Średniowiecze i ciemnogród.
    Niedługo "dziesięcina"

    OdpowiedzUsuń
  2. No cóż będzie więcej antyszczepieńkowców, czyli tak naprawdę ruchów aborcyjnych dzieci. Jakby ktoś się temu przyjrzał, ruchy antyszczepienne to ruchy religijne z obsesjami na punkcie zarodków. A wiadomo że ludzie zmuszeni do rodzenia traktują takie dzieci jak bezpańskie, więc jak się tego pozbyć? No wymyślić że szczepienia szkodzą i choroba załatwi bezpańskiego dzieciaka. Tak więc więcej obsesji zarodkowych więcej antyszczepieńkowców, aż nas wykończą wszystkich od religijnego tyfusa i padniemy na jakąś cholerę, bo zrobią wyłom w murze odporności społecznej, późną aborcją swoich dzieci, broń panie boże zarodków tykać oczywiście, dzieci wolno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tam... Uczono mnie (przełom Gomułki i Gierka), że predyspozycje intelektualne, też się genetycznie dziedziczy. Darwinowski zaś "dobór naturalny" świetnie rzecz koryguje. Antyszczepieńkowcy doskonale się w teorię darwinistyczną wpisują. Nie będę im przeszkadzać.
      Ci zaszczepieni intelektualnie, summa summarum, wygrają.
      Pomyślności.

      Usuń
    2. Kto ci wygra jak dzieci chore czy alergików się nie szczepi i dlatego nie padają na "tyfusa" bo reszta jest zaszczepiona? Starsze pokolenie nie jest szczepione na pneumokoki, chroni je przed zapaleniem płuc szczepienie dzieci. Na zachodzie co chwilia wybuchają mini epidemie bo religianci postanowili robić późną aborcje swoich kilkuletnich niechcianych dzieci. To jest terroryzm biologiczny i takich osobników przymusowo trzeba leczyć i karać, bo połowa twoich szczepionek też ma okres ważności i gdy zrobią wyłom w murze ochronnym zobaczysz na własnej skórze, że część już nie działa.

      Usuń
    3. Ci co trochę znają się na medycynie ponownie powtarzają obecnie szczepienia, bo jeśli ciebie nie zaszczepiono bo alergia, to twoim parasolem ochronnym jest twój młodszy braciszek, a jego chronią młodsze pokolenia. Młodsze pokolenia nas chronią gdy kończy się działenie szczepionek, po ok 15 latach od szczepienia. Jeśli terroryści religijni postanowili broń biologiczną robić ze swoich niechcianych dzieci, parasol ochronny robi się dziurawy. Tym samym dla pewności ponawią ludzie starsi szczepienia i aby załatać parasol. Tym samym koszt szczepień ponownych jest duży, więc propuje aby syfilis mózgownicy religijnej był karany jak najsurowiej i zabój majątku za koszty społeczne.

      Usuń