niedziela, 20 listopada 2011

Minął tydzień


14.11:

Dwa lata więzienia w zawieszeniu oraz grzywna, uniewinnienie trzech innych skazanych oraz umorzenie spraw trzech kolejnych z powodu znikomej szkodliwości społecznej - to wyrok wojskowy sądu w procesie o korupcję przy przetargach na odbudowę Iraku z lat 2004-2005, tzw. afery bakszyszowej.
Iraku nie odbudowali, szkód nie narobili więc…


Na 3 miesiące pozbawienia wolności skazano 3 zadymiarzy biorących udział w obchodach 11 listopada.
Poturbowanych w tym dniu 40 policjantów nie oskarżono jak do tej pory o wzajemne pobicie, ale niezbadane są wyroki…


CBA zatrzymało 64 osoby, w tym lekarza psychiatrę oraz nieco przedsiębiorców. Sprawa dotyczy wręczania i przyjmowania łapówek, wystawiania fałszywych zwolnień lekarskich i wyłudzanych na ich podstawie zasiłków chorobowych .
I kto powiedział że ZUS jest niewydolny!


Janusz Palikot zapowiedział, że jego ugrupowanie złoży wniosek do komisji etyki poselskiej przeciwko prezesowi PiS za sianie narodowej nienawiści.
Tylko patrzeć jak Palikot zostanie oskarżony o sianie świeckiego radykalizmu…


Komitet Polityczny PiS podjął  decyzję o wykluczeniu z partii członków klubu Solidarna Polska. Niezastąpiony Adam Hofman oznajmił Polakom tą wstrząsającą wiadomość. Solidarni decyzję solidarnie olali i zapowiadają że stawią się na następnym kongresie partii.
Wyrzuć drzwiami a wejdą oknem…


„Rzepa”  zajęła się tygodnikiem „Fakty i Mity” sugerując że publikuje w nim pod pseudonimami Grzegorz Piotrowski, domniemany zabójca ks. Popiełuszki. Powołują się przy tym pismacy na anonimowe źródła którymi są byli pracownicy „FiM”, Rodan i Zając.
Jednego środowiska związane z „Rzepą” nazwały przed laty zboczeńcem, pijakiem i narkomanem, drugi nie procesował się jeszcze z samym sobą.


Jarosław Gowin to znany świętoszek powiązany z Opus Dei, a Stefan Niesiołowski jest gotów poświęcić życie kobiet z powodów ideologicznych ujawniła Wanda Nowicka. Wicemarszałek Sejmu  zarzuca konserwatywnym politykom PO, że  nie różnią się w poglądach od fanatyków religijnych.
Dźihad Legia!

15.11:

Grzegorz Schetyna ujawnił  że zeznania prokuratora Marka Wełny potwierdzają że w latach 2005-2007  za rządów PiS  były zbierane "haki" na opozycję i że prokuratura zajmowała się walką polityczną.
Zbieranie haków nosiło kryptonim „Janosik”?


Niemcy wycofały w poniedziałek swój sprzeciw wobec kontynuowaniu programu pomocy żywnościowej dla najbiedniejszych mieszkańców UE w latach 2012 i 2013. To oznacza, że budżet programu wyniesie około 500 mln euro, czyli tyle, o ile zabiegała m.in. Polska i KE.
Jeść, pić i… zaciskać pasa?


Największy włoski bank w trzecim kwartale odnotował 10,6 mld euro straty netto, choć analitycy spodziewali się minimalnego zysku. Na rynku pojawiły się pogłoski, że UniCredit poprosi inwestorów o 7,5 mld euro dodatkowego kapitału.
Polska bogata więc zainwestuje, jak nic będzie na skromne premie, pensje i nagrody świąteczne…


Prezydent Sieradza chce by w tym mieście stanął pomnik Jana Pawła II przy którym będzie można posłuchać homilii nieżyjącego papieża. Obok rzeźby byłby specjalne przyciski, jak w bankomacie.
Raczej wpłatomacie…


PiS złoży wniosek do sejmowej Komisji Etyki Poselskiej ws. wypowiedzi Janusza Palikota w której ten stwierdził iż to jest jedna wielka ściema Jarosława Kaczyńskiego, który marzy o zamieszkach i o tym, że one przywrócą go do władzy. Tego typu wypowiedzi, jak Jarosława Kaczyńskiego na podstawie antyniemieckich fobii są najgorszym, w najbardziej podłym faszyzującym stylu.Kłamstwa i oszczerstwa nt. swojej partii zarzuca przewodniczącemu Ruchu Palikota poseł PiS Marcin Mastalerek.
U ujawnienie pilnie strzeżonej  tajemnicy PiS  Palikota jeszcze nie oskarżono…


ZUS może zabrać emerytury, które wcześniej sam przyznał. Pozwala mu na to prawo.  To niekonstytucyjne wg  rzecznika praw obywatelskich.
Sławoj Leszek Głódź który po 13 latach „służby” w polskiej armii pobiera skromną generalską emeryturę urżnął się ze śmiechu…


Gdyby wybory parlamentarne odbyły się na początku listopada, wygrałaby je Platforma Obywatelska. PO mogłaby liczyć na 42 proc. głosów. Wzrost o i pkt. proc. - z 20 na 21 proc. - zanotowało Prawo i Sprawiedliwość. Ruch Palikota ponownie wysforował się przed SLD - partia byłego posła PO może liczyć na 9 proc. wyborców. Wynik SLD jest niższy niż w wyborach - równy PSL.
Układ działa?


Fundacja PRO-Prawo do życia chce odwołania Wandy Nowickiej z funkcji wicemarszałka Sejmu, dlatego złożyła zawiadomienia do prokuratury w związku z ujawnionymi informacjami na temat kierowanej przez nią Federacji na Rzecz kobiet i Planowania Rodziny. Wynikało z nich. m.in, że Nowicka brała pieniądze na działalność stowarzyszenia od koncernu farmaceutycznego produkującego środki antykoncepcyjne oraz firmy produkującej i dystrybuującej przyrządy służące do wykonywania aborcji.
Plemnik też człowiek, słyszą jego krzyk…

16.11:

Kolejni dziennikarze bronią Moniki Olejnik przed "Faktami i Mitami". „Tygodnik nikogo nie atakuje lecz ujawnia fakty z życia Monisi i jej tatusia co bardzo boli dziennikarzy- klerykałów kierujących się w swojej karierze bynajmniej nie prawem dziennikarskim czy etyką dziennikarską lecz swoimi standardami. Których nie spełnia wg nich Kotliński.
Czytelnicy „FiM” cieszą się ze ich nie spełnia!


W Polsce jest najwięcej centrów handlowych w regionie - wynika z raportu Jones Lang LaSalle. Analitycy wskazują, że nasz kraj przyciąga także najwięcej nowych marek.
Sprywatyzujemy… A miała być zawsze Coca Cola!


 Klub PO najprawdopodobniej pokieruje 11 komisjami sejmowymi, PiS - siedmioma, Ruch Palikota i PSL - dwiema, a SLD i Solidarna Polska - jedną. Według uzgodnień między klubami Ruch Palikota będzie przewodniczył komisjom edukacji, nauki i młodzieży oraz regulaminowej i spraw poselskich.
Kler katolicki wrzeszczy że to zamach na autonomię Polski!


Klub Solidarna Polska zamierza zwrócić się z apelem do ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego o jak najszybsze odebranie dotacji "Krytyce Politycznej". Według nich z pieniędzy podatników nie powinna być sponsorowana instytucja będąca "przechowalnią lewackich ekstremistów".  Zasmucił ich jednak rzecznik ministerstwa twierdząc że nie ma żadnych przesłanek aby odebrać dotację.
Zamiast tego może odebrać dotację „Frondzie”?


„Zniechęcam się, spotykając się z tępotą niektórych krytyków i cenzorów. Zabroniono mi mówienia na jeden z najbardziej naglących tematów obecnego czasu” . Ks. Adam Boniecki, zmuszony do milczenia przez zakon którego w przeszłości był generałem,  cytuje słowa Thomasa Mertona, katolickiego myśliciela, któremu przełożeni zabronili wypowiadać się na temat wojny jądrowej.
Wiadomo nie od dziś że Kościół jest piewcą prawdy, samej prawdy i tylko prawdy…


Ks. Jacek Stryczek, szef fundacji "Wiosna" znany z niekonwencjonalnych happeningów religijnych, zastanawia się, czy nadawałby się na szefa SLD.

Nie byłby to stryczek dla partii w której aż roi się od klerykałów…


We Wrocławiu swoje 30-lecie świętowało Narodowe Odrodzenie Polski. Wśród zaproszonych gości byli m.in. skazany kiedyś za działalność terrorystyczną Roberto Fiore i były szef Ku-Klux-Klanu David Duke.
Jak nic Palikot ich zaprosił!


