czwartek, 19 listopada 2015

Pitbull Kurski w telewizji

Pisałem jakiś czas temu, by telewidz przygotował się na całkiem nowe media narodowe. Nowe nadchodzi, z twarzą Jacka Kurskiego. Człowiek ten byli kiedyś dziennikarzami, ale szybko wyczuł, że pracując w mediach kariery nie zrobi, co innego w polityce polskiej. A nadzór nad mediami to wymarzona dla niego praca.

Kurski ma zbudować nową telewizję publiczną. Zabawne: szykuje się nocna zmiana, zmiana na gorsze czy jeszcze gorsze? By rozwiać wszelkie wątpliwości- fanem publicznej tiwi przestałem być, kiedy Ustawa o Radiofonii i Telewizji przez lat czyniła z niej upolitycznione,  sklerykalizowane medium traktowane przez kolejne rządy jako jeden z najważniejszych łupów wyborczych. PiS nie ukrywa, że poszedł w ślady swoich poprzedników, znane są już nazwiska dziennikarzy do odstrzału: na pewno nie starcą swoich programów panowie Cejrowski i Pospieszalski, tak hołubieni przez koalicję PO-PSL.

Telewizja publiczna nie musi być dochodowa, twierdzą politycy PiS. I dochodowa nie będzie! Bo kto niby będzie oglądał brednie firmowane nazwiskiem Kurskiego? Członkowie redakcji katolickiej? Tych nieco ponad 5 milionów wyborców PiS, radiomaryjne babcie z dnia na dzień porzucą rydzyjkową telewizję, te kilkanaście tysięcy widzów zaprzestanie oglądania „niepokornej” telewizji Terlikowskiego i spółki? Oczami wyobraźni widzę ta ostoję kultury made in Kurski: kto podniesie rękę na Jarosława Kaczyńskiego to mu ją odrąbię, jak udawać katolickiego posła mając na boku kochankę, jak zabronić publikacja pewnemu tygodnikowi o niewygodnych acz prawdziwych faktach z życia prywatnego polityka… Można tak długo ciągnąć! Ciekawi mnie, czy Kurski załatwił wszystko z biskupami, czy aby na pewno prowadzi zgodną z nauczaniem kościoła katolickiego politykę prorodzinną?

Kurski, Kamiński, Macierewicz; panna posłanka Krystyna Pawłowiczówna zdążyła już napyskować na portalu społecznościowym, by zawistnicy trzymali się z dala od ICH rządu. Panno posłanko! Ma panie rację: to nie jest mój rząd, podobnie jak Duduś nie jest moim prezydentem! Do wielbienia go nikt mnie nie zmusi, na pewno nie taka ślicznotka inaczej, jak pani! Ten rząd jest rządem niecałych 5 milionów wyborców, z których wielu dało się nabrać jak nie na 500 złotych miesięcznie na dziecko, to na obietnicy powsadzania do więzień "aferzystów".

Chciałbym coś przypomnieć, przypomnieć pewne przepisy, które i poprzednia ekipa rządząca miała w tylnej części ciała.

ZASADY REALIZOWANIA PRZEZ TELEWIZJĘ POLSKĄ S.A. MISJI PUBLICZNEJ. To załącznik do Uchwały Zarządu TVP S.A nr 108/2005 z dnia 29 marca 2005 roku. A w nim same szmery-bajery. Dużo dobrych chęci. I tyle. A w nim:

 …nakaz zachowania wewnętrznego pluralizmu w programach publicznej radiofonii i telewizji możliwy jest do zrealizowania tylko pod warunkiem zachowania ich wyraźnego dystansu od aktualnego dysponenta politycznego…, … w poczuciu powinności wspierania budowy społeczeństwa obywatelskiego, promowania spójności społecznej i przeciwdziałania społecznemu wykluczeniu, wspierania rozwoju myśli twórczej, oraz zapewnienia zaufanego i wiarygodnego punktu odniesienia w świecie nadmiaru informacji…, … TVP służy społeczeństwu i przede wszystkim przed nim ponosi odpowiedzialność. Podstawową cechą programów i innych usług publicznych TVP , zgodnie z ustawowym wymogiem ich oferowania całemu społeczeństwu i poszczególnym jego częściom, jest powszechność dostępu i treści…,… TVP przedstawia ofertę programową adresowaną do wszystkich i do każdego. Odbiorcy, niezależnie od wieku, wykształcenia, stanu majątkowego i zarobkowego, powinni mieć możliwość znalezienia w programach TVP audycji odpowiadających ich gustom i zainteresowaniom. Oznacza to obecność w ofercie zarówno audycji dla widowni masowej, jak i mniejszościowej, w tym w odpowiedniej proporcji - audycji dla grup widzów często pomijanych przez nadawców niepublicznych…, … TVP zaspokaja potrzeby zarówno widowni masowej, jak i różnych grup społecznych, wspólnot i mniejszości…, … TVP dąży do wieloaspektowego przedstawiania zjawisk, stanowisk i poglądów; TVP unika sensacjonizmu, rażących uproszczeń i tworzenia nieuzasadnionego poczucia zagrożenia, pokazuje fakty i zjawiska w szerokim kontekście…, … audycje lub inne przekazy rozpowszechniane przez TVP nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, w szczególności nie mogą zawierać treści dyskryminujących ze względu na rasę, wyznanie, płeć lub narodowość…, … Programy i inne usługi publiczne TVP odzwierciedlają, w możliwie najszerszym zakresie, całą różnorodność opinii i przekonań oraz nurtów politycznych, filozoficznych, religijnych, naukowych i artystycznych…, … Jako instytucja służąca całemu społeczeństwu, TVP w swej działalności programowej - poza wyjątkowymi wypadkami, zwłaszcza dotyczącymi jej funkcji i roli - nie zajmuje własnego stanowiska

