Żyjemy w dwudziestym pierwszym wieku, a po ziemi, tej ziemi, spacerują czarownicy, guślarze, wyciągający łapki po nie swoje, żądający za wszystko pieniędzy, uznający się na boskich pomazańców. Kler katolicki, panowie w sukienkach. Istoty tak niepoważne, jak Jaś Fasola na konklawe.
Niemal sto osób pikietowało przed plebanią w Karpnikach, domagając się , by opuścił ją ich były proboszcz, Marek Skolimowski, którego Watykan pozbawił stanu duchownego. Klecha zabarykadował drzwi i na wezwania nie reagował. Pan ksiądz z plebsem przecież nie rozmawia! Ponoć lincz wisiał w powietrzu, zarówno gawiedź jak i ich pleban o nadstawieniu drugiego policzka zapewne nie słyszeli. No, chyba że chodzi o cudzy policzek!
W czym zawinił sutannowy? Wg miejscowych zaczął się „dziwnie” zachowywać: odmawiał katolickich guseł: chrztów, pogrzebów i ślubów, kiedy po prośbie przychodziły pary nie będące małżeństwem. Moje pytanie do ateistów i antyklerykałów: w jakim celu udajecie się do pajaca w sukience? Bo tata, mama, teściowie przyszli, sąsiedzi naciskają? Oszukujecie samych siebie. Bierz ślub kościelny, a potem miej jakie chcesz przekonania, jak rzekł Kargul do Zenka, w komedii Chęcińskiego? Skolimowski miał wykorzystywać naiwność i łatwowierność osób w wieku mocno moherowym, usiłując wymusić na nich, by uczynili go opiekunem prawnym. A w niedalekiej przyszłości może i przepisaliby swój majątek na księdza… Nie takie rzeczy były przerabiane w Polsce! Ted Rydzyk, toruński biznesmen oburzony oznajmił kiedyś, że nie będzie jeździł na krowie. Tym tłumaczył swego Maybacha, o którego zaczęli wypytywać wścibscy. Tacy sami ośmielili się zagadnąć Skolimowskiego, skąd bierze na mercedesy, na konie, które namiętnie hodował, na wystawny tryb życia? Naiwni! Nie dostrzegli, że ksiądz usiłował jedynie wypełnić lukę po zmarłym agencie bezpieki, prałacie Henryku Jankowskim? Prałat otaczał się młodymi ministrantami, „asystentami”, Skolimowski zaś poczynił z plebanii dom schadzek. Słabość do niewiast zawsze pokona celibat… Nie wiem, niestety, czy Skolimowski posiadał w swej szafie mundury wojsk lądowych, marynarki wojennej, złoty smoking, gadżety erotyczne…
Pan w sutannie usiłował przestraszyć swe owieczki, wzywając na pomoc kolegę po fachu, egzorcystę, który miał wypędzić szatana z niepokornych, którzy ośmielili się wystąpić przeciwko swemu kapłanowi. Tak na marginesie: gdzie są organy ścigania, kiedy wreszcie zostanie wprowadzony zakaz na odprawianie takich guseł, których wykonawcy mają problemy z psychiką, z samymi sobą i winni być poddani obserwacji? Skolimowski doskonale wiedział, ż na ciemny lud może wpływać prymitywnymi zabobonami, co też robił. Tyle że nikt jego bajek z egzorcyzmami nie wziął poważnie. Jesienią ub. roku włodarze diecezji legnickiej odwołali już Skolimowskiego ze stanowiska. Coś jednak sprawiło, że ksiądz powrócił na stanowisko. Diecezjalni doprowadzili ludzi do furii, zablokowali oni dojazd do parafii, uniemożliwiając powrót księdzu na stare śmieci. Sprzeciwili się woli biskupa, skandal! Ludzie polubili następcę Skolimowskiego, ks. Edwina Jaworskiego, tymczasem kuria spłatała im przykrego psikusa. Wtedy też wicedziekan dekanatu Mysłakowice-Karpacz, Zbigniew Kulesza, zapewnił, że wola mieszkańców będzie uszanowana i zostanie wszczęta procedura odwołania księdza Skolimowskiego. Biskup Stefan Cichy oznajmił, że Skolimowski wymagał od ludzi więcej, niż od siebie. Ha, gdyby to było prawdą, to chyba cały episkopat trzeba by odwołać!
Znajomi z moich stron przysłali mi odezwę pewnego proboszcza do nich, który uważa, że ma do czynienia ze stadem baranów:
"Na początku miesiąca ustalone zostało, aby każda rodzina złożyła na ten cel 200 zł. Można w ratach, co miesiąc np. 20 zł. Bardzo proszę o zrozumienie i pomoc. Do wczoraj ofiarę złożyło 90 rodzin z parafii i 5 gości. Wszystkie prace nie zostały jeszcze zakończone. Proszę o pomoc w pielęgnacji trawników i terenu pod trawniki, zapraszam chętnych do plewienia i usunięcia kamieni".
