Zmarła Barbara Skrzypek, prawa ręka Jarosława Kaczyńskiego. Pani Basia dokonywała selekcji gości
którzy na Nowogrodzkiej mogli trafić przed oblicze szefa PiS, poza tym robiła z nim interesy. Dużo wiedziała, widziała i słyszała.
Ludzie rodzą się i umierają, nic w tym dziwnego ale nie dla PiS, presstytutek opłacanych z Funduszu Sprawiedliwości i dla telewizyjki Kaczyńskiego. Zamach, morderstwo, zabójstwo; reżim Tuska zamordował z bodnarowcami ukochaną wychowawczynię szefa kampanii "obywatelskiego" kandydata na prezydenta. Trudno o większe idiotyzmy i głupoty. Dziwię się, że nie poleciały zapowiedzi pozwów sądowych pod adresem głoszących te brednie. Pozwolono Kaczyńskiemu i jego ferajnie na wiele a oni sądzą, że mogą wszystko, włącznie z rzucaniem oskarżeń i kłamstw pod adresem swoich politycznych przeciwników.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1784440,1,tajemnice-pani-basi-od-prominentow-prl-do-sekretariatu-kaczynskiego.read
Barbara Skrzypek za komuny była m.in. sekretarką gen. Michała Janiszewskiego, w pewnym momencie człowieka nr 2 w Polsce rządzonej przez Wojciecha Jaruzelskiego. Czy kreujący się dziś na weterana walki z komuną sam wziął panią Basię za sekretarkę czy raczej była ona jego oficerem prowadzącym? Wzięlibyście za prawą rękę kogoś od Jaruzela?
Kaczyński i pracujące dla niego przygłupy wyciągają swoim politycznym przeciwnikom przeszłość ich przodków. Przy czym starannie zapominają o przeszłości swoich ludzi.

0 komentarze:
Prześlij komentarz