piątek, 11 października 2013

Omerta, sposób polskiego Kościoła na pedofilów w sutannach

Jakiś czas temu wpadła mi w ręce książka „Od kapłaństwa do ateizmu”, autorstwa byłego księdza. Nie, nie Romana Kotlińskiego, lecz Zygmunta Pinkowskiego, który pod koniec 1958 roku porzucił stan kapłański, po czym założył rodzinę. W 1971 roku ukończył studia ekonomiczne, rzucił się w wir świeckiej pracy, z sukcesami pracował na stanowiskach dyrektora w przedsiębiorstwach związanych z budownictwem drogowym na Śląsku. Pan Zygmunt miał okazję spotkać się twarzą w twarz z katolickim „prymasem tysiąclecia”, Wyszyńskim, jednak niemile wspomina to spotkanie. Wyszyński oznajmił, że ksiądz jest potępiony, niech boi się szatana, mąk piekielnych i prosi o pokutę za zwątpienie w nadprzyrodzoność Kościoła katolickiego. Jaką zbrodnię popełnił pan Zygmunt, że przeciwko niemu najcięższe kościelne działa wytoczył pan prymas? Otóż Zygmunt Pinkowski ogłosił, że odchodzi z kapłaństwa, zrzuca sutannę, bo nie widzi już dla siebie miejsca w Kościele.

Ciekaw jestem, jak zareagowałby przemyski pan i władca, Józef Michalik, gdyby paru księży katolickich z diecezji, którą biskup kieruje, złożyło na jego ręce rezygnację, w jego obecności zrzucając z grzbietu sutanny, bijąc się w piersi za niegodne, pedofilskie czyny? Wybaczyłby im, czy też wyjaśnił, że są niewinni, że zostali uwiedzeni przez poszukujące miłości, seksualnie rozbuchane katolickie dzieci, że jako duchowni są najbardziej narażeni na ataki złego? Kościół, nie tylko polski, z pedofilami w sutannach obchodzi się jak z jajkiem, całą winą próbuje obarczać ofiary zboczeńców w sutannach, co widać aż nadto przy okazji procesu molestowanego w przeszłości Marcina K. przez księdza z parafii św. Wojciecha w Kołobrzegu. Postawa hierarchów Kościoła jest żenująca, kompromituje episkopat, biskupów, jak i samego zboczeńca w sutannie! Kościół polski wypuścił na światło dzienne swoich siepaczy, którzy plotą bzdury zmieszane na poły z kłamstwami. Dobrze wiedzą, że żadna kara ich za to nie spotka na ziemi. Tej ziemi! Ani tym bardziej na Sądzie Ostatecznym, przed obliczem Boga, w którego istnienie i tak nie wierzą.

Dariusz Oko, jeden z takich bulterierów, głosi, że państwo polskie powinno tak samo surowo traktować i tropić świeckich pedofilów, jak czyni to z pedofilami w sutannach. Hmm, czy policja, kiedy otrzyma informację o miejscu pobytu pedofila- nauczyciela na przykład, grzecznie go odwiedza i informuje, że jest poszukiwany listem gończym, po czym życzy miłego dnia i wraca na komendę? A coś takiego miało miejsce, kiedy mundurowi odwiedzili Wojciecha Gila, ciągle księdza, który czmychnął z Dominikany do rodzinnej wsi. Dlaczego do wsi? Słusznie pisał pan Zygmunt Pinkowski, że na polskiej, małej wsi, księdza traktuje się jak boga, panuje tam niepisane prawo rządzenia przezeń ciemnym narodem… Nauczyciel pedofil, któremu została udowodniona wina, wylatuje na zbity pysk ze szkoły, trafia do więzienia za wykorzystywanie seksualne małoletniego. A co przez lata działo się z pedofilami w sutannach? Ano… nic! Marcial Maciel, założyciel Legionów Chrystusa, najsłynniejszy kościelny pedofil, cieszył się dozgonną przyjaźnią błogosławionego JPII! Z pewnym zdziwieniem, niesmakiem i uśmiechem politowania na twarzy słucham łagodnych i przyjaznych pytań tzw. dziennikarzy głównego nurtu, kierowanych w stronę kościelnych hierarchów. Dlaczego? Bo żaden z nich nie zapytał o Crimen Sollicitationis, tajną watykańską instrukcję dotyczącą kleru katolickiego w latach 1962- 2001, której wytyczne wołają o pomstę do nieba! Tak na marginesie: jakie instrukcje wydaje episkopat? Otóż Pan biskup Polak z rozbrajającą szczerością informuje, że najnowsza instrukcja Kościoła ws. pedofilii wśród księży nie przewiduje informowania prokuratury przez duchownych o przypadkach molestowania seksualnego nieletnich. Bo, w ocenie księdza, jeżeli chodzi o biskupów i wyższych przełożonych zakonnych, nie mają takiego obowiązku prawnego, żeby musiały składać zawiadomienia w prokuraturze o swych podwładnych. Zero tolerancji dla pedofilów w sutannach? Toż to kpina, w którą macie wierzyć, naiwne owieczki. Państwo polski jest bezradne wobec zboczeńców w sutannach. Całkowicie bezsilne! Póki Polską rządzi prawica, nie ma szans na jakiekolwiek odszkodowania dla ofiar pedofilów w sutannach, nie ma szans na konsekwencje, jakie muszą ponieść zboczeńcy oraz Kościół!