A do roboty, sutanna w kąt i pielęgnować dary boże!
Niemal sto osób pikietowało przed plebanią w Karpnikach, domagając się , by opuścił ją ich były proboszcz, Marek Skolimowski, którego Watykan pozbawił stanu duchownego. Klecha zabarykadował drzwi i na wezwania nie reagował. Pan ksiądz z plebsem przecież nie rozmawia! Ponoć lincz wisiał w powietrzu, zarówno gawiedź jak i ich pleban o nadstawieniu drugiego policzka zapewne nie słyszeli. No, chyba że chodzi o cudzy policzek!
W czym zawinił sutannowy? Wg miejscowych zaczął się „dziwnie” zachowywać: odmawiał katolickich guseł: chrztów, pogrzebów i ślubów, kiedy po prośbie przychodziły pary nie będące małżeństwem. Moje pytanie do ateistów i antyklerykałów: w jakim celu udajecie się do pajaca w sukience? Bo tata, mama, teściowie przyszli, sąsiedzi naciskają? Oszukujecie samych siebie. Bierz ślub kościelny, a potem miej jakie chcesz przekonania, jak rzekł Kargul do Zenka, w komedii Chęcińskiego? Skolimowski miał wykorzystywać naiwność i łatwowierność osób w wieku mocno moherowym, usiłując wymusić na nich, by uczynili go opiekunem prawnym. A w niedalekiej przyszłości może i przepisaliby swój majątek na księdza… Nie takie rzeczy były przerabiane w Polsce! Ted Rydzyk, toruński biznesmen oburzony oznajmił kiedyś, że nie będzie jeździł na krowie. Tym tłumaczył swego Maybacha, o którego zaczęli wypytywać wścibscy. Tacy sami ośmielili się zagadnąć Skolimowskiego, skąd bierze na mercedesy, na konie, które namiętnie hodował, na wystawny tryb życia? Naiwni! Nie dostrzegli, że ksiądz usiłował jedynie wypełnić lukę po zmarłym agencie bezpieki, prałacie Henryku Jankowskim? Prałat otaczał się młodymi ministrantami, „asystentami”, Skolimowski zaś poczynił z plebanii dom schadzek. Słabość do niewiast zawsze pokona celibat… Nie wiem, niestety, czy Skolimowski posiadał w swej szafie mundury wojsk lądowych, marynarki wojennej, złoty smoking, gadżety erotyczne…
Pan w sutannie usiłował przestraszyć swe owieczki, wzywając na pomoc kolegę po fachu, egzorcystę, który miał wypędzić szatana z niepokornych, którzy ośmielili się wystąpić przeciwko swemu kapłanowi. Tak na marginesie: gdzie są organy ścigania, kiedy wreszcie zostanie wprowadzony zakaz na odprawianie takich guseł, których wykonawcy mają problemy z psychiką, z samymi sobą i winni być poddani obserwacji? Skolimowski doskonale wiedział, ż na ciemny lud może wpływać prymitywnymi zabobonami, co też robił. Tyle że nikt jego bajek z egzorcyzmami nie wziął poważnie. Jesienią ub. roku włodarze diecezji legnickiej odwołali już Skolimowskiego ze stanowiska. Coś jednak sprawiło, że ksiądz powrócił na stanowisko. Diecezjalni doprowadzili ludzi do furii, zablokowali oni dojazd do parafii, uniemożliwiając powrót księdzu na stare śmieci. Sprzeciwili się woli biskupa, skandal! Ludzie polubili następcę Skolimowskiego, ks. Edwina Jaworskiego, tymczasem kuria spłatała im przykrego psikusa. Wtedy też wicedziekan dekanatu Mysłakowice-Karpacz, Zbigniew Kulesza, zapewnił, że wola mieszkańców będzie uszanowana i zostanie wszczęta procedura odwołania księdza Skolimowskiego. Biskup Stefan Cichy oznajmił, że Skolimowski wymagał od ludzi więcej, niż od siebie. Ha, gdyby to było prawdą, to chyba cały episkopat trzeba by odwołać!
Znajomi z moich stron przysłali mi odezwę pewnego proboszcza do nich, który uważa, że ma do czynienia ze stadem baranów:
"Na początku miesiąca ustalone zostało, aby każda rodzina złożyła na ten cel 200 zł. Można w ratach, co miesiąc np. 20 zł. Bardzo proszę o zrozumienie i pomoc. Do wczoraj ofiarę złożyło 90 rodzin z parafii i 5 gości. Wszystkie prace nie zostały jeszcze zakończone. Proszę o pomoc w pielęgnacji trawników i terenu pod trawniki, zapraszam chętnych do plewienia i usunięcia kamieni".
A do roboty, sutanna w kąt i pielęgnować dary boże!
0 komentarze:
Prześlij komentarz