Beata Szydło (PiS) porównała zadłużenie jakie dokonało się w Polsce za rządów Donalda Tuska, do tego, do jakiego doszło we Włoszech w ostatniej kadencji Silvio Berlusconiego.
Berlusconi kiedy tylko mógł dotował biedny Kościół katolicki a Tusk… nie robił bunga- bunga!


Statystyczny dłużnik w Polsce to mężczyzna w wieku około 43 lat, spod znaku Byka, który do spłacenia ma średnio 4,3 tys. zł. Niemal co dziesiąty respondent spłaca raty kredytów i pożyczek przekraczające możliwości jego gospodarstwa domowego. Tak wynika z Raportu Windykacja 2011, przedstawiającego dane dotyczące zadłużenia oraz profilu osób obsługiwanych przez największą polską firmę windykacyjną KRUK. Trzeci rok z rzędu z Raportu Windykacja wynika, że najbardziej nierzetelnymi płatnikami są osoby spod znaku Byka i Bliźniąt. Jednocześnie najmniej dłużników jest wśród Strzelców i Skorpionów. Rozsądnie zarządzają finansami również Wagi i Koziorożce.

Tadeusza Rydzyka znak zodiaku to…


Nieprzychylni Donaldowi Tuskowi nakreślili obraz sytuacji w kraju : podatki jak w Skandynawii, płace jak w Rumunii, ceny jak w Luksemburgu, infrastruktura jak w Bułgarii, korupcja jak w Rosji, bałagan jak na Ukrainie, strajki jak w Grecji a represje i kontrola aparatu partyjnego jak na Białorusi.
O take Polske!

17.11:

Byli członkowie Komisji Majątkowej MSWiA są podejrzani o działanie na szkodę skarbu państwa oraz wyrządzenie strat sięgających 28 mln zł. Przekazując Kościołowi grunty w Zabrzu, nie zweryfikowali ich wyceny. A ta była aż sześciokrotnie zaniżona! Wśród podejrzanych są ksiądz Mirosław P., były wieloletni współprzewodniczący Komisji (jest głównym ekonomem archidiecezji katowickiej) oraz trzej jej byli członkowie: mecenas Krzysztof W., Andrzej M. oraz Rajmund J. (za rządów PiS-u był szefem gabinetu politycznego Ludwika Dorna, szefa MSWiA). Nie mówiąc o Marku Piotrowskim, byłym SB-eku  który przed Komisją reprezentował interesy parafii i domów zakonnych.
Błogosławieni ubodzy…


KRRiT straciła cierpliwość i upomina się o swoją należność. Wezwania do zapłacenia zaległego abonamentu RTV wysyła Poczta Polska, z którą KRRiT podpisała umowę. Rzeczniczka KRRiTV poinformowała że na razie wezwania wysłano do 100 osób prywatnych i 50 firm. Osoby są wybrane losowo wśród tych, którzy zalegają z płatnościami. Gdy należności nie zostaną uregulowane, dane zostaną przekazane do Krajowego Rejestru Długów.
Płacić, nie gadać bo pozbawieni zostaniecie oglądania na wizji mszy, anioła pańskiego, twarzy Kaczyńskiego, Niesiołowskiego, Hofmana, Kuchcińskiego, Budzika, Klocha…


Donald Tusk przedstawił skład rządu. Po raz pierwszy w III RP ministrem sprawiedliwości została osoba bez przygotowania prawniczego. Krzysztofa Kwiatkowskiego zastąpił Jarosław Gowin. Prokurator generalny i środowiska prawnicze wyraziły zdziwienie tą nominacją. Gowin ma wg Tuska pozytywną szajbę jeśli chodzi o deregulację.
Jak coś mu nie wyjdzie to się powie że szajba mu odbija…


Ojciec Władysława Kosinika- Kamysza był ministrem w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. Poszedł w ślady taty i sam został członkiem rządu i będzie najmłodszym ministrem.  Politycy koalicji pokładają w ministrze pracy i polityki społecznej duże nadzieje.
A nadzieja jest matką…


Rzecznik klubu Ruchu Palikota Andrzej Rozenek  uważa że Rada Ministrów w składzie zaprezentowanym  przez premiera Donalda Tuska to rząd tymczasowy, złożony z ministrów na okresie próbnym. Rozenek obawia się że Gowin będzie przenosił swoje poglądy religijne na wymiar sprawiedliwości.
Biskupi nie pozwolą, wszak Gowin to ateista!


PiS jak zwykle się skompromitował twierdząc że zamiast rządu ekspertów Donald Tusk zaprezentował rząd politykierów.
Nie od dziś wiadomo że bezpartyjni fachowcy byli i są w PiS:  Kamiński, Kaczmarek, Barski, Święczkowski…


Odchodząca  w niesławie, skompromitowana klerykalna Elżbieta Radziszewska, pełnomocnik rządu ds. równego traktowania oznajmiła że najwyższy czas  postawić sprawę jasno. Otóż wg niej w lewicowo-feministycznej ideologii równe traktowanie sprowadza się tylko do dostępu do aborcji na żądanie i przeciwstawiania się katolickiej obłudzie.
Radziszewska miała być pełnomocnikiem a okazała się zakonnicą…


Ryszard Kalisz (SLD) został ponownie wybrany na przewodniczącego sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Na wiceprzewodniczących wybrano: Stanisława Piotrowicza (PiS), Roberta Biedronia (Ruch Palikota), Jerzego Kozdronia (PO). Szef klubu Solidarna Polska Arkadiusz Mularczyk zamierza w proteście przeciwko wyborowi Biedronia do prezydium zrezygnować z zasiadania w tej komisji.  Andrzej Rozenek z RP oznajmił że to pierwszy sukces Roberta Biedronia w komisji.

Brak honorowego przewodniczącego w postaci katolickiego biskupa zakrawa na skandal!

Premier Donald Tusk otrzymał niemiecką nagrodę Złotej Wiktorii dla Europejczyka Roku 2011. Wyróżnienie, przyznawane przez Związek Niemieckich Wydawców Czasopism (VDZ), odebrał w imieniu premiera profesor Władysław Bartoszewski.
Cóż to znaczy wobec nagrody wydawcy „Naszego Dziennika”!

18.11:

Iwona Schymalla, dyrektor Programu 1 Telewizji Polskiej zwana papieżycą, została zdymisjonowana przez prezesa TVP Juliusza Brauna. Jej miejsce na kilka miesięcy zajął Andrzej Godlewski , wkrótce ma być rozpisany konkurs na to stanowisko.
Swoim doświadczeniem, wiedzą i mimiką służy Anna Sobecka…

Masowe aresztowania na Wall Street. Nie damy się złamać!- krzyczą zatrzymani. Nie nie, nie bankierzy zwani spekulantami odpowiedzialni w dużej części za kryzys finansowy lecz protestujący przeciwko nim demonstranci pikietujący przez giełdą w Nowym Jorku.
W skarpetkach mieli być puszczeni aferzyści… Ale to było w Polsce. Tej samej w której politycy powielają model gospodarczy USA…


Premier Donald Tusk w expose zapowiedział serię reform i likwidację wielu ulg. Mówił o reformie KRUS, zrównaniu i podwyższeniu wieku emerytalnego do 67. roku życia oraz o podwyżkach dla służb mundurowych. To radykalne plany, które mają zapobiec skutkom kryzysu.
O ucięciu przywilejów Kościoła katolickiego zapomniał, o likwidacji Funduszu Kościelnego nie mówił więc mu przypomniano…



Janusz Palikot zarzucił Tuskowi że ten nie ma pomysłu na Polskę.  Skrytykował pomysł powołania na stołek ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina który jako jedyny w Europie słyszy krzyk zarodków,  punkt po punkcie obalał założenia expose. Obserwatorzy sceny politycznej z zakłopotaniem przyznają że Janusz Palikot wyrasta na przywódcę opozycji.
A tak wygodnie było Tuskowi z Napieralskim i Kaczyńskim!


Roman Kotliński przeciwko któremu „opiniotwórcze” dziennikarstwo usiłowało rozpętać nagonkę zapytał premiera czy będzie dbał w dobie kryzysu o tłuste byki ( kler katolicki) czy raczej o chude cielątka ( głodne polskie dzieci) i czy podpisuje się pod złotą myślą posła PO Stefana Niesiołowskiego że pieniądze przekazane Kościołowi katolickiemu to najlepsza inwestycja?
Polska prawica zawsze martwi się o dzieci. Nienarodzone!


Wspomniany Roman Kotliński może liczyć na czytelników „Faktów i Mitów”, gazety której jest redaktorem i wydawcą. Kiedy przemawiał na mównicy sejmowej na stronie www.popieramkotlinskiego.pl  podpisy złożyło ponad tysiąc osób którzy apelują do poszczególnych mediów o zaprzestanie nieuzasadnionej i kłamliwej nagonki wymierzonej w posła.
Jak dotąd nie podpisał się Tadeusz Rydzyk…


Zbigniew Ziobro, Tadeusz Cymański i Jacek Kurski wylecieli z PiS. Ich los podzielili posłowie z Solidarnej Polski.  Jarosław Kaczyński kontynuuje tradycję pozbywania się z partii wszystkich którzy mu podskakują i ośmielają się na jakąkolwiek dyskusję czy dyskusję.
Hasłem PiS w następnych wyborach będzie „Nabierz wody w usta”?


19.11:

Rząd otrzymał wotum zaufania .Na 447 posłów obecnych na sali posiedzeń Sejmu 234 zagłosowało za przyznaniem wotum  (większość bezwzględna wynosiła 224), 211 - przeciw, wstrzymało się dwóch posłów. Przeciw głosowały Prawo i Sprawiedliwość, Ruch Palikota, SLD i Solidarna Polska. Rząd poparły PO i PSL oraz poseł Mniejszości Niemieckiej.
Gdzie przepadło 13 posłów, przesądni?


Policjanci byli atakowani nie tylko przez niemieckich anarchistów, ale głównie przez chuliganów w szalikach klubowych, wspieranych ostatnio przez Jarosława Kaczyńskiego . Słowa te wypowiedziane przez premiera Tuska spowodowały opuszczenie sali posiedzeń Sejmu przez posłów PiS. Jarosław Kaczyński zarzucił premierowi kłamstwo.
Wiadomo przecież że burdy 11 listopada robili ludzie Palikota, opłacił ich Urban, zorganizował Kotliński a na miejsce przywiozła Tarczyńska!


Anna Fotyga została zastępcą przewodniczącego sejmowej Komisji do Spraw Unii Europejskiej.
Ot, odnalazł się aniołek PiS!


Jarosław Kaczyński zarzucił premierowi, że jest ukrytym politykiem skrajnej lewicy i robi to, czego nawet SLD nie robiło bo szykuje się do uderzenia w biedny Kościół katolicki wprzęgając jego funkcjonariuszy w system powszechnego ubezpieczenia społecznego. Nie zauważył niestety że nie robi tego co SLD robiło.. Z kolei Janusz Palikot stwierdził że nowy rząd jest sterowany przez przedstawicieli Kościoła katolickiego a trzech ministrów związanych jest z organizacją Opus Dei.
Kler zapowiedział że owoc twojego je ZUS…


Józef Kloch, rzecznik episkopatu nie wiedzieć dlaczego zwanego polskim, obruszył się i twierdzi że nie ma żadnego emerytalnego uprzywilejowania księży. Wg Klocha to jakaś horrendalna pomyłka. Szybciutko zaznaczył że duchowni uczestniczą w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych, a modyfikacja prawa związanego z Funduszem Kościelnym nie wymaga zmian w konkordacie.
Uderz w stół a nożyce się odezwą…


W Poznaniu uczestnicy Marszu Równości przynieśli balony, transparenty, wykrzykiwali hasła: "Wolność równość, tolerancja", "Równość w Europie, równość w Polsce", "Marsz Równości idzie dalej". Wzięło w nim udział ok. 300 osób. Marsz poprzedziła półgodzinna pikieta ONR, uczestnicy której skandowali hasła typu "Gejowska rodzina - wytwór Stalina" i "Palikot impotentem", „Biedroń, ty łotrze - w Poznaniu nikt cię nie poprze”.
Nie ujawniono kiedy przeciwnicy Marszu będą pikietowali pod pałacami biskupimi…


20.11:

Andrzej Rozenek oznajmił w Radiu ZET że Jarosław Gowin (Godziw) będzie realizował niekoniecznie polską lecz katolicką ideę sprawiedliwości. W obronie Gowina stanął Adam Hofman pytając czyim agentem jest Palikot?
No jak to? Świeckich radykałów którzy wybrali go do Sejmu!


Rozdzwonił się metropolita lubelski, były sekretarz episkopatu Stanisław Budzik. Jako przewodniczący kościelnej komisji konkordatowej deklaruje wolę dialogu z rządem na temat przekształcenia Funduszu Kościelnego z państwową komisją konkordatową w duchu zawartej w konkordacie woli współpracy Kościoła i państwa dla dobra społecznego.

Ze społeczeństwem się nie dyskutuje lecz stawia przed faktem dokonanym panie Budzik, dla dobra społecznego finansujcie się sami. Jeśli interes się nie opłaca to się go zamyka.

piątek, 18 listopada 2011

Po ekspose czyli Donald Tusk na wesoło

Donald zadowolony siedział w gabinecie mając przed sobą swoich ministrów. Przyglądał się im z błogim uśmiechem widząc strach na jednych twarzach, radość, niedowierzanie i niepewność na drugich. Upajał się kolejnym swoim zwycięstwem i porażką Jarosława. Politolodzy będą co mieli do analizowania po ekspose wygłoszonym dziś w Sejmie. Donald zastanawiał się czy nie uraził zbytnio katolickich biskupów sugerując pewne zmiany w finansowaniu ich ubezpieczeń za pośrednictwem funduszu Kościelnego, czy nie były to zbyt mocne słowa?.. Obieca się im włączenie do programu reprywatyzacji i będzie dobrze. Tyle lat Polacy żyli w błogiej nieświadomości nie podejrzewając nawet że istnieje coś takiego jak Komisja Majątkowa więc niejedno jeszcze da się ukryć przed nimi… Donald zerknął na zegarek. Piątek, popołudnie, zbliża się pora wylotu do ukochanego Gdańska! Najpierw jednak wymieni ze swoimi ministrami trochę uwag, dodać otuchy zdziwionym nominacjami na ministerialne stanowiska i doda im bodźca do pracy. Ważne że słowa ekspose trafiły do rynków finansowych które pożyczają polskiemu rządowi pieniądze, kupując obligacje i bony skarbowe. Na razie mowy nie ma by zmusić grube ryby do rejestracji swych biznesów w Polsce. Skoro wolą Cypr czy Kajmany…

- Jak sądzicie, czy rynki finansowe docenią moje ekspose?- Donald obracał w ręku cygaro.
-I to jak trafiło! Wiadomo że wierzycieli interesuje nie tylko budżet przyszłoroczny, ale perspektywa wieloletnia. Dzięki podniesieniu wieku emerytalnego i wprowadzeniu nowych rozwiązań emerytalnych dla grup uprzywilejowanych, państwo będzie w stanie stopniowo obniżać zadłużenie. No i… nie jest to dług ciążący na nas, na tobie Donku, ale na wszystkich 38 mln obywateli polskich. Wyłączając z tego kler katolicki oczywiście…- Jacek był cały w skowronkach.
-Cieszę się Vincencie że twoja wypowiedź to nie dramatyczne ostrzeżenie. Ufam że docenisz to że pozostawiłem cię w fotelu ministra finansów. Jak prości ludzie zareagowali na mój występ?
- Chyba też nie najgorzej. Umiejętnie dobierałeś słowa, nie straszyłeś bez potrzeby, dowartościowałeś w swym przemówieniu rodziny wielodzietne, emerytów, rolników, żołnierzy i policjantów. Dodanie że koszty odczujemy w naszych kieszeniach stopniowo było doskonałym rozwianiem!- cieszył się jak dziecko Bartosz. W końcu gabinet należał do najmłodszych od 1989 roku.
-Tak. Koszta byłyby znacznie większe, gdyby dotarł do nas podmuch kryzysu. Teraz jest szansa, że nie dotrze. Takie umiarkowane wypowiedzi wpłynęły korzystnie na nastroje społeczne. – wtórowała Joanna, nieco oszołomiona nominacją. Taki zaszczyt, taka władza!

-Kochani, nie myślcie sobie że jesteście rządem zderzaków do odstrzału, co to to nie! Wrogie nam siły, głownie PiS i sprzyjające im media usiłują przekazać fałszywy obraz rzeczywistości. Nie przekazują rzetelnej informacji lecz ją interpretują w wygodny dla siebie sposób. Zderzaki to określenie zaszczytne, na trudne czasy…- złapał się na tym że wpatruje się w Joannę, a raczej w jej części ciała poniżej szyi… Zawstydził się i odwrócił wzrok. Posłanka z wykształcenia jest ekonomistką, a w Sejmie zajmowała się zdrowiem. Donek przypomniał sobie jak próbował tłumaczyć jej kandydaturę tym że Mucha zajmowała się sportem wyczynowym. Dlatego odwrócił wzrok, wolał nie prowokować Joanny, te sztuki walki…

Wzrok Donalda spoczął na Jarosławie. Ten od wczoraj wydawał się kompletnie rozbity, nie był przygotowany na nominację. I to jaką! Minister Sprawiedliwości! Zna się co prawda na sądach biskupich ale nie ma już klimatu na wprowadzenie ich jako sądy powszechne, zastąpienie prawa karnego kanonicznym. Nie przy palikotach w Sejmie, nie przy takich antyklerykalnych nastrojach! Miał wrażenie że premier wpakował go w niezłe kłopoty. Godziw; tak go nazwał Janusz Palikot! Tak kpić sobie z przyjaciela wielkiego kardynała?!

-Jarku, masz w sobie gigantyczny zapał, ja bym to nawet nazwał pozytywną szajbą, jeśli chodzi o deregulację. Jesteś trudnym partnerem, nieraz mi zatruwałeś życie nieustępliwością. Takiego człowieka potrzebuję do tej roboty! Nie robiłeś zbyt wiele w poprzednim Sejmie więc sił ci nie zabraknie. Fakt, że nie jesteś prawnikiem, ja uważam za zaletę, a nie za wadę. Podkreślę to na każdym kroku. Głównym twoim zadaniem będzie uczynienie sądów przyjaznymi dla przedsiębiorców!- Donald patrzył na Jarosława takim samym wzrokiem jak na innego Jarosława, tego z PiS. Niech się Gowin teraz mądrzy skoro taki cwany, za robotę się weź! Dodał zaś głośno:
- Idą trudne czasy, więc jest to rząd zderzaków. Każdy z nas jest zderzakiem, ja też. Czy te zderzaki wytrzymają cztery lata, czy cztery miesiące? Zobaczymy, to zależy w dużej mierze od was, od ciebie też Jarek!- słowa Donalda spowodowały jedynie że Jarosław jeszcze bardziej skulił się w sobie.

Donald z trudem skrywał ziewanie, śpieszyło mu się do domu.
-Jak przyjęła moje ekspose opozycja?- zapytał.
-Kaczor stwierdził że trzeba zapłacić cenę za cztery lata rządów PO- pośpieszył z odpowiedzią Bartosz.
-Niech więc płaci- mruknął Donald. Nic nie stoi na przeszkodzie. Co jeszcze wygadywał?
-Że proces przyjmowania wspólnej europejskiej waluty i obecność w strefie euro oznaczałby katastrofę dla polskich przedsiębiorców, gospodarstw domowych i naszej suwerenności. No i… podsumował tylko że zaciskaniu pasa mówi "nie"!
Donald machnął lekceważąco ręką, odgryzł końcówkę cygara i ją wypluł.
-A pozostali, są zachwyceni? Palikot dajmy na to?
Krystyna nerwowo kręciła się, nazwisko Palikota powodowało u niej niepewność, lęk i nerwowość. Palikotowi powierzono dwie komisje sejmowe…
- Donaldzie, Palikot nie oszczędził słów krytyki pod twoim adresem! Zarzuca ci że skasowałeś Schetynę, że musiałeś dowartościować Gowina. Jarku, Palikot nazwał cię funkcjonariuszem kościoła katolickiego który słyszy głos zarodków!- popiskiwała Krystyna.
-Że co?!- Donaldowi zniknął z twarzy uśmiech.
-Tak! Palikot nie poprze naszego rządu, jedynie niektóre nasze zmiany mają szansę na akceptację z jego strony. Bo ty Donaldzie zaproponowałeś rząd dla Platformy Obywatelskiej!
-A to łajdak!- Donald nerwowo zaciągał się cygarem. Nie zauważył zdenerwowany że go nie zapalił…
W głowie Donalda zaświtał pomysł, wie jak załatwi Palikota!
-Dzwońcie do Janusza i migiem mi go tu! Obiecam że zdejmę krzyż ze ściany sali posiedzeń Sejmu, ale pod jednym…, no, dwoma warunkami! Palikot ma wrócić do Platformy Obywatelskiej, powierzę mu stanowisko negocjatora zmian w Konkordacie. I niech zabroni wystąpień w Sejmie swoim posłom i temu Kotlińskiemu który mówi o tłustych bykach które stawiam ponad chude jałówki!






czwartek, 17 listopada 2011

Czym się kieruje klerykalne dziennikarstwo?

Polska to ziemia obiecana dla biurokracji. W kraju aż roi się od koncesji, licencji, zezwoleń, pozwoleń, nakazów czy zakazów. Oczywiście wszystko pro publico bono… Wspólnego, waszego, naszego. Kłóci się to z fałszywym obrazem przedstawianym w mediach że Polska jest liberalnym krajem cieszącym się wolnością gospodarczą, swobodami obywatelskimi itp. Po co są te regulacje skoro rzekomo liberałowie z nas jak się patrzy? Chyba za nieboszczki komuny nie było takiego sterowania i grzebania w przepisach. Dziwnym trafem tzw. „niezależni” dziennikarze nie podejmują tego wątku. Bo i po co? A nuż wydawca, właściciel gazety się obrazi i co wtedy, kto zatrudni asa dziennikarskiego?

Dziennikarze w swojej pracy zawodowej kierują się ustawą której korzenie sięgają nieboszczki komuny. Prawo prasowe, bo o nim mowa, to ustawa z 1984 roku ( znowelizowane nieco, w dniu 14 października br. weszła w życie nowela ustawy ) . Na stronie ISAP zasięgnąć można podstawowej wiedzy o ustawie. Ciekaw jestem że nie przeszkadza to wszystkim tym „niezależnym” dziennikarzom pisać na podstawie aktu prawnego z czasów minionej, niesłusznej epoki? Aż tak wielki sentyment czują do minionych czasów których niby nienawidzą, a może wiedzą doskonale że nic lepszego w dzisiejszej Polsce nie powstanie co ułatwiłoby ich pracę?


Artykuł 1 tejże ustawy:

„Prasa, zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, korzysta z wolności wypowiedzi i urzeczywistnia prawo obywateli do ich rzetelnego informowania, jawności życia publicznego oraz kontroli i krytyki społecznej”

Art. 2 : „Organy państwowe zgodnie z Konstytucją Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej stwarzają prasie warunki niezbędne do wykonywania jej funkcji i zadań, w tym również umożliwiające działalność redakcjom dzienników i czasopism zróżnicowanych pod względem programu, zakresu tematycznego i prezentowanych postaw”

Art. 6:

pkt 1: „ Prasa jest zobowiązana do prawdziwego przedstawiania omawianych zjawisk”.

pkt 4: „Nie wolno utrudniać prasie zbierania materiałów krytycznych ani w inny sposób tłumić krytyki”

Art. 10.

pkt 1: „ Zadaniem dziennikarza jest służba społeczeństwu i państwu. Dziennikarz ma obowiązek działania zgodnie z etyką zawodową i zasadami współżycia społecznego, w granicach określonych przepisami prawa”

Art. 12.

Dziennikarz jest obowiązany:

pkt 1 :”Zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości lub podać ich źródło”

pkt 2: „Chronić dobra osobiste, a ponadto interesy działających w dobrej wierze informatorów i innych osób, które okazują mu zaufanie”.

Istnieje również Kodeks Etyki Dziennikarskiej Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. SPD na stronie internetowej napisało:


"Przyjmując zasady Karty Etycznej Mediów i deklaracji Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy, uznaje, że:

- zadaniem dziennikarzy jest przekazywanie rzetelnych i bezstronnych informacji oraz różnorodnych opinii, a także umożliwianie udziału w debacie publicznej

- wolności słowa i wypowiedzi musi towarzyszyć odpowiedzialność za publikacje w prasie, radiu, telewizji czy Internecie

- dobro czytelników, słuchaczy i widzów oraz dobro publiczne powinny mieć pierwszeństwo wobec interesów autora, redaktora, wydawcy lub nadawcy

-Informacje należy wyraźnie oddzielać od interpretacji i opinii

- Informacje powinny być zrównoważone i dokładne, tak by odbiorca mógł odróżnić fakty od przypuszczeń i plotek, oraz powinny być przedstawiane we właściwym kontekście i opierać się na wiarygodnych i możliwie wielostronnych źródłach

- opinie mogą być stronnicze, ale nie mogą zniekształcać faktów i być wynikiem zewnętrznych nacisków".


Jakże kłóci się to z rzeczywistością!

