wtorek, 27 września 2016

Zmiany na gorsze

Jeśli mogłoby być gorzej to już by było, głosi stare przysłowie. W przypadku rządu PiS i premier powołanej w ramach eksperymentu Jarosława Kaczyńskiego może być tylko gorzej. Pesymizm? Nie, realizm. Może być gorzej, bo lepiej już nie będzie. Przekupstwo w postaci 500+ to za mało dla społeczeństwa. Problemy trzeba przykryć wywołaniem światopoglądowej burzy (ustawa aborcyjna) i pozorowanymi zmianami w rządzie.

50,3 proc. ankietowanych chciałaby dymisji szefa MON Antoniego Macierewicza, 34,7 proc. odpowiedzialnej za edukację Anny Zalewskiej, a 33,1 proc. min. sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry - wynika z sondażu "Dziennika Gazety Prawnej", przeprowadzonego na panelu Ariadna. O dymisje zapytała też "Rzeczpospolita". W sondażu IBRIS w pierwszej trójce do odwołania znaleźli się: Macierewicz (43 proc.), Ziobro (24 proc.) oraz Zalewska (17 proc., tyle samo respondentów chciałaby dymisji min. zdrowia, Konstantego Radziwiłła). Brakuje mi w tym zestawieniu Jana Szyszko i Witolda Waszczykowskiego, ale ktoś musi zostać do następnego odstrzału i wyróżniać się, niekoniecznie pozytywnie. Poza tym to są wszystko eksperymenty pana Kaczyńskiego i jego sojusznika, episkopatu. Ciekawe, że najgorsi ministrowie w rządzie cieszą się największym zaufaniem Jarosława Kaczyńskiego a jeden z najlepszych- Paweł Szałamacha- może pożegnać się ze stanowiskiem.

Właśnie, a co z reformą polskiego Kościoła katolickiego, bo wielu ma za złe, że episkopat wdraża pomyły i politykę Tadeusza Rydzyka zamiast papieża Franciszka czy choćby Jana Pawła II? Odpowiadam: naiwni ci ludzie łudzący się, że Kościół ma jakieś dwie twarze, że to, co się dzieje w Polsce, nie odbywa się za przyzwoleniem Watykanu. Ktoś naiwnie wierzy, że Watykan nie widzi sojuszu Rydzyk-episkopat-PiS? Z pewnością. To są ci sami ludzie wierzący przez lata, że istnieje w Polsce Kościół łagiewnicki i Kościół toruński. Istnieje tylko jeden, a jego twarzami są Rydzyk, Mering, Jędraszewski, Hoser i Dziwisz.

Ciągu dalszego zmian w rządzie po kosmetycznych zmianach nie ma co oczekiwać. Pozostanie Macierewicz, zostanie Ziobro i Zalewska czuwająca nad krzewieniem nowego, właściwego patriotyzmu (gazetka ścienna w szkole w Szamotułach będą przy tym małym miki), sterujący tym wszystkim jegomość przestawi tylko pionki na szachownicy. Króla i królowej próżno tam szukać, mata na pewno nie będzie, a roszadą nikt jeszcze partii nie wygrał. Herbata nie stanie się słodka od samego mieszania.

I to by było na tyle. Znikam na zaległy urlop, szanowni Czytelnicy. Przez jakieś dwa tygodnie nie będę obecny w sieci. Znikamy z Moniką, najpierw na Mazury, potem góry, a potem… czas wrócić do pracy!

Przeczytaj, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)

 

0 komentarze:

Prześlij komentarz