piątek, 23 maja 2014

Stawiam na Europę Plus!

Wybory do Europarlamentu już pojutrze. Dwa dni nie napędzą elektoratu partiom i kandydatom, nie wydarzy się nic, co zachwiałoby sceną polityczną, najwyżej przybędzie wyborców twierdzących, że od nich nic nie zależy, więc po co głosować?

Nie należę do osobników, którzy są podatni na chwyty manipulantów, nikt mi nigdy nie wmówi, że jako wyborca, jeden jedyny, nic nie zmienię. Gdyby moje zdanie podzieliło 4-5 milionów omijających lokal wyborczy szerokim łukiem, lub zniechęconych polityką- ile to dałoby poparcia? Tymczasem słyszę często głosy, że… nie ma na kogo głosować! Ręce opadają… W Polsce działa legalnie kilkaset partii politycznych! Tutaj zadziałała manipulacja numer dwa: nie idź, bo nie ma godnej ciebie partii politycznej. Media od lat wciskają Polakom, że Polską może rządzić tylko prawica.. Jakież to ograniczone wyobrażenie o Polsce! Prawica PiS, prawica PO. To ma być alternatywa? Wolne żarty! Próba zrobienia idiotów z Polaków głosujących na partie inne, niż prawicowe, skazana jest na niepowodzenie. To samo usiłuje się robić przy okazji eurowyborów strasząc, że mój głos przepadnie.

W niedzielę oddam głos na Europę Plus Twój Ruch. Nie jestem idealistą, nie jestem wyborcą Kaczyńskiego i PiS, któremu wciska się wszystko, nie pozyska mnie nigdy PO, o skompromitowanym PSL szkoda gadać, SLD bez żalu rozstał się z wyborca takim, jak ja. Dlaczego Europa Plus? Proszę zapoznać się z ich programem, to wiele wyjaśni. Tak, chodzi mi przede wszystkim o nowoczesną, europejską i świecką Polskę i chcę, by w europie pracowali na to politycy, których lubię i szanuje, a którzy mają dużo mądrego do powiedzenia. Janusz Palikot jest wściekle atakowanym przez katoprawicę i wielu posłusznych klerowi dziennikarzy. To nie jest człowiek, który wychodzi, wygłasza monologi i mówi to, co lud chce usłyszeć. Palikot i jego ludzie polemizują, prowadzą dyskusje, a to rzadko spotykana dziś cecha u polityków. Nie jest sztuką przerywać non stop przeciwnikowi, awanturować się i podnosić głos na rozmówcę, czy wygłosić swoją kwestię, nie zadając sobie trudu, by odpowiedzieć na pytanie zadane przez wyborcę.

Europa Plus, w odróżnieniu od wielu startujących w wyborach partii nie straszy Unią Europejską, lecz podkreśla korzyści płynące z członkostwa we Wspólnocie. Nie bredzi też, że Unia zakaże nam tego czy tamtego, że zmusza do wprowadzenia ideologii gender, jak bredzą niedouczeni katoprawicowcy. Śmiech mnie ogarnia, kiedy nadęty bufon z Nowej Prawicy histeryzuje, jakoby Twój Ruch zmuszał jego synka do… ubierania się w sukienkę i malowania paznokci! Wmawianie Polakom, że szkoły są „lewackie”, jest typowym, prawicowym kłamstwem. Widać wyraźnie, że prawicę boli obecność na listach E+ przedstawicieli mniejszości seksualnych, którzy w Europie czują się niczym ryba w wodzie. Kogo znajdziemy na listach PiS? Przytakujących Kaczyńskiemu popleczników, zginających karki prze Tadeuszem Rydzkiem. Donald Tusk oznajmił, że ewentualna wygrana PiS zmartwi go i zmobilizuje do działania. A kogo znajdziemy na listach wyborczych PO? Gro ludzi przez lata należących do PiS, oraz ex korwinistów. A propos JKM: obiecałem poświęcić temu jegomościowi kilka linijek, więc słowa dotrzymam. Przed paroma laty pan ten, dołączywszy do faszystowskiego marszu, wykrzykiwał histerycznie do mikrofonu obelgi i kłamstwa pod adresem antyfaszystów, że… to oni są faszystami! Cudak piszący felietony do „Angory” uwierzył w swoją wielkość. Lansowany przez media,  marginalny, lecz nadmuchany niczym balon Libertas w 2009 roku, Korwin skończy tak samo. Będę zdziwiony, jeśli jego antypolska, antyeuropejska partia otrzyma 1% głosów. Wmawianie przez katoprawicowych redaktorów, jakoby Twój Ruch tracił poparcie na rzecz Nowej Prawicy, jest dowodem już nawet nie kłamstw rozmodlonych dziennikarzy, ale ich niewiedzy i głupoty. Nie mam zamiaru oceniać szans planktonu radiomaryjnego, Gowina i Ziobry, bo szkoda mi czasu na ich programy rodem ze średniowiecza.