Janusz Palikot sugeruje, że należy wycofać religię ze szkół, póki kościelne afery pedofilskie nie zostaną wyjaśnione przez stosowną, świecką komisję. Tylko przyklasnąć! Dodam jeszcze kilka propozycji od siebie:

 -zawiesić wypłatę świadczeń z ZUS na rzecz księży katolickich, czynnych i emerytowanych, wobec których toczą się postępowania karne, oraz którym udowodniono czyny pedofilskie

-ministrant Cyfryzacji i Administracji, Michał Boni, tak chętnie spotykający się z biskupami i załatwiający z nimi interesy drenujące budżet państwa winien jak najszybciej zażądać przekazania akt personalnych księży katolickich , co do których istnieją podejrzenia, że prowadzą rozbuchane pożycie seksualne z nieletnimi

-ministrant Boni powinien żądać od Kościoła instrukcji, jak ten postępuje z pedofilem, któremu udowodniono czyny lubieżne wobec nieletnich, ile zboczeńców czynnie działa w Kościele, odprawia msze, udziela sakramentów

-zażądać od Kościoła listy księży katolickich, których poddano terapiom mającym na celu wyleczyć zboczeńców pedofilii. Tak na marginesie: organizacje katooszołomskie na siłę chcą leczyć świeckich homoseksualistów, a cisza z ich strony na temat terapii, jakie powinny aplikować katolickim księżom- pedofilom

-państwo, samorządy, zawiesza dotacje na rzecz szkół i seminariów duchownych, co do których istnieją podejrzenia, że wykłada w nich pedofil w sutannie

-na lekcjach katechezy i godzinach wychowawczych w szkołach jak najszybciej powinien być wprowadzony program „Zero tolerancji dla pedofilów w sutannach”. Mają czas katecheci, wychowawcy i dyrektorzy szkół na jasełka, pielgrzymki, msze, szkolne, kościelne przedstawienia, to znajdą czas na uświadomienie dziatwy, że ksiądz niekoniecznie jest osobą, która powinna cieszyć się największym zaufaniem

-mury kościelne nie są granicą, za którymi rozciągają się eksterytorialne, należące do Watykanu włości! Polskie służby specjalne muszą mieć prawo wglądu do kościelnych archiwów, dokumentacji i akt personalnych kleru katolickiego w Polsce!

-rekrutacja kandydatów do seminariów duchownych powinna zostać objęta świecką kontrolą państwa. Przede wszystkim powinno się poddać kandydatów na kleryków testom, które bardzo szybko określiłyby ich orientację seksualną, zaburzenia, które wykluczyłyby z grona przyszłych księży zboczeńców.

 Takich propozycji można składać dziesiątki. Wszystkie są bezużyteczne, póki Polską rządzić będzie prawica, mniej lub bardziej klerykalna, pedofile w sutannach mogą spać spokojnie. Bez sutann, z nieletnim lokatorem w łóżku.

 

4 komentarze:

  1. "Strzeż się Lorenzacco! Marzysz o szczęściu ludzkości". Szanowny Pawle, ostatni akapit kasuje wszystko inne. "Dopóki" rządzi prawica, bo de facto rządzi! "Biskup nie ma obowiązku!" To wszystko! O czym tu więc pisać? Czy Franciszek zainteresuje się wreszcie tym co dzieje się w Polsce? Nawet jeśli, to i tak nic z tego nie wyniknie.
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Polska jedyna w całej Europie, jest sklasyfikowana jako ostatni bastion ciemnoty katolickiej , którą podpiera pseudo- patriotyczna niby-prawica skupiająca się w PiS i innych skrajnych grupkach . Są to ludzie o niskim wykształceniu, wieczni malkontenci , starzy schorowani porzuceni przez rodziny emeryci . Takimi ludźmi łatwo manipulować , okradać , namawia na marsze , wykorzystywać . Dopóki ci ludzie nie przejrzą na oczy , Kościół dalej będzie szerzył zło i negował wszystko co nowoczesne aby utrzymywać w ciemności i niewiedzy biednych ludzi !

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy ci wymieni na liście dalej opłacani sa w ZUS /80 % księża,a 100 misjonarze i zakonnicy/ mimo iż siedzą w wiezieniach
    http://chomikuj.pl/ja.fon/Pedagogika/pedofilia/Najnowsza+lista+ksi*c4*99*c5*bcy+pedofil*c3*b3w+w+polskich+parafiach,1645574767.doc
    Moze tak małe "zapytanie poselskie" do Boniego i innych klęczących ministrów ktoś z posłów lewicy czy RP wreszcie złoży

    OdpowiedzUsuń
  4. Młyny demokracji mielą powoli, ale mielą. Ja bym więc nie powoływał się na stare instrukcje sprzed dziesięciu lat, bo to tania propaganda. Ogień medialny i nacisk społeczny sprawił, że zboczonych księżulków zaczęliśmy wywlekać na światło dzienne. Czas na punkt drugi. Odszkodowania. I nie mów mi Kontra, że się nie da i że niemożliwe, bo prawica rządzi. Urok demokracji polega na tym, że jak zorganizuje się społeczną większość dla tej sprawy, to prawica (a co to niby teraz jest?) sama poleci uchwalać konieczne paragrafy.
    Zadanie dla lewicy (a co to niby teraz jest?) to punkt trzeci - renegocjacja konkordatu. Tylko jak sobie przypomnę kto konkordat klepnął....

    OdpowiedzUsuń