piątek, 24 marca 2017

W PiS hormony buzują

Politycy radiomaryjnej sekty PiS w świetle kamer co chwila plotą o wartościach chrześcijańskich, Bogu i stroją się w piórka rozmodlonych. W zaciszu domowych pieleszy, poza oczami wścibskiej części wyborców już tak różowo nie jest, tam wartości chrześcijańskie trafiają na boczny tor ustępując miejsca chuci. Mówiąc wprost: hormony buzują nie tylko u nastolatków.

W Sejnach na zbity twarz wyleciał z PiS partyjny działacz. Znaki szczególne: stanu wolnego, kulturysta amator, tancerz, lubiący pozować do zdjęć niekompletnie ubrany. Postanowił wziąć sprawy w swoje ręce- dosłownie i w przenośni- chwycił szablę w dłoń i zagrał w filmie porno. Skandal wynikł z tego niebywały kiedy film trafił na biurko miejscowego sekretarza partii. Winnego odnaleziono i przykładnie ukarano. Przed laty z Ruchu Palikota wyleciał aktor mający za sobą przeszłość w branży porno, więc PiS nie chciał być gorszy. Zastanawia mnie jednak nuda jaka musi ogarniać polityków niedużych Sejn: to już amatorskie porno muszą oglądać by się odrobinę rozerwać?

Zadziwia mnie taka radiomaryjna, sekciarska obłuda. Politycy PiS od zawsze udają, jacy to są bogobojni, jak kierują swię w życiu wytycznymi papy Rydzyka i nie rozstają się z Dekalogiem. Nad ich kłamstwami czuwają faryzeusze w sutannach i cieszą się jak dzieci, że ciemny lud to kupuje. Tyle że fakty z życia czołowych radiomaryjnych postaci są niewygodne i bywają skrzętnie ukrywane. Co mnie obchodzi życie prywatne tego czy owego, dlaczego się czepiam? W sumie zwisa mi i dynda kalafiorem kto z kim sypia i dlaczego, ale jeśli w Sejmie posłanka Sobecka pieprzy w ekstazie, że ona swej wiary i życia zgodnego z wartościami nie zostawia za drzwiami sali posiedzeń Sejmu, że kieruje się nimi w pracy i w domu i tacy jak ona usiłują narzucać Polakom zasady moralności- wtedy śmiech mnie ogarnia. Niech pani spikerka uda się z naukami do swoich kolegów klubowych i poucza ich, udziela rad i porad.

Jacek Kurski, szef „telewizji narodowej” przed paroma laty zablokował sądownie publikację tygodnika „NIE” na temat swojego życia prywatnego. Publikacje opartej na wnikliwym, dziennikarskim śledztwie, po którym nieskazitelny wizerunek ratlerka PiS legł w gruzach. Żona (dziś już była, rozwiódł się z nią w 2015 roku), kochanka w tle nie okazały się przeszkodą w karierze polityka PiS. Stoi dziś na czele karykatury telewizji pokazującej, jak wyglądają wartości chrześcijańskie a la PiS. Kurski ożenił się ponownie w tym roku.

Adam Bielan po wyborach parlamentarnych zaprosił do Sejmu pajaca w sukience uzbrojonego w kropidło i poprosił o „poświęcenie” pomieszczeń, które jego zdaniem były opanowane przez siły nie do końca czyste. Wymalowany dziś i upudrowany niczym transwestyta Bielan rozstał się z żoną. Wiedzie samotne życie? Skądże znowu! W październiku 2011 Bielan ożenił się po raz wtóry. Zgodnie nauką społeczną Tadeusza Rydzyka?

Mariusz Antoni Kamiński, jeden z bohaterów „afery madryckiej” wstydliwie skrywał fakt, że jego małżeństwo rozpadało się latami. Tak można dyplomatycznie określić żywot radiomaryjnego polityka… Wścibscy matematycy dowodzą, że polityk począł potomka podczas wizyty w Madrycie właśnie, a matką jego dziecka i od 2014 żoną byłego posła jest Ilona Klejnowska, jedna z nachalnie lansowanych przed laty „aniołków PiS”.

Iwona Arent na łamach prasy brukowej lansowała się przed sześcioma laty, że jest „do wzięcia”. Mająca wówczas 43 lata posłanka głosiła na prawo i lewo, że jest katoliczką, że Polska jest katolicka a państwo polskie nie jest świeckie. Słowa godne rozwódki.

Łukasz Zbonikowski dzień bez opowieści o rodzinie, żonie, wartościach chrześcijańskich uważał chyba za stracony. Tymczasem 20 marca odbyła się pierwsza część sprawy rozwodowej polityka śmigającego w przeszłości po pijaku wózkiem golfowym na Cyprze. We wrocławskim sądzie zeznawała zdradzana zona polityka i… jego kochanka, będąca jego asystentką.

Ma ktoś ochotę grzebać w życiorysach „nieskazitelnych” polityków PiS- niech grzebie. mi się odechciało badać biografie tych zakłamanych, obłudnych sukinsynów, choć można dowiedzieć się co nieco i nie są to tylko kryształowe życiorysy. Wielbiony dziś przez katoprawicę Janusz Kurtyka zdradzał żonę z „niepokorną” Katarzyną Górską- Hejke za plecami jej męża, a ta miała z tego powodu takie wyrzuty sumienia, że machnęła sobie dziecko z Michałem Rachoniem, innym „niepokornym".

 Przeczytaj, kliknij i wypromuj. Dzięki!:)

 

1 komentarz:

  1. Tacy oni "prawi i sprawiedliwi". Natomiast "te wredne komuchy nie zostawiają żon z dziećmi", choć świętoszków nie udają. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń