środa, 26 marca 2014

Jak wyrzucic w błoto 49 milionów?

Ładnych parę lat temu pracowałem w pewnej galerii w centrum Warszawy. W podziemiach Dw. Centralnego zaopatrywałem się w pączki (cena za sztukę- 50gr.), czasem odwiedzałem nieistniejący już lokal z chińszczyzną, od czasu do czasu zajadałem się tureckimi delikatesami. Dworzec Centralny był wówczas wielkim skupiskiem bezdomnych, nie tylko stołecznych,  nie brakowało tam przybyszów z różnych części Polski. Zawsze szlag mnie trafiał w jednym miejscu, mianowicie przy tablicy informacyjnej z numerami telefonów, stacjonarnym i komórkowym, do katolickiej noclegowni dla bezdomnych i innej, również katolickiej, instytucji. Przecież nie od dziś wiadomo, że bezdomni są abonentami sieci komórkowych, mają nie tylko bezpłatne rozmowy do wszystkich sieci, ale i doładowania fundowane przez operatorów gratis! Takich rzeczy to nie było nawet w Erze!

Mimo upływu lat nic się nie zmieniło. Ba! Jest jeszcze gorzej! Ministerstwo Pracy wydało- czytaj: wyrzuciło w błoto- aż 49 milionów złotych na internetowy portal skierowany do osób bezdomnych i potrzebujących pomocy. Portal działa od grudnia, ale zainteresowanie nim jest żadne. Aż dziw bierze, że na stronę Emp@tii nie trafili katoliccy księża- kto w końcu, jak nie oni, bez przerwy potrzebuje pomocy państwa? W jaki sposób skorzystać z serwisu i złożyć wnioski mają bezdomni- ministerstwo raczyć nie wyjaśniło. Widać urzędasy uznały, że lokatorzy Dw. Centralnego rozpoczynają dzień od lektury portali społecznościowych, przeglądania newsów informacyjnych z kraju i ze świata, pasjonują się sytuacją na Ukrainie, a w wolnych chwilach, w przerwach między grzebaniem w śmietnikach zasłuchani są w audycje Radia Maryja. Możliwe, że podlegli ministrowi Kosiniakowi- Kamyszowi urzędasy żyją w błogiej nieświadomości, że bezdomny nie dysponuje nie tylko wypasionym smartfonem, laptopem, ale w ogóle nie ma możliwości skorzystania z internetu! Widziałem wielokrotnie zachwyt obsługi kafejek internetowych, kiedy bezdomny odwiedzał lokal w poszukiwaniu czegokolwiek, co pomogłoby mu przetrwać dzień. Niejednokrotnie kończyło się nie tylko na wyzwiskach kierowanych w stronę menela, jak określa się bezdomnego. Nieraz interweniowali wszędobylscy ochroniarze, którzy bez skrupułów trenują na bezdomnych chwyty obezwładniające, wymierzają im razy i kopniaki.

Katolicka Polska szczyci się JP2, który niebawem zostanie ogłoszony świętym. Proponowałbym urzędasom z Ministerstwa Pracy, by spędzili jeden dzień na Dw. Centralnym i zamienili słowo z tamtejszymi bezdomnymi, zapytali ich, co sądzą o nowym szefie KEP, o zbliżającym się terminie przyjęcia w szeregi świętych Karola Wojtyły, jakie mają zdanie o tzw. „ideologii” gender, co sądzą o nadchodzących wyborach do Europarlamentu. Sądzę, że po takim dniu radykalnie zmieniłoby się podejście odpowiedzialnych za politykę, a w zasadzie jej brak, wobec bezdomnych i potrzebujących pomocy. Co w swoich programach oferują partie polityczne, by problem bezdomności zlikwidować?  System w Polsce działa w taki sposób, by istnieli bezrobotni, ubodzy, zatrudnieni na umowy śmieciowe i bezdomni. Mieszkający w wygodnych willach, dworkach i posiadłościach politycy mają ważniejsze sprawy na głowie. Bezdomny nie chodzi na wybory, nie głosuje, nie wyjdzie na ulicę bo i tak już na niej jest.

Jeśli masz czas i ochotę, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)

3 komentarze:

  1. "Ładnych parę lat temu"...., "mimo upływu lat"...
    Obudź się autorze, z mojego okna, vis a vis śmietnika, po wielokroć oglądałam posługujących się telefonami komórkowymi bezdomnych i to już 5 lat temu. Dziś coraz częściej. Fakt, jest to sprzęt zwykle mocno przestarzały, być może znaleziony w owych śmieciach, a numer na najtańsza kartę (za te wygrzebane i sprzedane puszki po piwie).
    Okazuje się, że jak jedna pani w Sejmie skojarzyła portal "empatia" wyłącznie z bezdomnymi, to wszyscy jej uwierzyli. Jak by opieka społeczna, tylko owymi "menelami" miała się zajmować. Jeżeli nawet tak myśleć, to w schroniska dla nich są komputery. Świat idzie naprzód, a jak się chce w rząd uderzyć to się kij znajdzie...
    Przepraszam, ale nie lubię takiej bezrefleksyjnej sztampy. Sama bowiem autorka tej wrzutki tematycznej posługuje się najnowszym smartfonem, a na wczasy jeździ pod palmy. Proszę obejrzeć całość tego co pod linkiem, a nie tylko pierwsze zdjęcie. Co nie znaczy, że jestem przeciwna podniesieniu świadczenia pielęgnacyjnego, czy uzawodowienia owej opieki. Ale "miej proporcjum mocium panie".
    http://www.wykop.pl/wpis/7532742/pani-iwona-hartwich-ta-tleniona-blondyna-z-sejmu-d/
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
  2. OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO - pani ikka 133 - jak zawsze zapalczywie staje w obronie premiera i PO.
    No właśnie, miej proporcjum - nie trzeba się tak zacietrzewiać, nawet jeżeli guru blogowy (pani E.) ma inne niż Autor tutaj zdanie.
    Pieniądze zostały wyrzucone w błoto. Zmarnotrawione, bez względu na to, ilu tych bezdomnych posiada komórkę i dostęp do komputera.
    A co do bezrefleksyjności - przyganiał kocioł garnkowi....
    nadkrólik unijny

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaryzykuję twierdzenie, że w błoto idą już nie miliony, a miliardy. Do tego szlag mnie trafił całkowity gdy przeczytałam, że pan prezydent będzie wspierał przedsiębiorców ukraińskich gdy w Polsce padają setki rodzimych przedsiębiorców.
    Zgadzam się z Tobą Pawle w całości. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń