wtorek, 17 grudnia 2013

Johnny English PiS-u

Huckleberry Finn, bohater książki Marka Twaina „Przygody Tomka Sawyera” kląć umiał cudownie. Atonia i Atrofia, dwie pijaczki z powieści Anny Kłodzińskiej „Trzy ciosy sztyletem” miały tak rozległy zapas wyzwisk, że mogły zakasować cały miejscowy margines i jeszcze by zostało. Coś z życia: bohater PiS, bawidamek Tomek, agent specjalnej troski, mięsem rzuca na prawo i lewo, kiedy jest pod wpływem wody, bynajmniej nie święconej, lecz ognistej i tylko wtedy gdy ma pewność, że nie jest nagrywany i podsłuchiwany.

Katolicki poseł katolickiej partii, czy jak tam głosi pisowska propaganda, która aż wije się, by usprawiedliwić Kaczmarka i jego zachowanie. Niby nie ma tolerancji dla TAKICH zachowań w partii, tłumaczy rzecznik PiS, ale koledzy Kaczmarka stają na głowie, by pijackie ekscesy Tomaszka zbagatelizować. No bo o co kaman? O słowa odpierdol się ode mnie, bo ja ci krzesłem przyjebię, zaraz tak, że spadniesz? Toż to tylko katolicki, narodowy, patriotyczny skrót myślowy, wygłoszony bełkotliwie przez podpitego posła! Nie wytrzymał naczelny katotalib kraju, Terlikowski, kiedy i do jego uszu dotarły słowa obrońców Tomaszka, że każdy ma prawo do narzeczonej, nawet jeśli jest ona czyjąś żoną, i że w ogóle to winien jest namolny mąż. Zapewne z tego powodu, że nie dał się jeb…ąć krzesłem przez pijanego posła. Swoją drogą ciekaw jestem, czy poseł był trzeźwy, kiedy spowodował na warszawskim rondzie stłuczkę Porszakiem swej „narzeczonej”…

Po raz pierwszy przyznaję, że zgadzam się z Terlikowskim, który oznajmił, że moralność, zasady stają się tylko biczem do okładania nimi tych z drugiej partii. Oni mają być wierni, kulturalni i nie powinni uwodzić cudzych żon. A nasi chłopcy, nawet jeśli deklarują, że są tacy konserwatywni, robić tego nie muszą, ocenił postępowanie prawicowych posłów Terlik. Adam Hofman wzruszył ramionami twierdząc, że sprawa Kaczmarka w ogóle nie ma znaczenie dla Polaków i tego, jak im się żyje. Otóż ma! Nie ma dnia, godziny, minuty, by katoprawicowa propaganda nie pouczała Polaków, jak mają, czym się kierować w życiu, skąd czerpać wzorce. Bądź Polakiem katolikiem, kieruj się nauką społeczną Kościoła, wzoruj się na papieżu JPII. Pość, umartwiaj się, dzień święty święć itp. bajeczki, które serwuje się na co dzień maluczkim. Co robią pisowskie młode wilczki? Chleją na umór, podrywają cudze żony, mieszkają pod jednym dachem z kobietą, bynajmniej nie małżonką, uprawiają- o zgrozo!- seks przedmałżeński, a może i stosują- a kysz, szatanie!- grzeszną antykoncepcję, bo dzieci pan Kaczmarek coś nie posiada! Posłowie Kaczyńskiego plotą o patriotyzmie, katolicyzmie i polskości w taki sposób, jakby było to jedno i to samo, biorą udział w mszach, udzielają się jako ministranci, robią to wszystko jako posłowie. Co robią, mówią, czynią prywatnie, pokazał Tomaszek Kaczmarek. Nie dziwi mnie, że z takim byle co w składzie CBA zaliczała wpadkę po wpadce, kompromitując się na każdym kroku! 

Co w obronie Kaczmarka powie inny Polak katolik, jego b. szef, Mariusz Kamiński? Co ma do powiedzenia Jarosław Kaczyński? A propos… proszę wpisać sobie w wyszukiwarkę Google SZCZERBATY LUMP i kliknąć w grafikę; kogóż to widzimy na drugim miejscu pośród wyników wyszukiwania?:)

Jeśli masz czas i ochotę, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)

1 komentarz:

  1. Witaj, podobno był trzeźwy podczas ostatniej głośnej stłuczki.
    Do dziś nie mogę zrozumieć co te uwodzone idiotki widziały w nim, bo ani to urodą nie grzeszy ani intelektem - jak się odezwie to prędzej słuchający zapadnie się pod ziemię z zażenowania.

    OdpowiedzUsuń