Kilka ostatnich dni i tygodni to darmowa reklama zapewniona łódzkiemu tygodnikowi „Fakty i Mity” przez środowiska, ludzi i dziennikarzy brzydzących się tytułem i pracującymi w nich ludźmi. Również czytelnikami co udowodnił Cezary Gmyz z „Rzepy” porównując ich z członkami sekty dowodząc że są wyznawcami redaktora Romana Kotlińskiego. Odnosząc się do wpisu redaktorzyny klęczącego przed klerem, łaszącego się do polityków katoprawicy ( choć jest wyznania luterańskiego) ciekawi mnie czy swe wnioski wyciągnął samodzielnie czy też ktoś zasugerował by umieścił czyjeś zdanie jako swoje własne? Chyba że uznał że „Solidarni 2010” których wielbi i w namiocie których bywał na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie to nie przypadek bez precedensu, że tak samo zachowują się czytelnicy „Faktów i Mitów”. Niech się cieszy redaktorzyna że nie ma do czynienia z rzeczywistymi sekciarzami których zdaje się widzieć na każdym kroku bo gdyby tak było to dawno już dostałby po buzi a „nieznani sprawcy” połamaliby mu gnaty. Tyle ze kierują się oni nie fanatyzmem lecz rozumem, co takim jak Gmyz do łepetyny nie trafia co nie dziwi skoro przebywa on wśród swoich „Solidarnych” i kieruje się ich postawami i zachowaniami. Typowe dla dziennikarzy w swoim mniemaniu genialnych, niezastąpionych, po prostu klękajcie narody! Klękania przed sobą, za klękanie przed klerem katolickim żądają pracujący w mediach którzy podpisali się pod listem w obronie swej kumpelki, Moniki Olejnik, która stała się rzekomo ofiarą ataku „Faktów i Mitów”. Konkretnie nieco jej życia i jej tatusia opisał Marek Szenborn. A pan Marek zna prawo prasowe od podszewki i nim się kieruje. Oburzeni dziennikarze narzekają że Roman Kotliński prowadzi brudną kampanię wymierzoną w dobre imię Moniki Olejnik oceniając ją za przeszłość jej ojca, posługując się przy tym insynuacjami i manipulacją. Z tym dobrym imieniem to bym dyskutował gdyby nie szkoda było mi na to czasu… Panowie dziennikarze dowodzą też że atak ( nikt jej po buzi nie dał, nie napisał nieprawdy o niej!) na Monikę Olejnik jest odwetem za niewygodne pytania, które dziennikarka zadawała w prowadzonych przez siebie audycjach. Bo przypomniała, że Kotliński zaprosił na promocję swojego pisma mordercę ks. Popiełuszki, Grzegorza Piotrowskiego. Wręcz krzyczą że z ostatnich informacji wynika też, że otworzył dla niego łamy tygodnika, zatrudniając go jako dziennikarza piszącego o Kościele.

Przypomniałem nie bez przyczyny prawo prasowe i etykę SDP. Jak wygląda dziennikarstwo w wykonaniu panów i pań podpisanych pod listem w obronie Moniki Olejnik? Większość z nich, a może i wszyscy, w swej pracy zawodowej, karierze, kieruje się autocenzurą! Pomija fakty( związane z Kościołem, wyczynami kleru katolickiego) uzurpując sobie prawo do nierzetelnego informowania widza i czytelnika lub wręcz je ukrywa! Ksiądz pedofil w „Uwadze”, śmiertelny wypadek spowodowany przez pijanego księdza na pierwszej stronie „Rzepy”, Grzegorz Miecugow w „Szkle kontaktowym” kpiący z wystąpień ks. Natanka, krytyka Kościoła za kneblowanie ust ks. Bonieckiemu i Isakiewiczowi- Zalewskiemu? Nic podobnego! Obrazi się ksiądz odwiedzający w grudniu opiniotwórcze towarzystwo na Wiertniczej, z malującym się na twarzy zadowoleniem kiedy opuszcza budynek. Koperta go z pewnością zadowoliła… Miecugow miedzy innymi podpisał się pod listem w którym on i jemu podobni zgadzają się z tym że obecność Romana Kotlińskiego w Sejmie jest kontynuacją smutnej tradycji dopuszczania do najwyższych stanowisk w państwie osób, które nie spełniając podstawowych standardów, nie są tych stanowisk godne. Wezwali też posłów do zainteresowania postawą Kotlińskiego komisji etyki poselskiej. Jakaż to smutna tradycja, jakie są te WASZE standardy którymi prócz klerykałów nikt się nie kieruje i kierować się nie zamierza? Jeśli wy uważacie ze Kotliński nie jest godzien do pełnienia mandatu posła to skierujcie słowa nagany do jego wyborców, sądzę ze po waszym liście czołobitnym wobec kleru, będą zachwyceni. Nienawidzą was wyborcy Jarosława Kaczyskiego, gardzą wami ziobryści, izolujecie się coraz bardziej, tym razem od racjonalistów. Nie będę płakał po was, waszym TVN-ie i waszych karierach. Ubzdurało sobie towarzystwo że jedynie TVN, „Gazeta Wyborcza” i „Rzeczpospolita” mają prawo do wszystkiego. Nic bardziej mylnego klerykałowie, wasz czas dobiega końca, to wy nie jesteście godni do stanowisk w mediach opiniotwórczych! Do klerykalnych zaś jak najbardziej.

Nie doczytałem się słowa krytyki sygnatariuszy pod adresem Kotlińskiego że „Fakty i Mity” piszą nieprawdę o Kościele katolickim, że nieprawdę napisał Marek Szenborn. Oni nie poruszają spraw Kościoła i tego żądają od innych, mając gdzieś prawo prasowe, etykę dziennikarską! Solą w oku jest im Roman Kotliński, jak przed laty Jerzy Urban. Człowiek spoza ich środowiska, układu, który do wszystkiego doszedł sam, pracą swoją i swego zespołu. Bez przymilania się do Kościoła, padania na kolana przed biskupami, bez dostępu do ogólnopolskiej telewizji, bez udawania swoich poglądów. Ależ ich boli wejście do Sejmu Romana Kotlińskiego, a przede wszystkim Ruchu Palikota! Bo chodzi jedynie o RPP. Czepiano się Roberta Biedronia, Anny Grodzkiej, Wojtka Penkalskiego, samego Palikota, dziś czepia się Romana Kotlińskiego, jutro przyjdzie kolej na innych. Redaktor jest nieco za miękki , za bardzo grzeczny i ułożony ale może liczyć na swoich czytelników. Mnie zastanawia jeden mały szczegół: dlaczego nikt nie zadał Monice Olejnik pytania, nie drążył jej kontaktu z Grzegorzem Piotrowskim o których pisał Szenborn? Ot, dziennikarska klerykalna rzetelność! Druga sprawa: Monika Olejnik, taka urażona „atakiem” na nią winna zaprosić do studia radiowego bądź TV Romana Kotlińskiego i Marka Szenborna właśnie. By było sprawiedliwie do pary mogłaby dobrać Kolędę – Zaleską czy Grzegorza Miecugowa, niech widz i słuchacz zobaczy i usłyszy wymianę argumentów. Chyba że się redaktor Olejnik panicznie tego boi skoro nie zaproponowała tego do tej pory?


poniedziałek, 14 listopada 2011

"Rzepa" ujawnia mity, faktów nie obala

Tak zwane opiniotwórcze dzienniki od lat uzurpują sobie prawo do oceniania i interpretowania faktów, tudzież manipulowania nimi. Czytelnik otrzymuje to co prasa uzna za stosowne, zdarza się że informacje rzeczywiście interesujące ukrywa się przed nim i ich nie publikuje, rozpisuje na strony o totalnych bzdurach, głupotach itp. Gołe poślady Dody, kto zaproponował taki a nie inny sposób promocji dla Nataszy Urbańskiej, relikwie ocaliły samolot itp., itd. Coraz częściej tzw. niezależni dziennikarze, dziwnym trafem sympatyzujący zazwyczaj z partią Jarosława Kaczyńskiego, pewne tematy określają zastępczymi. Czytelnik prasy w której „niezależni” piszą mogą być pewni że takie zastępcze kwestie dotyczą Kościoła katolickiego, biskupów, kleru i ich pomagierów wykorzystujących watykańską instytucję do swoich prywatnych, często ekonomicznych celów.

