poniedziałek, 11 września 2017

Fundacja dojnej zmiany

By żyło się lepiej, wszystkim. Dawno już zapomniane hasło wyborcze Platformy Obywatelskiej zostało zastąpione przez Prawo i Sprawiedliwość czymś innym: dać dużo zarobić. Swoim. Dużo, bardzo dużo. I to za nic! Nie po słowach, po czynach ich poznacie.

Polska Fundacja Narodowa jest ciałem służącym do wysysania ze spółek państwowych morza pieniędzy podatników, które będą służyły do sponsorowania kampanii wyborczej PiS. Tak, to nie pomyłka, nie zawaham się wybiec w przyszłość i stwierdzić, że tak właśnie się stanie. Przy okazji zarobią swojacy, przede wszystkim propisowskie periodyki dające zatrudnienie różnym „niepokornym” merdającym ogonkiem na widok Jarosława Kaczyńskiego, Tadeusza Rydzyka czy Beaty Szydło. Jeśli ktoś naiwnie wierzy, że PFN będzie promowała Polskę poza granicami kraju, że będzie przedstawiała tam fakty z polskiej polityki- niech wierzy, niech głupio w to wierzy!

Piotr Matczuk i Anna Plakwicz doradzali wizerunkowo (pewnie wymyślili jej broszkę) Beacie Szydło. Nie ma ich już w Urzędzie Rady Ministrów, ale nie oznacza to wcale, że znaleźli się na bezrobociu. Po prostu wzorem Małgorzaty Sadurskiej (strasznie cicho zrobiło się o tej wybitnej menago…) poszli w biznes. Konkretnie w biznes na styku polityki, bo tam są największe i najsłodsze frukty. Ich firma Solvere jest beneficjentem pisowskiej kampanii promującej zmanipulowaną akcję "Sprawiedliwe sądy. Prawi i sprawiedliwi kłamią dniem, kłamią nawet wtedy, kiedy śpią, ale jak się okazuje- dla nich to za mało. Dlatego zaprzęgli do kampanii za publiczne pieniądze sprawdzonych swoich. W tym przypadku kłamać trzeba umieć.

 Zadziwiające, że do promocji pisowkich bredni nie zatrudniono jeszcze fundacji Rydzyka lub „niepokornych” dziennikarzy z mediów publicznych pokroju Michała Adamczyka (pensja ponad 40 tys. miesięcznie), Danuty Hołeckiej (podobna pensja), Krzysztofa Ziemca(ok. 35 tys. miesięcznie) firmujących swoimi twarzami pisowskie idiotyzmy w „Wiadomościach”?

 Zrozumieliście już, dlaczego zlikwidowano Ministerstwo Skarbu? To dobrze. A wiecie, jak będzie wyglądało po reformie sadownictwa made In PiS? Będzie oaza wolności i tolerancji, jak wymlaskał Jarosław Kaczyński. To znaczy: PiS-owi wolno będzie wszystko, a reszta będzie zmuszona przez Zbigniewa Ziobrę do tolerowania tej szopki.

I tak na marginesie: Polska Fundacja Narodowa? Dlaczego nie katolicka?

 

1 komentarz: