poniedziałek, 20 maja 2019

Wystarczy nie kraść, wystarczy handlować z kościołem!

Jarosław Kaczyński budował pozycję swojej partii długo, polityka wymaga bowiem cierpliwości. Potem kłamstwa, tylko kłamstwa i dużo kłamstwa, po prawdomównych politykach nie ma już w PiS śladu. Kaczyński przez lata publicznie mówił o układzie, o uwłaszczeniu nomenklatury na majątku narodowym i m.in. tym zdobył poparcie starszego elektoratu, tęskniącego za komuną. Układ działał i działa nadal.

Po Stanie Wojennym część wysoko postawionych komuchów, konfidentów w sutannach i ich mocodawców z SB zaczęło tworzyć kombinację, z której wykluła się pod koniec PRL ustawa państwo- kościół. Na jej mocy już w nowej Polsce KAŻDY dom zakonny otrzymał 5 ha gruntów, parafie po 15 ha, diecezje i seminaria po 50 ha ziemi. Miała to być jednorazowa zapomoga w tym jednym roku. Po latach okazało się, że jeszcze w 1999 roku ziemia trafiła w łapy pana Gulbinowicza, jednego z ówczesnych przywódców Kkorporacji (dziś znajduje się w gronie 2-3 najbliższych kumpli biznesmena Tadeusza Rydzyka), którą hojnie rozdawali przykościelni politycy. Ci sami, którą ją po latach, po okazyjnej cenie, od ważniaków odkupowali. Następnie przy kolejnej biznesowej okazji politycy „sprzedawali” sutannowym ziemię i nieruchomości z wielką bonifikatą. Prosty układ? Prosty, pod warunkiem, że jest starannie utrzymywany w tajemnicy i nie wyjdzie na jaw.

Wierzy ktoś, że powstanie komisja ds. pedofilii w polskim kościele, skoro w ziemskich machlojach uczestniczyli klerykalni politycy? Wierzy ktoś, że nawet jeśli za obecnego rządu taka komisja powstanie to będzie miała wolną rękę w działaniu? Najpierw komisja ds. pedofilii, potem ds.Komisji Majątkowej, konkordatu, ustawy państwo-kościół. Kto, za ile i ile się na tym nachapały partie, politycy i kler.

Jak to mówiła sołtysowa? Wystarczy nie kraść?



 

0 komentarze:

Prześlij komentarz