piątek, 25 września 2015

Wybory parlamentarne: skamielina czy swieża krew?

Do wyborów parlamentarnych zostało niewiele czasu, niektórym politykom przesuniętym na drugi plan na czas kampanii zaczęły puszczać nerwy. Kaczyński pieprzył androny z sejmowej trybuny, Macierewicz nie potrafił zrozumieć pytań dziennikarza i żądał przeprosin bo poczuł się obrażony przez innego dziennikarza, prezydent udający prezydenta wszystkich Polaków nawet nie ukrywa z jaką partią trzyma. O klakierach z Prawicy Razem nawet nie wspominam: mdli mnie na ich widok, to ich łaszenie się do Kaczyńskiego i biskupów wzbudza uśmiech politowania. Ci ludzie mają jeszcze jakieś resztki godności i honoru?

Sondaże przedwyborcze robią to, co mają robić: przede wszystkim wodę z mózgu. 4 lata temu nikt nie dawał szans partii Janusza Palikota, „poważne” ośrodki badania opinii publicznej skompromitowały się co do cna i straciły w moich oczach wiarygodność. Ina sprawa jak potoczyły się dalsze losy RPP jak i jej lidera, ale to temat na inną historię. Dziś obserwuję nieco inne sceny: sondaże wmawiają wyborcom, że kończy się Paweł Kukiz i nie zwracają uwagi na lewicową partię Razem. Poza tym wszystko bez zmian: dziadki z PiS, dziadki z PO, dziadki z PSL, dziadki z SLD. Przyznam szczerze, że niedobrze mi się robi od nachalnej propagandy wmawiającej wyborcom, że PO i PiS muszą być w Sejmie, że musi w nim być PSL i że musi w nim być miejsce dla lewicy utworzonej z resztek partii Palikota i dinozaurów z SLD. Szanowni państwo! Musi- to umrzeć każdy z nas za ileś tam lat, a wszystko inne na tym świecie to może się odbyć, ale wcale nie musi!

W dyskusjach o wszystkim i o niczym- czyli o polityce- zwróciłem uwagę na pewien istotny szczegół: wielu rozmówców ma dosyć tych samych partii, polityków i programów, chętnie zagłosowaliby na kogoś innego, ale zawsze tak się jakoś dzieje, że w dniu wyborów ulegają naciskom i zamiast zagłosować zgodnie ze swoimi przekonaniami- oddają głos na „mniejsze zło”. Potem żałuję przez 4 lata swego wyboru. Czy wyciągną z tego wnioski?

Głosuj na PO bo tylko my jesteśmy w stanie zablokować dojście PiS do władzy. PiS bazuje na strachu, głupocie wielu wyborców i mami ich populizmem. Czy nie lepiej zająć się innymi partiami, innymi politykami i innymi programami? Zaskoczę wielu czytelników mego bloga, ale moim marzeniem jest by po wyborach znaleźli się w Sejmie politycy Razem, Kukiz15, KORWiN i Nowoczesnej. A niby dlaczego nie? Wejście do Sejmu polityków z tych partii skazałoby na zieloną trawkę wielu polityków, których Polacy nie chcą już widzieć w poselskich ławach. Przyglądam się z uwagą zwłaszcza Nowoczesnej, która jest już ostro atakowana przez premier Ewę Kopacz, przez pana Wiplera i fanatycznych wyborców PiS. Kopacz usiłuje wmawiać, że Ryszard Petru doradzał Donaldowi Tuskowi, Przemysław Wipler zarzuca przestępstwo Nowoczesnej podczas pozyskiwania funduszy na kampanię, a wyborcy PiS krzyczą, że partia ekonomisty to nic innego jak tratwa ratunkowa dla polityków PO. Tyle że to samo twierdzili 4 lata temu o RPP: wejdą do Sejmu, to Palikot trafi do rządu, krzyczeli mi do ucha. Mylili się wtedy, mylą się i teraz.


Na kogo zagłosować? Ja już swoje typy mam, wiem jaki kandydat otrzyma mój głos w wyborach do Sejmu, a kto może liczyć na krzyżyk przy nazwisku z listy kandydatów do Senatu. Powiem tylko tyle, że są to kandydaci z różnych partii.

 Jeśli masz czas i ochotę, kliknij i wypromuj. Dzięki!:) 


3 komentarze:

  1. "Wszystko jedno kto, byle nie PO". I tak Duda został prezydentem.
    Nie zawsze nowe jest lepsze, choć bywa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prezydent PiS nie jest nikim nowym, lecz aparatczykiem partii, wzywanym nocą przez Kaczyńskiego:

    http://natemat.pl/155895,przylapani-fakt-ujawnia-prezydent-duda-w-nocy-pojechal-na-rozmowy-do-domu-prezesa-kaczynskiego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Że też ta ciemnota daje się nabierać oszustom z pisu. Ale w pewnym sensie jest to nowa wersja pisu, bo bardziej radykalna. Ta stara gwardia aż tak fanatyczna, wazeliniarska nie była. To co wypowiada nowy nabytek pisu to Jichadyste by zszokowało, a zapędy by robić krucjaty katolickie to oni pokazują już oficjalnie.

      Usuń