Gdyby wszystkie te puste zapisy były kiedykolwiek realizowane- nie mielibyśmy dziś nie tylko Kurskiego majstrującego przy telewizji, ale i klerykalnej prawicy przy władzy.

Jeśli masz czas i ochotę, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)

 

6 komentarzy:

  1. Nowy szef sejmowej komisji praw człowieka bronił księdza, który molestował dzieci. 'Nikogo nie raziło'

    "Legalne jest zaspokajanie seksualnych potrzeb przy pomocy dzieci"
    W latach 80. Piotrowicz, wówczas członek PZPR, był autorem aktu oskarżenia wobec Antoniego Pikuli, opozycjonisty oskarżonego o kolportaż wydawnictw drugiego obiegu. W 1984 roku Piotrowicz miał zostać nawet odznaczony brązowym krzyżem zasługi.

    http://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,117915,19209412,nowy-szef-sejmowej-komisji-praw-czlowieka-bronil-ksiedza-ktory.html
    ******
    Piotrowicz, stary komuch i a jakże bywalec mediów Rydzaka jest tam otaczany czcią.

    OdpowiedzUsuń
  2. CBA zatrzymało Jana Burego. Chodzi o sprawę korupcyjną.

    Świetnie, ale... czy został też zatrzymany zamieszany w sprawę pułkownik (buuuhaha!) wojska polskiego (hi hi hi!) ksiądz Robert Mokrzycki? Toć znaleziono u niego sztabkę złota pochodzącą z czynu korupcyjnego oraz prawie 200 tysięcy złotych w różnych walutach.

    Chodzą słuchy, że otrzymał od Dudusia glejt: ułaskawiony po wsze czasy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurski w kulturze!No i kto może powiedzieć,że Kaczyński nie ma poczucia humoru?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ Kaczyński ma bardzo duże poczucie humoru, sam z resztą odnajduje się zdecydowanie perfekcyjnie w roli komika. :D

      Usuń
    2. Mnie tylko zastanawia jedno, gdzie są ci, którzy głosowali na PIS ? Wśród znajomych nikogo nie znam, nikt się nie przyznaje, a wszyscy w sieci z pogardą wyrażają się o tej partii. Jacek Kurski to śmiech na sali, coś czuję ,że nowe rządy wystawią nam niezłą szopkę na święta i nie tylko na święta ;)

      Usuń
    3. Jak to nie wiesz kto głosował na Pis? Do samochodzika idź i za miasto jedź, spotkasz jakieś budynki, zatrzymaj się, ale ostrożnie bo tam gryzą i zapukaj w pierwsze dźwi. Usłyszysz rumor, usłyszyk kwik i paniczne....łolaboga. Jak przyzwyczają ci się oczy do ciemości, zobaczysz świnkę i chłopka, tylko problem będziesz miała, które jest które i natychmiast uciekaj. Bo to coś w środku ma alergię na wszystko co ludzkie, to co ludzkie to obce i by tylko gryzło na samo słowo kultura, albo człowiek kultury. Jak będziesz biegła goniona przez szczekające chłopstwo i kwiczące, spewnością spotkasz jakąś chłopkę z dzieckiem przy piersi wyschniętej, która będzie do dziecka warczała....pacz synusiu burecku, gryź to cie ostawiom.... i jak synuś szczeknie przy piersi nazwany bureczkiem, by nic wspólnego z człowieczeństwem nie mieć, zrozumiesz kto głosował na Pis. ;)

      Usuń