Przez lata tygodnik „Fakty i Mity” pomijany był milczeniem mediach i prasie jako tytuł niewygodny, redagowany jak nie przez służby specjalne to bliżej nieokreślone siły. Prócz antyklerykałów i ateistów pismo zdawało się nie mieć innych czytelników, tymczasem okazało się już nie raz i nie dwa że jest inaczej, że łódzki tygodnik jako lekturę obowiązkową traktuje znaczna część kleru co widać po ich pewnych nerwowych reakcjach na publikacje. Po wyborach parlamentarnych, dzięki sojuszowi z Januszem Palikotem i wejściem do sejmu redaktora Romana Kotlińskiego to się zmieniło .Nie brakuje czytelników również wśród dziennikarzy, oczywiście „niezależnych” którzy przez lata tworzyli skrzywiony obraz panującej w Polsce rzeczywistości , dbając o pogłębiający się klerykalizm, wmawiając że tak być musi, to ciężko wypracowany kompromis i nie ma co zmieniać. Taka na przykład „Rzeczpospolita” po mniej więcej 5-6 miesiącach po publikacji pewnych tematów w „Faktach i Mitach” podawała podobne w treści publikacje jako swoje własne, efekt śledztwa dziennikarskiego. Dziś trzęsący się o posady po kupnie gazety przez Grzegorza Hajdarowicza dziennikarze „niezależni” ogłosili swoim czytelnikom że Roman Kotliński, poseł z ramienia Ruchu Palikota, założyciel, wydawca i redaktor „Faktów i Mitów” zatrudnia i opłaca w swej gazecie Grzegorza Piotrowskiego, domniemanego zabójcę ks. Jerzego Popiełuszki. Domniemanego bo Piotrowski nie przyznał się do winy. Inna sprawa że nie wskazał prawdziwych sprawców mordu. „Rzepa” ujawnia niesłychane w swoim mniemaniu kulisy jakoby Piotrowski, b. SB-ek, publikował pod pseudonimami jako Anna Tarczyńska i Dominika Nagel. Powołują się przy tym „niezależni” dziennikarze na swych tajemniczych, anonimowych informatorów, rzekomo byłych pracowników redakcji. Oczywiście nie ujawniają ich personaliów co nie przeszkadza im jednocześnie żądać ujawnienia personaliów dziennikarzy piszących jako Nagel i Tarczyńska. I dlaczego to Piotrowski? Ciekaw jestem czy jednym z informatorów nie jest człowiek o nazwisku pewnego zwierzęcia… Zapomnieli wszak o jednym panowie z „Rzepy”: zarzucacie nieprawdę Romanowi Kotlińskiemu który zapewniał ze nie zatrudniał u siebie Piotrowskiego to ją udowodnijcie, to proste jak poglądy „patriotów” z 11 listopada. Żądanie udowodnienia swej niewinności to wypisz- wymaluj powrót do jakże pięknych dla „niezależnych” dziennikarzy czasów IV RP Kaczyńskiej! Koronnym dowodem „Rzepy” są wyliczenia ich fachowców nie do końca biegłych w mowie i piśmie, bezbłędnie operujących stoperem a ten pokazuje że nie jest możliwe by jedna osoba pisała tyle artykułów do jednego numeru bo to niemożliwe by tak szybko poruszała się po kraju. O czymś takim jak telefon i poczta elektroniczna „Rzepa” zdaje się nie wiedzieć… Jeśli Oksana Hałatyn- Burda potrzebowała ode mnie pewnych informacji w których posiadaniu byłem a ona chciała je uzyskać to nie musiała tłuc się do mnie przez pół Polski by ze mną porozmawiać, numer mojego telefonu przekazał jej za moją zgodą Adam Cioch z którym znam się od kilku lat. To wszystko. Godzina rozmowy, wszystko zostało powiedziane, wyjaśnione. Antyklerykalni czytelnicy „FiM” utrzymują z redakcją serdeczny kontakt, sami nadsyłają tematy, zdjęcia, materiały i swe opinie.

Ciekawi mnie natomiast jak się „Rzepa” wytłumaczy ze swoich „rewelacji” ujawnionych dopiero dziś? Dlaczego przez tyle lat milczeli tak wybitni fachowcy słowa pisanego i nie raził ich w oczy rzekomo zatrudniony Piotrowski? Bo w Sejmie nie było antyklerykałów i Romana Kotlińskiego? Bo zaczyna walić się ich wygodny do niedawna świat? Bo „Fakty i Mity” zrobiły mnóstwo by zaszczepić w Polakach hasło budowy świeckiej Polski? Dla „niezależnych” koniec klerykalnej Polski to ich koniec, w świeckim państwie nikomu nie będą potrzebni tacy pismacy, najmniej Kościołowi katolickiemu który będzie miał te same prawa i obowiązki co szary Kowalski i prowadzony przez niego biznes. „Nagle” powołują się „niezależni” na Andrzeja Rodana który przez pewien czas na łamach „FiM” publikował. Od kiedy to Andrew jest dla nich takim autorytetem? Ten sam Rodan nazywany zboczeńcem, erotomanem, narkomanem, którego przed laty książkę w programie na żywo, w publicznej TVP podarł i spalił Wojciech Mann? Rodan w swej autobiografii wyjaśniał że „FiM” zatrudniają 3-4 dziennikarzy którzy piszą pod pseudonimami. Bawiłem kilka razy na Zielonej w Łodzi i miałem okazję poznać osobiście m.in. Romana Kotlińskiego, Adasia Ciocha, Marka Kraka, Ariela Kowalczyka ( z Markiem Szenbornem niestety nie dane mi było się spotkać bo albo w terenie, albo na urlopie, albo w sądzie) czy śliczną Justynkę Cieślak. Prócz nich pracuje tam sporo innych dziennikarzy, wstęp do redakcji nie jest zabroniony.

„Rzepa” chełpi się że zdemaskowała Piotrowskiego dowodząc ze zajmuje się on tym co robił w SB czyli zwalczaniem Kościoła. Jako dowód przytaczają „niezależni” tytuły publikacji kolejny raz dowodząc że czytają „FiM” od deski do deski. Świetnie ze czytelnik „Rzepy” przeczytał kilka tytułów wyrwanych z „FiM”, takich jak : „Macharski cappo di tutti capi", „Kuria twoja mać", „Stan wysokiego Rydzyka", „Ksiądz żywemu nie przepuści", „Biskup w zalotach", przydałoby się również wydrukowanie treści tych artykułów. Drobiazg o którym „wybitni” z Rzepy zapomnieli… Przydałoby się też uprzytomnić czytelnikom, panowie „niezależni”, iż żadna z tych publikacji rzekomo zwalczających Kościół katolicki nie zaprowadziła Romana Kotlińskiego i jego gazety przed oblicze Temidy, taka mała ciekawostka. Żadna antyklerykalna, antykościelna publikacja nie popchnęła kleru i Kościoła do podjęcia kroków sądowych! Jak z tym panie Gmyz, zapomniał pan o tym, nie wie pan tego czy po raz kolejny usiłuje pan manipulować, kolejny raz nieudolnie? Jeśli „niezależny” łże jakoby zwalczaniem Kościoła ma być ujawnianie i opisywanie draństw, szwindli i machlojek ( jak Komisja Majątkowa), opisywanie romansideł i, przede wszystkim, ujawniane księży pedofilów i ich draństw popełnianych na dzieciach na którzy tak ponoć prawicy i Kościołowi zależy to ktoś to jest zasmarkanym, prawicowym obłudnikiem!

Nie zastanawia mnie pisanie artykułów w prasie pod pseudonimami. Nie jest tajemnicą że służby specjalne chętnie widziałyby w swoich szeregach dziennikarzy śledczych. Dziwnym trafem niektórzy z nich w tajemniczych okolicznościach rozstali się ze światem jak choćby Jarosław Ziętara… Piszącego pod pseudonimem trudniej namierzyć. Jest jeszcze inny, banalny powód: czytelnik przejadłby się 3-4 artykułami tego samego autora w egzemplarzu gazety. Nie oznacza to że nie ma chętnych do pisania w „FiM”, widać to choćby po listach od czytelników. Nie są tą tępi, ślepi i posłuszni Kotlińskiemu ludzie lecz krytyczni, myślący, dociekliwi i mający własne zdanie. Właśnie na czytelnikach „FiM” wyłoży się „Rzepa” i jej „niezależni” jak nic chcący przypodobać się nowemu właścicielowi; nie wiedzą chyba że znaczna większość kupujących gazetę Romana Kotlińskiego swoich antyklerykalnych postaw nie nabyła pod wpływem tygodnika, uczyniło to życie, ich doświadczenia z klerem i Kościołem więc powiedzieli im : dość! Oni antyklerykałami byli zanim „FiM” pojawiły się na rynku a ich redaktor nie myślał nawet o zrzuceniu sutanny! Są oczywiście i tacy, tych jest najmniej, którzy nabrali swoich poglądów pod wpływem publikacji, jest i nieco wątpiących czy aby na pewno „FiM” publikują prawdę. Jak wspomniałem jeśli padnie klerykalizm w Polsce to i szlag trafi „niezależnych” dziennikarzy pragnących zachować status quo. Będą robili wszystko by oczerniać, za wszelką cenę, nie wahając się posuwać do manipulacji i kłamstw ujawniać „afery” związane z „FiM”, żądać udowodnienia swej niewinności itp. Poszli w ślady „Gazety Wyborczej” która dała do zrozumienia że będzie tolerowała Ruch Palikota pod warunkiem że ten odetnie się od Romana Kotlińskiego i jego tygodnika i zmieni swój front z antyklerykalnego na nijaki. Bo się Adaś Michnik obrazi, kardynał Dziwisz się niepokoi i prymas Kowalczyk pogniewa. Płonne wasze nadzieje!



