poniedziałek, 11 maja 2015

Polskę czeka zamiana dżumy na cholerę?

Pierwsza tura wyborów prezydenckich za nami. Andrzej Duda uzyskał 34,5% głosów, Bronisław Komorowski 33,1%, czarny koń tych wyborów, Paweł Kukiz aż 20,5%! Kukiz przypomniał mi wynik Grzegorza Napieralskiego sprzed pięciu lat: wówczas na szefa SLD mało kto stawiał. Historia powtórzyła się: na wyśmiewanego, lekceważonego i traktowanego pogardliwie Kukiza media głównego nurtu nie zwracały większej uwagi, ale zwrócili uwagę wyborcy, a to oni- a nie media!- głosują.

Miało być bezproblemowe zwycięstwo Bronka. Nie jest. Z przyzwyczajenia nie zostaje się prezydentem państwa na drugą kadencję. Trzeba się wysilić, prowadzić umiejętnie kampanię, pozyskiwać głosy wyborców. PO i otoczenie jest dziś w szoku. Wyraźnie widać, że nie spodziewali się przegranej urzędującego prezydenta, jeszcze kilka tygodni temu nikt nie dopuszczał możliwości dogrywki w drugiej turze! O czym to świadczy, o braku przenikliwości, analizy politycznej, zlekceważeniu rywali Bronisława Komorowskiego, wiarę w to, że sprzyjające media zrobią za Bronka kampanię? Chyba wszystko po trochu.

Andrzej Duda okazał się pisowskim Nikodemem Dyzmą, umiejętnie wywindowanym na szczyty. Jest dowodem na to, że machina pisowskiej propagandy jest w stanie dokonać nie lada wyczyny: from zero to hero. Od zera do bohatera. To stało się z Dudą. Tam nie jest ważne, czy kandydowałby Kaczyński, Duda czy Bierecki, elektorat zachowałby się tak samo. Ich człowiek zawsze może liczyć na ich głosy, trzeb tylko namieszać pisowskiemy wyborcy w głowie i… to się PiS udało. Ciekaw jestem, czy sztab Bronisława Komorowskiego wymyśli coś sensownego na Dudę, czy też polegnie z nim w drugiej turze wyborów?

Paweł Kukiz, ten lekceważony i wyśmiewany, zdobył trzecie miejsce. Lewica liczyła po cichu na dobry wynik i miejsce na podium, ale były to marzenia ściętej głowy, została rozgromiona przez początkującego polityka. Ciekawi mnie, czy Kukiz nie roztrwoni swego dorobku, czy umiejętnie wykorzysta i zagospodaruje swój znakomity wynik? Głosowało na niego aż 42,2% wyborców w wieku 18-29 lat. Przypomnę, że przed laty podobny elektorat masowo głosował w wyborach parlamentarnych na Janusza Palikota i jego Ruch… Kukiz nie znika z politycznej sceny, wraca do sejmiku dolnośląskiego. Jeśli uda mu się zbudować ruch, partię, to może być ciekawie na polskiej scenie politycznej. Tym bardziej, że wybory parlamentarne za pasem!

Smutny i symboliczny koniec marzeń lewicy. Kiepski wynik Magdaleny Ogórek, słabiutki Janusza Palikota potwierdza moją tezę, że politykom lewicy wydaje się, że i tak ktoś na nich zagłosuje. Tyle że tych ktosiów jest już dramatycznie mało! Zapomniałbym: wypada też wspomnieć, że Janusz Korwin- Mikke dostał również niezły łomot: liczył na znacznie więcej.

Andrzej Duda liczy na głosy Kukiza w drugiej turze. Liczy na nie i urzędujący prezydent. Kukiz nie powinien wdawać się w bliższe relacje ani z jednym, ani z drugim. Nie powinien niczego deklarować, przyrzekać czy obiecać. Niech kandydaci prawicy klerykalnej sami powalczą o głosy, chociaż… Już teraz słychać komentarze, że wyborcy Kukiza nie zagłosują na Bronisława Komorowskiego. Może być ciekawie!

Jeśli masz czas i ochotę, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)

 

5 komentarzy:

  1. Ach! Jaka piękna katastrofa!
    Wspomnę klasyka:są plusy dodatnie i plusy ujemne...To pierwsze - przegrana Komorowskiego.To drugie - wygrana Dudy.Szczęściem w nieszczęściu prezydent niewiele może.
    Bezcenne są kwaśne uśmiechy i głupawe komentarze PO-wców.
    A także jęki Kraśki i reszty obiektywnych {przepraszam!] dziennikarzy...
    Pozdrawiam.BROK.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wytarczy poczytać wielkich politycznych "blogierów". Strach w ślepia zajrzał i zaczyna sie jechanie po głupich wyborcach, no bo jak to? Nie wybrać szoguna od razu? Kukiz tak wysoko? Duda? Zaczynają się teksty o IV RP, inwigilacji (durnie nie widzą że teraz jest z tym gorzej niż kiedykolwiek) i innych pierdołach. System się broni, I system się boi.

    Tylko szkoda że druga tura między dżumą a cholerą...

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest dla mnie jasne, że Kukiz zajął trochę przypadkiem miejsce, które należało się Wspólnemu Kandydatowi Lewicowemu po dobrej kampanii. Wykorzystał nagromadzony potencjał niezadowolenia po latach rządów jednej opcji. To w demokracji zjawisko uniwersalne. Podręcznikowy przykład, jak w polityce wszystko można dokumentnie skopać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Drogi Pawle, a jeszcze nie tak dawno napisałeś, że "prawda pogrąży Dudę". Kto chce prawdy? Wahadło zaczyna nowy bieg i tak ciągle, co cztery, pięć lat, od ściany do ściany. Jedyny Kwaśniewski "przetrwał" 10 lat. Może warto zastanowić się dlaczego mu się to udało.
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam sporo osób, które sa wpatrzone w PiS i Kaczyńskiego; ogromna większość z nich głosuje tylko dlatego, by- jak to mówią- dopierdolić PO i Komorowskiemu, Ich nic innego nie interesuje. SKOK-i, uniewinnienia, niejasna przeszłość? To ich nie obchodzi.

      By było jasne: zwracam się z uprzejmą prośbą do ludu pracującego miast i wsi, by ten nie agitował u mnie i nie zabiegał o mój głos. Nie zagłosuję na Bronisława Komorowskiego, tym bardziej nie oddam głosu na Andrzeja Dudę. Obaj panowie nie są z mojej bajki. Nie tylko dlatego, że w bajki nie wierzę :D

      Usuń