czwartek, 3 kwietnia 2025

Kaczyński niczym złoty cielec

Jestem człowiekiem z dużym poczuciem (czarnego) humoru, lubię się pośmiać i mam jednocześnie dystans do samego siebie. Kiedy chcę obejrzeć dobrej jakości rozrywkę wtedy wrzucam Neo-Nówkę, Ani Mru-Mru lub inny równie dobry kabaret. W ostatnim czasie kabarety mają dużą konkurencję w postaci polskiego Sejmu.



Znajomi jeszcze dziś wrzucają na portalu X zdjęcia, screeny i filmiki z wczorajszych scen w Sejmie. Jarosław Kaczyński bezradnie zwracający się do Romana Giertycha per "Łobuzie", zgraja podnóżków Kaczyńskiego gotowa całować stopy swego wodza przy mównicy sejmowej... Jeszcze ta niezbyt mądra Iwona Arent od Casanovy Tomasza J. wskazująca na Giertycha i drącą zakłamaną mordę "Morderca, morderca"! Może kobieta przechodzi ciężki okres w życiu? W tym wieku wszystko jest możliwe, włącznie z niepokalanym poczęciem z udziałem osób trzecich. Czy tez kochanków drugich.

Przed laty w Sejmie zasiadali posłowie Ruchu Palikota. Czasy tak odległe a tak niedawne; krzyczeli wtedy niektórzy, że to obraza,  że to ośmieszanie powagi Sejmu. A to co miało miejsce wczoraj, ta żenująca komedia w wykonaniu Kaczyńskiego i jego popychadeł zapewne powagi dodawało. Toż to żenada! I kompromitacja. Marszałka Sejmu który zarządził 10 minut przerwy w obawie o... dojście do rękoczynów. Panie marszałku, panie Zgorzelski! Kto miałby to mordobicie rozpocząć? Kaczyński, lansowany przez Suwartów i inne presstytytki Gosek, Kowalski? Może rzeczywiście ktoś w końcu po raz pierwszy w życiu powinien oberwać po buzi? Nie dostał w dupę pasem od ojca i nigdy nie miał refleksji by zastanowić się nad swoim postępowaniem jak był gówniarzem- to może fanga w nocha lub choćby plaskacz uspokoiłby?

To co się dzieje w Sejmie i w polskiej polityce to jest kompromitacja. Obecnego rządu przede wszystkim. Panie premierze, panie Tusk! Pozwalacie Kaczyńskiemu na wszystko: na publiczne szafowanie kłamstwem i bedniami. Jego histeryczne wystąpienia na jasełkach smoleńskich powinny zniknąć z początkiem 2024 roku kiedy funkcjonował już pański rząd. Jestem bardziej niż pewien, że 10 kwietnia podczas tych jasełek Kaczyński złoży na ołtarzu religii smoleńskiej męczennicę, Barbarę Skrzypek. A schody smoleńskie jak stały na Pl. Piłsudskiego tak stoją.

Kaczyński za komuny schowany był pod kloszem. Po 1989 nic się nie zmieniło. Prof. Stefan Niesiołowski był jednym z nielicznych którzy walili Kaczyńskiemu prawdę w oczy, niestety nie ma go dziś w Sejmie. Wszyscy inni zachowują się jak idioci: tego nie można mówić o panu Kaczyńskim, tamtego też nie, nie wolno przypominać, że nie był internowany, nie wolno mówić, że jego "Srebrna" uwłaszczyła się na komunistycznym majątku, nie wolno sugerować o jego życiu seksualnym. 

Róbcie tak dalej, dalej obchodźcie się z Kaczyńskim jak z jajkiem panie i panowie rządzący. Nie ja zasiadam w Sejmie i nie ja żyję z polityki. Zdziwicie się jednak po wyborach parlamentarnych. 

P.S. Naiwni wierzą, że w tej kadencji Sejmu rząd zajmie się likwidacją Funduszu Kościelnego. Zainteresowanych odsyłam na portal X by zapoznali się z wczorajszymi wpisami (rocznica śmierci JPII) wielu polityków koalicji rządzącej. Wazelina okraszona kościelnym kadzidłem. Fundusz zostanie zlikwidowany jeśli to sam premier Donald Tusk wyrazi takie życzenie. Nikt inny nie zamierza kiwnąć palcem w bucie.


0 komentarze:

Prześlij komentarz