niedziela, 13 listopada 2011

Minął tydzień

Poniedziałek 7 listopada:

Ryszard Kalisz bawi się w politycznego wieszcza i zapowiada nieuchronny koniec Platformy Obywatelskiej. W PO trzeszczy, za dwa lata chudy Rysio ( poseł Kalisz jest tak nazywany w pewnych kręgach) zapowiada turbulencje w partii. Niewykluczone że to nastąpi jeśli do PO przejdą posłowie z SLD którzy pracowali na znakomity wynik swej partii w ostatnich wyborach…

Zbigniew Ziobro ostrzega Jarosława Kaczyńskiego że pozbycie się z partii frakcji ziobrystów nie prowadzi do niczego dobrego, dla PiS to same straty. Wieść gminna niesie że kojot poczuł się pewnie bo pewien skromny zakonnik z Torunia obiecał udzielić poparcia buntownikom. Za skromne finansowe wsparcie swoich biznesów…

Eksperci Nord Streamu ogłosili że Gazociąg Północny może pracować nawet 100 lat. Nie wpędzili w kompleksy polityków polskich którzy pokładają nadzieje w gazie łupkowm którego zasoby mają wystarczyć Polsce na dziesięciolecia. Co prawda mówi się że tego naszego gazu aż tak dużo nie ma, ale to zawistnicy dowodzący że to gaz (g)łupkowy…

Wtorek 8 listopada:

W Sejmie frakcja ziobrystów założyła klub „Solidarna Polska”. Jarosław Kaczyński przeżył obrazę majestatu, nie zanotowano zgonów z rozpaczy. W kuluarach szeptano że w ostatniej chwili Ziobro wycofał się z pomysłu nadania partii nazwy „Solidarni 2011”, upadł też pomysł „Ruch Poparcia Ziobry”. Ted Rydzyk oznajmił że w podziale PiS zły maczał palce… Przewidział to przed laty Marek Tomaszewski, lider zespołu SAVANA śpiewając „Na świat przyszedł zły”…

Ślubowali posłowie. Wbrew oczekiwaniom posłowie Janusza Palikota przysięgę kończyli słowami „Ślubuję” czym rozczarowali obecnych na sali posiedzeń przedstawicieli partii Episkopat. Spodziewano się odwołania do szatana, Nergala w ostateczności…

Po dogrywce powołano Wandę Nowicką z Ruchu Palikota na stanowisko wicemarszałka Sejmu. Ziobryści zaproponowali kandydaturę Beaty Kempy. Niestety nie mieli innego kandydata, Nelly Rokita nie weszła do parlamentu… Marszałkiem Sejmu wybrano Cezarego Grabarczyka przeogromną liczbą głosów. Tego samego Cezarego na którego wszystkie kluby przed wyborami narzekały ze jest najgorszym ministrem w historii Polski. Jaki Sejm taki marszałek…

W ciągu roku podrożała ziemia sprzedawana z państwowych zasobów Agencji Nieruchomości Rolnych. W III kwartale br. średnio za hektar płacono ok. 17,1 tys. zł . Informację taką ujawniła rzeczniczka ANR. Policzmy zatem ile otrzymał ziemi Kościół i dlaczego tam mało i tanio…

30 Second to Mars zaśpiewali w łódzkiej Atlas Arenie. Występu nie oprotestował tropiciel sekt, niejaki Nowak. Widocznie nie wie jeszcze że prócz kapeli Nergala istnieją inne zespoły metalowe…

Zbesztano tu i ówdzie Kazimierza Kutza który ujawnił prawdę że Senat jest zabawką mechaniczną nakręcaną przez PO. Pan Kazimierz stwierdził że Senat zaczyna przypominać towarzystwo kongregacji przykościelnej i jest efektem banalnej walki wyborczej pomiędzy dwiema głównymi siłami politycznymi, kandydaci na senatorów trzymani byli na partyjnych smyczach. Egzorcyzmów nie przewidziano. Jak do tej pory…

Środa 9 listopada:

Marek Belka, szef NBP ocenił że polski system bankowy jest silny i stabilny, nie widać oznak wysysania kapitału z polskich banków przez spółki-matki . Jak nic rozdali cash ubogim…

Rozbawił Donald Tusk dowodząc że celem nowego rządu będą głębokie, twarde reformy, aby pozycja finansowa Polski pozostała niezagrożona. Chyba zreformowany będzie Fundusz Kościelny...

Jarosław Kaczyński spieszył donieść że to jego a nie Zbigniewa Ziobrę popiera Ted Rydzyk. Sam zakonnik nie skomentował sprawy, nie zajmuje się głupstwami…

Robert Biedroń, pierwszy oficjalny gej w polskim Sejmie, nie został zrozumiany przez posłów którzy parsknęli śmiechem kiedy wypowiedział słowa „to były stwierdzenia poniżej pasa”. Ze śmiejących się jedynie Eugeniusz Kłopotek po czasie stwierdził że źle się zachował. Podobno w Sejmie kłują w oczy niektórych oznaczenia na drzwiach: pchać i ciągnąć…

Prezydent Bronisław Komorowski bawił w warszawskim hotelu na gali Giełdy Papierów Wartościowych. Uroczystość została zorganizowana z okazji rocznicy debiutu GPW na giełdzie. Klub „Gazety Polskiej” i „Solidarni 2010” nic o imprezie nie wiedzieli, demonstracji nie zorganizowali, było nudno. W przygotowaniu gali charytatywnej prężnie brali udział pracownicy Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie we współpracy z Ministerstwem Skarbu Państwa. Obsługa hotelu była wniebowzięta…

Nieopodal hotelu na Al. Jana Pawła II zderzyły się samochody…

Czwartek 10 listopada:

Dwaj polscy didżeje udali się w podróż do Izraela by w Tel Awiwie z okazji Święta Niepodległości dać pokaz swoich umiejętności. Działający pod szyldem Pol_On muzycy wystąpili w klubie Breakfast na bulwarze Rotszylda, na odbywającej się czwarty rok z rzędu imprezie "Polish Independenz". Przyjazdu Izraelitów do Polski na zaproszenie Radia Maryja nie przewidziano…

Donald Tusk ujawnił kilku kandydatów na ministrów w swoim rządzie. Andrzej Kosiniak- Kamysz ma za sobą całkiem udaną karierę… lekarską, dlatego nie powierzono mu resortu zdrowia bo się na tym zna. Kandydat jest autorem publikacji poświęconych leczeniu choroby wrzodowej. Jak nic powinien udać się do niego o radę pewien pleban z Czernikowa…

Posłowie ziobryści chcą odwołania Wandy Nowickiej z funkcji wicemarszałka Sejmu. Bo feministka, walczy z życiem nienarodzonym i płaci jej nihilistyczne lobby aborcyjne. Po wysłuchaniu bzdur skrajnej prawicy wyjaśniono że wybór dokonał się w pełni demokratycznie i krzyż ze ściany sejmowej przy tym nie spadł…

Minister Jacek Rostowski ogłosił 3 wersie budżetu na rok 2012. Optymistyczny, realistyczny i na trudne czasy. Głowy ministra od dawna chce PiS i Kaczyński. Na relikwie bez wątpienia…

Papież Benedykt XVI biadoli że że brak pracy i zatrudnienie na niepewnych warunkach to zamach na godność człowieka. Podkreślił, że wszyscy maja prawo do godnej, stabilnej i dobrze wynagradzanej pracy. Oczywiście mowa o księżach katolickich…

Prokurator bada doniesienie Janusza Korwina- Mikke o sfałszowanych wyborach. Chyba posiada on badania opinii publicznej z których wynika że jego partyjka cieszy się 15% poparciem…

Z zaskoczeniem polscy kibice przyjęli brak orzełka na nowych koszulkach reprezentacji Polski w piłce nożnej. By nie zmartwić ich zbytnio PZPN zdradził że umieści na koszulkach logo związku. Grzegorz Lato nie widzi w tym nic dziwnego, wg niego godło Polski schodzi na psy. Kibice już rozpisują konkurs na nowy symbol. Największe szanse ma osioł i głąb kapuściany…

Piątek 11 listopada:

Polskie Święto Niepodległości hucznie obchodzono w Warszawie. Na ulicach spotkać można było Słowaków, Niemców, Węgrów z zasłoniętymi twarzami (zimno było trochę) przewracającymi się o wystające płyty chodnikowe, obijającymi się o walące przystanki autobusowe, przy dźwiękach petard ciskanych gdzie popadnie bawiących się z naszymi rodakami. Atmosfera była tak gorąca że z dymem poszły dwa samochody należące do prywatnych stacji telewizyjnych a towarzystwo cieszące się wolnością spryskano armatkami wodnymi. Bilans Dnia Niepodległości w stolicy: 40 rannych policjantów, 200 osób zatrzymanych, 72 tysiące złotych strat. Polacy potrafią świętować…

