środa, 12 marca 2014

Bezkarnym pedofilem może być tylko watykański dyplomata

Polskie śledztwo w sprawie podejrzanego o pedofilię wysokiego rangą duchownego, Józefa Wesołowskiego, b. nuncjusza na Dominikanie, najprawdopodobniej zostanie umorzone. Wersja oficjalna- brak materiałów dowodowych. Wersja nieoficjalna- Wesołowski nie podlega pod polskie sądownictwo, jest obywatelem Watykanu, watykańskim dyplomatą, więc wara od niego! Watykan tupnął nogą, polskie organy ścigania tak ochoczo ścigający takie zbrodnie, jak obraza uczuć religijnych, posłusznie podkuliły ogon. Zadowolą się księdzem Gilem, innym "bohaterem" z Dominikany, który na swoje nieszczęście watykańskiego obywatelstwa nie posiada.

Śledczy tłumaczą, że nie otrzymali z Dominikany żadnych dowodów przeciwko Wesołowskiemu. Nie wyjaśnili jednak, dlaczego cierpliwie nie zabiegali o nie? Czy w ogóle ktoś prosił znających sprawę Dominikańczyków o pomoc? To jak to jest, panowie śledczy? Odwołanie Wesołowskiego z funkcji nuncjusza, big szyszki, było kaprysem, chwilowym zaćmieniem umysłu papieża, źli ludzie nakazali mu ściągnąć Wesołowskiego do Watykanu? Nie zdziwiłbym się, gdyby dowody jednak trafiły do Polski, ale w łapy sukienkowych z episkopatu. Stamtąd żadna siła nie będzie w stanie ich wydobyć, nie przy prawicowcach przy władzy.

Papież pogroził palcem Polsce, bo ośmielono się podnieść rękę na obywatela Watykanu. Wesołowski podlega tamtejszemu wymiarowi sprawiedliwości? To za Spiżową Bramą istnieje sprawiedliwość? Może prawo i sprawiedliwość, hmm? Minęło 7 miesięcy od odwołania podejrzewanego o pedofilię arcybiskupa i co zrobił w jego sprawie papież? Ano… nic! Ściągnął klechę do swego małego kraju i zapewnił mu ochronę i słodkie życie. Może Józef pisze dla Franciszka przemówienia? Ktoś wierzy naiwnie w jakiś sprawiedliwy osąd, konsekwencje wobec podejrzewanego o pedofilię, sankcje wobec niego? Może Franciszek rzucił Wesołowskiego na pożarcie gejowskiemu lobby trzęsącemu rzymską kurią? Kto wie, może pan Wesołowski udziela się w nocnym życiu tego lobby aktywnie, bądź biernie? Polska strona przyjęła do wiadomości stanowisko Watykanu, nie kiwnie palcem, by sprawę Wesołowskiego doprowadzić do końca. W Watykanie włos łonowy mu z (cenzura) nie spadnie, co innego, gdyby klecha posiadał wyłącznie obywatelstwo watykańskie. A propos… podlegał Wesołowski pod polskie ubezpieczenie społeczne, państwo fundowało mu składki na ZUS. Nie ma zatem potrzeby, by dalej łożyć na nieuzasadnione ubezpieczenie społeczne podejrzanego o pedofilię. Ilu Watykańczykom państwo polskie opłaca składki, dlaczego to robi?

Przyzwoitość wypadałaby, by wszystkie składki, ufundowane przez państwo dla Wesołowskiego, zostały przekazane do budżetu państwa. Emeryturę zboczeńcowi niech na starość płaci papież.

Jeśli masz czas i ochotę, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)

 

2 komentarze:

  1. A jak przyjedzie do Polski "odwiedzić ojcowiznę" w Czorsztynie to mu miejscowi postawia bramę powitalna" Ach witaj nam arcypasterzu Nasz wzorcu moralny" i będą świętować gdy prokuratorzy będą udawać Iz "nic nie wiedzieliśmy o przyjeździe"
    Miejscowi będą wiwatować i świętować, choć tak po cichu zabronią swym dzieciom zbliżania się do plebani na odległość 100 m
    Wiara wiara,szacunek hierarchom musi być ale o dzieci trzeba dbać Przynajmniej o własne

    OdpowiedzUsuń
  2. dokladnie taka jest polska wlasnie...

    OdpowiedzUsuń