poniedziałek, 1 czerwca 2015

Kto zapłaci za Światowe Dni Młodzieży?

Do jesiennych wyborów parlamentarnych zostało mało czasu. Platforma wierzy w trzecią wygraną z rzędu, PiS ma nadzieję, że zwycięstwo Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich jest początkiem pasma sukcesów partii. Lewa strona sceny politycznej robi wszystko, by na lata zniknąć z Wiejskiej, nowe inicjatywy są albo niemrawe, albo omijane szerokim łukiem przez media. Z kolei Nowoczesna.pl z nowoczesnością ma tyle wspólnego, co firmujący ją Leszek Balcerowicz. Zakaz finansowania partii z budżetu jest jednym z postulatów nowej partii. Tylko przyklasnąć! Ciekaw jestem, co panowie Petru i Balcerowicz sądzą o zaprzestaniu finansowania kleru z budżetu państwa?

W przyszłym roku Polskę czeka kolejny wydatek: Światowe Dni Młodzieży, które odbędą się w Krakowie, bo tak sobie zażyczył papież Franciszek. Strona polska, rząd, premier, prezydent, czy nawet prymas nie mieli nic do gadania. Wszystko to przy aplauzie mediów, w których na palcach jednej ręki można policzyć dziennikarzy ateistów czy neutralnych światopoglądowo. Głowa obcego państwa, Watykanu, bez konsultacji wskazuje Kraków jako miejsce kościelnej imprezy. Osobiście nie mam nic przeciwko ani wierze, ani uczestnictwie przez wierzących w religijnych obrzędach, nie mam nic przeciwko religijnym imprezom. Wypadałoby jednak, by głowa obcego państwa skonsultowała swój pomysł z głową państwa polskiego, ale czy papież Franciszek będzie zajmował się takimi drobnostkami? Karol Wojtyła dał zielone światło funkcjonariuszom kierowej przez siebie Kkorporacji, by ci uczynili z Polski agendę Watykanu, a z takim tworem mało kto się w świecie liczy, po co więc pytać o zgodę? Strona polska z pocałowaniem reki przyjmie każdą wieść o religijnej imprezie mającej się odbyć w Polsce, z wdzięczności pokryje koszty watykańskiego widzimisię! Zastaw się, a postaw się! A co, niech widzą, że nas stać! Choćby i na kredyt!

Ostatnia impreza miała miejsce w Brazylii i zakończyła się mankiem w wysokości prawie 400 milionów euro! Tamtejszy rząd pokrywał jednak tylko trzecią część kosztów, resztę finansował brazylijski kościół. Tuż po wskazaniu Krakowa przez papieża ważni ludzie polskiego kościoła twierdzili, że ogromną większość kosztów poniesie… kościół właśnie! Tyle że konkretów brak. Wieść gminna niesie, że marząca u sukcesie wyborczym PO obiecała już klerowi na organizację ŚDM złote góry, a gabinet cieni PiS nie chce być gorszy. Jedni i drudzy oddadzą wiele, by spełnić zachcianki metropolity krakowskiego Stanisława Dziwisza. Co prawda za organizację wszystkich ŚDM odpowiada z ramienia Watykanu Papieska Rada ds. Świeckich, a szczególnie jej Sekcja Młodych, ale... W Polsce wszystkim kieruje Dziwisz i jego Komitet. A kto za to wszystko zapłaci i dlaczego nie kościół właśnie?

Jacek Cichocki, szef kancelarii premiera odpowiadający za wizytę Franciszka do Polski, wprost rozpływa się w zachwytach nad współpracą ze stroną kościelną. Czy panowie spotykają się w restauracji „Sowa i przyjaciele”, czy dowiemy się co nieco o podjętych ustaleniach?

Stanisław Dziwisz uważa, że kościół, rząd i władze samorządowe dostrzegają w ŚDM szansę w zmobilizowaniu młodzieży o jeszcze większą troskę o przyszłość narodu. Kler powtarzał takie banały od zawsze i jakoś nic z tego nie wynikło. Przepraszam, zapomniałbym: coraz większe majątki, pieniądze i przywileje dla kleru. Tylko co to ma wspólnego z naiwną, czasem głupią młodzieżą?

 Jeśli masz czas i ochotę, kliknij i wypromuj. Dzięki!:) 

 

2 komentarze:

  1. No jak kto zaplaci? My,podatnicy. Krakowscy radni PiS domagaja sie dotacji z budzetu miasta na darmowe przejazdy pielgrzymow, na infrastrukture itp. Polityk PiS naxwiskiem Moskal ubolewa, ze rownolegle z Dniami bedzie odbywal sie owsiakowy Woodstock, a to oznacza ze strony przystankowiczow prowokacje i profanacje. Chory?

    OdpowiedzUsuń
  2. Tytuł wątka to nie pytanie tylko stwierdzenie.
    Zwróć uwagę że im mamony ciągle mało, bo po wygraniu Dudy, cały czas od katoli słychać o marketach że trzeba z nimi porządek zrobić czyli znacjonalizować. Ich polityka będzie polegała na okradaniu tych co nie z nimi i oprócz marketów pojawiają się pomysły znacjonalzowania ludziom majątków prywatnych. Tych co pracowali i się kształcili teraz będą kradli i mają oddać próżnym i ciemnym i klerowi. Oni nie widzą że z ciemnoty są wykluczeni, zawsze winni inni , ci co im się powodzi i prostować będą odbierając połowie polaków to co wypracowali bo to nie katolicy. No i gdzie pis będzie szukał kasy, gdzie kler tak doi że dno sakiewki i długi polski rosną, będzie oskarżał tych niepisowskich, będą igrzyska i wielu naprawde okradną i pozamykają na lipne oskarżenia. Przecież to rasa próżniacza, totalitaryzm gdzie pod wielkimi wieżami kościołów biedny i brudny lud, który się doi jak bydło. Przecież już tak jest, kler buduje kościoły gdy wiernych liczba spada, bo nie wierni tylko państwo utrzymuje kler, a za nieswoje się najlepiej buduje, a że jeszcze im mało to będą z pisowcami pod niby prawem zawłaszczali.

    OdpowiedzUsuń