poniedziałek, 14 listopada 2016

Świętowanie narodowym sportem

Andrzej Duda ma jednak duże poczucie humoru a ja bardzo cenię ludzi potrafiących rozbawić mnie do łez. Pan prezydent noszący w pewnych kręgach ksywę „Długopis” oznajmił podczas obchodów Święta Niepodległości, że przygotował projekt ustawy na 100 lecie niepodległości.

Prezydent przygotował projekt  ustawy- rzecz niespotykana u obecnej głowy państwa! Odrobina szczerości nikomu nie zaszkodziła, pan prezydent mógł po prostu powiedzieć, że podpisał gotowy projekt podsunięty przez ludzi Jarosława Kaczyńskiego. Prezydent jest niesamodzielny, realizuje wytyczne Jarosława Kaczyńskiego i nie prowadzi własnej polityki, zatem trudno podejrzewać, że projekt ustawy jest jego autorstwa. W to nie wierzę i przekonać się nie dam. Zastanawia mnie pewne rzecz: projekt pod którym podpisał się Andrzej Duda przewiduje powołanie Komitetu Narodowych Obchodów 100. rocznicy odzyskania niepodległości. Swoje zadania ma on realizować od 2017 do 2021 roku, czyli ma istnieć 3 lata po okrągłej rocznicy. Rozumiem, że istnienie takiego ciała nie będzie niosło za sobą konsekwencji finansowych?

Narodowe Obchody Święta Niepodległości; no jak to ładnie brzmi! W Polsce po wyborach w 2015 roku wszystko musi być narodowe, pytanie tylko, jak sobie pan Duda wyobraża te obchody? Ze z budżetu zostaną wyłożone grube miliony na organizację religijnej de facto imprezy, bo tajemnicą poliszynela jest, że w 2018 roku nie będzie to żadna państwowa uroczystość, lecz religijna? Pewnym środowiskom radiomaryjny dewotyzm i klerykalizm pomylił się z patriotyzmem, należy do tego grona również PiS jak i Andrzej Duda. Obchody Święta Niepodległości będą taką właśnie imprezą: prym wśród gości będą wiedli biskupi katoliccy oraz przedstawiciele dziwnych organizacji pseudoreligijnych pokroju Zakonu Kawalerów Maltańskich czy Rycerzy Grobu Bożego w Jerozolimie. W komplecie stawią ci wszyscy opatuleni w śmieszne płaszcze obecni podczas inauguracji Świątyni Opatrzności Bożej. Oczywiście nie zabraknie potomków dawnych panów odznaczanych dziś przez prezydenta Andrzeja Dudę, nie zabraknie też potomków dawnych rodów biorących czynny udział w Targowicy, potomków dawnych zdrajców Polski. Nie zabraknie pewnie i tych, którzy w ramach walki z „wrogami Ojczyzny” palą flagi z logo Facebooka, na flagę Unii Europejskiej mówią szmata, nienawidzą wszystkiego, co kojarzy się z tęczą, kapelanów, których Antoś awansował na stopnie oficerskie, bo za komuny wykazali się rzekomo niesłychaną znajomością rzemiosła wojskowego i profesjonalną służbą i tych, którzy raz sierpem, raz młotem czerwona hołotę, oczywiście nie tą, która dziś jest w PiS. Taaaak, to będą przednie obchody! Co potem, PiS zaprosi na miesięcznicę, na urodziny u Tadeusza Rydzyka?

Kościół katolicki był zawsze przeciwny niepodległości Polski. Watykan nigdy nie popierał polskich dążeń do wolności. Gdy idol dzisiejszej katoprawicy Roman Dmowski zwrócił się o pomoc do Watykanu o scalenie Polaków z 3 zaborów, to został wyśmiany przez kardynała Gaspariego. Polska niepodległa? To marzenie, cel nieosiągalny! Wasza przyszłość jest z Austrią, oznajmił Watykan. Dzisiaj zakłamuje się role Watykanu, obłudnie dziękuje się hierarchii kościelnej za pieniądze z budżetu państwa, majątkiem wypracowanym przez pokolenia.

Mnie , antyklerykała , niepodatnego na propagandę szafującą „wartościami chrześcijańskimi” tych obchodach nie będzie, nie dla mnie ten cyrk, widać od innych małp jestem a one- jak ja- nie potrzebowały treserów. Gwoli przypomnienia: Święto Niepodległości obchodzone w dniu 11 listopada zostało przywrócone przez Sejm PRL ustawą z 15 lutego 1989 pod nazwą „Narodowe Święto Niepodległości". Obchody? Jak najbardziej, ale bez PiS-u!

Przeczytaj, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)

 

0 komentarze:

Prześlij komentarz