Kawiarnia „ Illy” na Marszałkowskiej zanotowała niespotykane dotąd obroty! Około godz. 15 znalazła się w pomiędzy dwoma kordonami Policji oddzielającymi narodowców od Kolorowej Niepodległej. Po kawę i coś ciepłego ustawiały się tam długie na kilkadziesiąt osób kolejki. Kawiarni nie zdemolowano więc ceny nie były chyba słone…

Kazimierz Ryczan pracujący jako biskup katolicki wezwał wyznawców pseudotolerancji by pojechali do krajów arabskich ze swoimi poglądami. Jeśli wrócą żywi mają uklęknąć przed krzyżem i podziękować. Słowa swe wygłosił podczas mszy w intencji Ojczyzny. Niestety, z jego zachęty katolicy nie skorzystali, może dlatego że wyszli z ostatnich wyborów z ranami…


Sobota 12 listopada:

Niezwykłe poczucie humoru towarzyszy dawnemu spikerowi Radia Maryja, Girzyńskiemu Zbigniewowi; wierzy on że jeszcze przyjdzie prawicowa wersja Aleksandra Kwaśniewskiego który tak zdominuje scenę polityczną, że Donald Tusk będzie chodził przy parkanie i zastanawiał się, co ze sobą zrobić. Janem Chrzcicielem polskiej prawicy miałby zostać Jarosław Kaczyński oczywiście, od czasu do czasu uskarżający się na chorobę filipińską…

Zbigniew Ziobro nawiązując do piątkowych burd w stolicy oznajmił Polakom że Donald Tusk nie umie zapewnić bezpieczeństwa .Bezpiecznie było tylko wtedy kiedy Polską rządził PiS, premierem był Kaczyński, ministrem sprawiedliwości Ziobro a służby pukały do drzwi domu Barbary Blidy…

Do dymisji podał się premier Włoch Silvio Berlusconi. Ukochane dziecko Watykanu, dobry kumpel Muammara Kaddafiego podobno chce założyć partię w Polsce. Ma się nazywać „Bunga bunga”…


Niedziela 13 listopada:

Posłanka Anna Sobecka, była spikerka Radia Maryja nie opuści klubu PiS i nie wstąpi do ziobrystów. Bo Ziobro jest jak dziecko a ona woli doświadczonych, obytych, poważnych, wiedzących czego chcą i nie mamisynków…

Po raz trzeci obchodzony jest Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym, oczywiście katolickim. Często na chrześcijan wywierana jest presja ekonomiczna. Zwłaszcza przez ich pasterzy przy okazji chrzcin, ślubów, pogrzebów…

Antropolog społeczny badający zachowania konsumenckie panów robiących zakupy doszedł do ciekawych wniosków. Paco Underhill uważa, że choć współcześni mężczyźni kupują rzeczy, których ich dziadkowie nie wzięliby do ręki, to mało który chodzi po sklepie z przyjemności. Chyba nie towarzyszą kobietom w zakupach produktów firm Palmers czy Triumph…



sobota, 12 listopada 2011

Kiedy Polska będzie Polską?

Po upadku komunizmu odtrąbiono w Polsce wolność. Demokracja miała być rozwiązaniem hiperinflacji, upadającej gospodarki i rozwiązaniem wszelkich problemów trawiących kraj. Niewidzialna ręka rynku, choć nikt jej nie widział, miała reagować na wszystko. Schodzący ze sceny działacze PZPR usłyszeli że wolno im mniej, kształtująca się lewica uwierzyła że rzeczywiście nie może wszystkiego. Więcej mogła styropianowa opozycja, a wszystko mógł Kościół katolicki. „Już nie ma opozycji, teraz to kurwa twoi zwierzchnicy!” jak wyjaśnił por. Maurer koledze w „Psach” Pasikowskiego. Zachłysnęliśmy się wolnością… Im więcej jej było, im więcej lat mijało tym coraz większe idiotyzmy pojawiały się w mediach związanych z Kościołem, skrajną prawicą i organizacjami faszystowskimi udającymi patriotów. Polska w niewoli, nie ma wolności, kondominium…

Zastanawiam się nieraz, nie tylko przy okazji takich szopek jak wczoraj w Warszawie, jak to się stało że wolność którą wycierają sobie gębę politycy przez pewne środowiska nazywana jest niewolą? Jak to możliwe że na ulicach „Precz z komuną!” krzyczą młodzi ludzie których nie było na świecie lub nie pamiętają minionego ustroju? Jak to możliwe że ci sami ludzie za 2 miesiące zgromadzą się na ul. Ikara w Warszawie spędzeni przez swoich guru którzy przypominać będą że za wolną Polską życie swe oddał ks. Jerzy, że komunizm obalał papież JP2 a wolności nie chciał znienawidzony przez nich gen. Jaruzelski? Wczoraj obchodzimy rocznicę odzyskania niepodległości a już w grudniu przypominać będziemy że wolności nie ma? Sugerowałem w ub. roku że Polaków nie skłóci żaden polityk choćby nie wiem co robił i kto mu doradzał bo to już niemożliwe. Już jesteśmy skłóceni. W domu, w rodzinach, z sąsiadami, na ulicy, w sieci… Niby wszyscy są apolityczni ale od lat nasze życie toczy się w świecie bądź przez pryzmat polityki. Ileż zakończyło się znajomości, przyjaźni przy okazji ostatnich wyborów parlamentarnych! My, wy, oni… Komuchy, lewacy, anarchiści, faszyści, moherowe berety, lemingi… Wszystko to w kraju w którym zawieszono krzyż katolicki w sali posiedzeń Sejmu. Tak tak, tego samego Sejmu w którym przemawiał papież Polak… Kraj w którym na siłę chce się narzucić Chrystusa króla nie pytając nikogo o zdanie. Bo są tacy wiedzą lepiej, bo za nas chcą decydować, bo wiedzą lepiej…

Wczorajsze awantury jeszcze przez tydzień czasu ekscytować będą media kto komu dołożył i dlaczego tam mało? Już pojawiły się na pewnym portalu szczątki spalonego samochodu transmisyjnego komercyjnej stacji telewizyjnej, jak do tej pory nikt nie wystawił na sprzedaż swego zęba, ampułki z krwią czy wyrwanych włosów. Przydałby się też i olej do głowy… Zapomnieliśmy po co ustanowiono 11 listopada świętem, uleciały chwile zadumy, radości i chęci podzielania się dobrym słowem z innymi Polakami. Wielka Polska… w której sprowadzeni przybysze zza granicy tłuką się na polskiej ziemi! Tej ziemi! Jak za dawnych czasów, dziś z nami o nas, kiedyś o nas bez nas. Co wynieśli młodzi ludzie ze szkół przez te 20 lat wolnej Polski, jakie wartości im przekazano? Nie wiem czy dożyję Polski w której po ulicach Warszawy bez wrzasków, mordobicia, ciskania kamieniami i sił porządkowych spacerować będą Polacy bez wrogich zamiarów wobec siebie. Ciemnoskóry z blondwłosą kobietą, dwie kobiety cieszące się zawartym związkiem małżeńskim, kibice rozpamiętujący porażkę swej ukochanej Legii z przybyszami z Glasgow, wielbiciele literatury rosyjskiej, fani muzyki sakralnej.

Cieszy mnie że w pracy, w miejscy na wskroś tolerancyjnym swobodnie rozmawia mi się z kilkoma wyborcami PiS, że mogę pośmiać się z dziewczynami chodzącymi na nauki przedmałżeńskie, wypić piwo z apolitycznym kolektywem, podyskutować z wiernym synem Kościoła katolickiego czy uzupełniać się z apostatą, czuć się znakomicie wśród swoich z RPP o wyjściu na piwo z fanatycznym kibicem Legii nie wspominając. Będę starał się zasugerować znajomym by dali sobie spokój z 11 listopada, bo takie obchody jak wczoraj wypaczyły święto. Dziesiątego, bądź w niedzielę poprzedzającą 11 listopada 2012 roku w miejscu który sam wybiorę zapalę świeczkę wszystkim tym którzy polegli za Polskę. Lewicy, prawicy, centrum… Polakom. Bez kamer, bez świadków, bez manifestacji, bez podkreślania patriotyzmu czy oskarżania o jego brak. Nie za Polskę naszą czy waszą lecz za Polskę ich i swoich marzeń. Taką jaką sobie wyobrażali polegli na wojnach światowych, w powstaniach, za komuny.