środa, 2 listopada 2016

Radiomaryjna seks edukacja

Urszula Dudziak(na zdjęciu) została doradcą MEN ds. wychowania do życia w rodzinie, wyczytałem taką informację na witrynie internetowej ministerstwa.  PiS udowadnia, że dziś każdy, w zasadzie byle kto może piastować odpowiedzialne funkcje w państwie. Pod warunkiem, że jest z PiS lub z nadania ojca biznesmena, a najlepiej jedno i drugie.

Szczerze wątpię, czy pani Dudziak- nie mylić z TĄ Urszulą Dudziak, wokalistą i kompozytorką!- sprawdzi się w nowej, dodatkowej funkcji: występowanie w mediach Rydzyka zajmuje jej sporo czasu, no i praca na prywatnej, katolickiej uczelni finansowanej przez państwo (KUL) i jednocześnie pozostającej bez państwa nadzoru pochłania ją bez reszty. Praca na pół gwizdka? Podejrzewam, że będzie i na ćwierć lub pozorowanie prac. A to dlatego, że pani Dudziak publicznie głosi, iż antykoncepcja jest złem, zasłaniała się przy tym psychologicznymi skutkami stosowania pigułek antykoncepcyjnych (nigdzie nie dowiedziono tego naukowo). Otóż pani ekspertka oznajmiła, że efektem ubocznym stosowania środków antykoncepcyjnych są hedonizm, instrumentalne traktowanie człowieka, uzależnienie od seksu, poczucie niesprawiedliwości i krzywdy, oziębłość i skłonność do zdrady. Mało tego! Radiomaryjna polityk plecie, że antykoncepcja jest przejawem niedojrzałości! Od siebie złośliwie mogę powiedzieć, że brak seksu pani ekspert nie służy skoro pieprzy- bez skojarzeń- takie bzdury.

Taka to dewota będzie stała na czele zespołu zajmującego się tworzeniem programu do wychowania życia w rodzinie. Rodzinie Radia Maryja oczywiście, bo trudno oczekiwać czegokolwiek innego. Dzieci i młodzież będzie mogła przebierać w bredniach, bzdurach i kłamstwach jakimi z pewnością będzie raczyć ich ciało pedagogiczne w szkołach, w zgodzie i według zaleceń wytycznych z zespołu pani Dudziak. Czy ksiądz znajdzie się w tej ekipie?

Polska ponosi efekty wieloletniej klerykalizacji szkół i systemu edukacji. Tylnymi drzwiami wpuszczono do szkół religię, przerzucono na budżet państwa prywatną kuźnię tao prawicowych kadr- KUL- i efekty widać gołym okiem. Od lat jest coraz gorzej i lepiej na pewno nie będzie bo nie sądzę, by następna władza przegnała ze szkół kler, religię, programy „ekspertów” pokroju Dudziak i jej podobnych. Grupie Edukatorów Seksualnych „Ponton” kler rządzący w szkołach i rzekomi liberałowie (de facto- to są, byli i będą konserwatyści) z PO odmawiali wstępu do szkół, to teraz macie godnych nauczycieli do przygotowania do życia w rodzinie.

Pani Dudziak powinna udać się ze swoimi mądrościami do Jarosława Kaczyńskiego by zapoznać go z edukacją seksualną, nawet tak kłamliwą, jaką będzie się niebawem serwować w publicznych szkołach, bo facet raczej słabo sobie poczyna w sferze seksu.

Przeczytaj, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)

 

0 komentarze:

Prześlij komentarz