Dlaczego E+? Bo nikt mnie nie zmusza do głosowania na nich, sam to zrobię, to mój świadomy wybór. Politycy TR startujący w eurowyborach nie zabiegają o poparcie szkodzącego Polsce kościoła katolickiego, nie robili tego przy okazji wyborów parlamentarnych, nie robią tego i teraz. W E+ jest miejsce dla ateistów, innowierców, mniejszości seksualnych, ale i dla katolików, ludzi neutralnych światopoglądowo, małżeństw i związków partnerskich. Nie podobało mi się, że Janusz Palikot zaczął zabiegać o względy Aleksandra Kwaśniewskiego, że zdecydował się na współpracę z Pawłem Piskorskim. Tyle że polityka nie polega na robieniu sobie wrogów dookoła, lecz budowaniu sojuszu, przyjaźni i koalicji. Tylko taka koalicja, bazująca na różnorodności, pozwoli na budowę świeckiego państwa w świeckiej Europie. Bajanie o jakichś chrześcijańskich korzeniach Europy przez katoprawicowych kandydatów nie poprawi losu naszego kraju. Odsunięcie kościoła od unijnych dotacji i budżetu państwa- jak najbardziej.

Nie jest moją rolą przekonywanie do głosowania na E+, choć oddam głos na kandydata z listy Ruchu Społecznego. Nigdy nie dałem się namówić na wybór między dżumą, a cholerą, nigdy też nie narzekałem w okresie pomiędzy wyborami, jacy to durni i głupi politycy nami rządzą, kto ich wybrał. Wybrali ich ci, którym lenistwo nie pozwoliło odwiedzić lokalu wyborczego.

Głosuję świadomie, zgodnie ze swoimi przekonaniami politycznymi i- co najważniejsze- za kimś, a nie przeciwko komuś i czemuś, jak czyni to spora część wyborców.

Jeśli masz czas i ochotę, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)

3 komentarze:

  1. A ja ciągle się waham...i ciągle mimo wszystko nie widzę NIKOGO, kogo darzyłabym dużym zaufaniem. Zaufanie to zawiedli wszyscy moi kandydaci. Byłam entuzjastką Palikota, ale później poprzez niskiego lotu wygłupy stracił w moich oczach. Ja ciągle między dżumą i cholerą czyli SLD lub E+.:-)))
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo żałuję, że nie mogę poprzeć EPTR w tych wyborach. Ale to, czego oni chcą, czyli euro zamiast złotówki i "więcej Europy" w praktyce oznaczać może tylko dalsze wzbogacenie się polskich bogaczy i jeszcze dalej posuniętą pauperyzację większości. Gdyby w tych wyborach startowała lewica, na pewno bym ją poparł. Ale ja takowej nie widzę na wyborczych listach. A tych paru przebranych w lewicowe szatki amatorów euro (w Polsce, ale przede wszystkim we własnym portfelu deputowanego)? Nie dam się im nabrać. Jeśli mają wejść do PE, niech wejdą, powodzenia. Ja jednak do tego ręki nie przyłożę, Zadbam jedynie o to, by uszczknąć coś PO, bo im - i tu się wyjątkowo zgadzam z Kaczyńskim - trzeba pokazać czerwoną kartkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie zdałam sobie sprawę jakie to fajne :MIEĆ NA KOGO GŁOSOWAĆ... NIE mieć żadnych wątpliwości, głosować na TAK, a NIE na NIE, czyli przeciwko komuś/czemuś.Głosuję rzecz jasna na TWÓJ RUCH, bo to w istocie JEST mój ruch.Przyjemność polega na tym, że głosuję na KOBIETĘ. Szans NIE żadnych, bo kobiety są postawione na najtrudniejsze pozycje , ale to mi NIE wadzi.Gdzie czarny nie może, tam pośle kobietę właśnie, a nawet dwie...

    OdpowiedzUsuń